8 edycja pierwsze wrażenia a zabawa

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Daw
Masakrator
Posty: 2467
Lokalizacja: Wars i Sawa

Re: 8 edycja pierwsze wrażenia a zabawa

Post autor: Daw »

Dębek pisze:Realizm bitew godny filmu "Trzystu" czyli jak garść dobrych klepaczy rozpierdala tysiące słabszych. Całe szczęście, że persowie nie mieli "słonka" albo czegoś w tym stylu. Załatwili by tych spartan w trzech prostych ruchach. :P
Dębek - z całym szacunkiem. Spartiaci mieli o wiele większą inicjatywę dzięki czemu klepali nawet przed zabójcami i to im dawało miesamowitą przewagę. Mając taką inicjatywę Słonko, ani Pitka za dużo by im nie zrobiło ;)
pozdro 6.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Aldean
Kretozord
Posty: 1996

Post autor: Aldean »

Kensiorek pisze:
he he normalnie jak bym słuchał pod butką z piwem rozmowy 2 panów z cyklu "Komuno wróć" .Jedyna róznica miedzy 5/6 a poźniejszymi edycjami był wspólny book z magicznymi przedmiotami, co powodowało że 90% przegięć była dostępna dla wszystkich . Dostac szarze od 2 lordow chaosu z highia ( w sumie koło 25 atakow ) kazdy z przynajmniej 2 wardami i wysokim savem było tak samo przyjemne jak dziś klocka GG :D . Fakt faktem ze wtedy nie bylo armi niegrywalnych nawet krasnale z 50% pkt w maszynach były pieklenie groźnym przeciwnikiem .
mowimy o 6ed, gdzie 25 ataków na lordzie nie było mozliwe.
bylo lepsze wywazenie AB. Dokladnie nie pamiętam który AB rozpoczął "produkcje" oddziałow z mnóstwem zasad. ale wlasnie przez tego booka kolejne przegiete jednostki sie posypały, aby "wyważyć" poprzednie stworzone potworki. błędne kolo.

pozdrawiam
"Our weapons cut through them like blade through air!"

"Double or nothing, aim for his cock"

Awatar użytkownika
Kensiorek
Chuck Norris
Posty: 497

Post autor: Kensiorek »

Aldean pisze:
Kensiorek pisze:
he he normalnie jak bym słuchał pod butką z piwem rozmowy 2 panów z cyklu "Komuno wróć" .Jedyna róznica miedzy 5/6 a poźniejszymi edycjami był wspólny book z magicznymi przedmiotami, co powodowało że 90% przegięć była dostępna dla wszystkich . Dostac szarze od 2 lordow chaosu z highia ( w sumie koło 25 atakow ) kazdy z przynajmniej 2 wardami i wysokim savem było tak samo przyjemne jak dziś klocka GG :D . Fakt faktem ze wtedy nie bylo armi niegrywalnych nawet krasnale z 50% pkt w maszynach były pieklenie groźnym przeciwnikiem .
mowimy o 6ed, gdzie 25 ataków na lordzie nie było mozliwe.
bylo lepsze wywazenie AB. Dokladnie nie pamiętam który AB rozpoczął "produkcje" oddziałow z mnóstwem zasad. ale wlasnie przez tego booka kolejne przegiete jednostki sie posypały, aby "wyważyć" poprzednie stworzone potworki. błędne kolo.

pozdrawiam
mowimy o 2 lordach na np hipogryfach ;). 6 edycja miala to do siebie ze oddzialy nie byly potrzebne.

Awatar użytkownika
Rafał_Pękala
Mudżahedin
Posty: 236

Post autor: Rafał_Pękala »

Dębek pisze:Teraz nie ma jeszcze AB, ale nowy RB (po niecałych dwóch miesiącach!!!!) jest nagminnie modyfikowany by gra na poziomie turnieju miała jakikolwiek sens
moim zdaniem to jest wina balancing patcha z 7ed gdyby go nie było to by ludzie tak łatwo nie próbowali dostosować zasad do własnych zachcianek bo przecież jak po niecałych dwóch miesiącach!!!! gdy nie odbył się jeszcze żaden większy turniej można oceniać grę zupełnie inną niż tą z poprzednich edycji. Ludzie narzekają że kiedyś jak się wymanewrowało przeciwnika i zaszarżowało od boku to się wygrywało combata a teraz tak już nie jest, a to wcale nie oznacza że nowa edycja nie jest taktyczna tylko że stare sposoby na grę już nie działają. jednak niektórym jest łatwiej zmienić zasady niż po prostu nauczyć się grać według nowych zasad

