Bastionowy Pre Bazyliszek- Warszawa 30.01.2010.

[Mobi]

Dzieki wielkie dla chlopakow z klubu (szczegolnie dla Greena) za zorganizowanie turnieju po naszej tak dlugiej przerwie, postaramy sie czesciej robic tury .
Dzieki takze tym przegietym lajzom Kalesonerowi i Shinowi za ich wstretne rozpy (60 lucznikow we!? ), oraz chlopakowi który gral przeciw mnie HE (sry, ze nie pamietam imienia...).
Imperium na full magii (9pd i 4 boundy) + 5 cannonow, czolg, sexmaszyna i odginaczkami daja rade, niestety trafilem na bardzo niekorzystne armie :/ cos sie zmieni i bedzie dobrze
do nastepnego!

[Rince]

Dzieki za turniej. Bylo bardzo przyjemnie, ale nie chce mi sie pisac dlaczego

Marek, nie zartuj

[Manfred]

a no i dięki oczywiście dla Mojego diutanta Kielona
dowódcy czołgu : tiger zwei :

[Embir]

Po paromiesięcznej przerwie z battlem, która niestety nie była zależna ode mnie, wróciłem do gry i efekty tego było widać - turniej poszedł mi słabo. Na dodatek rozpę składałem nastawiając się na to, że przerzuty z Shino można wykorzystać także w turze przeciwnika (zamiast 2 scrolli wziąłem Sigil of Asuryan), ech trudno...

Bitwy:

Matej z VC: Dwa poważne błędy i niestety wampiry pozamiatały stół. 4 karabiny to ZUO. Po raz pierwszy od dłuższego czasu szlag mnie trafiał, że nie miałem magicznych ataków na smoku.
0-20

Kolega z WE (niestety imienia nie pamiętam):
Wszystko poszło zgodnie z planem, poza tym, że zwycięstwo w granicach 18-2 zamieniło się w 15-5 po tym jak doszło do "apokaliptycznej aberracji kostkologicznej" i przegrałem walkę, której nie miałem prawa przegrać.
15-5

Semi z HE:
Jeszcze zanim rozlosowano stoły gadałem z Semim i ustaliliśmy, że w końcu przydałoby się jakąś ustawkę zorganizować i zobaczyć jak nasze rozpy sprawdzą się przeciwko sobie; a tu taka niespodzianka. Jego rozpa była stworzona do tego by cisnąć HE na Star Dragonie (Book of Hoeth w combie z Shinuxem). W efekcie mój smok w całej grze ruszył się tylko raz Mimo wszystko coś tam ugrałem.
9-11

Pozdrawiam przeciwników i gratuluję zwycięzcom.

[Marek G]

Hehe, wczoraj nie mialem ochoty na Warhammera itd, ch...wo (chałowo) mi sie gralo.
Dzisiaj od rana kminie rozpiski.

Co do bazyli, imo sa ok. Kazdy jest do uzycia. Po zmianach sa dobrze zbalansowani.
Ja mialem Debka i mi sie totalnie nie sprawdzil (za mietki a to 250p.). Natomiast nie gralem z zadnymi lataczami przez caly turniej a LD 9 moge miec swoim generalem.
Wiec go zmieniam na rocco i cocco zapewne.
Turonia nie widzialem, on wydaje sie jedyny nieprzydatny, ale moze jednak ktos go wezmie.
Aha no i Darek w sumie teraz slabuje, ale jednak kilka osob go mialo.

[Dastor]

Ja go miałem i bardzo sobie chwalę:)

[Marek G]

A desant byl udany, bo drzewka nabroily, przezyly i wrocily bezpiecznie do lasu btw.

[Rince]

Ale zapomnialem, ze mam ostatnia ture + moglem trikinami inaczej sie ustawic i zlapac ten klocek z magami! My bad!

[swieta_barbara]

No spoko, to powiedzcie mi cos jeszcze o:

- Turoniu

- Rocco i Cocco

-Yasiu

-Dogs of War

[Piotr P.]

Kilka zdjęć. Niestety tylko kilka bo coś mi się wali i nie moge ich wrzucić. Jurto się tym pobawię.

