Lato - podwyżek czas...

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
likaon
Kretozord
Posty: 1862
Lokalizacja: Warszawa, Białystok

Re: Lato - podwyżek czas...

Post autor: likaon »

A ja głupi myślałem że GW robiło by zarabiać więcej kasy
"Księga Armii Nocnych Goblinów"( 09.11.2011
http://www.docstoc.com/docs/94525591/No ... 99ga-Armii

Awatar użytkownika
vocal
Masakrator
Posty: 2096
Lokalizacja: kraków
Kontakt:

Post autor: vocal »

co kto lubi, ja za wciskaniem kitu nie przepadam. jak mi mówią że podnoszą cenę dla mojego dobra dając mi gorszy towar czy wycofują figurki z MO mówiąc że to dla dobra hobbystów czy inne bzdety to mnie to wpienia...

Awatar użytkownika
Don_Silvarro
Chuck Norris
Posty: 508
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Don_Silvarro »

Havelock pisze:opinia Shawna z Blue Table Painting, który w wolnych chwilach zajmuje się ekonomią

http://www.youtube.com/user/bluetablepa ... Zuk6oO4J0s
Facet prowadzi usługę malowania ludzików, a wymądrza się, jakby Toma Kirby'ego zjadł razem z butami :roll:

Nie mogę się doczekać aż zacznie robić tę swoją grę i pokaże wszystkim hamerykański geniusz i zaradność, ciekawe, czy 'od środka' też wszystko będzie takie proste i usłane różami, że tylko debilni Europejczycy z Rackhama i Targeta sobie nie poradzą... :roll:

Super filmik, polecam wszystkim. Autor przejżyście pokazał, dlaczego tak trudno przejść na inny system - uwzględnił inwestycję w nauczenie się zasad - o której wcześniej nie myślałem.
Po pierwsze, źle zrozumiałeś - mówił o tym w totalnie hipotetycznej sytuacji, w której:
a) GW nie ma swojej rzeczywistej pozycji na rynku, za to istnieje kilkanaście/kilkadziesiąt równo popularnych gier innych wydawców.
b) Przeciętny koszt wejścia w lalkową grę bitewną wynosi 10$ (a nie 100-400$)
c) W konsekwencji przeciętny gracz regularnie grywa w tuzin różnych gier.

Po drugie, w rzeczywistym świecie problem 'inwestycji w nauczenie się zasad' w kontekście 'zmieniam grę z Warhammerów na X' to bzdura, ponieważ:
a) "Jem kupę, bo nie chce mi się gotować" - sensowny argument?
b) Każdy człowiek, który opanował gry GW - anachroniczne, niepotrzebnie przekomplikowane i oparte na 'encyklopediach wyjątków i zasad specjalnych' - nie będzie miał absolutnie ŻADNYCH problemów z opanowaniem 90% nowoczesnych gier dostępnych na rynku.



W kwestii kradzieży lalek - nie chce mi się odpisywać na każdy tekst osobno, choć reakcje większości były w gruncie rzeczy do przewidzenia. W każdym razie życzę wszystkim dalszych sukcesów w oszukiwaniu siebie, swojego sumienia oraz wszystkich wokół poprzez chowanie się za prawniczym bełkotem, tłumaczeniami 'o bo oni są multimilionerami a ja jestem biedny i nieszczęśliwy' oraz (my personal favorite) narodowowyzwoleńczym samo krzyżowaniem nad ołtarzem walki ze złym monopolistą. =D>

Awatar użytkownika
Yegr
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 110

Post autor: Yegr »

Don_Silvarro pisze: Po drugie, w rzeczywistym świecie problem 'inwestycji w nauczenie się zasad' w kontekście 'zmieniam grę z Warhammerów na X' to bzdura, ponieważ:
a) "Jem kupę, bo nie chce mi się gotować" - sensowny argument?
b) Każdy człowiek, który opanował gry GW - anachroniczne, niepotrzebnie przekomplikowane i oparte na 'encyklopediach wyjątków i zasad specjalnych' - nie będzie miał absolutnie ŻADNYCH problemów z opanowaniem 90% nowoczesnych gier dostępnych na rynku.
Bardzo zgrabnie i celnie ujęte. Dodałbym jeszcze jedno. Po wielu latach spożywania tego samego można się przyzwyczaić- "człowiek nie świnia- wszystko zje". Tak jest i tu.