jak to Andrzej stwierdził:
Andrzej pisze:Wydaje Ci się, że 8 ssie. Po prostu rozpiski oparte na schematach z 7 nie mają szans z moją rozpą zrobioną na 8. I dotyczy to każdej armii. Bo już bitwa z takimi DE jakie pokazał Dimitr byłaby o wiele bardziej wyrównana i ciekawa.
Musicie tylko ruszyć głową i wymyśleć coś nowego, a nie starać się dostosować 8 edycje do Waszych starych rozpisek.
pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
Dębek
Wujek
Posty: 10347
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Dębek »

mowimy o 2 lordach na np hipogryfach ;). 6 edycja miala to do siebie ze oddzialy nie byly potrzebne.
Ile osób musi zwrócić jeszcze uwagę, że Ci się edycje pomieszały.
jak to Andrzej stwierdził:
Ten sam Andrzej, który uważa, że teraz bitwa kończy sie w zasadzie po pierwszej turze jego magii i podaje na tę okoliczność coraz więcej przykładów?
moim zdaniem to jest wina balancing patcha z 7ed gdyby go nie było
dobrze wiemy gdzie zmierzały turnieje battla przed wejściem BP, widzieliśmy to na własne oczy więc skończ gdybanie.
Ludzie narzekają że kiedyś jak się wymanewrowało przeciwnika i zaszarżowało od boku to się wygrywało combata a teraz tak już nie jest, a to wcale nie oznacza że nowa edycja nie jest taktyczna
Jest bardzo taktyczna na poziomie składania rozp. Potem taktyka się kończy i wygrywa ten kto ma większe "wiadro".
Obrazek
Obrazek

kemot
Wodzirej
Posty: 737

Post autor: kemot »

8 ed. wydaje sie calkiem spoko, i nie do konca rozumiem gdzie w niej jest brak stategii, bo grac na pałe to można było we wszystkich edycjach. Trzeba tylko przestawić się na inny format, jak dlamnie optimum to 2800 i wiekszą śmiertelność na polu bitwy (ale o to chyba w tej grze chodzi).
Najwieksze plusy 8ed: brak fear outnumber, lasy nie blokujące los.
Minusy: zlikwidowanie zasady scroll :) .
A odnosnie death starow to cos takiego juz było głownie w 5ed. gdzie ludzie wystawiali ogromne klocki szkieletów i night goblinów i wcale nie było to takie niepokonane, chociaz było mocne. A z przykładów 7ed to jak nazwac BK z regenką czy 7-8 grali z herosem, dwoma magiczkami i WB.

Pozdro
Kemot

Awatar użytkownika
Rafał_Pękala
Mudżahedin
Posty: 236

Post autor: Rafał_Pękala »

Dębek: co do balancing patacha sam bylem jego zwolennikiem i nie uważam że źle że go wprowadzono ale poprawianie gry po tak krótkim czasie od jej ukazania się jest IMO błędem

Kasztan de True
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 48

Post autor: Kasztan de True »

poprawianie gry po tak krótkim czasie od jej ukazania się jest IMO błędem
przyzwyczaj się do tego ,iż są ludzie ,którzy uważają brak poprawienia wadliwego produktu, najszybciej jak się da po jego wyjściu za błąd.
najważniejsze by najważniejsze było najważniejsze

Awatar użytkownika
Infernal Puppet
Masakrator
Posty: 2936
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Infernal Puppet »

przyzwyczaj się do tego ,iż są ludzie ,którzy uważają brak poprawienia wadliwego produktu, najszybciej jak się da po jego wyjściu za błąd.
Wadliwego, jak wadliwego :wink: . Warhammer zawsze był wadliwy, co najwyżej stopień uszczerbku i jego miejsce się zmieniały.

Ja osobiście tzw. Polhammerowi czyli dawniej BP, a teraz bastardowi gorąco kibicuję, nawet jeśli nie wszystkie zmiany jakie tam prowadzono uważam za "lepsze" ( szczególnie w bastardzie mentalność "komuno wróć" się czasem odzywa :wink: ), po prostu dlatego że jest to oddolna inicjatywa do polepszenia systemu. Raz już środowisko stworzyło BP i choć był to balansator na pół gwizdka to widać było, że można jak się chce łatwo i prosto największe buraki w miarę naprawić.
Mad Mike pisze:
kwaku pisze:nawet gdyby miał tam wjechać tort z Cezarym w środku.
To nie wypali. Zanim wjedzie, to sytuacja ulegnie odwróceniu i tort będzie w środku Cezara
Ach te uroki bycia ciągle głodnym ;) .

