My zrobiliśmy 3 turnieje (niedługo 4)- to i tak jest niewielka część turnieji w W-wie i okolicy. Narbutta i Bazyliszek ma monopol.
Jeśli ma być wybór, konkurencja i "głosowanie nogami" w W-wie musiałby powstać jeszcze jeden ośrodek organizujący turnieje.
Tak na marginesie i odbiegając delikatnie od tematu-można by zrobić turniej dla początkujących na jakieś 1000pkt i bez wyjadaczy turniejowych.
KULTOWISKO 20/02/2010 Warszawa pre Bazyliszek
-
morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
odpowiedź brzmi tak,jako klubowicz pomagasz swoim kolegom z gorzowskiego klubu w organizowaniu lokali? Robisz tereny, planujesz koszty imprezy, nosisz blaty, liczysz wyniki, wysylasz je do ligii, itp.
oprócz wyników
Nie widziałeś mnie przy noszeniu blatów, może po prostu samemu żadko zostawałes po masterach? wydaje mi się ze po WI gdzie graliśmy razem odnosiliśmy blaty w jednej parze
więc mały zonk z twojej strony bless, nawet w malym legionowie po kazdym lokalu odnosilem z mok-u blaty z trojkami i galochami czy w lublinie na tych kilkudziesięciu turniejach bez przymusu ;dCo by nie było absolutnie nie uwazam sie za orga, ale jak ktoś lubi niech mi wypom,ina fałszywie, ze nigdy nie pomagalem przy turniejach.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
Jest przecież fajny ośrodek do grania w pomiechówku ale on jest taki sezonowymorgan10005 pisze:Jeśli ma być wybór, konkurencja i "głosowanie nogami" w W-wie musiałby powstać jeszcze jeden ośrodek organizujący turnieje.
. Może kiedyś i Łomianki się ogarnął póki co od kilku lat temat stoi w miejscu. Marek G pisze:Swoja droga ja nie odnioslem stolu i nie dostalem karnych
Ktoś jednak za ciebie ten stół odniósł i miał baja w 3 bitwie
.Swoją droga o co się kłócić. Kult robi turnieje jakie robi, są chętni to znaczy że jednak jest zapotrzebowanie.Swoją drogą fakt że dyplomów się nie drukuje to głupie bo to koszt śmieszny i roboty nie dużo, a pamiątka fajna(2 zł za wypas papier dyplomowy?).
pomagal w wielu rzeczach, niestety stoly nosil bez koszulki :/bless pisze:Rozumiem, ze jako klubowicz pomagasz swoim kolegom z gorzowskiego klubu w organizowaniu lokali? Robisz tereny, planujesz koszty imprezy, nosisz blaty, liczysz wyniki, wysylasz je do ligii, itp.
Bo osobiscie sadze, ze nie robisz tych rzeczy. Sam do organizacji turniejow wnosisz jedynie... swoja konstruktywna krytyke? Bo przy tachaniu blatów nigdy Cie nie widzialem - ani za punkty, ani jako organizator, ani charytatywnie jako pomoc kolegom.
a w Wawie jak zwykle problem z odnoszeniem stolow. ZAL
pamietam kiedy po DMP pomagalismy Szafie (i moze 2/3 osobom) nosic blaty, lawki itd, bo Warszawiacy sie nie poczuwali.
teraz nawet orgowie nie poczuwaja sie do tego aby zapewnic sedziego, krzesla, odniesc blaty. tylko czekac, az bedziecie przynosili wlasne makiety.
tego, ze nie ma sedziego i krzesel (dramat) na turnieju za 15zl nie potrafie sobie wyobrazic...
wspolczuje Wam wszystkim i podziwiam, ze nadal chce sie Wam uczestniczyc w takich akcjach
pozdrawiam i zapraszam na DMP- koniec sierpnia, beda sedziowie i krzesla. a stol moze odniesc kazdy kto chce
Buszman trafiłeś w sedno. Uczestnictwo w "takich akcjach" to jak słusznie zauważyłeś nadal kwestia chciejstwa, a chcącemu co do zasady nie dzieje się krzywda prawda?wspolczuje Wam wszystkim i podziwiam, ze nadal chce sie Wam uczestniczyc w takich akcjach
Chciałeś przyjść na słaby i drogi turniej, gdzie organizatorzy wyzyskują uczestników, karząc im odnosić ławki i strasząc karniakami twój wybór.
