Partia Politczna, poglądy
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Re: Partia Politczna, poglądy
Słuchaj cudów nie ma... już wystarczająco dużo widziałem, żeby stacić złudzenia, że można tu zrobić jakąś rewolucyjną zmianę...
Jeśli chodzi o dzieci z bogatych i dobrych domów to niestety ze swojich kontaktów z takimi ludźmi stwierdzam, że 90% takich ludzi to we łbie ma albo drugi i imprezy bo wiedzą, że jak coś starzy zapłacą i będzie załatwione... ewentualnie znają kogoś kto jest w stanie cosik załatwić... już więcej chęci do nauki widziałem u osób, których rodzice nie są jakoś wybitnie dziani ani biedni też nie są...
Jeśli chodzi o dzieci z bogatych i dobrych domów to niestety ze swojich kontaktów z takimi ludźmi stwierdzam, że 90% takich ludzi to we łbie ma albo drugi i imprezy bo wiedzą, że jak coś starzy zapłacą i będzie załatwione... ewentualnie znają kogoś kto jest w stanie cosik załatwić... już więcej chęci do nauki widziałem u osób, których rodzice nie są jakoś wybitnie dziani ani biedni też nie są...
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
No właśnie Tobie nie przeszkadza mi też osobiście nie, ale dla całości społeczeństwa w perspektywie czasu jest to rzecz bardzo nie korzystna. Co do zdawania na uczelniach państwowych za kasę pewnie by tak była, ale wtedy straciły by one ostatecznie swoją renomę i studiowali by na nich w większości debili chcący mieć tylko papier. Rynek jednak nie lubi próżni i obok uczelni dziadów pojawiły by się uczelnie o wysokim poziomie z dobrym systemem stypendialnym które wyrobiły by sobie markę i prestiż, a ludzie zdolni i ambitni studiowali by na nich.Przemcio251 pisze:a mi produkcja masowa magistrów przez uczelnie prywatne nie przeszkadza bo to dla mnie żadna konkurencja
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
z tego międzynarodowego testu wyszło że jestem kimś pomiędzy anarchistą a komunistą.Wolność gospodarcza: -15
więcej od 13.5% uczestników testu
Tradycjonalizm:-10
więcej od 23% uczestników testu
Wolności obywatelskie:30
więcej od 67.9% uczestników testu
Najbliższa Ci ideologia to: Socjaldemokracja
W związku z tym że zarysowałem swoje poglądy polityczno, ekonomiczno, kulturalne powiem że poglądy wolnorynkowe są charakterystyczne dla ludzi niepracujących, ale utrzymujących się z czyjejś pracy, uczniów i studentów (czyli sporej grupy wypowiadającej się na forum)
Konieczność zarabiania na własny chleb, leczy ludzi z liberalnych poglądów ekonomicznych i wiary w wolny rynek.
Hej, ja nie stawiam znaku równości: studenci = bananowa młodzież. Jednak to, że dzięki studniom bezpłatnym mogą się wybić dzieci z rodzin patologicznych, małych wiosek itd. jest nieprawdą, albo inaczej, owszem zdarzają się tacy ludzie, ale są oni wyjątkiem, a nie regułą. Jeśli byś zrobił ankietę wśród studentów UW czy UJ, to okazałoby się, że zdecydowana większość ma przynajmniej jednego rodzica z wykształceniem wyższym. My kiedyś na zajęciach z socjologii zrobiliśmy taką ankietę i wynik (w grupie 18-osobowej) wyszedł 100 % . Wykształcenie to coś, co się dziedziczy.Przemcio251 pisze:Słuchaj cudów nie ma... już wystarczająco dużo widziałem, żeby stacić złudzenia, że można tu zrobić jakąś rewolucyjną zmianę...
Jeśli chodzi o dzieci z bogatych i dobrych domów to niestety ze swojich kontaktów z takimi ludźmi stwierdzam, że 90% takich ludzi to we łbie ma albo drugi i imprezy bo wiedzą, że jak coś starzy zapłacą i będzie załatwione... ewentualnie znają kogoś kto jest w stanie cosik załatwić... już więcej chęci do nauki widziałem u osób, których rodzice nie są jakoś wybitnie dziani ani biedni też nie są...
troszke chyba niekoniecznie, wlasnie po przejsciu na 'wlasne' poszedlem w ta stroneLukaszxx pisze: Konieczność zarabiania na własny chleb, leczy ludzi z liberalnych poglądów ekonomicznych i wiary w wolny rynek.
