Border Princes

Żeby nie było,że sie obijam choć się obijam to skończony jeden czempion i zaczęty na nowo drugi.

Pomalowałem sobie więcej podstawek:D

Podstawki są fajne. Bardzo naturalnie wyglądają.

Mój warrior preist Morra zrobiny z wybrakowanego Luthora Hussa. Mam w planach zrobienie sobie małej armii imperium nie do końca żywego:D

Ładnie rdza wychodzi.
Podstawki też całkiem całkiem - ja zwykle nie mam do tego elementu cierpliwości.

Świetna praca, realistyczna i klimatyczna, nie ma się do czego przyczepić. Rdza to po prostu brązy i srebrny drybrush czy jakiś specjalny patent?

na moje oko to jakieś suche pigmenty poszły w ruch. a przynajmniej jeden

Ogólnie to pigmenty, ciapanie pędzlem, drybrush i tak wszytko po trochu. Trochę to na pałę robiłem:D

Zainspirowany quidamcorvusem postanowiłem zrobić sobie coś w stylu wieży strażniczej..tylko nie wiem czy nie przesadziłem z rozmiarem:D Nad częścią kamienna jeszcze będzie drewniana nadbudówka. I nie wiem czy nie jest ona za szeroka?

Na dziś mam wip pierwszego z moich nowych chaos warriorów konwertowanych ze stormcastów:D Zastanawiam się czy dać na naramienniki jakieś ozdoby czy zostawić je proste. Choć ta druga opcja bardziej mi leży, nie przepadam za dużą ilością ozdóbek;p

Wygląda świetnie, mieści się na 25x25?

Z tego co przymierzałem to się mieści.

Nie wpadłbym na to, czekam na efekt końcowy

Nie pasuje mi ten drugi miecz u pasa. Nie dość, że sporo mniejszy, niż ten w łapie, to jakoś tak... psuje figsa ...

Chwilowo nie mam pomysłu co dać zamiast niego;p

Cookie Monster pisze:Chwilowo nie mam pomysłu co dać zamiast niego;p

Może młot lub topór?

Albo mieszek, sakiewkę, czaszkę...

Swoją drogą sigmarinesi doskonale nadają się na wojowników chaos, albo chosenów (oczywiście przy odpowiednim wzbogaceniu ich konwersjami). Mają bardziej dynamiczne pozy.

Dokładnie, pasują idealnie. Wrócę znad morza to będę myślał.

Ten miecz nie pasuje, bo odstaje pod dziwnym kątem. Oprócz tego to syta konwersja.

Miałem przez dłuższy czas jakąś niechęć do malowania ale powoli mi przechodzi:D Kupiłem nawet aero i coś zacząłem próbować z nim walczyć(choć głównie czas upływa mi na czyszczeniu go bo nie ogarniam jeszcze go do końca:D). Pajączek wip jak widać. Scenka z demonem jest na urodziny szwagra który lubi grać w Diablo. Demon malowany na szybko( wszystko poza rogami robiłem pigmentami) bo oczywiście się nie wyrobiłem i jestem już tydzień spóźniony. Wyszło jako tako ale co zrobić:D A buteleczki jeszcze muszę trochę dopieścić.
Aż mi sę przypomniały czasy jak się mordowało demony z Ziemkiem, DZIKIEM i resztą klanu:D

Tak, wiem miecz jest za duży:D