TROPIK 2007
Spoko dziku wytrwała. Przegrał kolejnego breja ale ustał a potem zrobił kanapke. Ja za to zapodałem sobie miscasta na magu na errantach. Wynik tabelki 2 razy jeden czyli mag mi wyparował a 8 errantów dostało po hicie s10 i też wyparowali. Wygraliście 13: 7. Gratulacje, pogadamy jutro.
            
			
									
									
Turniej wyjebisty!
Nie znam dokładnych wyników, ale chyba wygrał Białystok (Karlee + Inferno), drugi chyba Robson z Darkiem (albo na odwrót), a trzeci JJ z Vardenem. Ja grałem w parze z Shino i przed chwilą dowiedziałem się, że zabrakło nam pół punkta do 3 miejsca TT...
Raport później
Pozdr!
            
			
									
									
						Nie znam dokładnych wyników, ale chyba wygrał Białystok (Karlee + Inferno), drugi chyba Robson z Darkiem (albo na odwrót), a trzeci JJ z Vardenem. Ja grałem w parze z Shino i przed chwilą dowiedziałem się, że zabrakło nam pół punkta do 3 miejsca TT...
Raport później
Pozdr!
No to jako pierwszy zapodam ramport, lecz wcześniej chciałbym bardzo podziękować mojemu sojusznikowi Dziopowi za gre. I za to że w bitwie z ASEM prosił mnie żebym sie wyluzował....
Pojechaliśmy Chaosem na 4140 ( mniejwięcej coś takiego: )
Smok Regenka SoM
Smok Tzeentch 4lvl mag Golden Eye of tzeentch, oraz przdmiot pozawlający przerzucać PD i DP
Great Chaos Dragon
BSB
3x4Wojownikow Khorna
5Chosen of slannesh
5Screamerów
5Psow
5Maruderów
2x,,Cyckowęże"
Caddy
Więc jak widać wyżej jest to armia b. szybka, 3x smoki w tym jeden uber pakerny.
1.Bitwa MM i Julia. Empire + He.... Najgorzej jak mogło być ... 3 cannony oraz 25 kości magii mówi samo za siebie. Dużo szachowania, unieruchomione smoki itd. wyszło na remis, szybko sapdly oba Steam Tanki i canony, rzezali nas z magii lecz te przerzuty są naprawde IMBA, i daliśmy rade. 10:10
2.Bitwa z sławnym ASEM. Bretka(cyrk) + He na tyrionie + 3x Drake. Ogólnie było tak : jeżeli pocisną nas do 3 tury przegraliśmy , jeżeli nie to my wygraliśmy. Nie pocisneli nas jednak zabili tzeentchowego smoka przez naszą głupote. Wynik 13:7 dla nas , jednak zabrakło nam 30 małych punktów do 15:5
3.Bitwa vs. Żyraf i jego kolega. VC + Lizaki. Ogólnie rozegraliśmy to taktycznie nieźle, dobre rzuty (nie przegiętego ^^)
. 17:3
4.Bitwa z Dzikiem i Kielonem. Dzik i Dziop postanowili że nie będą grać, gram tylko ja i Kielon. Cóż zagrałem bardzo defensywnie, 1 flanke opanowałem, drugą raczej nie. Man of the match : Genereał na smoku który dostał 90 ,,pluiek" i przeżył na 1 wondzie(lord) oraz smok na 3
. Wynik -794 małe czyli 10:10 
 
Z testu wiedzy 11/15 pkt.
Z malowania 13/15 pkt.
Łącznie 74.
3 miejsce miało 76 (lub 75,5), 2 około 78. Więc malutki niedosyt.
Ostatecznie zajeliśmy 5lub6 miejsce, co na pełnym masterze byłoby b. dobrym wynikiem, lecz na niepełnym wynik jak za 30 miejsce solo. Cóż następnym razem mam nadzieje że frekwencja dopisze.
Pozdro dla wszystkich, gratz dla zwycięzców, dzięki wszyskim na rozegrane bitwy.
            
