DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA POLSKI 2014, Łomianki, wyniki str 53
Re: DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA POLSKI 2014, Łomianki, wyniki str
Dokładnie
Nie było to śmiecio-armia ,było widać że nie jest to robione dzień przed byle było ,ale jej odbiór był trudny. Na przykład z bohaterami w oddziale. Zlewało się.
Nie było to śmiecio-armia ,było widać że nie jest to robione dzień przed byle było ,ale jej odbiór był trudny. Na przykład z bohaterami w oddziale. Zlewało się.
Nieważne gdzie patrzy inkwizytor... i tak widzi wszystko!
- Offspringman
- Kretozord
- Posty: 1670
- Lokalizacja: Czarne Wrony W-wa
imo bohatrowie powinni się bardziej wyróżniać, bo znikali mi w tłumie WL, ale poza tym nic do zarzucenia nie mam. przyjemnie mi się grało.
Kuba jest Ogrem, brak mu wdzięku i pokory.
Z pewnością armia koncepcyjna (w dodatku staroedycyjna), nie zasługuje na miano śmieciowej. Nawet jeśli nie przypadła komuś do gustu (bo trudno, żeby przypadła każdemu).
Proponuję zapomnieć i powrócić do narzekań na wentylację bez utrwalania uraz
Z pewnością armia koncepcyjna (w dodatku staroedycyjna), nie zasługuje na miano śmieciowej. Nawet jeśli nie przypadła komuś do gustu (bo trudno, żeby przypadła każdemu).
Proponuję zapomnieć i powrócić do narzekań na wentylację bez utrwalania uraz

- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
Armia wygladala jak by wrocila z akcji humanitarnej w pompeii....mi sie mega podobaly o czym powiedzialem wlascicielowi.nawet moja dziewczyne wyslalem by zrobila jej kilka fotek ale chyba cie nie znalazla:) a trolami sie nie przejmuj

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
@Nijlor Nie wiem do kogo/czego czujesz żal. Z jajem jest armia Marysia, czy dyniowe imperium którego właściciela nie kojarzę. Armia Shakin Dudiego też jest z swoistym jajem, fajnie stylizowana na kislevską. Ja tu widzę obłość i lenistwo. Gusta i guściki i na tym proponuję zakończyć dyskusję.
@Azurix
Wierzaj mi lub nie ale ilość technik modelarskich nie ma dla mnie większego że oczywiste kolorystycznie elementy takie jak choćby skóra zostały potraktowany tym samym kolorem co buty czy broń. Mnie się to nie podobało. Jeśli jednak innym się podobało to fajnie. Gusta i guściki i na tym proponuję zakończyć dyskusję.
@Azurix
Wierzaj mi lub nie ale ilość technik modelarskich nie ma dla mnie większego że oczywiste kolorystycznie elementy takie jak choćby skóra zostały potraktowany tym samym kolorem co buty czy broń. Mnie się to nie podobało. Jeśli jednak innym się podobało to fajnie. Gusta i guściki i na tym proponuję zakończyć dyskusję.
Wracając jeszcze do tematu terminu to mnie jako licealiście sierpień elegancko pasuje. Luźny wrzesień to może domena podstawówki, czy gimnazjum, ale nie klasy maturalnej. Udało mi się w tym roku pojawić na 3 masterach (luty, bo ferie, lipiec bo wakacje i dmp bo wakacje). Weekendy, owszem są wolne, ale żeby pojawić się w weekend na drugim końcu polski to najczęściej spada z planu tygodnia również końcówka piątku, przez co w następnym tygodniu jest się kompletnie bez przygotowania. Łatwo powiedzieć, że szkoła to luzik, gorzej zrobić. Czasem coś się urwie, ale nie widzę powodu, żeby z powodu temperatury wyrzucać dmp z okresu gdy jest w zasadzie pewniakiem dla sporej (mam nadzieję) grupy graczy, która z resztą ma być przyszłością polskiego batla 

Dyniowe imperium jest Qca - bardzo ładna armia, może trochę bajkowa i z jajem ale takie wlasnie ma byc (steam tank dynia z cygarem ^^) wydaje mi się że jakaś mała ekspedycja na północe rubierze imperium (ze standardowym czołgiem na wyposażeniu) wpadła w burze spaczenia podczas Staroświatowego Zlotu Hodowców Dyń

T
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
Gdzie bedzie kolejne DMP i czy wlaczony bedzie nawiew na tej hali w Lomiankach w trakcie turnieju?

