Późno, bo późno, ale odmówić sobie nie mogłem
Figurki w końcu udało mi się zobaczyć dzisiaj, to i się wypowiem
Zacznę może od tego nieszczęsnego gościa z mieczem - chodzi mi oczywiście o rozmiar miecza i sposób, w jaki ten rycerz go trzyma... Wygląda, jakby walił z armaty, a w dodatku ułożenie dłoni w stosunku do masy broni jest... dyskusyjne
Coś się projektantowi wyobraźnia rozpędziła za bardzo
A malowanie bardzo udane, zbroja wyszła świetnie, ciemna i zniszczona - wygląda trochę inaczej, niż na fotkach. Metaliki na mieczu nie są przesadzone i ładnie się komponują z resztą modelu. Czerwony płaszcz mógłby mieć jedno rozjaśnienie więcej na końcach. Jest ciemny, ale trochę "za wolno się rozchodzi"
Poza tym OK.
A ta druga figurka jest oczywiście pomalowana w o wiele żywsze barwy. Jak już to Przemo zauważył (a ja potwierdziłem) ten ptaszek wygląda, jakby odlatywał z dłoni, a to za sprawą sprytnego malowania, faktycznie tak to wygląda
Włosy są nieźle wycieniowane, płaszcz mógłby dostać więcej cieni, bo jest bardzo jasny, ale za to kolory są nałożone bardzo gładko i równo. Fiolet dopełnia reszty, a na tej szarfie dopatrzyłem się jakichś jasnych "żyłek", "siateczki włókien"... Bardzo ciekawy pomysł na detale, ale szkoda, że tak mało tego tam jest, bo ładnie wyszło. Na zdjęciach oczywiście tego nie widać aż tak
Skóra bez szaleństw, ale nie odstaje od reszty.
I tyle, ładne figurki, już można grać
Pozdrawiam
Sławol
P.S. Aha, podstawki już są oczywiście wykończone
Typowe