			
									
									
						Pojechaliśmy Chaosem na 4140 ( mniejwięcej coś takiego: )
Smok Regenka SoM
Smok Tzeentch 4lvl mag Golden Eye of tzeentch, oraz przdmiot pozawlający przerzucać PD i DP
Great Chaos Dragon
BSB
3x4Wojownikow Khorna
5Chosen of slannesh
5Screamerów
5Psow
5Maruderów
2x,,Cyckowęże"
Caddy
Więc jak widać wyżej jest to armia b. szybka, 3x smoki w tym jeden uber pakerny.
1.Bitwa MM i Julia. Empire + He.... Najgorzej jak mogło być ... 3 cannony oraz 25 kości magii mówi samo za siebie. Dużo szachowania, unieruchomione smoki itd. wyszło na remis, szybko sapdly oba Steam Tanki i canony, rzezali nas z magii lecz te przerzuty są naprawde IMBA, i daliśmy rade. 10:10
2.Bitwa z sławnym ASEM. Bretka(cyrk) + He na tyrionie + 3x Drake. Ogólnie było tak : jeżeli pocisną nas do 3 tury przegraliśmy , jeżeli nie to my wygraliśmy. Nie pocisneli nas jednak zabili tzeentchowego smoka przez naszą głupote. Wynik 13:7 dla nas , jednak zabrakło nam 30 małych punktów do 15:5
3.Bitwa vs. Żyraf i jego kolega. VC + Lizaki. Ogólnie rozegraliśmy to taktycznie nieźle, dobre rzuty (nie przegiętego ^^)
4.Bitwa z Dzikiem i Kielonem. Dzik i Dziop postanowili że nie będą grać, gram tylko ja i Kielon. Cóż zagrałem bardzo defensywnie, 1 flanke opanowałem, drugą raczej nie. Man of the match : Genereał na smoku który dostał 90 ,,pluiek" i przeżył na 1 wondzie(lord) oraz smok na 3
Z testu wiedzy 11/15 pkt.
Z malowania 13/15 pkt.
Łącznie 74.
3 miejsce miało 76 (lub 75,5), 2 około 78. Więc malutki niedosyt.
Ostatecznie zajeliśmy 5lub6 miejsce, co na pełnym masterze byłoby b. dobrym wynikiem, lecz na niepełnym wynik jak za 30 miejsce solo. Cóż następnym razem mam nadzieje że frekwencja dopisze.
Pozdro dla wszystkich, gratz dla zwycięzców, dzięki wszyskim na rozegrane bitwy.
zaraz sie okaze...Kołata pisze:Turniej wyjebisty!
Nie znam dokładnych wyników, ale chyba wygrał Białystok (Karlee + Inferno), drugi chyba Robson z Darkiem (albo na odwrót), a trzeci JJ z Vardenem. Ja grałem w parze z Shino i przed chwilą dowiedziałem się, że zabrakło nam pół punkta do 3 miejsca TT...
Raport później
Pozdr!
test byl oceniany jak bylo. a odpowiedz prawidlowa na piwerwsze pytanie powinna byc analogiczne do dzialania hate vs a. of damnation.
Q. How do you resolve a combat where the attacker is entitled to
re-roll missed hits (e.g. Hatred) and the defending Chaos character
is wearing the Armour of Damnation (which forces the attacker to
reroll all successful hits)?
A. The attacking player rolls to hit and re-rolls misses. Then
the defending Chaos player makes the attacker re-roll all
successful attacks.
S. Warhammer Chronicles 2004 page 118
jako, ze odpowiedz jest z kronik nadal obowiaz\uje i na niej powinna bazowac odpowiedz na pierwsze pytanie.
Dzieki wszystkim za przybycie. Fajnie, ze przyjechaliscie pomimo zapowiadanej niskiej frekwencji.
Wielkie dzieki dla Green Knighta za bardzo profesjonalna pomoc w sedziowaniu jak i wszystkim za pomoc.
Na goraco wnioski: pewnie za rok bedzie cos jako przerywnik dla typowego formatu tropiku, myslelismy o 3/3
. Na pewno nawarstwienie powaznych imprez w wakacje przeszkodzilo w dobrej frekwencji, ale tez widac 'zmeczenie formatem'.
Gratulacje dla zwyciezcow. Graczy bylo 40.
1. Karlee + Inferno
2. Dalmar + Robson
3. JJ + Warden
Dokladne wyniki gdy mi Mariusz wysle wrzuce na stronke
.
            