6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
pierwsza mała porcja zdjęć w dużej rozdzielczości
powiedzcie mi jak idzie sciaganie z tego linku
http://we.tl/RpKSahsEI7
lwieserce nawiew był właczony na maksa od piątku od 18 i zostawiany na noc, tak jak ktoś pisał wcześniej winny jest ktoś, kto zaprojektował w ten sposób salę, ze nagrzewają się przez ogromne okna bez żaluzji
powiedzcie mi jak idzie sciaganie z tego linku
http://we.tl/RpKSahsEI7
lwieserce nawiew był właczony na maksa od piątku od 18 i zostawiany na noc, tak jak ktoś pisał wcześniej winny jest ktoś, kto zaprojektował w ten sposób salę, ze nagrzewają się przez ogromne okna bez żaluzji
Ostatnio zmieniony 25 sie 2014, o 14:19 przez Kalesoner, łącznie zmieniany 1 raz.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14649
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Głosowanie w przeciągu 3 miesięcy: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=27&t=15801lwieserce85 pisze:Gdzie bedzie kolejne DMP i czy wlaczony bedzie nawiew na tej hali w Lomiankach w trakcie turnieju?
szybko idzieKalesoner pisze:pierwsza mała porcja zdjęć w dużej rozdzielczości
powiedzcie mi jak idzie sciaganie z tego linku
http://we.tl/RpKSahsEI7

IMO Łódź mimo wyraźnych braków organizacyjnych zrobiła jedne z fajniejszych DMP - tej atmosfery gdzie jest 300+ graczy nie da się podrobić, taka prawda, dlatego można imo wybaczyć drobne wpadki.
Ja Cię proszę... siedząc blat był powyżej wysokości głowy


Topowe teamy nie grały w niższej części stołów, więc mogli nie zauwyć, jakości terenów i wymiarów blatów w tamtej częściRince pisze:Pierwszym DMP na ktorych gralem byla slynna Lodz. Zaliczylem wszystkie Gorzowskie i uwazam, ze Lomianki byly najlepsze.

RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Robson pisze:IMO Łódź mimo wyraźnych braków organizacyjnych zrobiła jedne z fajniejszych DMP - tej atmosfery gdzie jest 300+ graczy nie da się podrobić, taka prawda, dlatego można imo wybaczyć drobne wpadki.
Ja Cię proszę... siedząc blat był powyżej wysokości głowy, 3 runda trwała 1,5h, potem mili panowie ochroniarze kazali wszystkim spier*
bo o 20:00 zamykali halę.
wyszedłem poza halę i zapomniałem jakiegoś bilecika i potem 30 minut kłótni z ochroniarzem że chce wejść. nawet interwencja Szafy nic nie pomogła

ale mastery w tej starej szkole w łodzi były super

T
Robson pisze:IMO Łódź mimo wyraźnych braków organizacyjnych zrobiła jedne z fajniejszych DMP - tej atmosfery gdzie jest 300+ graczy nie da się podrobić, taka prawda, dlatego można imo wybaczyć drobne wpadki.
Ja Cię proszę... siedząc blat był powyżej wysokości głowy, 3 runda trwała 1,5h, potem mili panowie ochroniarze kazali wszystkim spier*
bo o 20:00 zamykali halę.
Topowe teamy nie grały w niższej części stołów, więc mogli nie zauwyć, jakości terenów i wymiarów blatów w tamtej częściRince pisze:Pierwszym DMP na ktorych gralem byla slynna Lodz. Zaliczylem wszystkie Gorzowskie i uwazam, ze Lomianki byly najlepsze.okazuje się, że wawa nie ma bazy terenowej w ogóle...
I Gajowy nogę złamał

