Szybkie pytania
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: Szybkie pytania
Kupiłem kiedyś lakier matowy GW w 'farbce'. Czy to, że kolor staje się ciemniejszy po polakierowaniu tymże lakierem to jest wina tego że jest z GW, czy po prostu każdy lakier matowy powoduje taki efekt?
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
Każdy lakier inaczej "pracuje". Np. są lakiery pod którymi biały żółknie. Bardzo dobre są modelarskie lakiery Model Master (olejne i akrylowe). Ja za poradą z naszego forum używam b. silnie matującego lakieru f-my TODO "Touch Me" kupionego w sklepie dla plastyków. Ale na forum są i inne propozycje, tylko trzeba się przekopać przez posty.
Krzyżu, jak rozmieszasz dokładnie, to powinno wyglądać OK, ale pytanie co to za lakier? Bo niektóre są matowe w sensie "mniej błyszczące niż nasze pozostałe"
Krzyżu, jak rozmieszasz dokładnie, to powinno wyglądać OK, ale pytanie co to za lakier? Bo niektóre są matowe w sensie "mniej błyszczące niż nasze pozostałe"
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
Gdzie konkretnie kupiłeś? I jest w sprayu czy buteleczce?Tiger Brown pisze:Ja za poradą z naszego forum używam b. silnie matującego lakieru f-my TODO "Touch Me" kupionego w sklepie dla plastyków
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
Na Mazowieckiej po parzystej stronie (dawno temu). Jest w plastikowym słoiczku 100 ml. Nie jestem pewien czy to nie było z parafii: środki do decoupage'u. Dystrybutorem u nas jest/była http://www.artizana.pl.
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
Czy może Art. Barbara? Z paletą?Tiger Brown pisze:Na Mazowieckiej po parzystej stronie (dawno temu). Jest w plastikowym słoiczku 100 ml. Nie jestem pewien czy to nie było z parafii: środki do decoupage'u. Dystrybutorem u nas jest/była http://www.artizana.pl.
Es ist wirklich phantastisch. Es ist wirklich ehrlich phantastisch. Es ist so phantastisch phantastich, ich glaube, ich würde es gerne klauen.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
Nie bardzo rozumiem.bem pisze:Czy może Art. Barbara? Z paletą?Tiger Brown pisze:Na Mazowieckiej po parzystej stronie (dawno temu). Jest w plastikowym słoiczku 100 ml. Nie jestem pewien czy to nie było z parafii: środki do decoupage'u. Dystrybutorem u nas jest/była http://www.artizana.pl.
Tu masz ten lakier: http://www.artizana.pl/code/glowna.php? ... l&TSID=501
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
Nieee! Wyrzuć to! Wyrzuć! Prędko!Krzyżu pisze:Tiger Brown: Humbrol Enabled, spróbuje jedną figurkę pomalować ponownie, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Daj sobie spokój z Humbrolami, a zwłaszcza z ich lakierami matowymi. Szkoda czasu, pieniędzy, figurek i talentu. Jak kiedyś pomalowałem ich lakierem MIGa-29 to jeszcze 5 lat później się lepił...
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
No proszę, nawet nie wiedziałem, że się tak nazywa.bem pisze:Chodziło mi o sklep, ale okTiger Brown pisze:Nie bardzo rozumiem.
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
Na mój gust tak, ale też nie robiłem jakichś specjalnych analiz porównawczych "przed i po". Wrażenie zmiany odcienia może być związane z tym, że bardzo silnie matuje, więc figurka inaczej odbija światło.
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
Pytanie stare jak świat
Powiedzcie mi, Ci, którzy mają doświadczenie z klejeniem i malowaniem np. Handgunners / Crossbowmen / Greatswords Imperium, czy najpierw kleicie całą figurkę a potem malujecie, czy malujecie osobno rękę z kuszą/mieczem i korpus a na koniec sklejacie ?
Pierwsza opcja wydaje się sensowna ze względu na to, że po przyklejeniu kuszy/miecza można uzupełnić szczelinę GS/szpachlą, druga opcja wydaje się równie kusząca jeśli weźmiemy pod uwagę dostęp pędzelka przy malowaniu do poszczególnych elementów figurki.
Będę wdzięczny za opinie i rady do poszczególnych wyborów.