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
może...troszke chyba niekoniecznie, wlasnie po przejsciu na 'wlasne' poszedlem w ta strone
taki trend obserwuje wśród znajomych i u siebie. Wielu z nas wyleczyło się z wolnorynkowych licealnych poglądów przy okazji pierwszej pracy. Brak regulacji państwowych prowadzi do wynaturzeń. Wolny rynek sprawdza się tylko wśród zwierząt, gdzie konkurencja prowadzi do przeżycie osobników najsilniejszych. Wśród ludzi pozwala jedynie na przeżycie największym sk*rwysynom.
Regulacje państwowe muszą istnieć w kwestii regulacja prawa pracy, edukacji, medycyny i w wielu innych dziedzinach życia.
Ja też.PS czekam na przykład państwa totalnie sprywatyzowanego i bez żadnych możliwości socjalnych.
Co do naszego systemu opieki socjalnej to uważam, że chyba nie mamy takiego najgorszego... Ktoś kto nie pracuje i ogólnie w życiu sobie nie radzi, to żyje na biologicznym minimum za śmieszne pieniądze. Nie ma u nas za bardzo takiego socjalu jak widać w USA, gdzie całe dzielnice żyją bez pracy na zasiłku, i nie opłaca się im nawet pracować. Nie ma też takiej bezduszności, że nie da się przejść spokojnie 100m w mieście, bez zaczepiania przez żebraków. Chyba nie jest źle
A do jakiż to danych masz wgląd kolego, że jedynie to możesz potwierdzić? Jakieś profesjonalne badania (o ile tak naprawdę można zbadać ten problem...)? Jakieś osobiste przeżycia związane z dawaniem łapówek w rozmaitych urzędach i ministerstwach? Podziel się z namismh pisze:potwierdzic moge jedynie, ze spadla ilosc chetnych do brania ze wzgledu na nagodnki i ostre represje wewnatrz urzedow, niemniej jednak nadal jest tego sporo i psuje to calosc
niestety 2 lata temu i wstecz nie wygladalo to tak rozowo, drobne prezenty i koperty sporo ulatwialy i oszcezdzaly jeszcze wiecej czasu
PS. Ktoś tutaj pisał o przykładzie dawania 20% swoich podatków na poszczególne ministerstwa i że nie byłoby to na pewno ministerstwo edukacji (czy nauki i szkolnictwa wyższego...). W takim razie na jakie ministerstwa byś kolego chętnie oddawał podatki?
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, o 19:51 przez Karli, łącznie zmieniany 1 raz.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
Regulacje prawne dotyczące funkcjonowania rynku są niezbędne, po to aby na rynku były dla wszystkich równe szanse. Ale nic ponad to, państwo powinno zająć się tworzeniem dobrego prawa, a nie wpierniczaniem się w rynek i gospodarkę. Ja pracuje na siebie i mnie praca utwierdza w liberalnych poglądach.Lukaszxx pisze:Regulacje państwowe muszą istnieć w kwestii regulacja prawa pracy, edukacji, medycyny i w wielu innych dziedzinach życia.
Bo nas nie stać na taki system opieki społecznej. Poza tym polski socjalizm jest ukierunkowany nie na utrzymywanie bezrobotnych, tylko armii urzędników którzy przejadają nasze pieniądze.Co do naszego systemu opieki socjalnej to uważam, że chyba nie mamy takiego najgorszego... Ktoś kto nie pracuje i ogólnie w życiu sobie nie radzi, to żyje na biologicznym minimum za śmieszne pieniądze. Nie ma u nas za bardzo takiego socjalu jak widać w USA, gdzie całe dzielnice żyją bez pracy na zasiłku, i nie opłaca się im nawet pracować.
MON, MSWiA, MSZ, MS, MF, MI, ME reszta jest zbędna.PS. Ktoś tutaj pisał o przykładzie dawania 20% swoich podatków na poszczególne ministerstwa i że nie byłoby to na pewno ministerstwo edukacji (czy nauki i szkolnictwa wyższego...). W takim razie na jakie ministerstwa byś kolego chętnie oddawał podatki?
