Pod czyim sztandarem armia Chaosu podbuje świat?

[likaon]

Wojownicy chaosu to ludzie(gorzej niż grzyb), oni jeszcze mniej się liczą.

[Varinastari]

I tak jest lepszy od Malekitha, który od iluśtam set/tysięcy lat nie potrafi podbić jednej wyspy.

Kod: Zaznacz cały

No i Archaon wszystko spieprzył i nie wypłenił przepowiedni :"Nie będzie niczego", ale czego spodziewać się po śmiertleniku z Arverlandu imperialnej stoli świń i owiec.

Faktycznie. Orki to dopiero mogą pochwalić się wielkimi podbojami na ziemiach Imperium.

Wojownicy chaosu to ludzie(gorzej niż grzyb), oni jeszcze mniej się liczą.

Ludzie myślą. Grzyby nie.

[Waldi]

A ja mam takie pytanie, nieco poza tematem, ale przy okazji warto zapytać. Sądzicie, że po wyjściu nowej edycji WoCh będzie na tyle grywalny, że warto nim zaczynać grać (jako pierwszą armię)? Bo teorię chałaśników mam obcykaną i klimat uwielbiam, tylko się zniechęciłem, jak tylko poczytałem o tym, jaka to jest "słaba i nudna" teraz...

Rzeczywiście poza tematem, ale może szanowny pan moderator zezwoli na nieco chaosu w tym temacie
Nie wiadomo jakie dokładnie będą zasady w nowej edycji, wszystko co wiadomo to mniej lub więcej prawdopodobne plotki. Co do tego, że armia jest słaba i nudna to się nie zgadzam - można z niej wycisnąć dość dużo i zagrać na co najmniej kilka różnych sposobów. Ale nie polecam jej na pierwszą armię - niestety nie ma strzelania, skirmishu czy latania. A jak wziąć pierwszą armię to raczej taką, która ma te wszystkie rzeczy i popróbować trochę tego a trochę tamtego - najlepiej zagrać na kartonikach kilka bitew i dopiero potem zdecydować jaki typ armii najbardziej odpowiada

[likaon]

Orki mają zbyt rozbieżną uwagę by skupić swoją uwagę tylko na imperium, zresztą zieloni nigdy nie byli w tak szmatowatej sytuacji jak teraz chaos.

To że ludzie mogą myśleć wcale nie znaczy że to robią, a zieloni nie to że nie myślą to one porostu są trochę bezpośrednie.

PS.
Zgadzam się malekit to szmata, ma najbardziej wygięte jednostki a nie może pokonać HE

[Varinastari]

Orki mają zbyt rozbieżną uwagę by skupić swoją uwagę tylko na imperium, zresztą zieloni nigdy nie byli w tak szmatowatej sytuacji jak teraz chaos.

To że ludzie mogą myśleć wcale nie znaczy że to robią, a zieloni nie to że nie myślą to one porostu są trochę bezpośrednie.

Stary, orki leją się ze sobą bardziej niż Chaosyci Teraz już wiesz, czemu nic nigdy nie podbiją, a jeśli nawet, to utracą to zaraz. Są po prostu zbyt głupie na prowadzenie wojny z jakimkolwiek konstruktywnym celem.
A Chaos w 8mej edycji dostanie nowego Everchosena, pewien jestem tego.

[likaon]

I bardzo dobrze poprzedni nie stanowił dla Grimgora wyzwania

[Varinastari]

Grimgor zrobił mu backstaba. Lama z niego, lać się nie umie.

[likaon]

Lama z niego, lać się nie umie.

Zgadzam się Archaon musi być prawdziwą szmatą jeżeli pobił go ork który nawet lać się nie umie.

[Varinastari]

O ile dobrze pamiętam, Grimgor dostał wpierdziel od Croma( tak właściwie, to armia grimgora obessała ale co tam). A Crom jest słabszy od Archaona
Jak mówię, nawet jak udało się sraaagh fartem położyć od tylca Archaona, i tak Chaos zatriumfuje.

