Border Princes

Zwiększ jeszcze długość kłów, tak aby wystawały i "unosiły" górne dziąsła.
Oczy są umieszczone zbyt wysoko, zbyt blisko siebie i powinny być równolegle, a nie prostopadle do pyska.

Do niedawna, gdy wstawałem rano na wykłady i humor miałem zaiste zjebany, otwierałem firefoxa, wystukiwałem bordera i oglądałem tę mantikorę. Jej pysk napawa optymizmem, pocieszna jest.

Odkładając żarty na bok, uważam, iż samo wykonanie(mimo, iż zajęło zapewne masę czasu) niestety ma wiele do życzenia. Uważam, iż głowa psuje całkowicie efekt twej pracy, Rasti. Domyślam się, iż jest to najtrudniejszy element figurki, lecz niestety najbardziej rzucający się w oczy. Na twoim miejscu odłożyłbym figurkę na bok, przemyślał sprawę raz jeszcze i zabrał się do pracy.

Od frontu wygląda jakby płakała...

A tak na serio to teraz jest bardzo ok. Zrób grzywę w końcu bo chcę ją zobaczyć

Dzięki za komentarze.
@Occ
Twój komentarz, mimo iż mnie nie poraził trochę mi pomógł.

Occ pisze: Na twoim miejscu odłożyłbym figurkę na bok, przemyślał sprawę raz jeszcze i zabrał się do pracy.

Co przez to rozumiesz? Na początku pisałem: robię ten model bardziej dla nauki i do gry. Nie na jakieś wystawy czy coś. Ma służyć do gry i przypominać ową bestyjkę.

Gunnila pisze:Zwiększ jeszcze długość kłów, tak aby wystawały i "unosiły" górne dziąsła.
Oczy są umieszczone zbyt wysoko, zbyt blisko siebie i powinny być równolegle, a nie prostopadle do pyska.

Co do kłów - tak zrobię. Dzięki za pomysł
Lecz co do oczu - już przy nich majstrować raczej nie będę. wydaje mi się, że aż takie złe nie są, a mogę tylko zepsuć. Zresztą - kto powiedział, że nie ma wrodzonej wady genetycznej ?

Już tłumaczę. Osobiście odszedłbym od idei "mantikory" prezentowanej nam przez GW( na myśli mam ten ohydny model, który można zakupić ze strony GW) i przemyślał raz jeszcze sam wygląd figurki.

Ja osobiście przygotowałbym szkic figurki, lub nawet parę takowych.
Następnie porównałbym prace, wybrał najlepszy i rozpoczął prace.

Być może wynika to z innego obrazu "mantikory", jaki mam przed oczami( widziałbym ją jako bestię zupełnie inną).
Jeśli zaś chodzi o sam model, całkowicie inaczej uczyniłbym głowę, dodając dłuższą szyję.

Tak jak pisałem, jest to moje zdanie, nie sugeruj się mną, sam zapewne nie uczyniłbym Mantikory lepiej od Ciebie;)

Wiadomo - mi się widzi taka mantykora, Tobie inna, a komuś tam jeszcze "inniejsza"

Co do szkicu to był. Rysowałem kilka razy szkielet - bo na tym mi najbardziej zależało, abym wiedział, jak dobrać proporcje przy drucikach.
No i jeszcze wchodzi w kwestię przeglądanie pracek z deviantarta. Pomysł z ludzką twarzą jest dla mnie dość dziwny. Wzbudza we mnie takie dziwne uczucie. Byłoby ok, gdyby ta mantykora nie była w armii DE. Po prostu musiałem także pamiętać o ogólnym image'u armii. Lwi pysk - to jest to co pasuje do smoka, hydry i zimnokrwistych. Po prostu park bestii.
Skorpionii ogon - to jest to.

Zobacz Tu
Jest fragment o głowie, więc jeżeli angielski Tobie nie przeszkadza, to ta stronka może pomóc rozwiązać problem łba ;]

Dzięki! Kły już są dorobione. Patrząc na tutek wygląda przystępnie. Jutro się wezmę za czytanie.

No i skrzydła idą do przodu. Bez szlifowania. Te pręgi takie... hmm, co o nich sądzicie? Do przypiłowania i tak.


Te zakończenia na dole trzeba jeszcze dokończyć.

Pręgi niech zostaną. Mi się podobają. Popraw troszkę prawy mięsień, bo jest taki troszkę niedorobiony.

"Łokcia brakuje troszkę". Poprawię

A co inni sądzą ? Czekam na komentarze bo nie wiem co począć.

Fajne - dokończ pomaluj i będzie git

Dorób jeszcze grzywę, futro i gitara

Rasti pisze:"Łokcia brakuje troszkę". Poprawię

Nie tylko łokieć ale mięsień powyżej łokcia też, a przynajmniej takie mam wrażenie

Tam jest tylko jeden mięsień. Reszta to ścięgna ;D
No i prędko go nie dokończę. Surowiec się skończył. A mi na ten mróz się dupy nie chce wychylać
Ale jutro to już kupię

No masz na prawde daleko Jak by ja musiał isc to mógłbym narzekać

Już większość futerka nałożone. Gdzieniegdzie jeszcze nie zaschło

A siodłem nie lada kłopot jakąś efektywną grzywę zrobić. Czekam na wasze komentarze i sugestie, gdyż sam nie jestem przekonany, czy się nada. Jeśli jest ok to zostają mi jeszcze rogi małe, kieł, pazury wszelakie i szczegóły przede wszystkim. No i jeździec.

Najpierw podstawka pod nią, wygląda ona teraz tak:

Troszkę nie widać, ale skupię się na pokazaniu Wam już ukończonej

A ja mam takie pytanie do ciebie jak ci się lepi z poxiliny? Jakie są jej plusy i minusy?

Pozdrawiam
Rafał

No jak widać, jakoś daję radę. Kumpel, który gra w lotra kupił sobie GS, wcześniej próbował z poxiliny i mówił mi, że GS jest o niebo lepszy i gdybym w nim lepił, to bym już cuda tworzył. Ja z nim styczności nie miałem, więc nie oceniam. Kiedyś się skuszę na pewno. Poxilina i jej wady... hm... Najpewniej to, że niby szybko zasycha, ale mi to jakoś bardzo nie przeszkadza. Przede wszystkim to po np zamoczeniu narzędzia, aby się nie lepiła, to jak dasz za dużo wody i zaczniesz modelować owym narzędziem, poxilina coś się jakby kruszy. Ciężko opisać. Trzeba uważać. Plusów jako takich wielkich nie ma(nie mam do czego się odnieść), ale po prostu spełnia u mnie swoje zadanie.

Poxilina ma jeszcze takie wkurzające grudki...

Co do modelu. Zajebiście, podoba mi się.
Możesz jeszcze nogi jeźdźca przykryć futerkiem. Oprócz tego jest oki.
Czekam na zakończenie ogona