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
bez żadnych nie istnieje, odkopie najmocniej sprywatyzowane - podeślęKarli pisze:Ja też.PS czekam na przykład państwa totalnie sprywatyzowanego i bez żadnych możliwości socjalnych.
szkoda, że nie za swoje, a za moje... co nie bardzo mi się podoba...Karli pisze:Co do naszego systemu opieki socjalnej to uważam, że chyba nie mamy takiego najgorszego... Ktoś kto nie pracuje i ogólnie w życiu sobie nie radzi, to żyje na biologicznym minimum za śmieszne pieniądze.
a badania są robione, powinieneś o tym wiedzieć, były robione w 90 z tego co pamiętam i w 95, później jakoś 2003, wyniki nawet w wieczornych wiadomościach podawali... więc raczej nie tajemnica... lecz oczywiście te wyniki i te badania mogą być z księżyca braneKarli pisze:A do jakiż to danych masz wgląd kolego, że jedynie to możesz potwierdzić? Jakieś profesjonalne badania (o ile tak naprawdę można zbadać ten problem...)? Jakieś osobiste przeżycia związane z dawaniem łapówek w rozmaitych urzędach i ministerstwach? Podziel się z namismh pisze:potwierdzic moge jedynie, ze spadla ilosc chetnych do brania ze wzgledu na nagodnki i ostre represje wewnatrz urzedow, niemniej jednak nadal jest tego sporo i psuje to calosc
niestety 2 lata temu i wstecz nie wygladalo to tak rozowo, drobne prezenty i koperty sporo ulatwialy i oszcezdzaly jeszcze wiecej czasu
oczywiście opowiedz, a później jako przykładny pracownik państwówki poprosisz adminów o logi IP i będzie donos... podziękuję za takie atrakcje
potwierdzić mogę, że byłem świadkiem wręczania, no ale to sprawa tych ludzi, nie moja więc się nie wpierdzielam... każdy pracuje na swoje
no i znów padło na mnie, no cóż na pewno sądownictwo, obrona, bezpieka to tylko trzy z brzeguKarli pisze:Ktoś tutaj pisał o przykładzie dawania 20% swoich podatków na poszczególne ministerstwa i że nie byłoby to na pewno ministerstwo edukacji (czy nauki i szkolnictwa wyższego...). W takim razie na jakie ministerstwa byś kolego chętnie oddawał podatki?
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Na etacie - z cala pewnoscia.Lukaszxx pisze: Konieczność zarabiania na własny chleb, leczy ludzi z liberalnych poglądów ekonomicznych i wiary w wolny rynek.
Natomiast pracowac mozna nie tylko u kogos, ale rowniez u samego siebie.
EDIT:
Stary, widze ze masz jakies zle doswiadczenia - to spoko, ale strasznie generalizujesz. Ja bym chetnie kiedys na tym wolnym rynku podzialal i mam nadzieje, ze nie uczyni to ze mnie najwredniejszego skur*ysyna . Troche to traci rozkulaczaniem i urawnilowka.Lukaszxx pisze:taki trend obserwuje wśród znajomych i u siebie. Wielu z nas wyleczyło się z wolnorynkowych licealnych poglądów przy okazji pierwszej pracy. Brak regulacji państwowych prowadzi do wynaturzeń. Wolny rynek sprawdza się tylko wśród zwierząt, gdzie konkurencja prowadzi do przeżycie osobników najsilniejszych. Wśród ludzi pozwala jedynie na przeżycie największym sk*rwysynom.
Regulacje państwowe muszą istnieć w kwestii regulacja prawa pracy, edukacji, medycyny i w wielu innych dziedzinach życia.
Ani pierwsza praca, ani kolejne mnie z pogladow nie wyleczyly, chociaz zdarzaly sie krzywe akcje i wykorzystywanie taniej, stażowej sily roboczej.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, o 20:33 przez CzarnY, łącznie zmieniany 1 raz.
wg mnie (po poszperaniu na szybko) wychodzi Australia, mimo, że szkolnictwo jest publiczne i prywatne a prywatne ma spore dopłaty i tak jest rozwiązane dobrze, natomiast główne zakłady przemysłu są w rękach prywatnych.Karli pisze:Ja też.PS czekam na przykład państwa totalnie sprywatyzowanego i bez żadnych możliwości socjalnych.
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
EDIT: Jeśli miałoby to wyglądać jak w Australii to bym się nie obraził. Te zasiłki na wysokości 30% są w ramach mojej tolerancji Jestem również za prywatyzacją wielu sektorów.
Ostatnio zmieniony 20 sty 2010, o 21:28 przez Dzoooma, łącznie zmieniany 2 razy.
A gdzie ja piszę w swojej wypowiedzi o prywatnych uczelniach?A od kiedy za nasze pieniądze funkcjonują prywatne uczelnie o profilach turystycznych, gastronomicznych i innych
Napisałem takie o to zdanie. Piszę o ludziach studiujących za darmo na dziennych studiach. Za nasze podatki. Gdzieś ty wyczytał w tej wypowiedzi coś o prywatnych uczelniach? Pomijając fakt że prywatne uczelnie też dostają z kasy państwowej szmal od sztuki. I tak to wygląda w tej chwili. Liczy się sztuka.Różnica jest taka że wtedy będzie tłukiem-magistrem za swoje pieniądze, nie za nasze wspólne podatki. A za swoje pieniądze kolego to ludzie mogą robić co chcą.