[likaon]

Crom zaj..bał sztandar więc było trochę gania za nim, ale to nie grimgor go sprał ale chorąży jego oddziału.
Tak to szczyt myślenia odwrócić się plecami do orka który jest warbossem i ma wielką czopę, i bynajmniej się do niego nie zakradał darł się z całej mocy Łaaaa i a jego zbroja też trochę hałasu robiła.

[Varinastari]

Nie odwrócić się? Archaon lał się z armią imperium wtedy, mógł być cosik zajęty. Poza tym był zmęczony po walce z valtenem i tym jego kapłańskim przydupasem.

[likaon]

O jej nie wiedziałem jak mi wstyd, może jeszcze Grimgor powinien poczekać aż odspanie i dać mu puszkę zimnej posoki/ziemnego piwa.

[Varinastari]

Czemu nie?
Zimny browar pod płonącym Middenheim to słuszna koncepcja.

[likaon]

Ten temat powoli się zamienia w temat"Jaką szmatą musiał Archaon że został pobity przez Grimgora który był taką szmatą że nie podał mu zimnego piwa"

[Karlito]

Oczywiście moja dopiero co zebrana na Pustkowiach Chaosu Armia Khorna pozamiata wszystko
No cóż może start nie był najlepszy ale to się niedługo zmieni i Khorne (teraz już z małą pomocą Tzeentcha ) rozbije armie Starego Świata w pył, a Tron Czaszek stanie na gruzach Altdorfu

[sorinmarkov]

Zawsze jest tak, że mamy zajebistą krucjatę, rozpierpapier wszystkich po drodze, trafia wreszcie na znaczące siły wroga, którego miażdży, a na końcu, tradycyjnie, dostaje w papę od łachmytów
Więcej łączy chaos o orki, niż się wydaje Jeśli już mowa o pedziach, tak grimgor jak i archaon zostali wydupczeni, żadnemu nie udało się podbić więcej świata
Archaon zresztą też był sigmarytą, więc nie ma się co dziwić, że luntek nie zrodzony w oku chaosu nie rozbił w pył imperium, bretoni i reszty, która stała mu na drodze

Gdyby Khorn tylko mógł zleźć czasami z tego tronu, Tzeentch wyplątać się z labiryntu, Slaanesh przestać ganiać za dupami a Nurgle chociaż umyć włosy, świat byłby już dawno ich

Ale to parszywe lenie, wysyłają śmiertelne łajzy. U Skavenów przynajmniej raz ten ich Rogaty się pojawił(i trochę ich zeżarł przy sposobności). A który "wszechwybraniec" może się pochwalić "obserwacją i obcowaniem 3 stopnia" z bożkami? Który sigmaryta ( z żyjących;) widział i nawijał z sigmarem???

Inwazja Chaosu nigdy się nie skończy i nigdy nie odniesie sukcesu Bo?:
1. Imperium by się zanudziło (ileż razy można klepać orki?)
2. Krasie by się zanudziły na śmierć (zresztą i tak niedługo wymrą)
3. Teclis popadłby w psychiczną ruinę
4. Malekhita i tak to nie obchodzi, twierdząc, że jest się pępkiem wszystkiego nie pofrunie dalej niż do brzegów Ulthuanu
5. Bretka ma wyjebane, bo skoro Inwazje przeważnie kończą się na Imperium, to jest git.
6. Skaveni i tak się tam kiedyś dokopią
8. Khemri mają wyjebane jeszcze bardziej niż bretka
9. Jaszczurki będą srodze zawiedzione, przecież Wojownicy Saurusy prawie dorównują Wojownikom Chaosu (prawie
10. Vampirów i tak już prawie nie widać

A po 11 i najważniejsze:
GE straciłoby dochód, bo każdy grałby tylko Chaosem

[Loizok]

[Szczur22]

Bardziej to

[sorinmarkov]

Druga moja ulubiona gra
Masakra, brać karcioszki do mtg, chociaż czasami można zrobić fajne karty czarów z domeny nurgla czy czincza z kart mtg

[Murmandamus]

Mój sztandar należy do Slaneesha na pohybel tym brutalom od Khorna.

(w grze jednak najczęściej dowodzi Tzeenchowiec i kombinacja różnych marków co wymusza obecny army book)