Niezwykli

b_sk · Post autor: **b_sk** » 1 lip 2007, o 08:29

A ktoś kto sensownie nie wypowiada się nawet tutaj? Na ten przykład ja.

BTW. Mam bardzo niemiłe połączenie kaca z procentami w głowie. Teraz rozumiem co miał na myśli Jarek K. jak mówił o tych szatanach..

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 09:01

TruePunk - całe szczęście, że moje sensowne wypowiedzi omijają Płoty i Młoty

Hak już siedzi w pociągu, pozdrawia Kraków, który minął godzinę temu.

Post autor: **Tomash** » 1 lip 2007, o 10:07

Katylina pisze:Co do imprezy...dwa,górka trzy piwka i do domu, ja musze wrócić trzeźwy i sam no i znajdzcie jakies miejsce (jedno z tych):
Powiśle
Warszawa Zachodnia (stacja)
Śródmieście (też stacja).
Chodzi mi o dojazd na moją wieś

Ty serio masz 18 lat?

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 1 lip 2007, o 10:48

Tomash pisze:
Katylina pisze:Co do imprezy...dwa,górka trzy piwka i do domu, ja musze wrócić trzeźwy i sam no i znajdzcie jakies miejsce (jedno z tych):
Powiśle
Warszawa Zachodnia (stacja)
Śródmieście (też stacja).
Chodzi mi o dojazd na moją wieś
Ty serio masz 18 lat?

Nie czepiaj się

Co dziwnego w tym że nie znam dobrze Warszawy i chce do domu szybko dojechać?

*edit*
Moje uczestnictwo stanęło pod znakiem zapytania, chciałem przyzwyczaić matkę do ideii i...
-W czwartek chciałem iść z kolegami na piwko...no wiesz, bede miał 18 lat juz i te sprawy...
- Gdzie?
-Nie wiem.
-Z kim?
-Nie znasz.
-Mowy nie ma.
-Ale ja bede miał 18 lat!
-Pogadamy potem...

Scream · Post autor: **Scream** » 1 lip 2007, o 11:58

Katylina pisze:(..)

*edit*
Moje uczestnictwo stanęło pod znakiem zapytania, chciałem przyzwyczaić matkę do ideii i...
-W czwartek chciałem iść z kolegami na piwko...no wiesz, bede miał 18 lat juz i te sprawy...
- Gdzie?
-Nie wiem.
-Z kim?
-Nie znasz.
-Mowy nie ma.
-Ale ja bede miał 18 lat!
-Pogadamy potem...

Pozwól że za Ciebie dokończę

-I tak pójdę

Wogóle nie mówiłbym że na piwko bo rodzice każdy alkohol kojarzą z tym że wrócisz najebany ...
Mogłeś powiedziec przejśc sie, pospacerowac

Albo spalic jana i powiedziec ze idziesz z dziewczyną . .To zamiast martwic by sie dopytywała co to za laseczka itp : P

Powodzenia xD

trikk · Post autor: **trikk** » 1 lip 2007, o 12:03

- Gdzie idziesz
- Wychodzę ze znajomymi;)

Ja to zawsze tak załatwiałem ;]

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:06

"I tak pójdę" to byłoby zakończenie w moim stylu. Tyle że ostatnim zdaniem moich rodziców byłoby "jak zwykle zrobisz co zechcesz" i liczenie na to, że mnie to jakoś zawstydzi czy coś.

Fanatyku...
Powiedz, że JA tam będę

Niech stracę, możesz mnie przyprowadzić dzień wcześniej do domu i przedstawić.

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 1 lip 2007, o 12:09

@ Scream
Ja muszę dostarczyć listę miejsc w których będę i listę osób z którymi będę. Jak powiem że dziewczyna to matka każe mi ją do domu przyprowadzić.

@Skavenblight
Nie chcesz żeby moja mama pomyślała że jesteś moją dziewczyną, uwierz mi. Spotkanie z Twoimi rodzicami byłoby nieuniknione...

@trikk
Nie do zaakceptowania przez górę

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:10

Katylina pisze:@ Scream
Ja muszę dostarczyć listę miejsc w których będę i listę osób z którymi będę. Jak powiem że dziewczyna to matka każe mi ją do domu przyprowadzić.

Ale koleżanki też czy tylko przyszłe żony?

Katylina pisze:@Skavenblight
Nie chcesz żeby moja mama pomyślała że jesteś moją dziewczyną, uwierz mi. Spotkanie z Twoimi rodzicami byłoby nieuniknione...

Nie chcę, to fakt.
Aczkolwiek moi są na Słowacji, to kłopot z głowy

Scream · Post autor: **Scream** » 1 lip 2007, o 12:12

"Mamo, Tato, to jest Natalka.. Moja przyszła narzeczona"
-W tym słychac trzask - Kula armatnia przebiła drzwi na wylot i zmiażdżyła fanatyka

Słychac juz tylko zlowieszczy smiech Haka ;P

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 1 lip 2007, o 12:12

Moja matka uzna cię za przyszłą żonę. Tzn. jak cię polubi. Jak nie to szanse że kiedykolwiek bede mogł wyjść w Twoim towarzystwie są równe zeru. Bo "ona się mamusi nie podoba".