ZDJĘCIA BASTIONOWY PRE BAZYLISZEK

[swieta_barbara]

Zdradz prosze Green, lub ktokolwiek kto sprawdzal rozpiski, ile bylo armii z najemnikami na turnieju prosze.
bless naliczyl 20, ale chetnie rzucilbym okiem na oficjalna statystyke.

[Piotr P.]

Jutro napisze. Dziś mi się nie chce tego oglądać.

[Jasiuuu]

ja chciałem Dębka przeprosić : ]
wpadłem na pare chwil i akurat Dębek miał rzucać za Yasia jak doszedłem do jego stolika chciałem się wykręcić ale dałem się namówić : ]

ilość hitów : 1
hituje : 2,1
zdaje wardy : 2,3



przepraszam Dębku mam nadzieje że i tak pocisnąłeś : p

[Dębek]

Spoko Jasiuu. I tak dałem radę. Mam nadzieje, że na Bazylu dasz sie jeszcze nie raz namówić.
Co do samych bazyli i gadania, że jeden bardziej giety niz inne to uważam, że pieprzyta gupoty.
Porostu rózne armie potrzebują rożnych rzeczy. To, ze jakiś gracz uważa, iż np. sexmaszyna lepsza jest od Yasia to tylko swiadczy, że już dawno nie smakował starego dobrego battla, w którym zdaje się paniki, terrory i feary.
Dla mnie i dla mojej obecnej rozpy Yaś jest absolutnym numerem 1.
Miałem w rozpie 5 pegazów FCG i nie straciłem ich w zadnej bitwie. Co więcej tylko w jednej bitwie miałem je społowione i to też wyjątkowo pechowo.
Z empire wystawiłem je na pałę i latałem jak chciałem, z dochem mimo 2x helup to samo, O&G j.w. i pozamiatalem nimi cały park maszyn.
Wniosek: pegazy podobnie jak konie lubią siano, zwłaszcza to bułgarskie
Dodatkowo Yaś to dobra przeszkadzajka, którą muszę jeszcze ograć bo:
- w bitwie z Kotletem zapomniałem, że w CC przeciwnik ma -1 do hita.
- w bitwie z Piotrem od Empire myślałem, ze poskladam nim War Altar bijac po dechach, a tu papież krzyknął challenge i dostal w bonusie d6+1 At, a mój biedny Yasio został z marnymi dwoma.
Grałem 2x przeciw Turoniowi, który za kazdym razem spełniał swoje podstawowe zadanie, czyli wychodził, wytrzymywał ostrzał i rozwalał mi treba.
Raz przeciw łucznikowi, ktory miał szansę na zabicie mi Yasia, ale splewił, potem został otoczony przez 3 pedzie, zabił championa powodując panikę, ktorą zdałem i zginął.
Ogólnie gratuluję świetnie zorganizowanego turnieju. Green jak zwykle wspaniale się spisałeś.
Jedyne co moge Ci Kacper zasugerować to booscik dla rocco i cocco.
Widziałem bowiem, że pozostałe bazyle miały swoją reprezentację i gracze byli z nich zadowoleni.
Jesli dozucimy cos dla tego duetu to chyba nikt sie nie obrazi.

[Assur]

Witam, dzięki za fajny turniej, miło mi sie grało.

Po tym turnieju dołączam się jednak do chóru przeciwników DoW w armiach nie DoW. Raz miałem przyjemnośc spotkać mengili i dwa razy działo DoW, wszystko w armiach gdzie moim zdaniem wystawianie tego badziewia jest całkowicie zbędne.

Yaś jest w porządku jeśli tylko ma się koncepcję jak go użyć. Jeden z moich przeciwników go miał, miał na to pomysł i dawało radę. Inne bazyle są też dobrze zbalansowane. faktycznie chyba tylko rocco i cocklet wymagaja lekkiego boosta (albo większa odpornośc albo jakiś stubborn moim zdaniem)

pozdrawiam

[Kotlet]

Tez mi sie wydaje, ze tylko moj imiennik ze swoim pomagierem wymagaja poprawki. Stubborn/unbreakable lub znacznie wiekszy wygar w cc bylby odpowiedni na moj gust. Bo narazie to sa 2 trolle z dwurakami, za 150 pkt, czyli zal. Reszta daje rade, byla duza roznorodnosc, takie mam wrazenie. Ja sam zaczalem sie wachac ktory bedzie najlepszy do moich wojakow.