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Dębek pisze:Chciałem jedna rzeczwyjasnic. 8 ed nie jest wyłącznym powodem całego zła. Wszystko zaczeło się jebać po wyjsciu O&G w 7 ed, który był ostatnim sensownym kodeksem do WFB. Potem posypał się bóbel za bóblem. Dziadostwo za dziadostwem. Niesmiertelne oddziały, jednostki z 20 zasadami specjalnymi, czary typu bramka. Nie chce mi sie wyliczać. Rulebook był nawet niezły, ale kodeksy armijne zalatwily sprawę. Teraz mamy już od początku dno. Rulebook dalej pogłebia funkcjonowanie jednostek odpornych na warhammera, czary zmiatające cale klocki wraz z herosami i inne tego typu kwiatki. jak kogos to jara to spoko. Dla mnie, to co zapoczątkowal kodeks do empire 7 ed, poprzez kolejne zajefajnekodeksy, kończac na obecnym RB to żal.pl...

Dębek poruszył tu bardzo istotną kwestię.

Problemem nie jest Rulebook, a Army Booki.

Cały problem tkwi w tym, że gramy na zasady 8 edycji ale z 6 i 7 edycyjnymi armybookami. To tak jak grać na 6 edycję armybookami z 5 i 4 edycji. 8 edycja zmienia obraz battla porównywalnie a nawet bardziej niż 6 edycja zmianiała 5 edycję. Różnica zaś tkwi w tym, że GW wydało RH do 6 edycyjnych armii.

Dlatego proponuję wyobrazić sobie ocenę 6 edycji WFB ale bez RH a z podręcznikami 5 edycyjnymi. Bajzel byłby porównywalny.

Erraty GW do 6 i 7 edycyjnych armybooków to za mało i widać, że to GW nie wyszło. Ciężko mi stwierdzić czemu GW nie zdecydowało się wydać RH do 8 edycji. Być może chodzi o ciągnięcie zysku ze sprzedaży armybooków - po wyjściu RH armybooki przestałyby się sprzedawać. Ogólnie nie mam pojęcia. Ale jakiś powód pewnie był.

Kolejnym problemem jest linia wydawania podręczników GW. A ta polityka wydawnicza jest taka, że GW po wydaniu połowy AB do aktualnej edycji zostaje z drugą połową AB ze starszych edycji. Pogłębia to bajzel.

Jeśli chodzi o wpływ polityki wydawniczej armybooków do samej gry w battla - porównałbym tą politykę do raka toczącego WFB od lat.

Ogólnie rzecz ujmując przyczynę niemal wszystkich problemów WFB widzę w armybookach. Jak pisał Bless ostatnim sesnwonym armybookiem był O&G w 7 edycji. W zasadzie jedyny na całą 7 edycję...

Ocena zatem 8 edycji jest w głównej mierze utrudniona przez brak 8 edycyjnych armybooków. Dlatego taki rozdźwięk w środowisku.

Pytanie zatem pozostaje jedno. Jak bardzo zmieni ocenę 8 edycji 8 edycyjne armybooki? Mniej więcej każdy zdaje sobie sprawę, że przez większość 8 edycji będziemy grali na 7 i 6 edycyjnych armybookach. A najgorsze jest to, że kiedy już wydadzą z połowę 8 edycyjnych armybooków to będzie już pewnie wchodziła 9 edycja. Ciężko zatem oceniać samą gre, która jest w zasadzie niepełna. Raczej naganę powinno otrzymać GW.

W 8 edycji widzę duży potencjał. Wystarczy aby każdy zastanowił się o ile bardziej byłyby ciekawsze zasady 8 edycji ala supporting attack, horda, zdejnowanie jednostek z tyłu itp. w odniesieniu do siły jednostek z armybooków 6 edycji. Różnica jest ogromna! Podobny problem jest z magią. Chodzi oto, że nie byłoby takich wiader kości, namnożenia 10 zasad specjalnych na jednym oddziale, przegłych monsterów, wardach/regeneracji na wszystkim itd...

Zatem to co potrzebuje WFB najbardziej to "normalne" armybooki - z nimi każda edycja zasad WFB byłaby fajna. Problem w tym, że nie możemy się spodziewać ani dobrych i wywazonych armybooków ani przynajmniej ich częstrzego wydawania, tak aby była możliwość zagrania w okręsloną edycję aktualnymi armybookami.

