Nemezis - Kop da Vinci 25 Lipca Parówka
Re: Nemezis - Kop da Vinci 25 Lipca Parówka
ale nowych twarzy batll nie ginie !
joby i faki temu motherfuckerowi który kwiatka rozwalił i się nie przyznał !
gratki dla Linuxa i Slanesha za 'prawie' zabicie mengili = )
a helki mają własną świadomość i nigdy się nie słuchają właścicieli : )
pzdr i dzięki za fajny tur
no i buziaki w siusiaki dla Crusa i Dziopa za wygranie tura : )
joby i faki temu motherfuckerowi który kwiatka rozwalił i się nie przyznał !
gratki dla Linuxa i Slanesha za 'prawie' zabicie mengili = )
a helki mają własną świadomość i nigdy się nie słuchają właścicieli : )
pzdr i dzięki za fajny tur
no i buziaki w siusiaki dla Crusa i Dziopa za wygranie tura : )
- marcus_cheater
- Oszukista
- Posty: 838
- Lokalizacja: Karak Drazh
Ja też widziałem kto- za kratę bowarów go wydam. (ej Ty co zwaliłeś nie pękaj- podzielimy się ). Ogólnie było zajebiście jak zawsze, warto było przyjechać.
P.S. NINJA!!!
P.S. NINJA!!!
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane
Kadrin Redmane
1) opóźnienie czasowe dość sporeQbas pisze: Fest organizacja
2) problemy z plikiem
3) dopuszczenie do turnieju co najmniej dwóch nielegalnych rozpisek w tym jednej która wygrała turniej.
Szkoda że w 1 bitwie po rozegraniu 4 naszej tury, dowiadujemy sie ze to bedzie tura konczaca (tak, wiem kalafiorku ze zapytales, ale co mielismy powiedziec jak chwile temu dowiedzielismy sie ze gramy do 13.00 a juz bylo pięć po.)
Szkoda również trochę 3 bitwy. Kielonek który mówi "spoko tej szarży nie będzie bo nie ma jak się dostawić". no to ja spokojnie juz nie probuje nic odgniac wyczarowanymi zombiakami, a tu w nastepnej turze slyszymy "szarża".
tak jak w tym kawale o zgubionych 100 zł. Niby kasa się znalazła "ale niesmak pozostał", tak i po tych bitwach pozostaje niesmak.
co nie zmienia faktu że nadal możecie mnie całować w pompkę a i na nastepny tur nemezisu chetnie wpadne
(a jak bedziecie potrzebowali pomocy z plikiem czy po prostu przeslac wam dzialajacy to dajcie znac).
dzieki szwentunio.
always Vampire
- PIOTROSLAV
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 153
Dzieki za turniej. Grało się super, przeciwnicy byli sympatyczni, wiec na kolejnym w podobnej punktacji postaram się pojawić.
Mnie pasuje... chociaż z tej tablicy korkowej predzej czy później sam by chyba spadł.marcus_cheater pisze:Ja też widziałem kto- za kratę bowarów go wydam. (ej Ty co zwaliłeś nie pękaj- podzielimy się ).
- Cauliflower
- Ciśnieniowiec
- Posty: 7659
- Lokalizacja: Ordin, Warszawa, Polska, Świat
Nie wiem Gąsior co to zmieniało, skoro już po tej turze nie miałeś armii na stole.
Mówiłeś, że nie szarżowałbyś banshee na pieski tylko na heralda i rzucił challenga i tak samo jak mój herald skroil Twojego wampira, tak samo (a pewnie i lepiej) skroiłby w tym challengu bansee i reszta oddziałów w combacie by się sypnęła. Przypominam, że przegrałeś ten combat o 6, a na banshee mój herald mógłby nabić jeszcze z 1-2 woundy do overkilla więcej.
Jasiu, więcej nie biorę TrollCanona, to istny shit.
