Pruszków: Galaktyczna liga #8 [1200pkt] 10.09-08.10
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
Re: Pruszków: Galaktyczna liga #8 [1200pkt] 10.09-08.10
To działo jest na sfinksa dośc słabe.
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
Zapraszam na rundę #2, gramy Blood&Glory.
Zapoznajcie się dokładnie z zasadami rozgrywania tego scenariusza i punktacją.
Wyniki zgłaszamy do przyszłej srody, godz 20:00.
Smacznego!
Zapoznajcie się dokładnie z zasadami rozgrywania tego scenariusza i punktacją.
Wyniki zgłaszamy do przyszłej srody, godz 20:00.
Smacznego!
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
Cóz za niedopatrzenie
Poprawione pairingi dla stołów #5 i 6
Poprawione pairingi dla stołów #5 i 6
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
Druga bitwa ligowa znowu kontra VC
Przeciwnik znacznie bardziej doświadczony, pokazał kilka ciekawych sztuczek
Trafiliśmy stół nr 2
Opisywać nie ma co, dłużej jechałem do Pruszkowa niż grałem. Wszystko trwało ok 26 min i to dlatego że ja miałem pierwsza turę.
Specjalnie czytałem zasady scenariusza, miałem 4 punkty złamania, sądziłem że muszę stracić 3 aby był koniec, a tu niespodzianka bo padł generał (złe czary odbijałem) i wracamy do domu.
Dla innych świerzynek potraktujcie to jako przestrogę aby chronić generała, aby nie ginął w głupi sposób.
PS. dzięki dla oponętowi za sprowadzenie do parteru i kosztowna lekcję.
Przeciwnik znacznie bardziej doświadczony, pokazał kilka ciekawych sztuczek
Trafiliśmy stół nr 2
Opisywać nie ma co, dłużej jechałem do Pruszkowa niż grałem. Wszystko trwało ok 26 min i to dlatego że ja miałem pierwsza turę.
Specjalnie czytałem zasady scenariusza, miałem 4 punkty złamania, sądziłem że muszę stracić 3 aby był koniec, a tu niespodzianka bo padł generał (złe czary odbijałem) i wracamy do domu.
Dla innych świerzynek potraktujcie to jako przestrogę aby chronić generała, aby nie ginął w głupi sposób.
PS. dzięki dla oponętowi za sprowadzenie do parteru i kosztowna lekcję.
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
Mateo dla ciebie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Downa
tak bys wiedział czy masz downa czy nie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Downa
tak bys wiedział czy masz downa czy nie
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
Tomek, żenujące to jest. Życzę Ci aby nikogo w Twojej rodzinie nie spotkała taka choroba.
@Mateo. Każdy sztandar w armii dodaje jeden punkt do puli punktów twojej armii z jaką rozpoczyna bitwe. Dodatkowo, generał dorzuca 2 punkty. Wygrywa ten, kto sprowadzi armię przeciwnika do 2 punktów.
@Mateo. Każdy sztandar w armii dodaje jeden punkt do puli punktów twojej armii z jaką rozpoczyna bitwe. Dodatkowo, generał dorzuca 2 punkty. Wygrywa ten, kto sprowadzi armię przeciwnika do 2 punktów.
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
W scenariuszu B&G kazdy gracz ma pewna ilosc punktów "fortitude", wynikającą z konstrukcji armii.
Kazdy sztandar to 1pkt (równiez battle standard), a generał to 2pkt.
Jesli na koniec jakiejkolwiek fazy okaże sie, ze ilość "fortitude" któregos z graczy (lub obu) spadnie do poziomu 2 (co wynika z tego ze gramy na 1200pkt), to gra sie konczy, i zwycięża ten, kto złamał swojego rywala. Jesli złamanie było obustronne, to mamy remis z ewentualnym wskazaniem, zależnie od ilosci utraconych "fortitude pointów" obu graczy.
Szczegóły w dokumencie z formatem ligowym. KLIK
Edit: Bobson był szybszy
Kazdy sztandar to 1pkt (równiez battle standard), a generał to 2pkt.
Jesli na koniec jakiejkolwiek fazy okaże sie, ze ilość "fortitude" któregos z graczy (lub obu) spadnie do poziomu 2 (co wynika z tego ze gramy na 1200pkt), to gra sie konczy, i zwycięża ten, kto złamał swojego rywala. Jesli złamanie było obustronne, to mamy remis z ewentualnym wskazaniem, zależnie od ilosci utraconych "fortitude pointów" obu graczy.