Powiedzcie mi, Ci, którzy mają doświadczenie z klejeniem i malowaniem np. Handgunners / Crossbowmen / Greatswords Imperium, czy najpierw kleicie całą figurkę a potem malujecie, czy malujecie osobno rękę z kuszą/mieczem i korpus a na koniec sklejacie ?
Pierwsza opcja wydaje się sensowna ze względu na to, że po przyklejeniu kuszy/miecza można uzupełnić szczelinę GS/szpachlą, druga opcja wydaje się równie kusząca jeśli weźmiemy pod uwagę dostęp pędzelka przy malowaniu do poszczególnych elementów figurki.
Będę wdzięczny za opinie i rady do poszczególnych wyborów.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
To zależy od figurki. Jak przymierzam części i widzę, że będę miał dostęp, to sklejam całość i potem maluję. Jeśli widzę, że będę miał problemy z dostepem do niektórych fragmentów, a będą one widoczne, to sklejam i maluję "podzespoły", a potem montuję całość, ewentualnie podmalowując.Xeratus pisze:Pytanie stare jak świat
Powiedzcie mi, Ci, którzy mają doświadczenie z klejeniem i malowaniem np. Handgunners / Crossbowmen / Greatswords Imperium, czy najpierw kleicie całą figurkę a potem malujecie, czy malujecie osobno rękę z kuszą/mieczem i korpus a na koniec sklejacie ?
Pierwsza opcja wydaje się sensowna ze względu na to, że po przyklejeniu kuszy/miecza można uzupełnić szczelinę GS/szpachlą, druga opcja wydaje się równie kusząca jeśli weźmiemy pod uwagę dostęp pędzelka przy malowaniu do poszczególnych elementów figurki.
Będę wdzięczny za opinie i rady do poszczególnych wyborów.
Jest też opcja zmiany podziału technologicznego figurki. Przykładowo: jeśli łączenie ramion z barkami pozostawi wielką szczelinę, którą trudno będzie dogodnie wyszlifować po szpachlowaniu, i zniszczy to malaturę, zaś dłonie trzymające oburącz broń zasłaniają np. twarz, lub brodę i nie da się ich ładnie pomalować po przyklejeniu rąk, to można:
1. odciąć dłonie z bronią od ramion
2. przykleić i wyszpachlować ramiona do korpusu
3. pomalować korpus, pomalować dłonie
4. przykleić dłonie do korpusu, ewentualnie podmalowując miejsce klejenia.
Jest też jeszcze inna możliwość - jeśli chcemy pomalować figurkę przed doklejeniem rąk/nóg/głowy, a chcemy uniknąć szpachlowania miejsca klejenia, to można dorobić z greenstuffu detale maskujące miejsce wklejenia np. fałdę ubrania, oblamowanie pancerza (jak w plastikowych krasiach), dodatkową płytę pancerza itp., w taki sposób, żeby dorobiony detal zasłaniał szczelinę.
Mam nadzieję, że łapiecie o co mi chodzi...
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
- Tiger Brown
- Kradziej
- Posty: 953
- Lokalizacja: Syrenogród
W przypadku figurek plastikowych zamiast supergluja użyj raczej kleju do plastiku, tylko odrobinki. Kiedy przyjdzie do finalnego montażu resztki supergluja będziesz musiał starannie usunąć, zaś kleju do polistyrenu - nie, bo nowa porcja kleju je rozpuści. Poszukaj na forum w moich postach, w jednym z nich dawałem przepis na klej do polistyrenu własnej roboty.Xeratus pisze:Tak też będę robił malowanie i potem klejenie.
Jeśli zaś chodzi o tymczasowe rozwiązanie, tak żeby sobie pograć to super glue w małej ilości żeby potem można było rozkleić figurkę
"Pomaluję wasze figsy" - w przypadku niektórych to brzmiałoby jak groźba.
Obawiam się, że Contacta Professional Revella, którego używam, mimo wszystko chwyci za bardzo :)nawet przy niewielkiej ilości, super glue natomiast dość łatwo się usuwa jeśli jest go mało. Dziękuje z każdym razie za rady. Idę teraz w inny świat klocków lego bo moja 5 letnia Maryśka już mi głowę suszy o jakiś autobus