AoS zmiany...

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: AoS zmiany...

Post autor: Kołata »

Blaesus pisze:Kołata - może link do tematu w 9th Age?

Ktoś to robi pro publico bono rozumiem?
Odpowiem w stosowniejszym temacie ;)

http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php? ... 0#p1418360

Awatar użytkownika
Żaba
Masakrator
Posty: 2957

Post autor: Żaba »

Widac koniec "dobrej zmiany" w GW, odejscie geniusza Kirbiego - ktory przyznal ze nie gra w to sprzedaje + chwalil sie ze firma nie robi badan marketingowych i zastapienie go nowym CEO pomaga - zabrali sie za oczywiste, oczywistosci - punkty do AOS, faqi, media spolecznosciowe, prosza o feedback :-O polozylem laske na tej firmie ale moze jest jeszcze nadzieja...

-DE-
Mudżahedin
Posty: 263

Post autor: -DE- »

Mnie bardziej na mysl przychodza goraczkowe ruchy Platformy po pierwszej turze wyborow prezydenckich i przed parlamentarnymi. Jak to sie skonczylo, mowic nie trzeba.

Too little, too late... Juz po ptokach. X-Wing rosnie w sile i trafia do niebitewniakowcow, Warmachine ma na horyzoncie 3. edycje i tanie startery, a AoS spalil szanse na starcie - drugiej w tych dynamicznych czasach nie otrzyma. Tymczasem ceny 40K uparcie pna sie w gore, zas jakosc zasad i tla fabularnego spada. Zadne czerstwe memy na fejsbuniu i FAQ pisane przed ludzi o miernej znajomosci podrecznikow nic tu nie dadza.

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Nie oszukujmy się: punkty w systemie, FAQi i odrobina ruchu w mediach społecznościowych to nie jest przełom, który coś zmieni. Tak naprawdę palącą kwestią dla GW nie jest reanimacja AoS Zombie, ale 40k.

O ile pamiętam pierwszym sygnałem, że coś jest nie tak z WFB, był spadek z drugiej pozycji najlepiej sprzedających się gier figurkowych ICV. Gdzieś tak koło 2008 roku (?) na drugie miejsce wbiła się Warmachina. W kolejnych latach WFB było na 3, 4, 5... i wypadło ze stawki.

40K właśnie spadło z 1 miejsca na drugie, zdetronizowane przez X-Winga. 40k jest obecnie opisywane jako totalnie niezbalansowany burdel zasadowy, który ratują trochę pomysły typu AdMech czy 30K - produkt skierowany ewidentnie do istniejącej bazy graczy. Moim zdaniem nie rokuje toto zbytnio.

Uwierzę, że GW jest teraz kompetentnie zarządzane, jeśli radykalnie zmienią politykę wydawniczą dotyczącą 40k.

Kilka "pomysłów" to odejście od polityki wydawania kodeksów/armii - każdy gracz powinien móc znaleźć dla siebie coś wartościowego przynajmniej raz w roku, bez względu na to, którą armię zbiera. Polityka cenowa, w ramach której podstawowy produkt (czymkolwiek by nie był) jest w cenie lunchu (w UK) czyli ok. 10-15 dolców. Balans retroaktywny, i.e. nowe jednostki wydawane z zasadami, które kombują się ze starymi słabymi jednostkami i mocno poprawiają ich grywalność. To tak na dobry początek.

Prawdopodobnie konieczne jest też uproszczenie/odchudzenie zasad ogólnych i przeniesienie bardziej skomplikowanych zasad na karty dorzucane do nowych figsów. Tyle tylko, że w wykonaniu ludzi kompetentnych (patrz WMH, X-Wing) a nie kretynów (patrz AoS). Proste zasady, nie prostackie :)

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

"ceny 40k uaprcie pna sie w gore" - say what?