			
									
									
						Wielkie dzieki dla Green Knighta za bardzo profesjonalna pomoc w sedziowaniu jak i wszystkim za pomoc.
Na goraco wnioski: pewnie za rok bedzie cos jako przerywnik dla typowego formatu tropiku, myslelismy o 3/3
Gratulacje dla zwyciezcow. Graczy bylo 40.
1. Karlee + Inferno
2. Dalmar + Robson
3. JJ + Warden
Dokladne wyniki gdy mi Mariusz wysle wrzuce na stronke
było bardzo fajnie
podziękowania dla Fischa że mnie przygarnął
nie pocisneliśmy jakoś specjalnie, 1 bitwa w plecy z Infernem,
2 do przodu z Pociskiem i Batonem
3 z Shinem i Kołatą w plecy przez fartwony rzut IF na popychaczkę. Przez którą kloc BO z grimgorem i borgutem wpadł w oddział naszych slavów z klawmuskatem a potem z overruna w clanratów z bsb, thanquilem na dzwonie i elektrykiem, zdobyli jakieś 2500 pts tym manewrem ale cóż zdarza się
4 nie pamiętam z kim sorry, ale generalnie karolek na smoku i thorek, ja nie grałem prawie wogóle, siedziałem głównie na dworzu w czasie tej bitwy ale Fischu wyciągnął remis nie wiem jak bo sytuacja była z dupy
Poznałem Inferna bardzo spoko koleś, i bardzo polubiłem chłopaków z Yakuzy
            
			
													podziękowania dla Fischa że mnie przygarnął
nie pocisneliśmy jakoś specjalnie, 1 bitwa w plecy z Infernem,
2 do przodu z Pociskiem i Batonem
3 z Shinem i Kołatą w plecy przez fartwony rzut IF na popychaczkę. Przez którą kloc BO z grimgorem i borgutem wpadł w oddział naszych slavów z klawmuskatem a potem z overruna w clanratów z bsb, thanquilem na dzwonie i elektrykiem, zdobyli jakieś 2500 pts tym manewrem ale cóż zdarza się
4 nie pamiętam z kim sorry, ale generalnie karolek na smoku i thorek, ja nie grałem prawie wogóle, siedziałem głównie na dworzu w czasie tej bitwy ale Fischu wyciągnął remis nie wiem jak bo sytuacja była z dupy
Poznałem Inferna bardzo spoko koleś, i bardzo polubiłem chłopaków z Yakuzy
					Ostatnio zmieniony 22 lip 2007, o 20:29 przez Manfred, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									
						WAAAGH!!!!!
Tym razem sędziowałem. Ostatnio rzadko gram i jeszcze rzżadzej sędziuje. Wypadłem z formy, jednak myślę że w 99 % podejmowałem słuszne decyzje. Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony moimi decyzjami bardzo mi przykro z tego powodu, ale zapewniam że oceniałem najbardziej rzetelnie jak potrafiłem.
Dzięki dla Marka za wspólne sędziowanie i dla graczy za przybycie. Z frekwencją było słabo, ale do mastera dociągnięte.
Specjalne pozdro dla
- Dzika za kosmiczne rozkminy na beznadziejnie tematy.
- Dla chłopaków szejka za tworzenie klimatu.
- Dla kultystów i Yakuzystów za kupe śmiechu.
- Dla Jeżdzców za granie takich bitew jakie grali. Super ciekawe.
- Dla zwycięzców i prawie zwycięzców. Szczególnie dla Dalmara i Robsona, chłopaki do końca cisneli by wygrać, ale się nie udało.
Mega specjalne pozdro dla:
Lublina i Białego za przyjechanie na mastera. Szkoda że tylko w macie tyle zapału, żeby pojechać na wyjazdowego mastera.
Ps. Sorry że nie zostałem pomóc przy stołach ale wkręciłem siew podwózkę.
            