Pozwolę sobie stwierdzić, ze to trochę jak wpierdolić 20 gałek i na drugi dzień stwierdzić, ze się nie lubi lodów.
Skoro turniej był słabo zorganizowany należy dać temu wyraz, ale chyba w odpowiedniej formie. Bez głupich docinków i komentarzy.
Ja ograniczył bym się jednak do rzeczy, które wyszły podczas tura i uczestnicy się ich nie spodziewali tj:
Jak ktoś płaci 15 zł za wjazd to ma bezwzględnie rozegrać trzy bitwy. IMO nie ma od tego wyjątków. Jak jest nieparzyście to organizatorzy mają obowiązek brać to na siebie (bo organizatorzy nie płacą). Jak bym usłyszał, że mam pauzować to sorry, wkurwiłbym sie na maksa i pewnie zażądał zwrotu kasy za wjazd.
O cenie za wjazd i obowiązku odniesienia blatu nie wspominałbym ze względów jak wskazałem powyżej.
Sociu, pamiętasz o nas! Dzięki . Nie no po maturze ruszamy, trzeba zarobić trochę floty . Niedługo rejestrujemy się w gminie jako tajne stowarzyszenie i podbijamy świat, bo dawno niczego w Pomiechówku nie było. Nie chcę nic mówić, ale jest jeszcze sala w Nowym Dworze, w której Angelus organizował "Ryk Steagdona". Dojazd w zasadzie spoko, żarełko było, napoje, tylko ludzi ni chu...
. Nie no po maturze ruszamy, trzeba zarobić trochę floty . Niedługo rejestrujemy się w gminie jako tajne stowarzyszenie i podbijamy świat, bo dawno niczego w Pomiechówku nie było. Nie chcę nic mówić, ale jest jeszcze sala w Nowym Dworze, w której Angelus organizował "Ryk Steagdona". Dojazd w zasadzie spoko, żarełko było, napoje, tylko ludzi ni chu... 
Jak ktoś płaci 15 zł za wjazd to ma bezwzględnie rozegrać trzy bitwy. IMO nie ma od tego wyjątków. Jak jest nieparzyście to organizatorzy mają obowiązek brać to na siebie (bo organizatorzy nie płacą). Jak bym usłyszał, że mam pauzować to sorry, wkurwiłbym sie na maksa i pewnie zażądał zwrotu kasy za wjazd.
czy w regulaminie znalazles, ze w wypadku nieparzystej ilosci osob org nie gra?czytałem regulamin turnieju i było jasno napisane, ze wjazd 15 zł, karne za nie odniesienie stołu. Skoro skoro sie teraz tak ciskasz, to rozumiem, ze w pośpiechu zapomniałeś się z nim zapoznać. Ale nic straconego, zagłosuj następnym razem nogami to może Kultowcy nie zamówią sobie podwójnego sera.
bo zaprzeczasz sam sobie. Wlanie tu chodzi o to zeby powoli zmieniac zwyczaje. I juz mowilem, ze odnoszenie blatow mi nie przeszkadza. Pamietam kilka lat temu jak na blatowanie bylo 4 osoby na masterach w wawie.
Chodzi o inne rzeczy. Krzesla, dyplomy, utrzymywanie parzystosci, sedziowanie itp.
-
morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
Ale też biega o to
Ostatnia taka dyskusja była przy parówce na ponad 50 osób.
orgowie biorą sporą kasę (przy 50 osobach trochę kasy im zostaje) i nie zapewniają takich rzeczy. Przy 30 osobach raczej nikt się nie rzuca bo prawie cała składka idzie na wynajecie korytarza.Shino pisze: Chodzi o inne rzeczy. Krzesla, dyplomy, utrzymywanie parzystosci, sedziowanie itp.
