Border Princes

Dzięki za miły odzew. "Przemęczę" się jeszcze z paroma takimi pracami do grania, a potem może znajdę motywację na coś ambitniejszego.

No i nie przesadzajmy Miszczu, nie jest aż taki nieprzystępny

Pozdrawiam,
Sz.

Z perspektywy czasu cenna wydaje sie być znośniejsza .
Ja tylko zbyt rozważny człowiek jestem - czasami powinienem zaszaleć.

Czekam na prezentacje Twoich skończonych DH .
Wiem wiem, zlecenie za zleceniem i juz czasu na wałsne modele brakuje
Ale może istnieje taka mała szansa, że w ramach relaksu pozwolisz sobie na swoje ludziki

Archont pisze:Jak ty to robisz że kolorki wyglądają tak bajkowo i jednocześnie żywo i przejścia.Mieszasz farby czy masz każdego koloru po kilka tubek w innym odcieniu

Na tak postawiony pytanie muszę odpowiedzieć: TAK i TAK. Lubię mieć wiele odcieni farb. Choć bardzo lubię pracować cytadelkami, to także korzystam z innych farb, gdyż czasem mam ochotę na mniej nasycone kolory.
A duża ilość już gotowych farb bardzo przyspiesza pracę, zwłaszcza przy malowaniu oddziałów/armii.

@Miszczu
Moja armia DeamonHunterów czeka spokojnie w walizce. Planuję w tym nowym roku zrobić coś z tym. I wiem, że jeśli nie całość za jednym zamachem, to będzie kolejną "niekończącą się historią." Ale aby tego uniknąć, muszę najpierw to solidnie zaplanować

Po dłuższej nieobecności (co powoli staje się chyba już tradycją...), udało się skończyć ludka, którego zacząłem jeszcze w roku ubiegłym Smile Skromna robótka, model z przeznaczeniem do grania.
Ocenę pozostawiam Wam:)



I link do CMON

Pozdrawiam,
Szary

przyczepie się do czachy na tarczy i złoceniach na naramiennikach
ale całość bardzo mi się podoba mimo ze gamezona nie trawie

Wypadałoby coś mądrego napisać, więc: plusem jest stonowana kolorystyka, skrzydła Mi się podobają. Czaszkę na kapeluszu przydałoby się bardziej rozjaśnić i zbroja mogłaby być jaśniejsza. Ogólnie daję 5 z niewielkim -.

Jak na stół to ok (bo Ciebie na więcej stac, to wiemy). Podobają mi sie bardzo realistyczne skrzydła. Racja metal możnaby lepiej zrobić ale na stole i tak tego widac nie będzie

skóra na gryfie spoko ale pióra niedopieszczone

Technicznie super,tylko straszny burak z pieprzem siedzi na tym gryfie. Stanowczo wolałbym zakutego w zbroje agresora.

pozdro

To już zaczyna działać w taki sposób że trzeba się do czegoś przyczepić....
Jak dla mnie to wykonanie wgniata w ziemię i kopie jeszcze na dodatek po nerach:)
Gdzie nabyłeś model?

maciek_89 pisze:To już zaczyna działać w taki sposób że trzeba się do czegoś przyczepić....
Jak dla mnie to wykonanie wgniata w ziemię i kopie jeszcze na dodatek po nerach:)
Gdzie nabyłeś model?

Model jest z GameZona. Z tego co wiem, kilka firm w Polsce sprowadza figury tego producenta.

Ogólnie to co tu więcej powiedzieć
Praca jak każda Twoja bardzo dobra, choć osobiście nie podobają mi się skrzydła i grzywa gryfa. Wyglądają jakby nie były skończone, ale doskonale rozumiem, że taki mają mieć kolor

I jeszcze jedno pytanie - co ten gryf miętosi w łapach?

Mongrim pisze:Ogólnie to co tu więcej powiedzieć
Praca jak każda Twoja bardzo dobra, choć osobiście nie podobają mi się skrzydła i grzywa gryfa. Wyglądają jakby nie były skończone, ale doskonale rozumiem, że taki mają mieć kolor

I jeszcze jedno pytanie - co ten gryf miętosi w łapach?

Wydaje się jakby to był człowiek, w każdym bądź razie nogę, korpus i rękę z toporem widać.

świetny figs, ale na żywo robi jeszcze większe wrażenie. nie wiem czy aparat nie zżarł trochę kontrastów, bo wydawały się większe;]

Zaje***te... :mrgreen:Szacunek...

Dwarf Pilot Leonardo



Model malowany dla Scibor Monstrous Miniatures.

pzdr
Sz.

Mi sie bardzo podobaja piora w kapeluszu generala.

No panie ladnie ladnie. Ladne malowanie i to bardzo ladne.

WoW!! niesamowity!! i te szkiełka w okularach zajebioza

ps. szkoda że wąsów nie ma żadnych