Tych którzy nie obadali sobie innych systemów, gorąco zachęcam do rozejrzenia się i sprawdzenia, czy alternatywne systemy wam nie odpowiadają bardziej. Jeśli ktoś szuka to wcale nie znaczy, że znajdzie- ale jak nie szuka to na pewno nie znajdzie nic lepszego.

GW tworzy produkt, który jest skierowany do bardzo szerokiego Targetu, to znaczy również że nie jest to produkt profilowany do potrzeb szczególnych grup klientów.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, o 10:29 przez Yegr, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

Tomash pisze:
gervaz pisze:Ale tak się zastanawiam, czy sklepy w Polsce biorące towar od GW nie podpisują jakiejś klauzuli na niesprzedawanie innego towaru.
Oczywiście że nie, wymuszanie wyłączności jest niezgodne z prawem handlowym unijnym, a zatem też polskim.

(tzn. generalnie odmowa sprzedaży też podpada pod jakieś paragrafy, nie wiem czy nie dałoby na tej podstawie chwycić GW za jaja w temacie "zabronienia" sprzedaży poza Unię -- może nie w UK, gdzie się ociągają z dostosowywaniem prawa do unijnego, ale w Polsce? koledzy prawnicy i ekonomiści?)
podpada pod nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych, to samo dzieje się w książkach gdy empik ma na wyłączność jakiś tytuł przez 2 tygodnie lub nawet i dłużej, sprawdzona sprawa ale empiku za jaja nie można złapać tylko wydawcę
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

mlepkows
Wodzirej
Posty: 732

Post autor: mlepkows »

Yegr pisze:GW tworzy produkt, który jest skierowany do bardzo szerokiego Targetu, to znaczy również że nie jest to produkt profilowany do potrzeb szczególnych grup klientów.
Ten bardzo szeroki target w lokalnej praktyce i tak oznacza trudności ze znalezieniem przeciwników do regularnego grania w pasujących wszystkim terminach. Broń boże zająć się czymś, co nie jest do bardzo szerokiego targetu celowane. Kwestia jakości zasad w całej tej bitewniakowej sprawie to detal.