Ostatnia taka dyskusja była przy parówce na ponad 50 osób.
Shino ni łap za słówka bo nie masz racji.Shino pisze:Jak ktoś płaci 15 zł za wjazd to ma bezwzględnie rozegrać trzy bitwy. IMO nie ma od tego wyjątków. Jak jest nieparzyście to organizatorzy mają obowiązek brać to na siebie (bo organizatorzy nie płacą). Jak bym usłyszał, że mam pauzować to sorry, wkurwiłbym sie na maksa i pewnie zażądał zwrotu kasy za wjazd.czy w regulaminie znalazles, ze w wypadku nieparzystej ilosci osob org nie gra?czytałem regulamin turnieju i było jasno napisane, ze wjazd 15 zł, karne za nie odniesienie stołu. Skoro skoro sie teraz tak ciskasz, to rozumiem, ze w pośpiechu zapomniałeś się z nim zapoznać. Ale nic straconego, zagłosuj następnym razem nogami to może Kultowcy nie zamówią sobie podwójnego sera.
bo zaprzeczasz sam sobie. Wlanie tu chodzi o to zeby powoli zmieniac zwyczaje. I juz mowilem, ze odnoszenie blatow mi nie przeszkadza. Pamietam kilka lat temu jak na blatowanie bylo 4 osoby na masterach w wawie.
Chodzi o inne rzeczy. Krzesla, dyplomy, utrzymywanie parzystosci, sedziowanie itp.
To że rozegram trzy bitwy na lokalu jest dla mnie oczywiste. Są trzy tury i trzy bitwy więc nie wiem o co Ci chodzi.
Czy przez to co napisałeś mam rozumieć, że mogę pozostawic po sobie wielką kupę na środku korytarza skoro regulamin tego nie zabrania.
Wiesz o co mi chodzi Shino więc nie odwracaj kota ogonem.
Cena jest ustalona 15 zł od osoby+noszenie blatów.
Ja jako uczestnik wymagam, ustawionych rano stołów, czlowieka od wpisywania wyników i kogoś kto je potem wyśle do ligi oraz trzech rozegreanych bitew. Jeśli nie ma choć jednej z tych rzeczy to robie awanturę tak jak zresztą juz raz to zrobiłem po jednym turnieju, kiedy wyniki nie zostały w terminie wysłane.
Tyle z mojej strony.
Zgadzam się z Shinem. Dębku on nie odwraca kota ogonem, ja to rozumiem tak, że za słowem "Turniej" powinien kryć się jakiś niemal encyklopedyczny standard. W żadnym regulaminie nigdy nie widziałem zapisku, że organizatorzy zapewną bądź niezapewnią krzesła czy blaty. Absurdalne, ale tu chodzi o obyczaje. Wiadomo, że możemy nie przychodzić itp itd ale mamy też prawo oczekiwać za wejściówkę jakiegoś standardu, chyba że przed turniejem rano kazdy zapisując się przed podjęciem decyzji czy weźmie udział w turnieju będzie wypytywał orgów np. o to czy dostanie krzesło i w przypadku słabego wyniku czy rozegra 3 bitwy.
Oczywiście, że dla Ciebie jest oczywiste, że je rozegrasz, gdyż jesteś naszym kapitanem i nigdy nie trafiasz na ostatnie stoły Ale np. ja nowymi bestiami przyjechałem je poćwiczyć w warunkach turniejowych i miałem pełne prawo się obawiać, że nie dostane pełnej szansy do tego
pozdro
Oczywiście, że dla Ciebie jest oczywiste, że je rozegrasz, gdyż jesteś naszym kapitanem i nigdy nie trafiasz na ostatnie stoły
Ale np. ja nowymi bestiami przyjechałem je poćwiczyć w warunkach turniejowych i miałem pełne prawo się obawiać, że nie dostane pełnej szansy do tego pozdro
popatrz ja jako uczestnik wymagam stolow ustawionych (a przeciez nie wszystkie staly), nie kogos od wpisywania wynikow tylko sedziego na turnieju (a kiedy na lokalu ostatnio byl?), wyslania wynikow do ligii (chyba i z tym byly problemy pamietasz? nawet sam sie wtedy cisnieniowales chociaz oczywiscie wtedy ty miales prawo a nie odwracales kota ogonem), zapewnienia parzystej liczby osob (czyli dodatkowego gracza, ktory jest przygotowany na to, ze nie bedzie gral) i chociaz symbolicznych nagrod (dyplomy to na prawde wydatek na ktory po organizowaniu jednego turnieju mozna sobie pozwolic)Ja jako uczestnik wymagam, ustawionych rano stołów, czlowieka od wpisywania wyników i kogoś kto je potem wyśle do ligi oraz trzech rozegreanych bitew. Jeśli nie ma choć jednej z tych rzeczy to robie awanturę tak jak zresztą juz raz to zrobiłem po jednym turnieju, kiedy wyniki nie zostały w terminie wysłane.