Być może GW zmieni politykę wydawania armybooków co jest porównywalne do cudu ;P. Może trzeba będzie poczekać na Mantica. Ja jestem ciekaw polskiego projektu RH jako chyba jedyna prawdopodobna mozliwość ujrzenia kiedykolwiek dobrych armybooków w stosunku do innych opcji.
Ostatnio zmieniony 26 sie 2010, o 11:55 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2203
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

ale po co zmieniac zasady wydawania AB?

zrozumcie, GW to firma, firma ma zarabiac i robi to coraz lepiej widac na przykladzie 8ed...

wydaje mi sie, ze takie dzialania sa specjalnie robione, ludzie maja stare figsy, stare AB, wychodzi nowy RB i zmienia koszt jednostek, zasady ruchu przez co nagle oplaca sie kupowac te figorki ktorych wczesniej sie nie oplacalo (piechota) w ilosci OGROMNEJ, no to ludzie pedza do sklepu biorac kolejne regimenty, kasa leci... jak kasa przestanie plynac, ludzie przestana plakac, GW wyda AB z odswiezonymi figsami, a w AB bedzie napisane ze jeszcze inne jednostki beda megazajebiste i teraz znow ludzie pobiegna do sklepu kupowac milion regimentow nowych jednostek...

GW to firma zarabiajaca duzo kasy, w z 8ed pokazala, ze potrafi to robic w genialny sposob - chyle czola ich menagierom sprzedazy!
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Smh nie widzę powodów, dla których GW miałoby zarabiać mniej zmieniając nieco zasady wydawania AB.

Nie chylę czoła przed menagerom sprzedaży, bo gra powinna być tak wydawana aby firma zarabiała, a sama "rozgrywka" na tym nie cierpiała.

GW to raczej monopolista i patrząc pod tym kątem nie czuje potrzeby rozpieszczania klienta. Wie, że może sobie na taką politykę pozwolić.

Jedynie poważny konkurent może te podejście zmienić. Dlatego trzymam kciuki za rozwój Mantica ;P

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2203
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

Kal_Torak pisze:Smh nie widzę powodów, dla których GW miałoby zarabiać mniej zmieniając nieco zasady wydawania AB.
oni widza... czas, czas by dopracowac AB, RB i poboczne zasady, a to kosztuje... po co wydawac kase na ludzi, ktorzy beda to robic, skoro klienci jak pelikany lykna, pomarudza i przelkna ;)
Kal_Torak pisze: Nie chylę czoła przed menagerom sprzedaży, bo gra powinna być tak wydawana aby firma zarabiała, a sama "rozgrywka" na tym nie cierpiała.
co powinno byc a co jest to jak swiat stary dwie osobne strony medalu... i zreszta po co robic by rozgrywka nieucierpiala, skoro sa tacy ludzie jak w PL, ktorzy zrobia BP - klienci sami sie dostosuja ;)
Kal_Torak pisze: Jedynie poważny konkurent może te podejście zmienić. Dlatego trzymam kciuki za rozwój Mantica ;P
duzo wody przed nimi jeszcze... figsy popularne stac sie moga... jeszcze system by sie przydal, a z tym o wiele trudniej
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

zaborek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 162
Lokalizacja: Piła/Warszawa/VA Beach

Post autor: zaborek »

Kal_Torak pisze: ...
GW to raczej monopolista i patrząc pod tym kątem nie czuje potrzeby rozpieszczania klienta. Wie, że może sobie na taką politykę pozwolić.

Jedynie poważny konkurent może te podejście zmienić. Dlatego trzymam kciuki za rozwój Mantica ;P
Nie zupelnie masz racje :-)
W Europie zachodniej i za wielka woda (gdzie de facto sprzedaje sie najwiecej z produkcji GW), GW wcale nie jest monopolista. Rzekl bym nawet, ze gry GW sa niszowe (za wielka woda znacznie latwiej umowic sie na partyjke na przyklad Warmachine, Confrontation niz w co kolwiek made by GW). Co smieszniejsze, tutaj znalezienie kompanow do WFB przychodzimi rownie latwo co do Warmastera, BFG czy Bloodbowl :lol2:

Twoje spostrzezenie dotyczy raczej Polski i Europy wschodniej (moze tez Azji) ale akurat te rynki sa "dodatkami" dla popytu na GW.