Szerokie spojrzenie. Tu nie chodzi o fakt że Tobie konkurencja nie przeszkadza tylko o to że ludki, w wieku 20-25, zamiast wziąć się do pracy i podnosić PKB całego krajum marnują pięć lat udając, że się uczą za pieniądze pracującej części społeczeństwa. A potem wyłażą z tych uczelni i nie stanowią konkurencji dla faceta który "pomoże" pisze przez "rz". Gdyby każdy z tych gości miał wybulić szmal za studia to połowa w ogóle by nie poszła tylko wzięliby się do roboty. Gdyby uczelnie dostawały forsę za wyniki, musiały walczyć o granty i wykazywać się efektami badań to też nie waliłyby magistrów na sztuki tylko zwracały uwagę na jakość.a mi produkcja masowa magistrów przez uczelnie prywatne nie przeszkadza bo to dla mnie żadna konkurencja Owszem dostrzegam problem ale w polskich warunkach rozwiązać można ewentualnie tylko poprzez zmniejszenie liczby studentów na uczelniach państwowych poprzez restrykcyjne egzaminy wstępne nic innego nie pomorze...
A tak polska nauka wygląda jak wygląda a elita intelektualna narodu plasuje się gdzieś między lodówką a kalkulatorem.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.
I właśnie tu jest pies pogrzebany. W sporze socjalizm - kapitalizm chodzi właśnie o to dlaczego ja pracując musze utrzymywać ze swoich podatków bandę nierobów. Czy to studentów czy to bezrobotnych, czy urzędników których praca nie jest nikomu potrzebna poza nimi samymi.Gnatozuj pisze:zamiast wziąć się do pracy i podnosić PKB całego krajum marnują pięć lat udając, że się uczą za pieniądze pracującej części społeczeństwa. A potem wyłażą z tych uczelni i nie stanowią konkurencji dla faceta który "pomoże" pisze przez "rz".
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Hmm tak już widze jak by wtedy poszli do pracy po prostu rwali by się do niej... a praca oczywiscie na nich by czekała... weź bo to się śmieszne już robi zaraz mi powiesz, że 100% z nich znalazło by zatrudnienie przy bezrobociu które teraz ile w kraju wynosi Nagle niewiadomo skąd wzieli by pracę i pracowali na PKB Hmmmm to jak ktoś pisze o nim nie świadczy zresztą tak samo jak to jak ktoś się ubieraSzerokie spojrzenie. Tu nie chodzi o fakt że Tobie konkurencja nie przeszkadza tylko o to że ludki, w wieku 20-25, zamiast wziąć się do pracy i podnosić PKB całego krajum marnują pięć lat udając, że się uczą za pieniądze pracującej części społeczeństwa. A potem wyłażą z tych uczelni i nie stanowią konkurencji dla faceta który "pomoże" pisze przez "rz". Gdyby każdy z tych gości miał wybulić szmal za studia to połowa w ogóle by nie poszła tylko wzięliby się do roboty. Gdyby uczelnie dostawały forsę za wyniki, musiały walczyć o granty i wykazywać się efektami badań to też nie waliłyby magistrów na sztuki tylko zwracały uwagę na jakość.
A tak polska nauka wygląda jak wygląda a elita intelektualna narodu plasuje się gdzieś między lodówką a kalkulatorem.
Hmmm proponuje iść do TK i zaskarżyć, że musisz płacić ZUS , Podatki i na NFZ o ile w przypadku pierwszego i ostatniego zgadzam się w pełni że wydawanie na to własnych pieniędzy własnych pieniędzy to skandal... to w przypadku podatków i urzędników są oni jak najbardziej potrzebni...I właśnie tu jest pies pogrzebany. W sporze socjalizm - kapitalizm chodzi właśnie o to dlaczego ja pracując musze utrzymywać ze swoich podatków bandę nierobów. Czy to studentów czy to bezrobotnych, czy urzędników których praca nie jest nikomu potrzebna poza nimi samymi.
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
Hmm tak już widze jak by wtedy poszli do pracy po prostu rwali by się do niej... a praca oczywiscie na nich by czekała... weź bo to się śmieszne już robi zaraz mi powiesz, że 100% z nich znalazło by zatrudnienie przy bezrobociu które teraz ile w kraju wynosi Nagle niewiadomo skąd wzieli by pracę i pracowali na PKB
Nawet tego nie wiesz? 11,9% faktycznie strasznie wysokie. Pomijam fakt że pół roku temu było w okolicach 7%.
