Dzięki za komentarze!
Co do techniki robienia bagien to była dość prosta, chociaż kroków było dużo:
Najpierw wycięliśmy podstawki z foamboardu
Ściągnęliśmy karton z jednej strony i wydłubaliśmy palcami nieregularne wgłębienia w środku
Wikol i piasek po całości
Przykleiliśmy kamienie i kawałki korzeni
Potem wszystko psiknęliśmy lekko wodą ze zraszacza (żeby washe lepiej się rozprowadzały)
I kapaliśmy z tubek washami vallejo tak w miarę losowo (olive green, oiled earth, khakki i dark grey), dzięki temu że piasek był mokry washe ładnie się mieszały i rozprowadzały
Potem na jeszcze mokry wash poszła warstwa vallejo water effect (wymieszała się trochę z washem dzięki czemu woda nie jest przezroczysta)
Trochę tuftów z army paintera
Potem pomalowaliśmy na brązowo kartkę papieru i dziurkaczami z greenstuff worldu wycięliśmy masę małych listków którymi posypaliśmy wodę
Znowu ze 2 warstwy water effectu (więc listki znalazły się pod wodą co z bliska wygląda bardzo fajnie)
Na koniec poszły zielone nenufary z papieru z kwiatkami z ziaren gorczycy i znowu trochę listków na powierzchnię wody
PS: jego bagno jest to pierwsze