@Scream
Zanim Hak by mnie zabił, moja matka by to zrobiła...

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:17

Katylina pisze:Moja matka uzna cię za przyszłą żonę. Tzn. jak cię polubi. Jak nie to szanse że kiedykolwiek bede mogł wyjść w Twoim towarzystwie są równe zeru. Bo "ona się mamusi nie podoba"

To ściemnij, że jestem bezpłodną lesbijką.
Aha, wtedy to już zupełny przechlap, tak? No trudno, to przyprowadzisz do domu Tomasha

I absolutnie nie dam sobie wcisnąć więcej jak jednego narzeczonego

Scream · Post autor: **Scream** » 1 lip 2007, o 12:19

Katylina pisze:Moja matka uzna cię za przyszłą żonę. Tzn. jak cię polubi. Jak nie to szanse że kiedykolwiek bede mogł wyjść w Twoim towarzystwie są równe zeru. Bo "ona się mamusi nie podoba".

Ostro masz :/ Ja aczkolwiek dużo młodszy od Ciebie (bo o jakies 3 lata) ale mam trochę więcej luzu. Wychodzę z kim chce, prawie kiedy chce itp .. No może jak wracam wstawiony albo pobity to jest gorzej (miałem podobnie jak ty do września poprzedniego roku - nie chciała mnie mam puścic na mecz mojego ukochanego klubu : P Powiedzialem ze i tak pojade a wroce kolo 21. Wróciłem o 23~ no ale od tego czasu ogółem rodzicom wali co robie ;P

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 1 lip 2007, o 12:21

Skavenblight pisze:No trudno, to przyprowadzisz do domu Tomasha

Jego moja matka już widziała ale nie pomogło mi to. Uważa że wrócę do domu pijany i nie ma mowy.

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:24

Też miałam tak ostro. Jeszcze 3-4 lata temu. I pewnie nie byłoby różowo do tej pory, gdyby nie Hak. Jednak świadomość, że "nasza malutka córeczka" jest chroniona przez mężczyznę, uspokaja nieco rodziców.

Jak jeszcze się przekonali, że Hak nie chce mnie tylko wykorzystać, to w ogóle luz

Z Fanatykiem gorzej - musiałby znaleźć sobie mistrzynię sztuk walki i pół-zakonnicę w jednym, żeby jego matka zrozumiała, że synkowi nie grozi niebezpieczeństwo.

@Fanatyk
Kurczę, no... pogadałabym z Twoją matką. Tak naprawdę nie może być.
Pójdziesz... przemyśli i pójdziesz.

Post autor: **Tomash** » 1 lip 2007, o 12:27

Fanatyk, krótka piłka. Albo się nauczysz wyrywać spod skrzydełek i postawić mamusi mając lat 18-19, albo sobie palniesz w łeb mieszkając z mamą/tatą w wieku lat 40.

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:31

Tomash pisze:Fanatyk, krótka piłka. Albo się nauczysz wyrywać spod skrzydełek i postawić mamusi mając lat 18-19, albo sobie palniesz w łeb mieszkając z mamą/tatą w wieku lat 40.

Mój chrzestny wyrwał się w wieku 36 lat, jak się ożenił.
Zmieniło się tyle, że trochę schudł, bo matka karmiła go paskudnym tłustym żarciem [nie lubię tej ciotki i już], a poza tym to prawie po staremu - mieszka dwie ulice dalej, matka mu kazała dzieciaków narobić, to zrobił, rok po roku, tyle że teraz ciotka przyczepiła się bardziej do wnuków niż do niego. A i żona to była pierwsza lepsza panna, która zechciała za niego wyjść [bodajże 12 lat młodsza od niego], chociaż przyznam, że wybrał dobrze, bo się okazała naprawdę sympatyczna.
Ale Fanatyku, stary, nie daj się tak.

Fanatyk · Post autor: **Fanatyk** » 1 lip 2007, o 12:42

Postaram się, ojciec może mi pomoże to się wyrwę.
*edit*
Jedyny warunek to to , że matka mnie odbierze i do domu zawiezie bo mam prowokacyjny wygląd.

Skavenblight · Post autor: **Skavenblight** » 1 lip 2007, o 12:51

Katylina pisze:Postaram się, ojciec może mi pomoże to się wyrwę.
*edit*
Jedyny warunek to to , że matka mnie odbierze i do domu zawiezie bo mam prowokacyjny wygląd.

Fanatyku...
miałeś okres buntu pod tytułem "-nigdzie nie idziesz! -idę! -nie z tą dziewczyną z 50 kolczykami i w spódniczce odsłaniającej majtki! -przecież się nie żenię, chcę tylko sobie poru..."?

Jak nie, to sobie zafunduj teraz

Czyli idziesz?

EDIT: O k... ale to zabrzmiało w tym kontekście

Idę po drugie piwo

Post autor: **Tomash** » 1 lip 2007, o 13:45

Zaraza, gdzie Ty masz te 50 kolczyków?

EDIT: Nie chcę wiedzieć, nie było tego pytania.