wlasnie sobie przejzalem tamten regulamin. Gdzie niby bylo, ze wyniki zostana wyslane do ligi? Turnieje niektore (z reguly poza wawa) maja zapis, ze sa liczone do ligi ogolnopolskiej. Ten nie mial a nie sprawilo to, ze uznales regulamin jako najistotniejszy i mimo wszystko narzekales na brak wynikow.tak jak zresztą juz raz to zrobiłem po jednym turnieju, kiedy wyniki nie zostały w terminie wysłane.
dla mnie jest oczywiste, ze bedzie sedzia. W koncu jest to turniej a taki potrzebuje arbitra do rozwiazywania sporow wiec nie wiem o co Ci chodzi.To że rozegram trzy bitwy na lokalu jest dla mnie oczywiste. Są trzy tury i trzy bitwy więc nie wiem o co Ci chodzi.
-
Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4808
- Lokalizacja: Warszawa
Zawsze służę pomocąShino pisze:W koncu jest to turniej a taki potrzebuje arbitra do rozwiazywania sporow
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Dastor defraudator odszedł z Kultu i nadal jest problem 
Dżołk;)
A tak szczerze:
Jaki był problem z brakiem stołow. Bartys chyba dosyć jasno zbił ten argument. Braku krzeseł nie odczułem więc się nie będę wypowiadał. Sam uczestniczyłem w robieniu w chuj lokali na narbutta i sorry ale ogarnięcie lokala na tyle osób to nie jest wcale taka prosta sprawa. Pamiętam jak wprowadziliśmy zapis o odnoszeniu stołów po tym, jak całego lokala na 40+ osób sprzątaliśmy w 3 osoby prawie 2h. Najłatwiej jest mówić, że płacę 15 zeta i chce mieć jeszcze browar do tego. Ja się dziwię, że się komuś jeszcze te lokale chce robić:) Korzyści dla organizatorów z tego nie ma żadnych, tylko potem krzyki na forum. Argumenty, że biorą sobie kasę w kieszeń są co najmniej śmieszne, bo z tego co ja pamiętam to nigdy takiej sytuacji nie było, a często szczególnie na początku do lokali dopłacaliśmy.
Dyplomy to jakiś detal, który łatwo można zmienić. Co do sędziów to odkąd pamiętam na narbutta ich nie było, może czasem.
Fajnie, że Jankiel macie jeszcze herbatkę do wejściówki i ciasteczka. Powiedz mi teraz ile bulicie za wynajem.
Dżołk;)A tak szczerze:
Jaki był problem z brakiem stołow. Bartys chyba dosyć jasno zbił ten argument. Braku krzeseł nie odczułem więc się nie będę wypowiadał. Sam uczestniczyłem w robieniu w chuj lokali na narbutta i sorry ale ogarnięcie lokala na tyle osób to nie jest wcale taka prosta sprawa. Pamiętam jak wprowadziliśmy zapis o odnoszeniu stołów po tym, jak całego lokala na 40+ osób sprzątaliśmy w 3 osoby prawie 2h. Najłatwiej jest mówić, że płacę 15 zeta i chce mieć jeszcze browar do tego. Ja się dziwię, że się komuś jeszcze te lokale chce robić:) Korzyści dla organizatorów z tego nie ma żadnych, tylko potem krzyki na forum. Argumenty, że biorą sobie kasę w kieszeń są co najmniej śmieszne, bo z tego co ja pamiętam to nigdy takiej sytuacji nie było, a często szczególnie na początku do lokali dopłacaliśmy.