W pierwszje bitwie w 1 turze zjadł załogę, w drugiej bitwie w 1 turze znów zjadł załogę, w trzeciej bitwie w 1 turze zmiscastował mi maga ze scrollami. Ani razu nie strzeliła. Wahałem się czy nie wziąć giganta i trafiłem na 3 ofensy... mogłem spokojnie brać giganta i następnym razem to zrobię
Mówiłeś, że nie szarżowałbyś banshee na pieski tylko na heralda i rzucił challenga i tak samo jak mój herald skroil Twojego wampira, tak samo (a pewnie i lepiej) skroiłby w tym challengu bansee i reszta oddziałów w combacie by się sypnęła. Przypominam, że przegrałeś ten combat o 6, a na banshee mój herald mógłby nabić jeszcze z 1-2 woundy do overkilla więcej.
Jasiu, więcej nie biorę TrollCanona, to istny shit.
W pierwszje bitwie w 1 turze zjadł załogę, w drugiej bitwie w 1 turze znów zjadł załogę, w trzeciej bitwie w 1 turze zmiscastował mi maga ze scrollami. Ani razu nie strzeliła. Wahałem się czy nie wziąć giganta i trafiłem na 3 ofensy... mogłem spokojnie brać giganta i następnym razem to zrobię
malfoj pisze:Ty to zawsze musisz kogos upokorzyc przy stole
Fajny turniej, ale proponuje jednak zeby te karniaki z regulaminu czasem zostaly uzywane, a nie ze ktos ich nie da "bo chce byc mily" a caly turniej na kogos czeka. Naprawde nie chodzi o to zeby kogos udupic tylko zeby go zmotywowac zeby sie spinal i wszystko szlo sprawniej.
Turniej OK, ale organizatorzy mogliby się nie spóźniać - dajecie zły przykład młodzieży
Dzięki dla przeciwników za bitwy - szczególnie fajna była 2 bitwa z DE i Krasiami - przypadkiem przewidzieliśmy wynik 18-2 dla mnie i Jacka. W sumie można było nie grać ))
Jakieś wyniki dajcie bo nie wiem na którym miejscu wylądowaliśmy z Jackiem.
pozdrawiam - do zobaczenia na nastepnym turnieju
Kuba
Dzięki dla przeciwników za bitwy - szczególnie fajna była 2 bitwa z DE i Krasiami - przypadkiem przewidzieliśmy wynik 18-2 dla mnie i Jacka. W sumie można było nie grać ))
Jakieś wyniki dajcie bo nie wiem na którym miejscu wylądowaliśmy z Jackiem.
pozdrawiam - do zobaczenia na nastepnym turnieju
Kuba
Jesli mowa o tym malym kwiatku z tablicy to ja kajam sie i przyznaje bez bicia .
Ogolnie swietny turniej, mimo opoznien wszystko odbylo sie bez specjalnych nagiec czasowych (przynajmniej w przypadku naszych bitew). Spora ilosc nowych twarzy, chociaz po blisko dwoch latach turniejowego nie grania w WFB spotkalem wielu znajomych.
Na turniej wybralem sie w duecie z Piotroslavem, z ogromnym cisnieniem na pierwsze miejsce wynikajacym z naszego fantastycznego ogrania naszymi armiami (on rozegral w sumie przed turniejem 2 bitwy Chaosem, ja swoimi HE cala 1)
Ogolnie nasze rozpiski prezentowaly sie nastepujaco:
Chaos: Lord khorna na juggernaucie, mag 2 lvl z 2 DS, 3*5 konnych mardu z flailami, 2*5 psow, jakies marudy na piechote, klimatyczna 15 chosenow z warbannerem, 5 knightow nurgla i warshrine czincza.
