Border Princes

I pytanie którego zapomniałem zadać: co sądzicie o tym żeby trochę chłopakom broń utytłać juchą, tak jak u ogrunka z łormaszynki? Dość optymistyczny światopogląd, takie zakładanie że slavy w ogóle cokolwiek zrobią poza rozbiegnięciem się w popłochu, ale może wyglądaliby ciekawiej wtedy.

Jestem za. Nie od dziś wiadomo, że dobrze pomalowane modele dobrze walczą.

Może i nic nie robią, ale utytłane juchą będą budzić strach, że hej

Świetny Warpstone w kosturze i w dzwonku muzyka Ci wyszedł
Ogólnie ładne

Biada! Nekromancja! Śmierć, ten teges i zniszczenie!
Odgrzebuję temat bo wreszcie coś pomalowałem do Młotka. Ostatni rok (prawie) to Flamesy, krakowska rewolucja Bolcowa i zlecenia. No i praca magisterska, ale to tam pikuś. Czasu nie było. Że klimaty II WŚ powoli wychodziły mi już bokiem, postanowiłem maźnąć coś do WFB. Że jedyne co było w podkładzie i gotowe chwyciłem za chyba najbardziej nieopłacalny unit w moim booku. A w każdym bądź razie w tej formie.

Panie, Panowie i Ci niezdecydowani - posiłki do klocka Rat Ogrełów dotarły.
Jedna konwersja moja, jeden zwyklas i 2 modele takie już kupiłem, lekko je tylko zmodyfikowałem.



A tak wygląda pełen oddział 12 Jeźdźców Nonsensu. Spoiler alert: na pomalowanie czeka jeszcze 6 typa.




P.S. Aha, foty jak zwykle cegłą. Don't blame me, jestem niereformowalny (czytaj - jestem tępą pałą która nie potrafi się posługiwać aparatem ).

Bardzo fajny klocek , podstawki super tylko foty biedne

Wyglądają hardo, choć pewnie zasady tego nie odzwierciedlają.

Fajnie, że znowu coś do młotka Trzymają poziom reszty, co do zdjęć się zgadzam w 100%

Generalnie, to chędożyć Age of Sigmar. I tak zawsze bardziej kolekcjonowałem stuff niż grałem. Lepsze foty części ludzików i najnowsza jeszcze nie focona zabawka: Spinetail. I od niego zacznijmy:




Priest / Truthsayer




Ogry:


Assassin z Ogre Blade'em:


Brass Orbiarz aka. Ratthandgranate:


Dispellowiec:


Rakieciarz:

Malowałem dziadów od premiery aż do wczoraj. Męczące modele, dużo szczegółów, ale wyglądają chyba nieźle. Szkoda że już raczej tylko na półeczkę.
Zastanawiam się jeszcze nad upigmenceniem ich, dodatniem facetowi do close combatu trochę posoki a ratlingowcowi jakichś fajerwerków na lufy. Może kiedyś, póki co lecą do gablotki a pod pędzel i psikadło Grey Seer i (o zgrozo!) Vermin Lord.

Fronty:


Zadki:


Schock Gauntlets:


Ratling Cannons:


Windlaunchers:

Wyglądają zarąbiście a przy tym tak naturalnie

Świetne.

Piękna sprawa. Od takich modelów dostać oklep to nawet pewnie zbyt smutno nie będzie.

Trzeba Ci przyznać armię masz kozacką Stormfiendy na wypasie

Bardzo fajne pacyny

Cudna armia Cudne fiendy

Panowie, pierwszy raz normalne foty. Wiadomo - nie ja robiłem. Kolega cyknął był, chyba się udam na kursik do niego.

Grey Seer z ostatniej "fali" Skaveńców. Fajowy model do malowania.

Znakomity. Najlepsze chyba rogi.

A mi się najbardziej podoba otwarta dłoń. Na zdjęciu wyszła znakomicie.

cholera sam miałem malować ten model ale teraz to chyba nie mam odwagi