Piłka nożna
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Piłka nożna
to ze nie powtorzylismy wyniku z Hiszpania jest zasluga gl. Szczesnego.
o ile w srodku pola jeszcze jako tako sobie radzili (pare sytuacji sobie wypracowali ale duzo pilek tracili bezsensownie) o tyle defensywa jest jak sito.
a bez solidnego bloku defensywnego myslenie o jakims wyniku jest czysto abstrakcyjne.
o ile w srodku pola jeszcze jako tako sobie radzili (pare sytuacji sobie wypracowali ale duzo pilek tracili bezsensownie) o tyle defensywa jest jak sito.
a bez solidnego bloku defensywnego myslenie o jakims wyniku jest czysto abstrakcyjne.
Spokojnie z tą defensywą, bo nie jest tak tragicznie, nie grali: Piszczek, Boenish a w polowie zszedł Perquis, który wyglądał calkiem nieźle jak na debiut.
Z drugiej strony przypomnę 3x 90% sytuacje Peszki, Niemcy mieli sporo sytuacji ale tych 100%nie więcej niż my.
U Niemców zabrakło tak naprawdę Schweinstaigera i Ozila, ale u nas dla równowagi nie było Obraniaka i Piszczka.
Z drugiej strony przypomnę 3x 90% sytuacje Peszki, Niemcy mieli sporo sytuacji ale tych 100%nie więcej niż my.
bez przesady, chyba nie oglądałeś mimiki chociażby Podolskiego, który był mega wkurwiony jak było 1:0. Wykłucali się też o faule i kartki, czyli chyba im zalerzało. Mają serię zwycięstw i na pewno chcieli ją utrzymać do Euro.Jezeli komus pozytywny wynik z grajacymi w pol rezerwowym skladzie Niemcami ( i na pol giwzdka a robili nas jak chcieli) przycmil gre to niech sie obudzi.
U Niemców zabrakło tak naprawdę Schweinstaigera i Ozila, ale u nas dla równowagi nie było Obraniaka i Piszczka.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Może nie słaby, ale jego zadanie to biegać wzdłuż linii bocznej i podawać gałę Lewandowskiemu, na tyle go na pewno stać.
Szkoda, ze tam 3x znalazł się Peszko, bo gdyby tam biegł Błaszczykowski, Brożek, czy jakiś rezerwowy Grosicki, Mierzejewski, Rybus to może jedna bramka by siadła
Szkoda, ze tam 3x znalazł się Peszko, bo gdyby tam biegł Błaszczykowski, Brożek, czy jakiś rezerwowy Grosicki, Mierzejewski, Rybus to może jedna bramka by siadła
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Peszko szybko biega , natomiast technicznie niestety jest słaby.
Mecz niezły emocje do końca. Natomiast to co pokazał Głowacki i Wawrzyniak, to fail. Mogli przejść do historii, a zostało jak zawsze.
Mecz niezły emocje do końca. Natomiast to co pokazał Głowacki i Wawrzyniak, to fail. Mogli przejść do historii, a zostało jak zawsze.
PK w sumie jest takie samo jak PVP tylko jesteś czerwony i wszyscy chcą Cię zabić
Co wy tak się Wawrzyniaka czepiacie, każdy się może poślizgnąć. Zdarza się. Ogóle całkiem dobrze zagrał, wcześniej miał parę dobrych wślizgów i przejęć piłki. Źle nie było, niemniej nadal czekam na powrót do kadry Piszczka i Boenischa.
Dla mnie antybohaterem był Głowacki, który po raz kolejny udowodnił że jest patałachem. Najpierw fatalny błąd w polu karnym w pierwszej połowie (i przytomność Szczęsnego), potem faul (pierwsza żółta kartka) i rzut karny, no i faul i druga żółta kartka. I to nie był pierwszy mecz kiedy zagrał słabo (znaczy tutaj było tragicznie, wręcz powiedziałbym że to przez niego przegraliśmy).
Jak dla mnie to powinien się już Głowacki pożegnać z grą w kadrze.
Dla mnie antybohaterem był Głowacki, który po raz kolejny udowodnił że jest patałachem. Najpierw fatalny błąd w polu karnym w pierwszej połowie (i przytomność Szczęsnego), potem faul (pierwsza żółta kartka) i rzut karny, no i faul i druga żółta kartka. I to nie był pierwszy mecz kiedy zagrał słabo (znaczy tutaj było tragicznie, wręcz powiedziałbym że to przez niego przegraliśmy).
Jak dla mnie to powinien się już Głowacki pożegnać z grą w kadrze.
Mam nadzieję ,ze jak następnym razem jak się poślizgniesz to też będziesz zwalał na siebie że założyłeś złe buty, a nie będziesz zwalał na warunki atmosferyczne.
Czepiać to się można Peszki ,który nie umie po prostu strzelać. Mierzejewskiego ,który bił najgorsze wolne w Polonii, i nie wiem czemu teraz znów mu dali je wykonywać. Głowackiego ,który swoją głupotą i zwykłym partactwem osłabił drużynę i doprowadził do karnego.