Maciek

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Tomash pisze:
Jankiel pisze:Nie kupiłbyś 90% płyt z muzyką, której słuchasz nielegalnie, nie zagrałbyś w 90% gier, które sobie nielegalnie ściągasz, nie wystawiłbyś oddziału, który sobie odlałeś z żywicy. Producent nie poniósł żadnej straty z tego tytułu. Z niektórych rzeczy korzystasz tylko dlatego, że są darmowe/tanie - gdyby były droższe, to byś z nich zwyczajnie zrezygnował, a nie korzystał z droższych.
Chcesz wpaść i sprawdzić kolekcję oryginalnych płyt, filmów i porównać je z zawartością dysku? Tudzież ile mam sklonowanych figurek (hint: ani jednego oddziału)?
Bo na razie te "90%" pachnie mi riserczem ziemkiewiczowskim. Czyli kłamaniem i wyssywaniem sobie danych z brudnego palucha.
W związku z zaistniałym nieporozumieniem, informuję, że w powyższej wypowiedzi nie chodziło mi o to, że dokładnie Tomash ma 90% softu z nielegalnych źródeł, a jedynie o to, że gdyby ludzie musieli płacić za np. słuchanie rozmaitej muzyki, to po prostu by jej nie słuchali, albo słuchali dużo mniej. Urażonego tym zarzutem Tomasha niniejszym przepraszam
W kwestii kradzieży lalek - nie chce mi się odpisywać na każdy tekst osobno, choć reakcje większości były w gruncie rzeczy do przewidzenia. W każdym razie życzę wszystkim dalszych sukcesów w oszukiwaniu siebie, swojego sumienia oraz wszystkich wokół poprzez chowanie się za prawniczym bełkotem, tłumaczeniami
Bla, bla, bla. Ciekawe, czy z równym przekonaniem potępiasz tych, którzy przekraczają na drodze dozwoloną prędkość, zaniżają zobowiązanie podatkowe (biorąc fakturę na paliwo zużyte do prywatnego wyjazdu), zaniżają zobowiązania wobec zus (zatrudniając na umowę zlecenie/o dzieło, zamiast na umowę o pracę), nie płacą tantiem za słuchanie radia w miejscu pracy, piją w miejscach publicznych lub dyskryminują kobiety, homoseksualistów, czarnych etc.
A nazywanie odlania figurki "kradzieżą" jest równie trafne jak nazwanie aborcji holocaustem
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Jankiel pisze:Ciekawe, czy z równym przekonaniem potępiasz tych, którzy przekraczają na drodze dozwoloną prędkość,
Tak, chociaż jest to mniejsze przewinienie (szkodliwość społeczna) niż okradanie innych osób (w tym państwa).
Jankiel pisze:zaniżają zobowiązanie podatkowe (biorąc fakturę na paliwo zużyte do prywatnego wyjazdu), zaniżają zobowiązania wobec zus (zatrudniając na umowę zlecenie/o dzieło, zamiast na umowę o pracę),
Tak, tak, po stokroć tak. Jako lewak jestem jak najbardziej za ściganiem migania się od podatków. Inna sprawa że nigdy nie udowodnisz czy dany wyjazd był do końca prywatny czy służbowy, więc tutaj trzeba po prostu dać płatnikowi "benefit of the doubt".
Jankiel pisze:nie płacą tantiem za słuchanie radia w miejscu pracy, piją w miejscach publicznych lub dyskryminują kobiety, homoseksualistów, czarnych etc.
Radio w miejscu pracy to kwestia dość kontrowersyjna, natomiast pozostałe kwestie (walka z dyskryminacją) -- znów po stokroć tak.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Jako lewak jestem jak najbardziej za ściganiem migania się od podatków
Jak lewak, to chyba powinieneś mieć bardziej liberalne podejście do praw autorskich. Trzeci świat nie ma dostępu do tanich leków ratujących życie, bo są one chronione patentami.
Tak, chociaż jest to mniejsze przewinienie (szkodliwość społeczna) niż okradanie innych osób (w tym państwa).
Kwestia priorytetów. Imo mniej szkodliwe jest słuchanie sepultury ściągniętej z chomika, niż zapieprzanie 80 na godzinę przez miasto. Cały czas pamiętając o tym, że za tą sepulturę i tak by się nikomu nie zapłaciło, a przesłuchało się ją tylko dlatego, że była dostępna prawie za darmo, a akurat miało się wolną chwilę.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
#helion#
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3927
Lokalizacja: Warshau - CZARNE WRONY

Post autor: #helion# »

po primo, tak piję w miejscu publicznym i się tego nie wstydzę i jestem za zniesieniem tego przepisu rodem z komuny wyciągniętego, a co najwyżej ograniczenie do stosowania w miejscach zabaw dla dzieci (place zabaw, okolice przedszkola, szkół)

druga sprawa, mamy jeden z najbardziej zagmatwanych systemów podatkowych na świecie, jestem za zniesiem przynajmniej 90% z nich ponieważ w gruncie rzeczy są martwe i służą do robienia w konia samego państwa oraz innych podatnikó (tak tak PO musi odejść bo ze swoich 3x15 zrobili 45%, suma się zgadza ale obiecanki macanki itp. już nie)