			
									
									
						Tym razem sędziowałem. Ostatnio rzadko gram i jeszcze rzżadzej sędziuje. Wypadłem z formy, jednak myślę że w 99 % podejmowałem słuszne decyzje. Jeśli ktoś czuje się pokrzywdzony moimi decyzjami bardzo mi przykro z tego powodu, ale zapewniam że oceniałem najbardziej rzetelnie jak potrafiłem.
Dzięki dla Marka za wspólne sędziowanie i dla graczy za przybycie. Z frekwencją było słabo, ale do mastera dociągnięte.
Specjalne pozdro dla
- Dzika za kosmiczne rozkminy na beznadziejnie tematy.
- Dla chłopaków szejka za tworzenie klimatu.
- Dla kultystów i Yakuzystów za kupe śmiechu.
- Dla Jeżdzców za granie takich bitew jakie grali. Super ciekawe.
- Dla zwycięzców i prawie zwycięzców. Szczególnie dla Dalmara i Robsona, chłopaki do końca cisneli by wygrać, ale się nie udało.
Mega specjalne pozdro dla:
Lublina i Białego za przyjechanie na mastera. Szkoda że tylko w macie tyle zapału, żeby pojechać na wyjazdowego mastera.
Ps. Sorry że nie zostałem pomóc przy stołach ale wkręciłem siew podwózkę.
- Jedy Knight
 - Forma Skrótowa
 - Posty: 3439
 
Shino pisze: zaraz sie okaze...
test byl oceniany jak bylo. a odpowiedz prawidlowa na piwerwsze pytanie powinna byc analogiczne do dzialania hate vs a. of damnation.
'''''''''''''''''
jako, ze odpowiedz jest z kronik nadal obowiaz\uje i na niej powinna bazowac odpowiedz na pierwsze pytanie.
Wątpię... Marcin niesłusznie obciął nas również ze to pytanie, nie dając wymaksować testu, więc raczej nas nie wyprzedzicie.
Analogia do tego znanego przykłądu nie jest dokładna, ponadto, odkąd to zwraca się uwagę, na Kroniki z 2004 roku do byłej edycji.
Ale to nieistotne żarty. [/size]
Turniej bardzo udany i miły.
Mieliśmy ogromne szczęście spotkać wymagających i miłych przeciwników, dzięki czemu udanie spędziliśmy dwa dni w Legionowie.
Szczególne podziękowania dla
Piotrka Nowaka + (nie pamiętam nazwiska.
Kolaty i Shino.
Zińczuka i Skavena.
Dębka.
Fun naszej plewnej rozpiski*, (przeciw której podejmuję się regularnie wygrywać, bynajmniej nie Thorekiem i porno strzelaniem) polegał głównie na obserwowaniu twarzy przeciwników.
Piotrka w momencie opadnięcia kurtyny, Piotrak i Dębka po pierwszej turze (około 1000 punktów w plecy).
Potem różnie bywało, bo fortuna zmienna a zawodnicy wysokiej klasy nie poddawali się bez walki, za co jestem im bardzo wdzięczny.
Kolata i Dębek odpowiedzieli za klęskę Ekspedycji Gołkowskiej na Videossos, gdzie testowałem Draki.
Jankiel, Cyel i Jacek Kaczmarski pożyczyli figurki, Legionowo zrobiło fajny turniej i mam nadzieję, że koncepcji Tropiku nie zmienią. Adam dzielnie zmagał się z rolą „Pierwszego Kaczysty”. Głowa nadal od wysiłku mnie boli, więc więcej napiszę jutro.
Grill and Glory, nie zapominając o Barbie i Trojku, którzy w samochodzie nie zostawili na mnie suchej nitki.
(Powiedzcie – jak mam nie lubić Trojka, skoro mogę nie odwracając głowy, nie patrząc co robi Trojek, powiedzieć Vardenowi -
JJ - „Każ mu oddać puchary”
-Varden – „Ty, ale on rzeczywiście je zabiera z bagażnika…”
JJ – „Tam są czarne elementy, więc czegóż innego się spodziewać po Trojku?”)
*
Prince na Smoku, Liandra, Arcymag na orle z książeczką, 2x Caddy. 5 x SH, 3 Draki, Emperor Fire Dragon.
34 Modele na 4140 punktów.
					Ostatnio zmieniony 22 lip 2007, o 21:11 przez Jedy Knight, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.
						Zajebisty turniej , mega atmosfera i super wymagający przeciwnicy o to mały raporcik....
Na ten turniej wybraliśmy sie z Dudim rospą:
Thorek
Runek
bsb
2x20 wariorsów
18 longów
3 klopy
2 organy
Karl na smoku
caddy
3x10 kuszoli
4 canony
2 tanki
1 bitwa Dariusz Polit & Robson (Dwarfs & Empire)
Mega fart mimo wylicytowanego zaczynania za 400pt przeciwnicy nic nie zrobili jedynie kilka wondów na tankach (maszyn mieli tyle samo co my) na dodatek wybucha im Thorek w pierwszej turze
 , dwa oddziały minersów nie posiadają zasady wykopu ze względu na scenariusz ,,Noc'' potem stanie i strzelanie ...... Ostatecznie wygrywamy 13:7
2 bitwa Trojek & Barb (Skaven & Sylvania)
Licytacje o rozpoczęcie przegrywamy o 8 pkt
 Kupe magii bound spell power level 11 na Manfredzie  
 jesteśmy zalewani masą zombi , mimo kiepskiej sytuacji przeprowadzamy udany atak Karlem w oddziały Trojka pozostawiając mu jeden klocek clanratów po czym ginie od ratlinga 
 