Co jednak nie zmienia postaci rzeczy, ze tym bardziej nie zrozumiale jest takie, a nie inne dzialanie GW. Kiedy rozmawiam tutaj z graczami, to wielu bawiacych sie w inne systemy, mialo krotsze czy dluzsze epizody z GW ale wlasnie takie dzialanie GW (brak konsekwencji wydawniczej, niejednolitos zasad i ich mnogosc, niedbalosc o graczy...) spowodowaly, ze ludzie po prostu bawia sie w co innego :)

Pozdrawiam
Seek honour as you act
and you will know no fear

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

zaborek pisze:Co jednak nie zmienia postaci rzeczy, ze tym bardziej nie zrozumiale jest takie, a nie inne dzialanie GW. Kiedy rozmawiam tutaj z graczami, to wielu bawiacych sie w inne systemy, mialo krotsze czy dluzsze epizody z GW ale wlasnie takie dzialanie GW (brak konsekwencji wydawniczej, niejednolitos zasad i ich mnogosc, niedbalosc o graczy...) spowodowaly, ze ludzie po prostu bawia sie w co innego :)
Trafne spostrzeżenie. Też tego nie rozumiem.

Awatar użytkownika
Kopyt
Kradziej
Posty: 922

Post autor: Kopyt »

To udało mi się wyrwać i zagrać bitewkę w 8 edycji. Bardzo udana edycja od groma możliwości i bardzo trzeba uważać możliwości taktyczne są ogromne, zastawianie pułapek, piwoty!!< to jest bardzo dobre rozwiązanie> ogień z 2 szeregów,5 kawy nie wysieką klocków 30 osobowych, ściąganie z tylu. Edycja bardzo na + a ci co narzekają to narzekać będą, Edycja bardzo turniejowa. (Solo i Andrzej jakoś zajmują czołowe miejsca dalej) wiec chyba nie ma źle nie :P
Obrazek

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

Kopyt pisze:To udało mi się wyrwać i zagrać bitewkę w 8 edycji. Bardzo udana edycja od groma możliwości i bardzo trzeba uważać możliwości taktyczne są ogromne, zastawianie pułapek, piwoty!!< to jest bardzo dobre rozwiązanie> ogień z 2 szeregów,5 kawy nie wysieką klocków 30 osobowych, ściąganie z tylu. Edycja bardzo na + a ci co narzekają to narzekać będą, Edycja bardzo turniejowa. (Solo i Andrzej jakoś zajmują czołowe miejsca dalej) wiec chyba nie ma źle nie :P
Błagam Cie Solo bazuje na armii :P

Ogólnie zgadzam sie z Dębkiem
Wiadro w armii na poziomie rozpiski i wystarczy nam za plan w trakcie bitwy
i choć Bless ma sporo racji to oceniam ta edycje na fatalna
A przeciez mozna by zrobić coś na bazie 7ed. z podrecznikami wywazonymi a nie babolami co sa teraz
a 8ed tez ma kilka fajnych rozwiazań

kompilacja tak degradacji zasad nie !

Awatar użytkownika
Pitagoras
Falubaz
Posty: 1443
Lokalizacja: Okolice Warszawy

Post autor: Pitagoras »

Jestem po paru bitwach, ale wczoraj zagrałem z krasiami i już chyba nie wezmę deatha z tym pierdolonym słońcem. Aż mi się głupio zrobiło jak rozjechałem dwa kloce(dotąd nie grałem z kimś z tak niską inicjatywą). Nowa edycja mi się podoba, szczególnie nowe itemy, tereny i procenty. Generalnie wprowadziła pewną świeżość do warhamca.
Obrazek

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Błagam Cie Solo bazuje na armii
Ty też, a wyniki masz słabsze
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Joncek
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 105
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Joncek »

Grałem pierwszą bitwę na 8ed i wygląda to tak magia straszna przy ifce obrywają obaj gracze czasami bardzo mocno. Machiną dominującą w tej edycji jest armata reszta słabsza strzelanie bardzo dobre.
Combat fajny wreszcie coś się dzieje steadfast super można przytrzymywać pojedyncze monstra 10 plewnymi ludkami.
Losowe szarżę średnie ,nigdy nie wiesz co się stanie .
Ogólnie duże znaczenia wyników na kościach a co za tym idzie aby je zminimalizować inne metody tworzenia rozp niż w 7 .
Jest jeszcze wiele plusów i minusów tej edycji .
P.S.No ale przynajmniej GW nie pozwala nam się nudzić przez ten(prawdopodobnie) nie testowany RB.

ODPOWIEDZ