2 IK w cenie jednego
starting zestawy gdzie w cenie 1,75 pudelka masz 3

ja tam nie widze nic innego jak obnizki ostatnio
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Sporo ciekawych rzeczy piszą w tym wątku:
http://www.warseer.com/forums/showthrea ... a595a2c41a

Ponoć w nowym formacie AoS z punktami mają być uwzględnione wszystkie dotychczasowe modele z WFB. Dużo to nie pomoże, bo skala figurek AoS jest inna, włącznie z klimatem, ale próbują coś tam jeszcze rzeźbić w tej przegranej sprawie ;P

Z przecieków wynika, że sprzedaż AoS jest bardzo słaba - gorsza niż w chudych latach sprzedaży WFB. Dodatkowo system punktowy dla AoS nie był planowany wcześniej przez GW. To ponoć desperacka próba ratowania systemu, w który włożyli trochę kasy, zabijając jednocześnie kurę znoszącą złote jaja. Stąd katastrofalna decyzja o ucięciu kurze łba i wrzucenia jej do garnka na rosół, bo żałowali biedaczce dobrej karmy, przez co kondycja siadła i znosiła mniej złotych jaj niż się po niej spodziewano ;P.

Po nieudanej reanimacji AoS obstawiam, że za niecałe 2 lata powróci WFB by GW ;P

Tu ciekawa wypowiedź:
By the way for those asking I do not have information on how other products sold or why this or why that, I will happily share with you all the two things I was implicitly told:-

1/ WFB was still making profit before end times, just not as much as some people would have liked. This is kind of ironic because IMO the reasons it didn't make more profit is it was largely put on the back burners behind anything that had power armour (i.e. space marines/40k) - and I guess because of popularity that is understandable. And the cost of entry. However the making cost of entry so high is directly the fault of GW, the costs per army towards the end of WFB were beyond crazy, a small unit (one of many in an army) costing between 50 -100gbp is just crazy when there are so many alternatives out there. What is even more unforgiveable and moronic is that there would have been an easier fix to boost sales of WFB, release an entry level/skirmish game, get people buying the very same models you already sell for WFB but in smaller numbers, you've already paid for the development so any extra sales add to profit. Then once people have built a small force under skirmish rules let them add to it for the main WFB, they'll have spent the same amount of money (if not a little more when you take into account the cost of the skirmish game) but it wouldn't be in one big stupid hit!

2/ Sales of AoS are poor, and it doesn't have a strong sales/customer base anywhere world wide. In some countries it is all but dead already, in others there is a small and slowly growing community, however these are not near the levels WFB had before it was decided to be scrapped (and this means sales BEFORE end times spike). The reception of the game from the wider community has been overwhelmingly negative, from the ruleset, to the background material.
Zgadzam się, że obecnie najważniejszą kwestią to próg wejścia. To też największe wyzwanie jakie stoi przed 9th Age.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Ciekawy post osoby, która pracowała w GW:
As someone who once worked in a creative capacity at GWHQ, I can confirm that the company is delusional.


Kirby and his business team are so out of touch it’s almost comedic. Their business strategies consist of asking stuff like “What are kids into these days?” And the way they treat the company’s creatives is astounding. If you’re a writer, artist or sculptor, you’re expected to follow perplexingly stupid design briefs, and if you raise objections, you’re politely reminded how lucky you are to work for a great company like GW, and how many other bright young people would love to take your place.


The policy of hiring for attitude, not skills has really done the company in. The guys at the top are so uncultured they think their customers must be children for liking the hobby, and they honestly can’t distinguish between a talented writer/sculptor/artist and an untalented one. So instead they’ll just hire whichever artists kiss their butt the most. What they don’t get is that a blindly obedient artist can never be an effective artist.


Really, Kirby is to blame for it all. People seem to think he did something amazing by growing the company into a multinational, but the company grew in spite of him, not because of him. The true people who grew the company in the late eighties/early nineties were the creatives like Rick Priestley and Andy Chambers – it was they who created the sprawling 40K universe that pulled so many people in. But they left when GW started treating them like crap, and soon after, the creative output declined sharply.


By now, GW has got rid of all the original creatives who made the company great, and all that is left is the out-of-touch bean counters and their army of sycophants and yes-men.


GW's corporate insanity is not new; the company has been this way even since being floated on the stock exchange. However, while the creatives had a say, the company made products people wanted to buy. After they got rid of the old way of doing things, and started bringing in guys like Cruddace and Matt Ward (who is actually a decent person, but can't write for *****), the game rules became more convoluted, and the lore became more simplified (and thoughtless). Even the jewel in the crown, the Warhammer 40K universe, is not the same as the one that won people’s hearts in the early nineties (and no, this is not nostalgia talking, the fluff writing was clearly more innovative and coherent in, say, the 2nd Edition Codex Imperialis than the drivel today).