HE:mag 2 lvl z dodatkowym czarem i boundem, 20 spearelfow z warbannerem, 2*12 swordmasterow z FCG (jeden mial banner of sorcery), 2 bolce
Pierwsza bitwa - Rafix i jego chaos+ demony
Trudna rozpiska przeciwnika, mial praktycznie 3 klocki kawalerii (knightow + 2*fleshoundy) ktore ciezko nam bylo wymagowac czy tez wystrzelac i mase lataczy skutecznie opozniajacych nasz marsz . Niemniej wszystko szlo calkiem przyzwoicie i zapowiadalo sie na remis az do 5. rundy, kiedy to dojechala 6 nurglitow z frenzy i rozjechala nam kolejno chosenow, nasza kawalerie i jeszcze swordmasterow.
O takich smaczkach jak nasza kawaleria uciekajaca od strzalu heleny albo pojedynek lordow khorna na srodku stolu, gdzie zaden z naszych 5 atakow nie siegnal celu, natomiast przeciwnika trafil 1 i byl to killing blow tylko wspomne.
Jedyny pozytywny aspekt bitwy dla nas to flames of phoenix wybijajace w 2 tury wszystkie horrory przeciwnika.
Wynik 5:15
Druga bitwa - ksywek niestety nie pomne, ale dwoch mega sympatycznych gosci grajacych Chaosem + DE
Zaczelo sie fantastycznie, bo juz w pierwszej turze przeciwnik mial 2 mistcasty. Jednak pozniej robilo sie coraz gorzej, DE zabunkrowaly sie jednej cwiartce i wystrzelaly chosenow, klocek swordmasterow i wiekoszc naszej lekkiej kawalerii. Na drugiej polowie stolu dlugo toczyla sie wryrownana walka, jednak w koncu zostalismy wymanewrowani. W koncowych rundach pech przeskoczyl z przeciwnika na nas - w kluczwoym momencie swordmasterzy nie zdali strachu i musieli trafiac atakujaca z przodu kawalerie na 6, przeciwnikowi trafily sie ze 2 razy czary z IF. Ogolnie bardzo duzo bledow w naszym rozstawieniu i zbytnie zlekcewazenie potegi kusz zadecydowaly o porazce.
Smaczek bitwy - ponownie dzielny lord khorne'a uciekajacy tym razem od 4 marauderow.
Wynik 5:15
Bitwa trzecia - znow nie znam imion, jednak bylo to dwoch mlodziencow grajacych VC i HE
Wszystko szlo swietnie.. az do polowy 1 rundy. Przeciwnik, ktory zaczynal zle sie rozstawil i wykonal glupie ruchy wystawiajac sie idealnie pod nasze bolce i magow. jednak kiedy przyszlo do naszej rundy to najpierw w fazie magii zostaly nam dwie kostki i mag chaosu mial rzucic jakis glupi magic missile w lucznikow przeciwnika. oczywiscie mistcast i darmowy czar dla przeciwnika, ktory centralnie przed bolcami utworzyl nam 2 bazy duchow.
Potem strzelaly 2 bolce ktore mialy na widoku flanke DP, najpierw z 6 strzal trafila 1, ktora nic nie zrobila, a potem duza strzala tez przeleciala obok klocka. W nastepnych rundach choseni pogonili jednych DP, swordmasterzy zostali wystrzelani przez 10 lucznikow,a postrach w naszych szeregach sialy wlasnie te 2 bazy duchow i caly czas wskrzeszana banszetka z wrightami. Smialo moge powiedziec, ze wlasnie pierwsza kluczowa runda oraz nasze zbytnie asekuranctwo, objawiajace sie jako klocek knightow delikatnie podchodzacy do DP wsplynely na koncowy rezultat.
Wynik 7:13
Wnioski z turnieju i zetkniecia z 7 edycja i nowymi armiami po 2 latach niegrania:
-VC są przegięte i to mocno, magicznie nic nie jest w stanie sie z nimi rownac.
-HE bardzo brakuje lekkich jednostek do screenowania
-minimum 1 orzel u elfow to mus, podobnie jak seer w armii magicznej.