Thorek morduje co popadnie i ostatecznie przegrywamy 7:13 warto wspomnieć że przeciwnicy zajeli siedem ciwiartek + dostali za scenariusz 300pkt co daje 1000 pkt
.
3 bitwa Dębek Bretka na cztery patyczki
Imo najfajniejsza ,najbardziej ekscytująca i z najmniejszą liczbą spięć ,ustawiamy sobie bardzo fajny teren umożliwiający dobrą obronę przeciw nawałnicy rycerstwa. w trzeciej turze wybucha Thorek ogólnie totalna masakra po obu stronach w sumie nabiliśmy 3145 pt na bretce po naszej stronie jest podobnie. Remisik 10:10 co bardzo dobrze odzwierciedla to co sie działo na stole
 
4 bitwa Manfred i Fisch Skaveny na cztery patyki
Dla nas tragedia 25 kostek magowania na nasze 9 dd i 4 scrole
 dzwonek ,4 latarki kupa klocków i 20 jezzaili oraz storm baner. Chłopaki wyrzucili kupe miscastów ,Thorek mordował ,maszyny robiły swoje mimo że mieliśmy ich w garści to udało sie im ubić Karla połówki czołgów i troche maszyn.Warto wspomnieć że Fisch zdał na dwóch jedynkach breja na klocku clanratów z dzwonkiem itd itp którego do końca bitwy  nie ubiliśmy... Remis 10:10
Test :7
Malowanie:12
Razem:59pt
Wymagający przeciwnicy i pech w innych bitwach po za pierwszą dały o to taki rezultat mimo to jestem mega happy z rozegranych bitew i poznania bliżej zawodników z czołówki polskiej ligi WFB . Pozdro dla Dudiego za gre ,tych co nocowali w szkole ,przeciwników i całej reszty...
            
			
									