A part of me feels schadenfreude when I hear how panicked the bigwigs are now that people are falling out of love with their products. I just know they’re sitting in their boardroom meetings, saying stuff like “Why didn’t it sell? The Stormcast Eternals look just like space marines, and we mentioned that they are the mightiest warriors ever...”


It will probably never occur to them that a company built on creativity needs creative people with creative freedom, and the passion to disagree when they’re told to “sculpt in the style of Warmachine” or “write about how bloody the Bloodbound bloodsecrators are”.


I hope the company gets bought out soon.

Awatar użytkownika
Przemcio
Postownik Niepospolity
Posty: 5334

Post autor: Przemcio »

hehe prawda :)
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...

Awatar użytkownika
Inglief
Mudżahedin
Posty: 214
Lokalizacja: Koszalin "Zad Trolla"

Post autor: Inglief »

“What are kids into these days?”
knew it :lol2:
"This quiet offends Slaanesh! Things shall get loud now."

Awatar użytkownika
Kuros
Falubaz
Posty: 1470
Lokalizacja: białobrzegi/grójec/radom

Post autor: Kuros »

powinni zrobić fluff , że sigmar cofa się w czasie przez jakiegoś warpa i zabija manfreda zanim ostatecznie zniszczy ziemie:)
ludzkość podziekuje mu i wraca warhammer:P

Awatar użytkownika
Inglief
Mudżahedin
Posty: 214
Lokalizacja: Koszalin "Zad Trolla"

Post autor: Inglief »

I znów zamiast murzynów w ciuchach z elfiej szafy oraz złotych asteko-marinesów będą dumni brodaci landsknechci w bufiastych rękawach [-o< A lud radować się będzie
"This quiet offends Slaanesh! Things shall get loud now."

Awatar użytkownika
Barbarossa
Mniejsze zło
Posty: 5612

Post autor: Barbarossa »

Przecież firma, która stworzyła AoS, musi być naprawdę wyjątkowa. Ten produkt jest jak nowy model Mercedesa odlany z betonu, bo "nasze samochody kupują pasjonaci marki, a nie kierowcy - nie musi jeździć".

Ale spoko, zawsze znajdzie się nisza dla korporacyjnej niekompetencji. Teraz GW zostanie IP-sutenerem. Nie potrzeba do tego kreatywności, wystarczy paru menegierów i kohorta prawników. Sprzedaż figsów będzie spadać, ale odrobią sobie straty na WH:Total War i Dawn of War 3 oraz setce pomniejszych tytułów o różnym poziomie jakości. Jedyne ryzyko jest takie, że uda im się przesycić rynek słabymi grami - wtedy faktycznie firma się zwinie.

Jeśli nie, to mogą trwać i trwać mimo spadającej sprzedaży figurek.

Szanse, że w ciągu następnych 2 lat 40K albo WFB (w dowolnej mutacji) zacznie przypominać sensowny system, są raczej znikome. Na chwilę obecną wymagałoby to brutalnego zastąpienia większości design team'u sensownymi ludźmi.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Co ciekawe odpływ graczy z WH40k jest już na tyle zauważalny, że GW zamierza zabrać się za swój firmowy produkt, który teraz przypomina groch z kapustą i istny koszmar dysbalansowany jakich jeszcze nie było. Zatem czterdziestkowcy mogą się spodziewać "apokalipsy" na pierwszą połowę 2017 ;P

Age of Imperator is coming ;P

InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Post autor: InkubPendragon »

Wszystko pieknie, tylko ta wypowiedz przytoczona przez mojego przedmowce liczy juz dobre kilka (kilkanascie) lat.
GW jest jaka jest, wyrosla jej potezna konkurencja, ale imho obecnie widac w tym co robia, pewna nienajgorsza wizje. Nie wiem czy sie im uda, solidnie zapracowali na dolek, w ktorym sa, ale maja szanse sie z niego wygrzebac.
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Post autor: Artein »

Kirby już nie jest CEO GW. Obecny ogarnia wszystko jakby lepiej, wrócili na facebooka, wypuszczają tańsze zestawy (boxy Start Collectyng albo planszówki z masą modeli (albo dwoma Imperial Knightami)), latem ma być globalna kampania AoS, mają być punkty, które były ogarniane z organizatorami turniejowymi. Jakoś to wszystko zaczyna wyglądać. Tylko w 40stce jest burdel i jakoś niezbyt się poprawia.