po trzecie należy wprowadzić karne roboty przymusowe (w ramach więzienia) oraz odpowiedzialność karną lekarzy, prawników, polityków i jeszcze kilku innych grup zawodowych, tak aby skończyła się zabawa w kotka i myszkę obywatel a państwo. Zaraz ktoś powie, że to zapędy totalitarne, skoro tak uważa niech i takie będą ale jakaś sprawiedliwość nawet najostrzejsza musi być, to nie folwark zwierzęcy;

co do meritum, jak ktoś chce odlewać to i tak zacznie to robić, obroty GW wcale nie rosną (tak jakby chcieli) a największe zagrożenie to obce firmy oraz rynek wtórny, dlatego stąd te manewry, po takich podwyżkach nawet allegro/ebay zdrożeje i to dość znacznie, wystarczy looknąć na ceny halabard lub metalowych maszyn do imperium, a to rynek wtórny przecież( a jednostki grywalne);
"(...)Imperium raz zaatakowane, zawsze kontratakuje(...)"
Kajus C+, Misja Kleopatra
Obrazek
GALERIA

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Myślałem że Jankiel napisał najgłupszego posta w tym temacie. Myliłem się.
#helion# pisze:po primo, tak piję w miejscu publicznym i się tego nie wstydzę i jestem za zniesieniem tego przepisu rodem z komuny wyciągniętego
Możesz sprawdzić jak to wygląda w innych krajach Unii przed dalszym kłamaniem że to przepis z komuny.

Oraz najwyraźniej nigdy nie jechałeś jednym tramwajem z najebanymi dresiarzami, którzy rzucali puszkami w pasażerów.
#helion# pisze:druga sprawa, mamy jeden z najbardziej zagmatwanych systemów podatkowych na świecie, jestem za zniesiem przynajmniej 90% z nich ponieważ w gruncie rzeczy są martwe i służą do robienia w konia samego państwa oraz innych podatnikó (tak tak PO musi odejść bo ze swoich 3x15 zrobili 45%, suma się zgadza ale obiecanki macanki itp. już nie)
Jesteś za zniesieniem 90% systemów podatkowych na świecie? Wow, turbokorwinizm. Albo po prostu masz problemy z wysławianiem się. Jaka szkoła dała ci maturę?
#helion# pisze:po trzecie należy wprowadzić karne roboty przymusowe (w ramach więzienia)
Może najpierw sprawdź jakie konwencje Polska podpisała które to uniemożliwiają.
#helion# pisze:oraz odpowiedzialność karną lekarzy, prawników, polityków i jeszcze kilku innych grup zawodowych, tak aby skończyła się zabawa w kotka i myszkę obywatel a państwo.
Przecież wszyscy odpowiadają karnie, o co ci znowu chodzi? I co ma "obywatel a państwo" do odpowiedzialności karnej zawodowców, jak lekarze i prawnicy?
#helion# pisze:Zaraz ktoś powie, że to zapędy totalitarne, skoro tak uważa niech i takie będą ale jakaś sprawiedliwość nawet najostrzejsza musi być, to nie folwark zwierzęcy;
Ulubiony tekst dresiarzy i skinheadów: "porządek być musi".
Oraz pogadamy jak zostaniesz już ofiarą tej najostrzejszej sprawiedliwości. Na przykład zbierzesz parę mandatów za picie w miejscach publicznych, hihi.
#helion# pisze:co do meritum, jak ktoś chce odlewać to i tak zacznie to robić, obroty GW wcale nie rosną (tak jakby chcieli) a największe zagrożenie to obce firmy oraz rynek wtórny, dlatego stąd te manewry, po takich podwyżkach nawet allegro/ebay zdrożeje i to dość znacznie, wystarczy looknąć na ceny halabard lub metalowych maszyn do imperium, a to rynek wtórny przecież( a jednostki grywalne);
W tym jednym miejscu masz sporo racji -- z analiz GW wynika, że obroty w handlu ich figurkami na rynku wtórnym to spora kasa, która przecież mogłaby trafić do centrali za nowe produkty. Stąd takie parcie na wydawanie wszystkiego w plastiku, który na rynku wtórnym się sprzedaje po prostu o wiele gorzej.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Smh
Masakrator
Posty: 2204
Lokalizacja: Danzig / Breslau