[Manfred]

chyba mój imiennik z pomagierem

[Smiechu]

Co do Bazyli to ja dodam od siebie.

Jako gracz VC nie widze innej możliwości jak albo Sexmaszyna lub 4 karabiny.
Shino jest ok przezut kostki wazna sprawa, acz kolwiek wszystkie turnieje gra sie bez tego i jakoś idzie zająć dobre miejsce.
Karabiny - dodatkowe Wrighty ktore jeszcze sa wstanie zabić maga w regimencie - to chyba bedzie moja alternatywa na Bazyla, ale to jeszcze sie okaze na paru najblizszych bitwach jakie mam zamiar stoczyć.
Z relacji osób grających 4 drombo wynika iż jest to zarabista jednostka do tej armii.
Została zbalansowana i to konkretnie - jak miła RPT to generalnie była w stanie sama wygrać bitwe w jakimś tam stopniu (o ile dobrze sie nimi zagrało), teraz jednak po obcięciu jej zadanie troszke ulega zmianie.

Co do Bitewek:
1- TK i Piotr Nowak 20:0
Jakoś tak już bywa że jak gram z Piotrem to zawsze mu proponuje 20 dla mnie i idziemy na piwo. Piotrek jako gracz który niestety zadko bywa na turach to zawsze chce grać - zawsze mówi że nie 20 nie bedzie A jednak - kolejna nasza bitwa i 20 dla mnie - wyczściłem stół tracąc raptem jedne fell baty czyli 60 pkt.

2- VC i Barbarossa 0:20
Hmm - liczyłem na remis, gdyż miałem wmiare spoko rospe pod tego typu VC, ale niestety. Pierw fart Zbyszka - wylosowanie popychaczki na małym Papierzu. Później 2KB na moich Wraiakach i cały misterny plan wpizdu. Do tego jeszcze kostki - takiego festiwalu jedynek i 2 to jeszcze nie miałem - Nawet sam Zbyszek przyznał że kostki były zupełnie przeciwko mnie. Niestety Zbyszek zrobił mnie do wyżynki - 0:20

3- Kraśki i Bartys 10:10
Kowadło i SexMashina to jest zło. VC które generalnie jadą brodaczy w tej sytuacji już nie mają tak łatwo. Kowadło ciskało mnie ostro, ale dawałem rade - niestety Bartek nie zawsze miał szczęście Generalnie było remisowo. No może z lekką przewagą Bartka na jakięs 9:11. Ale w ostatniej turze wybuchło mu kowadło i nagle zaczynało sie robić powli 11:9 dla mnie. W swojej turze zjebałem BSB, któy nie powinien szarzowac tam gdzie poleciał, do tego jeszcze popychaczki nie chciały wchodzić i zamiast wyciągnąć 13:7 wyszło na 10:10.

Dziękuje wszystkim za bitewki.
Mała lekcja pokory i troszke przemyśleń do Bazyla sie przyda. No i kosmetyczna zmiana rozpy będzie.
Ale tak naprawde - VC wracają wkońcu do gry, bo ostatnia zmiana BP daje nam wystarczająco dużo, by mieć szanse walki o podjum - co udowodnił Zbyszek

Graty dla niego za całkiem fajną rozpe.
No i oczywiście graty dla pozostałych podjumowców, czyli Dębka i Darka.

No i oczywiście dla Greena za dobrze zorganizowanego lokala - oby więcej takich lokali na Narbutta

Pozdro.

[thurion]

Ale tak naprawde - VC wracają wkońcu do gry, bo ostatnia zmiana BP daje nam wystarczająco dużo, by mieć szanse walki o podjum - co udowodnił Zbyszek

Zbyszek po prostu przyszedl wkoncu na turniej

[Dastor]

To samo chciałem napisać:)

A turniej był mega!