Czepiać to się można Peszki ,który nie umie po prostu strzelać. Mierzejewskiego ,który bił najgorsze wolne w Polonii, i nie wiem czemu teraz znów mu dali je wykonywać. Głowackiego ,który swoją głupotą i zwykłym partactwem osłabił drużynę i doprowadził do karnego.
Głowacki to dla mnie taki drugi Jop, ni kuta nie mam pojęcia co on w ogóle robi w reprezentacji, przecież to jest chodząca żenada.
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
- krystian1wielki
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4143
- Lokalizacja: FENIX Włocławek/Gdańsk
Może Smuda liczy na to że kiedyś Głowacki tak kopnie głównego napastnika przeciwnika że tamten będzie musiał zejść z boiska
Hmm primo nie jestem zawodowcem.....Ingen175 pisze:Mam nadzieję ,ze jak następnym razem jak się poślizgniesz to też będziesz zwalał na siebie że założyłeś złe buty, a nie będziesz zwalał na warunki atmosferyczne.
Czepiać to się można Peszki ,który nie umie po prostu strzelać. Mierzejewskiego ,który bił najgorsze wolne w Polonii, i nie wiem czemu teraz znów mu dali je wykonywać. Głowackiego ,który swoją głupotą i zwykłym partactwem osłabił drużynę i doprowadził do karnego.
Secundo on jest zawodowcem, a od zawodowca się wymaga
tercjo Zgadzam się z Twoim drugim zdaniem.
PK w sumie jest takie samo jak PVP tylko jesteś czerwony i wszyscy chcą Cię zabić
Dobrze to grali Szczęsny i Lewandowski jako... ofensywny pomocnik.
Przyjrzyjcie się jeszcze raz. Przecież na palcach u jednej ręki można było zliczyć momenty, kiedy "nasze orły" utrzymywały się przy piłce dłużej niż 5 sekund.
Niemcy przyjechali na piknik, przed meczem to nawet ich na plaży Super Ekspres czy inny Fakt namierzył...
Jeśli graliby w pełnym składzie i na 100%, to zasadziliby 2 bramy więcej (mimo genialnego Szczęsnego) i nie wpadłaby żadna brama dla nas.
Lewandowski powinien grać razem z jakimś napastnikiem, widać, że on jest tym cofniętym w Dortmundzie, nie wiem dać mu Brożka, czy kogoś innego do gry.
Dajmy za Peszkę kogoś, kto umie grać w piłkę, a nie tylko biegać (może Grosika czy Rybusa, który ostatnio zaczął znów coś grać).
Obrona do wymiany, tutaj brak pomysłów (oprócz Piszczka, to nie ma nikogo). Fascynatów talentu Boenischa przestrzegam, że facet nie grał w piłkę już baaardzo długo i chyba tylko Bóg wie do czego on się nadaje.
Środkowi pomocnicy do wymiany, może dajmy zagrać Borysiukowi i jeszcze jednemu defensywnemu (niech już będzie tej Ojgen albo Matuszczyk).
Błaszczykowski grał cienko i zachwyty mu się nie należą. Nie szarpnął ani razu, a bramka z karnego tylko zaciemnia obraz sytuacji.
Mój skład na tą chwilę to:
Szczęsny
Piszczek, ??, ??, Boenisch
Grosicki, Borysiuk, Matuszczyk, Rybus/Małecki
Lewandowski, Brożek/może Kucharczyk (ale tylko może)/ Marcin Robak
Oczywiście ten skład to takie coś na tą chwilę, bo za miesiąc może mi się odwidzieć
Przyjrzyjcie się jeszcze raz. Przecież na palcach u jednej ręki można było zliczyć momenty, kiedy "nasze orły" utrzymywały się przy piłce dłużej niż 5 sekund.
Niemcy przyjechali na piknik, przed meczem to nawet ich na plaży Super Ekspres czy inny Fakt namierzył...
Jeśli graliby w pełnym składzie i na 100%, to zasadziliby 2 bramy więcej (mimo genialnego Szczęsnego) i nie wpadłaby żadna brama dla nas.
Lewandowski powinien grać razem z jakimś napastnikiem, widać, że on jest tym cofniętym w Dortmundzie, nie wiem dać mu Brożka, czy kogoś innego do gry.
Dajmy za Peszkę kogoś, kto umie grać w piłkę, a nie tylko biegać (może Grosika czy Rybusa, który ostatnio zaczął znów coś grać).
Obrona do wymiany, tutaj brak pomysłów (oprócz Piszczka, to nie ma nikogo). Fascynatów talentu Boenischa przestrzegam, że facet nie grał w piłkę już baaardzo długo i chyba tylko Bóg wie do czego on się nadaje.
Środkowi pomocnicy do wymiany, może dajmy zagrać Borysiukowi i jeszcze jednemu defensywnemu (niech już będzie tej Ojgen albo Matuszczyk).
Błaszczykowski grał cienko i zachwyty mu się nie należą. Nie szarpnął ani razu, a bramka z karnego tylko zaciemnia obraz sytuacji.