Post autor: Smh »

Tomash pisze: W tym jednym miejscu masz sporo racji -- z analiz GW wynika, że obroty w handlu ich figurkami na rynku wtórnym to spora kasa, która przecież mogłaby trafić do centrali za nowe produkty. Stąd takie parcie na wydawanie wszystkiego w plastiku, który na rynku wtórnym się sprzedaje po prostu o wiele gorzej.
i prościej go odlewać firmie w nowych wzorach ;)

co do argumentów o innych systemach: nie ważne gdzie pojadę, biorąc walizkę z figsami GW pójdę do sklepu hobby center wyciągam i gram... a za takie możliwości też się płaci, widzę, że sporo osób nie dostrzega właśnie tego... otoczki, która jest serwowana graczom... no ale jak się ktoś do czegoś przyzwyczai to ciężko czasem spojrzeć z innej strony
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl

- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.

Diabeuu
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 151
Lokalizacja: prawidłowa strona wisły

Post autor: Diabeuu »

#helion# pisze:
po trzecie należy wprowadzić karne roboty przymusowe (w ramach więzienia) oraz odpowiedzialność karną lekarzy, prawników, polityków i jeszcze kilku innych grup zawodowych, tak aby skończyła się zabawa w kotka i myszkę obywatel a państwo. (....);
no ręce opadają.
Ty cokolwiek kojarzysz z zakresu odpowiedzialności -jakiejkolwiek -którejś z tych grup zawodowych, bo z Twojej wypowiedzi wynika, że bladego pojęcia nie masz.
+ wypowiedz Tomasha co do konwencji.

Awatar użytkownika
Rainhold
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Rainhold »

Oj Panowie. Prawo istniejące nie zawsze musi być dobre (przypomnijcie sobie co w świetle prawa działo się w Polsce w czasach komunizmu albo co wyczyniało Święte Oficjum w Hiszpanii).
Moi przedmówcy okazywali swoje niezadowolenie z konkretnych przepisów a to nie jest zabronione. Prawo zależy od ustawodawców i nie wykluczone, że w przyszłości jakieś lobby zmieni te przepisy, o których była mowa wcześniej.

Tomash mnie troszkę zaskakuje klasyfikując narażanie życia uczestników ruchu drogowego jako mniejsze przestępstwo niż "okradanie państwa". Przykład dresów też nietrafiony. Może i pili w miejscu publicznym a potem rozrabiali ale gdyby napili się w barze to już rozrabiać by nie mogli?

"Ulubiony tekst dresiarzy i skinhedów: porządek być musi"? A jaka grupa społeczna bądź jednostka, którą należy popierać nie chce porządku?

Oj Tomash naprawdę nieładnie przyklejać czyimś poglądom łatki "najgłupszych".
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?

Awatar użytkownika
vocal
Masakrator
Posty: 2096
Lokalizacja: kraków
Kontakt:

Post autor: vocal »

Panowie, jedźcie po gw a nie po sobie, podwyżki cen figsów nikomu z nas nie są na rękę :roll:
(chyba że ktoś ma pokaźną kolekcję:P)