									
						Na ten turniej wybraliśmy sie z Dudim rospą:
Thorek
Runek
bsb
2x20 wariorsów
18 longów
3 klopy
2 organy
Karl na smoku
caddy
3x10 kuszoli
4 canony
2 tanki
1 bitwa Dariusz Polit & Robson (Dwarfs & Empire)
Mega fart mimo wylicytowanego zaczynania za 400pt przeciwnicy nic nie zrobili jedynie kilka wondów na tankach (maszyn mieli tyle samo co my) na dodatek wybucha im Thorek w pierwszej turze
2 bitwa Trojek & Barb (Skaven & Sylvania)
Licytacje o rozpoczęcie przegrywamy o 8 pkt
Thorek morduje co popadnie i ostatecznie przegrywamy 7:13 warto wspomnieć że przeciwnicy zajeli siedem ciwiartek + dostali za scenariusz 300pkt co daje 1000 pkt
3 bitwa Dębek Bretka na cztery patyczki
Imo najfajniejsza ,najbardziej ekscytująca i z najmniejszą liczbą spięć ,ustawiamy sobie bardzo fajny teren umożliwiający dobrą obronę przeciw nawałnicy rycerstwa. w trzeciej turze wybucha Thorek ogólnie totalna masakra po obu stronach w sumie nabiliśmy 3145 pt na bretce po naszej stronie jest podobnie. Remisik 10:10 co bardzo dobrze odzwierciedla to co sie działo na stole
4 bitwa Manfred i Fisch Skaveny na cztery patyki
Dla nas tragedia 25 kostek magowania na nasze 9 dd i 4 scrole
Test :7
Malowanie:12
Razem:59pt
Wymagający przeciwnicy i pech w innych bitwach po za pierwszą dały o to taki rezultat mimo to jestem mega happy z rozegranych bitew i poznania bliżej zawodników z czołówki polskiej ligi WFB . Pozdro dla Dudiego za gre ,tych co nocowali w szkole ,przeciwników i całej reszty...
Witam!
No to i moja relacja
Turniej był wypasiony. Miałem jechać sam na hordzie orkowej, ale szczęścliwie dołączył do mnie Shino. Jak sobie teraz pomyślę, to sam bym chyba nie dał rady psychicznie tego znieść
Wziąłem sobie klimatyczną, zbalansowaną rozpiskę
 