Szczegóły w dokumencie z formatem ligowym. KLIK
Edit: Bobson był szybszy
Mam znajomego, który został dyrektorem w korporacji o swiatowym zasięgu tylko dlatego, ze zawsze czyta instrukcje obsługi. Polecam KLIKsądziłem że muszę stracić 3 aby był koniec
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
- Bearded Unclean 'Un
- Kretozord
- Posty: 1506
I żeby nie było, że nie przypominałem:
Brodacz 8 września pisze:Ważna kwestia: pamietajcie, ze jednym ze scenariuszy jest Blood and Glory, i wypadałoby miec jakieś fortitude...
"Każdy może, prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczanie do krytyki, panie, to nikomu tak nie podoba się. Wiec dlatego z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, zeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie tych naszych, prawda punktów, które stworzymy."
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
żenujące jest określenie samego siebie albo innych mianem down. po to wysłałem link by uświadomić kolegę jaka tragedia jest ta choroba drogi Bogumile. wierz mi. akurat ja nie należne do ludzi którzy śmieją sie z cudzej ułomności. jesli uraziłem to przepraszam
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
czy down czy nie...u mnie i u Elvisa epicko zakończyliśmy ten scenariusz...ale po kolei
strona....wybieram dość fajną żeby skitrać maga za górką lub obeliskiem (mapka nr 1)
magia....uranos, chain lightning i fireball z pierścienia...jest nieźle
zaczynam rozstawienie więc mam +1....i wygrywam rzut
1 moja tura...delikatne ruchy demi, IC lekko do tylu, huragan za demi jako bliski support
magia, leci fireball...1 hit w psa i rana...no trudno...mam jeszcze z 10 kości 8;...3 kości w łapkę...i uranos thunderbolt...i co? 666...i jak tu nie czcić kóz??? ok ale myślę sobie....będzie dobrze idzie w końcu w działo na rhinoxie....ilość hitów 6...relatywnie ran raptem 2....jaki efekt??? 3+1....wysadzam 4 knechtów...ranię maga i rzucam 3 na wsysanie....po bitwie....
0:10 dla elvisa.....
pisanie raportu zajęło więcej niż relatywnie samo granie...Filip zdążył rzucić tylko 5 razy kostką....po czym poszliśmy dalej na piwo
strona....wybieram dość fajną żeby skitrać maga za górką lub obeliskiem (mapka nr 1)
magia....uranos, chain lightning i fireball z pierścienia...jest nieźle
zaczynam rozstawienie więc mam +1....i wygrywam rzut
1 moja tura...delikatne ruchy demi, IC lekko do tylu, huragan za demi jako bliski support
magia, leci fireball...1 hit w psa i rana...no trudno...mam jeszcze z 10 kości 8;...3 kości w łapkę...i uranos thunderbolt...i co? 666...i jak tu nie czcić kóz??? ok ale myślę sobie....będzie dobrze idzie w końcu w działo na rhinoxie....ilość hitów 6...relatywnie ran raptem 2....jaki efekt??? 3+1....wysadzam 4 knechtów...ranię maga i rzucam 3 na wsysanie....po bitwie....
0:10 dla elvisa.....
pisanie raportu zajęło więcej niż relatywnie samo granie...Filip zdążył rzucić tylko 5 razy kostką....po czym poszliśmy dalej na piwo
Olaboga
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
specyfika scenariusza...
kiedyś grałem z de. kometa spadła i spanikowała oddział egzekow z generałem który po przebiegnięci przez impas wylądował za stołem.wesoło
kiedyś grałem z de. kometa spadła i spanikowała oddział egzekow z generałem który po przebiegnięci przez impas wylądował za stołem.wesoło
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
- lwieserce85
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3082
- Lokalizacja: Czarne Wrony Sochaczew
to ja przepraszam. czasem budzi się we mnie jakiś prostak i gbur który chce wychowywać przez fora....Mateo pisze:
Nie widzę, bym gdziekolwiek kogoś uraził, procz siebie, że nie rozumiem scenariusza, który jest ładnie opisany
6+4+1=15
Nowy wymiar matematyki
- Elvis is (un)dead
- Oszukista
- Posty: 796
Czy uda mi się w końcu strzelić ze swojego działa? najpierw Adam zabija je ze snajperki LD zanim zdążyłem się ruszyć, a potem Helion podstępnie wysadza się w powietrze.... nieładnie już niedługo powinienem dokończyć swój raporcik z gry z Adamem, któremu nadałem roboczy tytuł "jak nie należy grać, a już w szczególności jak nie należy grać ogrami"
Spoko, strzelisz w następnej edycji.