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Rainhold pisze:Moi przedmówcy okazywali swoje niezadowolenie z konkretnych przepisów a to nie jest zabronione.
No właśnie nie, zamiast konkretnych przepisów czytam jakieś nieposkładane strumienie myślowe o likwidacji 90% systemów podatkowych i inne pierdololo.
Rainhold pisze:Tomash mnie troszkę zaskakuje klasyfikując narażanie życia uczestników ruchu drogowego jako mniejsze przestępstwo niż "okradanie państwa".
Zależy oczywiście od sytuacji i skali przewinienia. Dlatego podoba mi się to, że w Polsce fotoradary są wyskalowane do strzelania zdjęć dopiero po przekroczeniu dopuszczalnej prędkości o ponad 10km/h. Jestem przeciwny ściganiu osób, które na pustej i prostej drodze bez przejść dla pieszych jadą 80 km/h niezgodnie z przepisami tylko dlatego, że ktoś zapomniał po ostatnim skrzyżowaniu akurat na tym odcinku drogi ustawić znak ograniczenia do 80 (al. Jerozolimskie w Warszawie na odcinku od Łopuszańskiej do Auto-Porady). Z drugiej strony podobają mi się pomysły skandynawskie, jak np. mandaty w kwocie proporcjonalnej do zarobków, czy odbieranie od ręki prawa jazdy za grube przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym przy szkole.
Rainhold pisze:Przykład dresów też nietrafiony. Może i pili w miejscu publicznym a potem rozrabiali ale gdyby napili się w barze to już rozrabiać by nie mogli?
Gdyby ciocia miała wąsy to by była wojewodą.
Rainhold pisze:"Ulubiony tekst dresiarzy i skinhedów: porządek być musi"? A jaka grupa społeczna bądź jednostka, którą należy popierać nie chce porządku?
Pomiędzy "chce" a "musi" jest bardzo duża różnica, mam nadzieję że rozumiesz brak chęci do dalszej dyskusji z tobą póki tej różnicy nie zrozumiesz.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Rainhold
Chuck Norris
Posty: 402
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Rainhold »

Dostrzegasz więc potrzebę zmian prawa i potrafisz wskazać lepsze rozwiązania. Bardzo dobrze bo chodziło mi o to żebyś odszedł od stwierdzenia "Kto nie jest z nami jest przeciw nam."
Kwestie, które są tutaj poruszane są bardziej złożone i błędem jest upraszczać i zawężać swoje pole widzenia.

Tekst o cioci oszpecił znacznie twojego posta bo fajniej jednak rozmawia się w oparciu o sensowne argumenty.
Na prawdę dostać można od trzeźwego a pijący w parku może być miłym człowiekiem. W przypadku "autobusowym", o którym pisałeś nie był problemem alkohol tylko poziom kultury tamtych typów.

Z przykrością muszę też stwierdzić, że pomimo znajomości słów "musieć" oraz "chcieć" nie bardzo wiem co masz na myśli w ostatnim zdaniu.
Nie musisz ze mną rozmawiać, chce jednak powiedzieć, iż arbitralne stwierdzenie "ja mam racje" nie świadczy szczególnie dobrze o osobie je wygłaszającej.
Given the choice, whether to rule a corrupten, failing empire or to chalange the fate through another throw, a better throw against one's desteny, what wos a king to do?

Awatar użytkownika
Denis
Falubaz
Posty: 1351
Lokalizacja: ZKF Zabrze

Post autor: Denis »

hmm nie jestem zo odlewaniem modeli bo to co robi Malco mnie dosyc denerwuje mimo iż jak zaczynałem grac w WFB to kupiłem paru censerów ale to było dawno i nie jestem z tego dumny. Przez jego działalnosć np. niewiem które jezzaile to oryginały, a które to nie.

Ale jestem zły że cieżko jest kupić ładne alternatywne modele do chaos dwarfów bo GW nic nie robi żeby tą armie "ożywic" poza forge worldem( Którego figsy do krasnali średnio mi się podobają bo jestem zwolennikiem big hatów ). Więc to że GW zabrania innym produkować to czego nie mają zamairu robić, dla mnie jest debilizmem ( mozna by sie ugadać i mieć wspólne korzyści a nie zakazywać innym firma robic repliki ich figsów )


Pzdr. Denis
” Rozejrzyj się dookoła. Zobaczysz ludzi, bez których ten świat byłby lepszy.”