Gorbad, Grimgor, 5 szamanków, jakieś klocki, fasty, śmieci, trolle i 10 maszyn. Wszystkie fazy wykorzystane, choć nie do oporu.
Najpierw graliśmy challenge z Żyrafem i Szymonem (oni nas wyzwali:)). Byłby remis, gdyby Żyraf nie postanowił oddać nam 2 wagonów BK w ostatniej turze
 Jeden się wbił w immortulzów (po jednej fazie walki zostało 2 BK 
), a drugi w big unsów z Gorbadem (i spotkał go podobny los). Bitwa w super atmosferze i wesoła - 13:7
Potem trafiliśmy na Jacka i Vardena. No cóż, emperor dragona nie było jak ruszyć. W pierwszej turze popełniliśmy mega błąd, ale cudem uniknęliśmy konsekwencji (miscast na magu z książką
). Potem już nas cisnęli, ale skutecznie się zastawialiśmy i odgryzaliśmy. Shino wymyślił dobrą metodę na bydlaka. Tak ustawialiśmy śmieciuchy, żeby nie miał jak lądować w dogodnych miejscach i żeby nie mógł się nigdzie dostawić z tą swoją podstawką. W 5 turze wyglądało już na to, że pociśniemy Kiełbasiarzy, ale wprowadzili oni w życie tajny da plan (wleźli smokiem do lasu żeby zranić zianiem gorbada i udało im się....), co spowodowało stratę Ld i śmierć 5 magów za jednym zamachem, w momencie gdy chłopaki byli bez antymagii a my z full magią. Z ciekawostek, snotlingi ustały emperor dragona, a on też bał się wjechać w immortuli.
W końcu dostaliśmy 7:13. Bitwa superowa, ale baaardzo wyczerpująca psychicznie. Mózgi parowały. Kto nie wierzy, niech poprosi Vardena o film z nagraniem bitewki
W trzeciej bitwie trafiliśmy na elektrownię Fischa i Manfreda. Jako że znamy się świetnie z klubu, to bitwa była w doskonałem atmosferze i bardzo wesoła
 Cały czas polewka 
 Ale i ostra gra.
Myślałem, że przerąbiemy ostro, bo na początku wszystko chłopakom wchodziło, scrolle schodziły nam szybciutko, tracilismy wszystko po kolei. Ale nasze kluczowe oddziały napierały, zastawiane non stop globadierami i innym ścierwem. W pewnym momencie już prawie udało się złapać herosem ze screaming swordem klawmunkasta, ale wyrzuciliśmy na overrun 4 (potrzebowaliśmy chyba 6) i koleszka został zratlingowany. Jednak potem szczeście się uśmiechnęło
 Shino walną IF na popychadło w Immortuli, wystraszyli Klawmunkasta, a potem zaszarżowali (już tylko 1 szereg doszedł) w Thanquola na dzwonie w 30 klanratach. Z 16 ataków Immortuli i Grimogora spadło 10 klanratów, a Grey Seer dostał 2 rany. Autobrejk  
  Na koniec głupio straciliśmy Gorbada 
Ale udało się wyciągnąć remis
 10:10
Do tej pory sami spoko przeciwnicy, ale... okazało się że 4 bitwa z ASem. Huh, Shino już wymiękał przed bitwą, ale jednak został cały czas przy stole
 Bitwa była przekozacka 
 (czytaj racja i szczęście było po naszej stronie 
) AS miał cyrk bretoński, HE na drejkach, mantikore, tyriona i 6 małuch kawalerii.
Shino rozpoczął na dzień dobry od IFki na stopie w caddyego
 Potem z dużego pocisku zdjałem 2,5 pegaza i spanikowały 
 Doom diver zabił 2 z innego unitu i też spanikowały. Z klopy zniosło i zostawiło mantysie na 1 ranie. No i zabolcowaliśmy 1 drejka. Nice!
Potem ich ruchy wszystkim na maxa do przodu. Coś tam znów postrzelaliśmy i pomagowaliśmy, oraz zaszarżowaliśmy fastem errantów z boku. Jednego zabiliśmy, oblali breja, spanikowali errantów z BSB i trzecie pegazy
  Obie lance rozbiły się o fasta, który stał z drugiej strony 
 Potem była tura prawdy, czyli ich szarże. A w sumie jedna istotna. Tyrion (585 pts), drejk (270), erranci z magiczką (270) i lord bretoński na pegazie z 10ws i knightly temper (270?) wbijają się w Immortulzów z Grimgorem  
  Wypuszczamy przez black orków fanola, który demoluje lancę errantów (zostaje dwóch), a reszta się dostawia. Grimgor wbija drejka w glebę (kierowca wcześniej spadł z bolca), tyrion może bić tylko po sprytnie ustawionym Grimogorze i nic nie robi. Erranci nic, a lord bretoński zabija pięciu. Wszystko oprócz Tyriona sie odbija  
  W następnej turze grimgor wklepuje konika tyriona w glebe, brejkuje go, goni i tyrion ginie na obelisku. Było zajebiście, dopóki przez gonienie Immortule sie nie obrócili bokiem do pegazów, a przodem do zmartwychwstałego Tyriona :/ Dostaliśmy szarżę, a że grimgor się nie stykał, to dostaliśmy brejka na -7. I zdałem go dzięki liderce Gorbada! 
 A potem, żeby było zabawniej, scatterujący fanol przeleciał przez cały ten kombat, zabił 1,5 pegaza, 3 Immortuli i wpadł w tyriona. AS miał 1 warda na 2+ do zdania. Obała go oczywiście i tyrion zdechł. W sumie było po bitwie, bo reszta woja poległa z resztą naszego woja  
  20:0
No i 4 miejce (3 raz na 4 turnieje jakie rozegrałem w tym sezonie...
 ).
Wielkie dzięki dla Shino! Świetnie się z tobą grało
Gratki dla Marka i Greena za wypas sędziowanie. Nie pamiętam tak dobrego od dawna.
I pozdro dla wszystkich innych, zwłaszcza dla przeciwników i Hardkorowców
            
			
									