-Choseni sa niezwykle klimatyczni, ale turniejowo nie daja rady
-7 edycja wymaga duzo bardziej ofensywnego podejscia do gry, magia juz nie jest tak strasznie destrukcyjna
- nie taki lord korniszon straszny jak go maluja
Ogolnie jeszcze raz podziekowania dla wszystkich, a w szczegolnosci dla naszych przeciwnikow. Za wszystkie kanty i pomylki przepraszam, bo jesli takie byly to nieswiadome. Wynikaly tylko z dluzszej przerwy w graniu, braku dobrej znajomosci nowych zasad i doswiadczeniu z systemow skirmishowych.
Ogolnie swietny turniej, mimo opoznien wszystko odbylo sie bez specjalnych nagiec czasowych (przynajmniej w przypadku naszych bitew). Spora ilosc nowych twarzy, chociaz po blisko dwoch latach turniejowego nie grania w WFB spotkalem wielu znajomych.
Na turniej wybralem sie w duecie z Piotroslavem, z ogromnym cisnieniem na pierwsze miejsce wynikajacym z naszego fantastycznego ogrania naszymi armiami (on rozegral w sumie przed turniejem 2 bitwy Chaosem, ja swoimi HE cala 1)
Ogolnie nasze rozpiski prezentowaly sie nastepujaco:
Chaos: Lord khorna na juggernaucie, mag 2 lvl z 2 DS, 3*5 konnych mardu z flailami, 2*5 psow, jakies marudy na piechote, klimatyczna 15 chosenow z warbannerem, 5 knightow nurgla i warshrine czincza.
HE:mag 2 lvl z dodatkowym czarem i boundem, 20 spearelfow z warbannerem, 2*12 swordmasterow z FCG (jeden mial banner of sorcery), 2 bolce
Pierwsza bitwa - Rafix i jego chaos+ demony
Trudna rozpiska przeciwnika, mial praktycznie 3 klocki kawalerii (knightow + 2*fleshoundy) ktore ciezko nam bylo wymagowac czy tez wystrzelac i mase lataczy skutecznie opozniajacych nasz marsz . Niemniej wszystko szlo calkiem przyzwoicie i zapowiadalo sie na remis az do 5. rundy, kiedy to dojechala 6 nurglitow z frenzy i rozjechala nam kolejno chosenow, nasza kawalerie i jeszcze swordmasterow.
O takich smaczkach jak nasza kawaleria uciekajaca od strzalu heleny albo pojedynek lordow khorna na srodku stolu, gdzie zaden z naszych 5 atakow nie siegnal celu, natomiast przeciwnika trafil 1 i byl to killing blow tylko wspomne.
Jedyny pozytywny aspekt bitwy dla nas to flames of phoenix wybijajace w 2 tury wszystkie horrory przeciwnika.
Wynik 5:15
Druga bitwa - ksywek niestety nie pomne, ale dwoch mega sympatycznych gosci grajacych Chaosem + DE
Zaczelo sie fantastycznie, bo juz w pierwszej turze przeciwnik mial 2 mistcasty. Jednak pozniej robilo sie coraz gorzej, DE zabunkrowaly sie jednej cwiartce i wystrzelaly chosenow, klocek swordmasterow i wiekoszc naszej lekkiej kawalerii. Na drugiej polowie stolu dlugo toczyla sie wryrownana walka, jednak w koncu zostalismy wymanewrowani. W koncowych rundach pech przeskoczyl z przeciwnika na nas - w kluczwoym momencie swordmasterzy nie zdali strachu i musieli trafiac atakujaca z przodu kawalerie na 6, przeciwnikowi trafily sie ze 2 razy czary z IF. Ogolnie bardzo duzo bledow w naszym rozstawieniu i zbytnie zlekcewazenie potegi kusz zadecydowaly o porazce.
Smaczek bitwy - ponownie dzielny lord khorne'a uciekajacy tym razem od 4 marauderow.