Dyplomy to jakiś detal, który łatwo można zmienić. Co do sędziów to odkąd pamiętam na narbutta ich nie było, może czasem.
Fajnie, że Jankiel macie jeszcze herbatkę do wejściówki i ciasteczka. Powiedz mi teraz ile bulicie za wynajem.
Co do jakości turniejów na narbutta, to od dłuższego czasu schodzą one coraz bardziej na psy (choć trafiają się wyjątki). Po prostu ten turniej choćby nie wiadomo jak źle miałby być zorganizowany, miałby frekwencje. A to ze względu na format i termin. Wielu wybiera się na bazyliszka i nie chciało przepuścić ostatniej okazji do sprawdzenia rozpisek.
Jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby ustalić odgórnie pewne standardy, które organizatorzy muszą spełnić. Wiadomo już ze 300 trzeba bulić na wynajem i 50 na bazę. Dołożyć do tego obowiązek przygotowania i sprzątnięcia przez organizatorów (tak żeby gracze mogli, a nie musieli sprzątać po nich stoły , np. w podzięce za fajny turniej), przymus zapewnienia osobom płacącym rozegranie trzech bitew, obowiązek wydelegowania niegrającego sędziego.
Co do wejściówki , to niech już ją ustalają organizatorzy, jak będą chcieli za dużo, to nie będą ludzie przychodzić, bo inny klub zorganizuje o tych samych standardach turniej za mniejszą kwotę za tydzień.
Jeżeli organizatorzy nie wywiąże się z tego minimum organizacyjnego, następnym razem nie udostępniać im bazy i miejsca.
Zastanówcie sie jeszcze nad tym, że co jakiś czas ktoś z jakiegoś klubu (warszawskiego) pisze o tym, że było coś nie tak na lokalu na narbutta. Narzeka na wysokość wejściówki, to brak symbolicznych nagród, itp. A tydzień później jego klub robi w tym samym miejscu turniej o tych samych standardach, jeżeli nie gorszych.
Jedynym sensownym rozwiązaniem byłoby ustalić odgórnie pewne standardy, które organizatorzy muszą spełnić. Wiadomo już ze 300 trzeba bulić na wynajem i 50 na bazę. Dołożyć do tego obowiązek przygotowania i sprzątnięcia przez organizatorów (tak żeby gracze mogli, a nie musieli sprzątać po nich stoły , np. w podzięce za fajny turniej), przymus zapewnienia osobom płacącym rozegranie trzech bitew, obowiązek wydelegowania niegrającego sędziego.
Co do wejściówki , to niech już ją ustalają organizatorzy, jak będą chcieli za dużo, to nie będą ludzie przychodzić, bo inny klub zorganizuje o tych samych standardach turniej za mniejszą kwotę za tydzień.
Jeżeli organizatorzy nie wywiąże się z tego minimum organizacyjnego, następnym razem nie udostępniać im bazy i miejsca.
Zastanówcie sie jeszcze nad tym, że co jakiś czas ktoś z jakiegoś klubu (warszawskiego) pisze o tym, że było coś nie tak na lokalu na narbutta. Narzeka na wysokość wejściówki, to brak symbolicznych nagród, itp. A tydzień później jego klub robi w tym samym miejscu turniej o tych samych standardach, jeżeli nie gorszych.
-
morgan10005
- Falubaz
- Posty: 1001
- Lokalizacja: MSWiA Stare Babice
może założyć nowy temat do ustalenia tych "standardow" bo temat co pewien czas wraca
moze jaja moze nie... ostatnio mnie na przyklad zwyzywales jak jechalismy do andana od chujow, ze zaczalem sie bronic od sedziowania na turniejach... przynajmniej badz konsekwentny...Kalesoner pisze:Może na plotach i młotach od razu, bo coś czuję, że będą niezłe jaja.