Death Note

Galeria :
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=35349
Strona Malarska na Facebooku:
https://www.facebook.com/pages/Fallen-A ... 9393055688

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Wracając do kwestii piractwa i praw autorskich i kontynuując offtopa: :mrgreen:
Tomash, w innym temacie wtrąciłes cos takiego:
Tomash pisze:W Zatoce jest crack. Just sayin' ;)
Oraz: witamy kolejnego uczciwego klienta, wyruchanego bez lubrykantów. Fajnie, co?
Rozumiem że w swojej uczciwości kupujesz oryginalny produkt, stawiasz go na półce i ściągasz wersję piracką? Super, pytanie tylko czy dobrze się z tym czujesz? Bo jak dla mnie to jakaś groteska.

Przyznam, ze sam zostałem zrobiony kilka razy na szaro, teraz mam w dupie kupowanie oryginalnych produktów z po*****ną marżą w ciemno. Skoro moje prawa jako konsumenta są deptane, cóż, pozostaje mi kombinować jak obejść prawo żeby deptać prawa wydawcy.
Przykład? SPORE. Nakręcony hype, brak dostępnego dema na rynku (było jakieś płatne, nie mające nic w spólnego z właściwą grą), gra kosztująca jakieś astronomiczne pieniądze (w momencie wydania ok 2x więcej niż przeciętna nowość), ładująca ci na dysk bez wiedzy i zgody tonę spywaru, plus programy zabezpieczające, plus możliwosć tylko trzykrotnej instalacji... Paranoja. Ściągnąłem pirata, pobawiłem się dwie godziny, program nie spełniał w żaden sposób moich oczekiwań, wyleciał z hukiem z kompa. Bez tej akcji wywaliłbym na kota w worku ok 180 zł.
I nie, nie mam najmniejszych wyrzutów sumienia. Póki co na szczęście w naszym dzikim kraiku się da.
Owszem, jeżeli ściągnięte coś mi się spodoba, pędzę do sklepu (zawartość mojego kompa to o dziwo 100% oryginały) tym niemniej muszę obchodzić prawo żeby zabezpieczać swoje interesy jako konsument. Pojebane.

Dodam, że wysokie marże na płytach z muzyką i inszych tego typu rzeczach to też tylko i wyłącznie pazerność wydawców. Zamiast prowadzić dystrybucję np muzyki przez internet z odpowiednio zaniżonymi kosztami utrzymuje się przestarzały system siłowymi rozwiązaniami prawnymi (lobby wydawców rządzi). I dymie się uczciwych użytkowników bez (jak to było?) lubrykantów.
Sposobów masa - antologie gdzie czytasz jedno nowe opowiadanie, całą resztę mając już w innych książkach na półce, albumy, gdzie są dwa nowe utwory a całą resztę masz już na innych płytkach itd itp Stanowczo nie są to etyczne praktyki.
Jako konsument chętnie zapłacilbym za pojedynczy utwór którego nie mam w kolekcji, szkoda tylko że nie mam takiej możliwości.

Oczywiście nie należy wszystkiego wrzucać do powyższego wora, chociaż np producenci oprogramowania użytkowego też mogliby trochę odpuścić..

Pozdrawiam

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Fluffy pisze:Rozumiem że w swojej uczciwości kupujesz oryginalny produkt, stawiasz go na półce i ściągasz wersję piracką? Super, pytanie tylko czy dobrze się z tym czujesz? Bo jak dla mnie to jakaś groteska.
Dokładnie tak robię, co zresztą napisałem 5 postów dalej w temacie, z którego pochodzi cytowany fragment. Uważam że za pracę należy zapłacić, natomiast nie godzę się z DRM-ami i uważam że ograniczają moje prawa, więc je łamię za pomocą cracków.
Zwłaszcza że wymaganie płyty w napędzie w czasach, w których coraz więcej laptopów (a i desktopów także) po prostu nie ma napędu optycznego, jest po prostu dramatycznym zacofaniem i dyskryminacją klientów z nowoczesnym sprzętem.

Zgadzam się zatem co do uwag o zacofaniu wydawców, dyskusyjna pozostaje kwestia sposobów walki z tym.
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

ODPOWIEDZ