LICZNIK: W/D/L od 2012
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW
Brettonia 23/1/13
Lizardmen 1/0/0 <-------- FTW

Fumijako pisze: Przepraszam bardzo, ale mag Khorna na dysku jest rzeczą , którą nie nazwałbym , że jest dla słabych
Nazywanie organizacji porażką jest grubą przesadą, ale mówienie o nowej jakości nie ma nic wspólnego z zastaną rzeczywistością.
Robiąc duże imprezy trzeba mieć niestety trochę więcej pojęcia organizacyjnego, bo pewne elementy mają swoją wydajność (jak np. piec w pizzerii czy Azjata uwijający się za trzech).Prosta matematyka wykazuje, że żeby w godzinę nakarmić 250 osób, potrzeba wydawać 4 porcje na minutę. Tyle ledwo wyrabia pełnowymiarowy Mc Donald z pełnym obłożeniem personelu. Sam spóźniłem się przez to na bitwę z Szaitisem, bo oszukałem go mówiąc mu ile planuje się spóźnić a na miejscu rzeczywistość była brutalna.
Bardzo dobrze, że nie można było spożywać alkoholu na sali, bo wtedy dowiedzielibyśmy się, że liczba toalet też nie działa, a sceny typu mój przeciwnik poszedł na taktyczne siku na 15 minut były by regułą.
Masowe ściąganie proxów to jak żarówka firmy Osram. Jest groźba, ale nie spełniana. Na DMP powinny być punkty za modelarkę. Miało by to dwie podstawowe zalety:
-wiele z tych problemów by zniknęło na etapie potencjalnych strat punktów,
-nie mielibyśmy aż takich pretensji do sympatycznych poniekąd graczy Legionu, że zrobili jeźdźcom kolejną katapultę, lub jak uważają złośliwi raczej doom divera, tak celnie to wykonali.
Nie znam budżetu, ale robiłem kilka dużych eventów w swoim życiu i tutaj ktoś coś spieprzył w priorytetach. Nie kumam po co mi dyplom na 200zł, ale wiem, że w tej cenie niemal 4 teamy mogły zjeść obiad i to nie negocjując żadnych zniżek. Po to zarabiamy pieniądze by sobie pacynki kupować, na turnieju znacznie bardziej cieszy mnie komfort nie martwienia się o pełną michę niż udział w nagrodach, które jasne fajniej mieć niż nie mieć, ale to koniec zalet.
Podsumowując Dmp jak to DMP bawiłem się wybornie jak na każdym, na którym byłem. Fajnie, że w Wawie jest więcej graczy, ale jak widać nawet nie dało się załatwić teamu na bye. Rozprawianie nad wyższością komunikacyjną stolicy nad Gorzowem jest bez sensu. Tak do Wawy są lepsze drogi, niemal z każdego miejsca. Gorzów ma kilka przewag, bo się przez te lata dowiedział kilku rzeczy, których tutaj chłopaki jeszcze nie wiedzieli. Gorzów ma również kultowego grilla z cennikiem dla kadry zarządzającej wyższego szczebla.
Zrobiłem 12 z HE z lepszego składu SS (+1 w paringu), zgodziłem się na remis z Darkiem bo się czas skończył i nie potrzebowaliśmy punktów (+1 w paringu), zrobiłem 17:3 z VooDoo bo potrzebowaliśmy punkty (+2 w paringu), bez sensu przyryzkowałem ze Stasiem i wyjąłem 7pkt z bitwy, którą ku mojemu zdziwieniu tak pograną naprawdę mogłem wygrać (-2 w paringu) a na końcu zrobiłem 13 punktów z Szaitisem (+1 w paringu).
Przepraszamy wszystkich, którzy jak widać niesłusznie traktowali nas jako safe bet w zakładach, w następnym roku nie dopuścimy żadnych katapult na pierwszy stół.
Szkoda, że puchar będzie nasz dopiero w 2016, bo planowałem go mieć przed 30-tką.