Wynik 5:15
Bitwa trzecia - znow nie znam imion, jednak bylo to dwoch mlodziencow grajacych VC i HE
Wszystko szlo swietnie.. az do polowy 1 rundy. Przeciwnik, ktory zaczynal zle sie rozstawil i wykonal glupie ruchy wystawiajac sie idealnie pod nasze bolce i magow. jednak kiedy przyszlo do naszej rundy to najpierw w fazie magii zostaly nam dwie kostki i mag chaosu mial rzucic jakis glupi magic missile w lucznikow przeciwnika. oczywiscie mistcast i darmowy czar dla przeciwnika, ktory centralnie przed bolcami utworzyl nam 2 bazy duchow.
Potem strzelaly 2 bolce ktore mialy na widoku flanke DP, najpierw z 6 strzal trafila 1, ktora nic nie zrobila, a potem duza strzala tez przeleciala obok klocka. W nastepnych rundach choseni pogonili jednych DP, swordmasterzy zostali wystrzelani przez 10 lucznikow,a postrach w naszych szeregach sialy wlasnie te 2 bazy duchow i caly czas wskrzeszana banszetka z wrightami. Smialo moge powiedziec, ze wlasnie pierwsza kluczowa runda oraz nasze zbytnie asekuranctwo, objawiajace sie jako klocek knightow delikatnie podchodzacy do DP wsplynely na koncowy rezultat.
Wynik 7:13
Wnioski z turnieju i zetkniecia z 7 edycja i nowymi armiami po 2 latach niegrania:
-VC są przegięte i to mocno, magicznie nic nie jest w stanie sie z nimi rownac.
-HE bardzo brakuje lekkich jednostek do screenowania
-minimum 1 orzel u elfow to mus, podobnie jak seer w armii magicznej.
-Choseni sa niezwykle klimatyczni, ale turniejowo nie daja rady
-7 edycja wymaga duzo bardziej ofensywnego podejscia do gry, magia juz nie jest tak strasznie destrukcyjna
- nie taki lord korniszon straszny jak go maluja
Ogolnie jeszcze raz podziekowania dla wszystkich, a w szczegolnosci dla naszych przeciwnikow. Za wszystkie kanty i pomylki przepraszam, bo jesli takie byly to nieswiadome. Wynikaly tylko z dluzszej przerwy w graniu, braku dobrej znajomosci nowych zasad i doswiadczeniu z systemow skirmishowych.
- PIOTROSLAV
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 153
żaden lord tylko exalted hero... anyway przez cały turniej wbił 1 wounda chyba...
A uciekł od dwójki maruderów chaosu dzięki muzykowi... Ale 6 jedynek z rzędu na herosie na juggu to chyba pierwszy raz widziałem... Druga para z wami to BnK i Grolshek... Nam również świetnie się grało tylko w temacie demonów to nie chcę się wcale wypowiadać... Już rozumiem czemu są cały czas cięte...
Dziękje wszystkim za przybycie
Bardzo przepraszamy za opóźnienie, generalnie głupio wyszło troche, ale udało nam sie t garnąć chyba przed 10 jeszcze był jak dobrze pamiętam
Dyplomy mam nadzieję że się podobały
nie wiem kto ma wyniki, ale ten co je posiada niech je wrzuci ;P
Bardzo przepraszamy za opóźnienie, generalnie głupio wyszło troche, ale udało nam sie t garnąć chyba przed 10 jeszcze był jak dobrze pamiętam
Dyplomy mam nadzieję że się podobały
nie wiem kto ma wyniki, ale ten co je posiada niech je wrzuci ;P
ale zapominasz o tym widze ze basia krzyknalem na 12 a ty wyardowales 1 rane. tym samym przeloz ten wynik na swojego heralda i jestes gleboko w pupie nieprawdaz? poza tym (choc to juz moja wina, zapomnialem dodawac do CR baneru za BSB :/ )Cauliflower pisze:Nie wiem Gąsior co to zmieniało, skoro już po tej turze nie miałeś armii na stole.
