+1Dębek pisze:Moim zdaniem to jest zajebisty kodeks, problem w tym, ze do dej pory wyszło na tyle dużo przegiętego gówna, że trochę zapomnieliśmy jak powinno to wyglądać. Obok O&G dopiero drugi normalny, fajny, gdzie jednostki nie prześcigają się coraz to lepszymi zasadami specjalnymi.
Bestigory są złe i do dupy, tylko dlatego, że komuś kto pisał zasady np. do blackguardów ktoś powiedział, iż mają być albo ITP albo stubborn albo elite warriors, a on pomylił słowo "albo" ze słowem "i". Potem jeszcze w kosztach punktowych hydry dwójka "zamieniła się" na jedynkę.
Szkoda, że dopiero na etapie bestii koszty dużych monsterów znów zaczęły mieć ręce i nogi.
Zgodzę się, że nie przemyślany jest za bardzo lore of wild (głównie levele czarów i czar nr 6 - WTF !!!), ale szamani mają jeszcze 3 inne grywalne lory, więc nie są do końca skazani na te czary. Poza tym podobnie jak w orkach boli brak warda na 4+ żeby dać go chociaż generałowi.
Reasumując w mojej ocenie, świetna armia, szkoda tylko, ze tak późno bo ten poziom należało konsekwentnie utrzymywać od czasu wydania O&G.
Nie bawilibyśmy się w jakieś BP+R i zycie było by dużo prostrze.
Ale to jest zabawa. Wylosuje gorzej to się bardziej napoce i będe miał większą satysfakcję jak wygram lub zremisuje Kwestia podejścia, jak mi się wydaje.Lazur pisze: Rakso może być ciekawie ale jak wylosujesz dużo gorzej od przeciwnika to jesteś skazany na pożarcie. Inna sprawa, że jest to ucieczka od standardowych rozpisek