									
						No to i moja relacja
Turniej był wypasiony. Miałem jechać sam na hordzie orkowej, ale szczęścliwie dołączył do mnie Shino. Jak sobie teraz pomyślę, to sam bym chyba nie dał rady psychicznie tego znieść
Wziąłem sobie klimatyczną, zbalansowaną rozpiskę
Gorbad, Grimgor, 5 szamanków, jakieś klocki, fasty, śmieci, trolle i 10 maszyn. Wszystkie fazy wykorzystane, choć nie do oporu.
Najpierw graliśmy challenge z Żyrafem i Szymonem (oni nas wyzwali:)). Byłby remis, gdyby Żyraf nie postanowił oddać nam 2 wagonów BK w ostatniej turze
Potem trafiliśmy na Jacka i Vardena. No cóż, emperor dragona nie było jak ruszyć. W pierwszej turze popełniliśmy mega błąd, ale cudem uniknęliśmy konsekwencji (miscast na magu z książką
W końcu dostaliśmy 7:13. Bitwa superowa, ale baaardzo wyczerpująca psychicznie. Mózgi parowały. Kto nie wierzy, niech poprosi Vardena o film z nagraniem bitewki
W trzeciej bitwie trafiliśmy na elektrownię Fischa i Manfreda. Jako że znamy się świetnie z klubu, to bitwa była w doskonałem atmosferze i bardzo wesoła
Myślałem, że przerąbiemy ostro, bo na początku wszystko chłopakom wchodziło, scrolle schodziły nam szybciutko, tracilismy wszystko po kolei. Ale nasze kluczowe oddziały napierały, zastawiane non stop globadierami i innym ścierwem. W pewnym momencie już prawie udało się złapać herosem ze screaming swordem klawmunkasta, ale wyrzuciliśmy na overrun 4 (potrzebowaliśmy chyba 6) i koleszka został zratlingowany. Jednak potem szczeście się uśmiechnęło
Ale udało się wyciągnąć remis
Do tej pory sami spoko przeciwnicy, ale... okazało się że 4 bitwa z ASem. Huh, Shino już wymiękał przed bitwą, ale jednak został cały czas przy stole
Shino rozpoczął na dzień dobry od IFki na stopie w caddyego
Potem ich ruchy wszystkim na maxa do przodu. Coś tam znów postrzelaliśmy i pomagowaliśmy, oraz zaszarżowaliśmy fastem errantów z boku. Jednego zabiliśmy, oblali breja, spanikowali errantów z BSB i trzecie pegazy
No i 4 miejce (3 raz na 4 turnieje jakie rozegrałem w tym sezonie...
Wielkie dzięki dla Shino! Świetnie się z tobą grało
Gratki dla Marka i Greena za wypas sędziowanie. Nie pamiętam tak dobrego od dawna.
I pozdro dla wszystkich innych, zwłaszcza dla przeciwników i Hardkorowców
Cicho Niewolniku!!Nehan pisze:ekhm
Chciałem podziękować wszystkim za przybycie na Tropik, szkoda że tak mało liczne.
Pozdrowienia dla:
Marka i Greena za dobre sędziowanie. (chociaż nadal uważam Green, że się pomyliłeś w kwestii przesuwania lasku.)
Mojego sojusznika Dzika za dobrą współpracę.
Wszystkim przeciwnikom za fajne bitwy.
Osób z którymi piłem w nocy. (dużo by wymieniać)
Mariana, za to że pokazał że lubi się bawić na całość i poszedł ostro.
Na razie tyle, jutro napiszę może coś więcej.
Węszę wała bo Tyrion to sobie zmartwychwstać może jak go w glebę w HtH wbijesz, albo ze strzelania, a nie jak go zagonisz, czy rozbije się na obelisku:Kołata pisze:...W następnej turze grimgor wklepuje konika tyriona w glebe, brejkuje go, goni i tyrion ginie na obelisku. Było zajebiście, dopóki przez gonienie Immortule sie nie obrócili bokiem do pegazów, a przodem do zmartwychwstałego Tyriona :/...
Q. If Tyrion loses a combat, breaks, and then is caught and destroyed,
would the Heart of Avelorn still work? In other words, would he still
come back to life?
A. No, he has to lose his last Wound, in the same way as a character
with Regenerate can't come back.
S. High Elves on-line FAQ on the Games Workshop website
Dlatego własnie najlepszym sposobem na Tyriona było zagonienie go, a nie zabicie.
A licky boom boom down!!!
						