Mówiłeś, że nie szarżowałbyś banshee na pieski tylko na heralda i rzucił challenga i tak samo jak mój herald skroil Twojego wampira, tak samo (a pewnie i lepiej) skroiłby w tym challengu bansee i reszta oddziałów w combacie by się sypnęła. Przypominam, że przegrałeś ten combat o 6, a na banshee mój herald mógłby nabić jeszcze z 1-2 woundy do overkilla więcej.
tak czy siak nastepnym razem mam nadzieje ze cie rozjedziemy
pokoj brachu.
always Vampire
świetny turniej jak zwykle i chociaż byłem zawsze jednym z ostatnich kończących bitwy to jestem za karniakami. Najlepsze sytuacje to w pierwszej bitwie z kielonem i markiem golanem, ostatnia tura i ostatni DR strzela z kuszy do black knightów i... mamy połowę oddziału (chociaż wcześniej zniszczyliśmy ich z 10 ). Druga bitwa i dziekan wardujacy 9/10 hitów w bloodletterów. I ostatnia z celedorem i marcus_cheter. Gdzie w końcu chaos knighci odsłonili się czarodziejce która rzuca duża kuźnię. 3x6, ifka i cała szóstka schodzi . Dzięki wszystkim za grę i oziu za pożyczenie mi wariorów. Niestety zgubiłem moj demonetkę ze skrzydłami jako harpie, ale mam wrażenie, żę ktoś ją po prostu zabrał niechcący czy specjalnie nie wiem, ale jeśli ktoś zna jej los prosze się odezwać.
pozdro i do zobaczenia na nastepnym turze. oby szybko i znowu parówa
pozdro i do zobaczenia na nastepnym turze. oby szybko i znowu parówa
- marcus_cheater
- Oszukista
- Posty: 838
- Lokalizacja: Karak Drazh
Pitagoras pisze:marcus_cheter.
"Chcecie ustrzelić na milę goblina, poproście inżyniera o muszkiet, a zapyta, w które oko chcecie trafić."
Kadrin Redmane
Kadrin Redmane
Jam to ten co posiada wyniki.
Podziękowania dla wszystkich którzy przybyli i w ogóle... wsio było powiedziane.
Oto Wyniki:
1 Dziop Cruss
2 Tomuś Tutaj Norbert Danielewski
3 Jan Leszczyński Piotr Fąfara
4 Jacek Kaczmarski Kuba Sobaczyski
5 Robson Żaba
6 Marek Golan Kielon
7 Daniel Gronowski Kuba Kotela
8 Slanesh Linux
9 Marek Królik Przemek Rozalski
10 Marcin Szlasa-Rokicki
11Raczyński Rafał
12Szwentas Gąsior
13Paweł Mierzyński Łukasz Ceniak
14 Jakub Maleszewski Paweł Pawluczuk
15 Diaczkin Roman Osuchowski Karol
16 Boniecki Drogosiewicz
17 Emil Konikiewicz Piotr Szczepaniak
18 Racki Śmichowski
19 Dalbiak Krawczyk
20 Piotr Sosnowski Łukasz Ozimek
21 Pudzianowski Monsterstar
22 Rafał Chmura Kuba Matyjek
23 Stasiek Leszczyński
24 Paradowski Stępniak
25 Maciek Kożuchowski Anna Kożuchowski
26 Dziekan
Co bym dodał.
-Karniaki się przydają, ale są ostatecznością i nawet czasem wykorzystywaną, ale przeanalizowałem to i doszedłem do wniosku, że właściwie na czas oddają średnio 2-3 stoły... a wstawianie karniaków nie jest najfajniejsza rozrywką. Ale jak będziesz się kiedyś na naszym turnieju spóźniał z wynikami Slaanesh, to przypomnę sobie twoje słowa
-Nie wiem jak z tymi rozpiskami, ale zwycięzcy mieli rozpę ok, przynajmniej z moich informacji. Tak samo inni gracze z top 5:)
-Opóźnienie nie było olbrzymie, ale faktycznie przepraszamy, jak na razie się pojawiałem koło 8 i reszta towarzystwa się spóźniała, wczoraj niestety nastąpiła sytuacja w której po męczącym dniu i mi się zdarzyło zaspać, tym samym nie było do 9 nikogo:). Ale za to w jakim tempie się wszystko jakoś ogarnęło. Tutaj podziękuję wszystkim za tą świetną inicjatywę społeczną:)
-Jakie problemy z plikiem:D? Przyszedł MR Harry bum-cyk-cyk i wsio naprawione.... Dzięki wszystkim którzy próbowali pomóc mi to ogarnąć
-NIE PIJEMY ALKOHOLU W SZKOLE! SĄ KAMERY! PIWO TO TEŻ ALKOHOL, DLA NIEWIEDZĄCYCH!