Robiąc duże imprezy trzeba mieć niestety trochę więcej pojęcia organizacyjnego, bo pewne elementy mają swoją wydajność (jak np. piec w pizzerii czy Azjata uwijający się za trzech).Prosta matematyka wykazuje, że żeby w godzinę nakarmić 250 osób, potrzeba wydawać 4 porcje na minutę. Tyle ledwo wyrabia pełnowymiarowy Mc Donald z pełnym obłożeniem personelu. Sam spóźniłem się przez to na bitwę z Szaitisem, bo oszukałem go mówiąc mu ile planuje się spóźnić a na miejscu rzeczywistość była brutalna.
Bardzo dobrze, że nie można było spożywać alkoholu na sali, bo wtedy dowiedzielibyśmy się, że liczba toalet też nie działa, a sceny typu mój przeciwnik poszedł na taktyczne siku na 15 minut były by regułą.
Masowe ściąganie proxów to jak żarówka firmy Osram. Jest groźba, ale nie spełniana. Na DMP powinny być punkty za modelarkę. Miało by to dwie podstawowe zalety:
-wiele z tych problemów by zniknęło na etapie potencjalnych strat punktów,
-nie mielibyśmy aż takich pretensji do sympatycznych poniekąd graczy Legionu, że zrobili jeźdźcom kolejną katapultę, lub jak uważają złośliwi raczej doom divera, tak celnie to wykonali.
Nie znam budżetu, ale robiłem kilka dużych eventów w swoim życiu i tutaj ktoś coś spieprzył w priorytetach. Nie kumam po co mi dyplom na 200zł, ale wiem, że w tej cenie niemal 4 teamy mogły zjeść obiad i to nie negocjując żadnych zniżek. Po to zarabiamy pieniądze by sobie pacynki kupować, na turnieju znacznie bardziej cieszy mnie komfort nie martwienia się o pełną michę niż udział w nagrodach, które jasne fajniej mieć niż nie mieć, ale to koniec zalet.
Podsumowując Dmp jak to DMP bawiłem się wybornie jak na każdym, na którym byłem. Fajnie, że w Wawie jest więcej graczy, ale jak widać nawet nie dało się załatwić teamu na bye. Rozprawianie nad wyższością komunikacyjną stolicy nad Gorzowem jest bez sensu. Tak do Wawy są lepsze drogi, niemal z każdego miejsca. Gorzów ma kilka przewag, bo się przez te lata dowiedział kilku rzeczy, których tutaj chłopaki jeszcze nie wiedzieli. Gorzów ma również kultowego grilla z cennikiem dla kadry zarządzającej wyższego szczebla.
Zrobiłem 12 z HE z lepszego składu SS (+1 w paringu), zgodziłem się na remis z Darkiem bo się czas skończył i nie potrzebowaliśmy punktów (+1 w paringu), zrobiłem 17:3 z VooDoo bo potrzebowaliśmy punkty (+2 w paringu), bez sensu przyryzkowałem ze Stasiem i wyjąłem 7pkt z bitwy, którą ku mojemu zdziwieniu tak pograną naprawdę mogłem wygrać (-2 w paringu) a na końcu zrobiłem 13 punktów z Szaitisem (+1 w paringu).
Przepraszamy wszystkich, którzy jak widać niesłusznie traktowali nas jako safe bet w zakładach, w następnym roku nie dopuścimy żadnych katapult na pierwszy stół.
Szkoda, że puchar będzie nasz dopiero w 2016, bo planowałem go mieć przed 30-tką.
Kudłacz, dalej grasz na żyrkach bez wirników i slayerach jako warriorach?kudłaty pisze: Masowe ściąganie proxów to jak żarówka firmy Osram. Jest groźba, ale nie spełniana. Na DMP powinny być punkty za modelarkę. Miało by to dwie podstawowe zalety:
-wiele z tych problemów by zniknęło na etapie potencjalnych strat punktów,
-nie mielibyśmy aż takich pretensji do sympatycznych poniekąd graczy Legionu, że zrobili jeźdźcom kolejną katapultę, lub jak uważają złośliwi raczej doom divera, tak celnie to wykonali.
Zniosę wszystko pod warunkiem, że to komplement.