Mój skład na tą chwilę to:
Szczęsny
Piszczek, ??, ??, Boenisch
Grosicki, Borysiuk, Matuszczyk, Rybus/Małecki
Lewandowski, Brożek/może Kucharczyk (ale tylko może)/ Marcin Robak
Oczywiście ten skład to takie coś na tą chwilę, bo za miesiąc może mi się odwidzieć
Tylko stadionów brak żeby popatrzeć można byłobless pisze:
Welcome to the Tower of Rising Sun.
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
Moja galeria: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=10&t=28122
Kupię RÓŻNE RÓŻNOŚCI: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=42454
bless, tu chyba każdy kibicuje tej reprezentacji
Warkseer, poniekąd masz rację. Niemcy zagrali tak sobie, ale pamiętaj że mimo wszystko nawet ich zawodnicy drużyny B grają w lepszych klubach niż nasz skład podstawowy (Poza Brożkiem, Szczęsnym i Borussia team).
Ja osobiście bardzo chciałbym zobaczyć mecz Holandia - Polska.
Niemcy mogą i potrafię grać ofensywnie, ale do Holenderskiej ofensywy to im daleko. Wtedy nasza obrona musiałaby naprawdę ciężko pracować by cokolwiek zrobić.
A murowanie bramki nic by nie dało, bo Holendrzy mają bardzo dobrych snajperów (Sneijder czy Van Bronckhorst - http://www.youtube.com/watch?v=1kBJtlrYu70 ).
To byłby taki ostatni sprawdzian pokazujący na ile nas stać przed Euro, i czy potrafimy chociaż spróbować nawiązać walkę z najlepszymi.
Warkseer, poniekąd masz rację. Niemcy zagrali tak sobie, ale pamiętaj że mimo wszystko nawet ich zawodnicy drużyny B grają w lepszych klubach niż nasz skład podstawowy (Poza Brożkiem, Szczęsnym i Borussia team).
Ja osobiście bardzo chciałbym zobaczyć mecz Holandia - Polska.
Niemcy mogą i potrafię grać ofensywnie, ale do Holenderskiej ofensywy to im daleko. Wtedy nasza obrona musiałaby naprawdę ciężko pracować by cokolwiek zrobić.
A murowanie bramki nic by nie dało, bo Holendrzy mają bardzo dobrych snajperów (Sneijder czy Van Bronckhorst - http://www.youtube.com/watch?v=1kBJtlrYu70 ).
To byłby taki ostatni sprawdzian pokazujący na ile nas stać przed Euro, i czy potrafimy chociaż spróbować nawiązać walkę z najlepszymi.
Klafuti pisze:karlito pisze:bless pisze: Tak, ta reprezentacja nigdy nie zawodzi, głównie dla tego, że grają w niej ludzie, którzy chcą wygrywać, a nie zarabiać pieniądze.
Celnym zdaniem Klafuti ujął problem polskiej reprezentacji w piłce nożnej
PK w sumie jest takie samo jak PVP tylko jesteś czerwony i wszyscy chcą Cię zabić
Tak jak Ci juz kolega Noire napisał łopatologicznie: profesjonalista ma wiedzieć jakie buty za łożyć na daną pogodę. Tego się wymaga od profesjonalistów.Ingen175 pisze:Mam nadzieję ,ze jak następnym razem jak się poślizgniesz to też będziesz zwalał na siebie że założyłeś złe buty, a nie będziesz zwalał na warunki atmosferyczne.
Uważam ,że Peszko mimo wszystko zagrał dobry mecz. Sam często wypracowywał sytuacje ,świetnie się ustawiał i czytał grę , przyczynił się do wielu odbiorów i sam nie tracił piłek. Dopóki nie został zdjęty to jego nazwisko (prócz samego Szczęsnego) padało najczęściej ponieważ nie da się ukryć faktu ,że kiedy Peszko wchodzi na boisko to wchodzi po to ,żeby walczyć. I za to trzeba go szanować bo on zawsze gra odważnie , ambitnie i ostro - nie znam drugiego zawodnika reprezentacji ,po którym jestem pewny walki i potu.A celnie uderzyć ,czy dryblować na pełnej pizdzie jest bardzo ciężko. Ktokolwiek mówi ,że ten człowiek nie potrafi grać w piłkę jest zwyczajnym impotentem piłkarskim.
I believe in Honour.!
Peszko, to ktoś z twojej rodziny?Zeppelin pisze:Uważam ,że Peszko mimo wszystko zagrał dobry mecz. Sam często wypracowywał sytuacje ,świetnie się ustawiał i czytał grę , przyczynił się do wielu odbiorów i sam nie tracił piłek. Dopóki nie został zdjęty to jego nazwisko (prócz samego Szczęsnego) padało najczęściej ponieważ nie da się ukryć faktu ,że kiedy Peszko wchodzi na boisko to wchodzi po to ,żeby walczyć. I za to trzeba go szanować bo on zawsze gra odważnie , ambitnie i ostro - nie znam drugiego zawodnika reprezentacji ,po którym jestem pewny walki i potu.A celnie uderzyć ,czy dryblować na pełnej pizdzie jest bardzo ciężko. Ktokolwiek mówi ,że ten człowiek nie potrafi grać w piłkę jest zwyczajnym impotentem piłkarskim.