-Pewne osoby wałują, tak było i będzie, ale kiedy ktoś rzuca coś innego i zgarnia szybko kości i mówi, ze był inny wynik. To już naprawdę nieładnie. A że ja jestem ogólnie miły, wierzę na słowo, toć to zabawa przecie jest, to nie znaczy, że nie widzę, że ktoś ordynarnie oszukuje. A nie będę się przekomarzał z jednym czy drugim, co było na kości, a czego tam nie było. Liczę, że osoby, do których to piszę się zorientują, że to do nich, poczują się odpowiedzialne i przemyślą swoje zachowanie. Tym bardziej zależy mi na tym, gdyż nie uważam ich za buraki.
Podziękowania dla wszystkich którzy przybyli i w ogóle... wsio było powiedziane.
Oto Wyniki:
1 Dziop Cruss
2 Tomuś Tutaj Norbert Danielewski
3 Jan Leszczyński Piotr Fąfara
4 Jacek Kaczmarski Kuba Sobaczyski
5 Robson Żaba
6 Marek Golan Kielon
7 Daniel Gronowski Kuba Kotela
8 Slanesh Linux
9 Marek Królik Przemek Rozalski
10 Marcin Szlasa-Rokicki
11Raczyński Rafał
12Szwentas Gąsior
13Paweł Mierzyński Łukasz Ceniak
14 Jakub Maleszewski Paweł Pawluczuk
15 Diaczkin Roman Osuchowski Karol
16 Boniecki Drogosiewicz
17 Emil Konikiewicz Piotr Szczepaniak
18 Racki Śmichowski
19 Dalbiak Krawczyk
20 Piotr Sosnowski Łukasz Ozimek
21 Pudzianowski Monsterstar
22 Rafał Chmura Kuba Matyjek
23 Stasiek Leszczyński
24 Paradowski Stępniak
25 Maciek Kożuchowski Anna Kożuchowski
26 Dziekan
Co bym dodał.
-Karniaki się przydają, ale są ostatecznością i nawet czasem wykorzystywaną, ale przeanalizowałem to i doszedłem do wniosku, że właściwie na czas oddają średnio 2-3 stoły... a wstawianie karniaków nie jest najfajniejsza rozrywką. Ale jak będziesz się kiedyś na naszym turnieju spóźniał z wynikami Slaanesh, to przypomnę sobie twoje słowa
-Nie wiem jak z tymi rozpiskami, ale zwycięzcy mieli rozpę ok, przynajmniej z moich informacji. Tak samo inni gracze z top 5:)
-Opóźnienie nie było olbrzymie, ale faktycznie przepraszamy, jak na razie się pojawiałem koło 8 i reszta towarzystwa się spóźniała, wczoraj niestety nastąpiła sytuacja w której po męczącym dniu i mi się zdarzyło zaspać, tym samym nie było do 9 nikogo:). Ale za to w jakim tempie się wszystko jakoś ogarnęło. Tutaj podziękuję wszystkim za tą świetną inicjatywę społeczną:)
-Jakie problemy z plikiem:D? Przyszedł MR Harry bum-cyk-cyk i wsio naprawione.... Dzięki wszystkim którzy próbowali pomóc mi to ogarnąć
-NIE PIJEMY ALKOHOLU W SZKOLE! SĄ KAMERY! PIWO TO TEŻ ALKOHOL, DLA NIEWIEDZĄCYCH!
