Nie zniżę się do Waszego poziomu i nie napiszę, że gracze O&G mają jakiś kompleks.Kołata pisze:Oczywiście. Rywalizacja jest wtedy, gdy WE po wszelkich ograniczeniach nadal mają przewagę na VC czy O&G. W przeciwnym razie rywalizacja jest niezdrowa, a Pingus, fan sportu rowerowego i zdrowego trybu życia takim rzeczom mówi stanowcze NIE!
Napiszę: cięcie jakiejś armii bardziej, bo jest "strasznie przegięta" z definicji mnie odrzuca, szeregowanie co do przegięcia to zazwyczaj efekt uprzedzeń na zasadzie "z tym mi nigdy nie idzie", a nie obiektywnego uszeregowania co do siły armii. Jeśli ktoś naprawdę tego nie rozumie to współczuję, ale oczywiście ja rozumiem, że można się z tym nie zgodzić.