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

malowanie trupa - wyglada lepiej...
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Awatar użytkownika
Entombet
Chuck Norris
Posty: 503

Post autor: Entombet »

Smierdzi niestety tak samo.

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

ja tylko nie mogę skumać polityki GW, widać, że to korpo się zrobiło i gdzieś na jakimś szczeblu decydenci to dyletanci

wystarczyło dorobić do 8 edycji mini wersje, która mogłaby być albo online za darmo albo w starterze gdzie zasady byłyby uproszczone i kto by chciał kupowałby podstawkę i grał jak w ich inne gry albo planszówkę, zasady skomplikowane dalej byłyby dostępne w jednej książce jak to było i tyle

nic także na przeszkodzie nie stało aby dorobić nowe armie czy jednostki nawet modelowane na steam punka aby potencjalnie zachęcić nowych kupców

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Wydaje mi się, że w pewnym momencie zarząd GW uwierzył w swoją własną propagandę... Gracze jako łykający każdy produkt, debilnie uśmiechnięci kolesie nad stołem całym zastawionym bez ładu i składu kolorowymi figurkami praktykujący GW hobby i marzący aby kupić najnowsze figurki uber-hiper-turbo-obfajdolonych detalami uber-hiper-giga wymiataczy i pomalować je według schamatu z White Dwarfa. I zrobili grę która w założeniu ma tak wyglądać.

Nowe kierownictwo może i trochę podciągnie firmę na planszówkach, licencjach itp. ale to już dużo za późno. Warhammer jest już trupem i nadzieje, że będzie oficjalnie wydawany w dawnej formie to już tylko mokry sen najbardziej zdesperowanych fanatyków. Do zasad w starym stylu nie wrócą a AoS jest jaki jest i NIE DA SIĘ odkręcić tego w ciągu paru miesięcy. Pomijając PR-rowy syf który by powstał przy uwaleniu AoS i reaktywacji WFB: cykl powstawania gry w tej skali wynosi kilka lat (zasady, edycja, modele, produkcja, grafiki, marketing, dystrybucja) i tego się nie przeskoczy. Mleko się rozlało. Na razie wydaje mi się, że doraźnie starają się ratować co się da. Paść nie padną, siłą rozpędu mogą jeszcze daleko pojechać, ale bez kogoś w stylu "wargamingowego Steva Jobsa" swojej dawnej chwały nie odzyskają.

Poza tym czasy się zmieniają. I to szybko. Wyrosła konkurencja. Inne duże firmy zaczęły powoli acz systematycznie spychać GW dzięki połączeniu sprawnie napisanych zasad z niezłymi modelami i wydajnym marketingiem oraz dzięki błyskawicznemu zagospodarowywaniu "osieroconych" projektów GW. Śnięta wojna Szeryfa z Nottigham z własnym systemem dystrybucji to nie był strzał w stopę. To było uwalenie swojej własnej nogi z wyrzutni p-panc.

Do tego Internet i tanie wysyłki międzynarodowe spowodowały bardzo gwałtowny rozwój małych firm (jedna-dwie osoby, często po godzinach), które pojedynczo nie stanowią siły, ale w masie stanowią spory udział w rynku i zdominowały zupełnie niektóre nisze (np. 15mm SF i fantasy). Kolejna rzecz: producja figurek nie jest już wiedzą tajemną. Obecnie zrobienie serii modeli w małej skali zaczyna być obłędnie tanie a projektowanie zaczyna być wyjątkowo łatwe. Kwestia czasu gdy zacznie się wysyp lepszych lub gorszych 28mm w plastiku. Niech tylko potanieje wykonywanie sensownych form.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Jak się dba o balans ( w i tak już nieźle zbalansowanym systemie)? Privateer Press codziennie publikuje artykuliki o nowej edycji swojej gry i na forum opowiadają o niej twórcy, ale dzisiejsza informacja jara mnie pośród tych zmian najbardziej : http://privateerpress.com/community/pri ... 05-10-2016 Odkąd zacząłem grać w tę oparta na kartach a nie podręcznikach grę, byłem wielkim propagatorem tego rozwiązania i wygląda na to, że komuś się chce faktycznie ro zrobić i uważa, że warto!
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

ODPOWIEDZ