-Pewne osoby wałują, tak było i będzie, ale kiedy ktoś rzuca coś innego i zgarnia szybko kości i mówi, ze był inny wynik. To już naprawdę nieładnie. A że ja jestem ogólnie miły, wierzę na słowo, toć to zabawa przecie jest, to nie znaczy, że nie widzę, że ktoś ordynarnie oszukuje. A nie będę się przekomarzał z jednym czy drugim, co było na kości, a czego tam nie było. Liczę, że osoby, do których to piszę się zorientują, że to do nich, poczują się odpowiedzialne i przemyślą swoje zachowanie. Tym bardziej zależy mi na tym, gdyż nie uważam ich za buraki.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2009, o 22:03 przez Harry101, łącznie zmieniany 1 raz.
Swoja droga, pozniej analizujac na spokojnie, stwierdzilismy, ze jednak ta szarza mozliwa nie byla.Gasior pisze: Szkoda również trochę 3 bitwy. Kielonek który mówi "spoko tej szarży nie będzie bo nie ma jak się dostawić". no to ja spokojnie juz nie probuje nic odgniac wyczarowanymi zombiakami, a tu w nastepnej turze slyszymy "szarża".
tak jak w tym kawale o zgubionych 100 zł. Niby kasa się znalazła "ale niesmak pozostał", tak i po tych bitwach pozostaje niesmak.
3 black knightci w 3 rzedach miescili sie pomiedzy zombiakami a Waszymi BK, jednak jak sie zastanowilismy, musieli tez sie zmiescic po przekatnej, ktora ma cos kolo 6,5 cala i by sie nie zmiescila...
Sorry, dalismy ciala.
Choc Kielon nic o tym, ze szarzowac nie bedziemy nie mowil, tylko tyle, ze nie mozemy zakonczyc szarzy na obelisku, ale probowac go ominac chcielismy caly czas .
Mam nadzieje, ze nastepna bitwa bedzie mniej 'dramatyczna'.
pzdr
p.s. Z tymi manflyerami 2x to byl zart, (zajebisty swoja droga) kazdy sie nabral, my tez bylismy bojowo nastawieni, zwlaszcza jak Robson mowil: 'ale przeciez sztandar magiczny im odjalem'.
Jak widzisz, cały czas niektórzy myślą, że to prawda, Gratuluję jeszcze Żabie i Robsonowi:)
Ponadto cieszy mnie, ze podobają się wam nasze turnieje, mimo paru niedociągnięć. Postaramy się utrzymać poziom, a nawet go poprawić.
Fajnie, że wpadło tyle twarzy których nie widziałem od lat, kiedy byłem jeszcze mini-battlowcem. Wpadajcie częściej. 7 edycja nie dorasta 6, ale nie gryzie aż tak bardzo.
Myślałem tez jak by tu zwiększyć odsetek płci pięknej na turniejach,,, może zniżki dla par/drużyn gdzie znajdą się panie? W drużynówkach o tyle dobry pomysł, że chcemy pań grających, a nie oglądających bitwy:) Ale to chyba na oddzielny temat dyskusja.
Ponadto cieszy mnie, ze podobają się wam nasze turnieje, mimo paru niedociągnięć. Postaramy się utrzymać poziom, a nawet go poprawić.
Fajnie, że wpadło tyle twarzy których nie widziałem od lat, kiedy byłem jeszcze mini-battlowcem. Wpadajcie częściej. 7 edycja nie dorasta 6, ale nie gryzie aż tak bardzo.
Myślałem tez jak by tu zwiększyć odsetek płci pięknej na turniejach,,, może zniżki dla par/drużyn gdzie znajdą się panie? W drużynówkach o tyle dobry pomysł, że chcemy pań grających, a nie oglądających bitwy:) Ale to chyba na oddzielny temat dyskusja.