Każda armia prowadzona przez dobrego gracza, może sklepać każdą innąDE prowadzone przez dobrego gracza są w stanie sklepać wszystkie wydane dotychczas armie - mają coś na każdego

Moderator: Gremlin
wina dla niego bo prowde godo- nie zapominajcie o kaprysie kostek do gry --- co ci po smoku jak go wiesniaki z bretonii mogą wystrzelacJacek_Azael pisze:Każda armia prowadzona przez dobrego gracza, może sklepać każdą innąDE prowadzone przez dobrego gracza są w stanie sklepać wszystkie wydane dotychczas armie - mają coś na każdego
I właśnie za przeproszeniem przez takie pojebane rzeczy nie chce mi się czasami w batla już grać...Scimitar pisze:Poszło łatwo, gładko i przyjemnie.
Ja tam pie...le i tak będę grał WE i ch..j mnie obchodzi, że robią coraz lepsze armie (DL, VC, czy DE).No to pograłem sobie ostatnio z dwoma leśniakami moimi DE i jakoś trudno nie było.
Naprawdę - może nie starczyćPiotras pisze: Póki co grałem z nowymi DE raz i jedyny argument jaki można mieć to min. 4 scrolle + 40 łuczników, w mniejszej ilości teraz z domu nie wychodzę.
Piwo i dla CiebiePiwo dla tego Pana za zdrowe podejście
To gówniane uczucie, kiedy nad zwycięstwem trzeba się namęczyć. Ach gdzie są te czasy, kiedy wystawiało się dwa dwa treemany, 40 driad, biegło na chama do przodu i robiło same masakry. A teraz to nawet na DE nie ma łatwych punktów. Co za głupia gra.I właśnie za przeproszeniem przez takie pojebane rzeczy nie chce mi się czasami w batla już grać...
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
Moze przeciwko cienkim goscią grales. A ty co miales. Ostatnio zauważylem ze gracze DE wyszli z cienia i bardzo sie wybujali - bo wiecej kostek mocy, bo assasin w corach, ble ble ble. WE to wymagająca rasa trzeba umiec nią grac a nie biec na JANA. Nie mam zbyt poteznego doswiadczenia w kierowaniu WE ale szybko sie ucze ich najwiekszym atutem jest szybkosc i trzeba umiec to wykożystac i oczywiscie sie kryc po lasach ten kto tego nie kuma to dostaje po dup... a DE wcale nie są takie mocne ja od prawie roku gram dwarfami i przeciwko DE nie miałem wiekszych problemówScimitar pisze:No to pograłem sobie ostatnio z dwoma leśniakami moimi DE i jakoś trudno nie było. Rozpa WE (2 gry i 2óch różnych graczy, rozpa ta sama):
Duży mag (przerzut, 3x DS)
Mały mag (Calaignor, DS)
Mały mag (Calaignor, DS)
BSB (HoDA)
3x8 driad
2x10 GG
7 i 8 WD z muzykami i champami
2x Treeman
Poszło łatwo, gładko i przyjemnie. W pierwszej bitwie ostał się ino tylko treeman (19:1 dla mnie), a w drugiej zostali magowie i 1,5 Treemana, ale za to straciłem tylko 1 DRy, 1/2 maga (od miscasta of cors), oraz 1/2 BG (15:5 dla mnie). WE nie były w stanie zagrozić moim liniom zbytnio, a wszelkie próby ataków były blokowane. Na koniec zostało przeciwnikowi pochować się w lesie i czekać na jak najniższy wymiar kary.