Praca jest. Tylko chętnych brakuje bo marnują nasz szmal na studiach.
Naturalnym wrogiem skavenów są ludzie... i orki... i elfy... a także chaos... i oczywiście najgorszy wróg czyli inni skaveni.
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale z tego co wiem to badania są robione przez Transparency International, i nie badają rzeczywistego stopnia korupcji (o to mi chodzi - bo to właśnie jest nie do zmierzenia, tak samo jak rozmiary szarej strefy), lecz to jak społeczeństwo postrzega ten problem. Badania są robione wśród opinii publicznej. Owszem jest to pewien wskaźnik, lecz znając nasze skłonności do czarnego myślenia i biadolenia jak to w Polsce źle (tak jak to Pisze Smh) to może być tak że skala rzeczywistej korupcji jest znacznie mniejsza niż się wszystkim wydaje. Dlatego proszę nie pisz że "mogę napisać że teraz jest lepiej niż przed 2 laty bo się wszyscy boją CBA" bo nic o tym nie wiesz ;pa badania są robione, powinieneś o tym wiedzieć, były robione w 90 z tego co pamiętam i w 95, później jakoś 2003, wyniki nawet w wieczornych wiadomościach podawali... więc raczej nie tajemnica... lecz oczywiście te wyniki i te badania mogą być z księżyca brane
Mam lepsze rzeczy do robotyoczywiście opowiedz, a później jako przykładny pracownik państwówki poprosisz adminów o logi IP i będzie donos... podziękuję za takie atrakcje
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
nie bierz tego w " bo to nie jest dokładny cytat, nie boją się CBA, macie przecież wewnętrzne kontroleKarli pisze: Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale z tego co wiem to badania są robione przez Transparency International, i nie badają rzeczywistego stopnia korupcji (o to mi chodzi - bo to właśnie jest nie do zmierzenia, tak samo jak rozmiary szarej strefy), lecz to jak społeczeństwo postrzega ten problem. Badania są robione wśród opinii publicznej. Owszem jest to pewien wskaźnik, lecz znając nasze skłonności do czarnego myślenia i biadolenia jak to w Polsce źle (tak jak to Pisze Smh) to może być tak że skala rzeczywistej korupcji jest znacznie mniejsza niż się wszystkim wydaje. Dlatego proszę nie pisz że "mogę napisać że teraz jest lepiej niż przed 2 laty bo się wszyscy boją CBA" bo nic o tym nie wiesz ;p
a gdyby wt ym kraju bylo tak bardzo, zle jak sie Tobie wydaje, ze mi sie wydaje, juz dawno by mnie tu nie bylo
i dobrze, nie marnujesz pieniedzy podatnikow jak niektorzy oby wiecej takich pracownikow panstwowki jak Ty !! !piwoKarli pisze:Mam lepsze rzeczy do robotyoczywiście opowiedz, a później jako przykładny pracownik państwówki poprosisz adminów o logi IP i będzie donos... podziękuję za takie atrakcje
Moje morskie krasie z Barak Varr teraz także na blogu www.BarakVarr.pl
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
- Wiosłujesz [...] jakbyś w życiu nic innego nie robił. Myślałem, że krasnoludy nie umieją ani żeglować, ani pływać...
- Ulegasz stereotypom.
Ja nie narzekam na podatki tylko na ich wysokość, a przede wszystkim na ich marnotrawienie właśnie przez urzędników, z których większość jest zbędna.Przemcio251 pisze: to w przypadku podatków i urzędników są oni jak najbardziej potrzebni...
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
O kurde nie wiedziałem że batlowcy to ludzie którzy aż tak interesują się polityką
Ja wyznaje proste poglądy : jestem anarchistą - nie popieram żadnej partii, nie głosuję ani nie będę głosował bo uważam że każdy który chce dojść do władzy czyni to tylko dla własnych celów Nasze państwo to jest jeden wielki kabaret - politycy ośmieszają siebie nawzajem lub startują/nie startują w wyborach aby zrobić innemu na złość, KOŚCIÓŁ czyli instytucja która nie powinna sie interesować polityką wpływa na wiele ważnych ustaw chociaż w ,,konstytucji" pisze że Polska jako państwo świeckie nie moze uzależniać swych decyzji od instytucji która świecką nie jest. Dlatego odciąłem sie od kościoła w ogóle a w państwie jakoś muszę żyć.
Ja wyznaje proste poglądy : jestem anarchistą - nie popieram żadnej partii, nie głosuję ani nie będę głosował bo uważam że każdy który chce dojść do władzy czyni to tylko dla własnych celów Nasze państwo to jest jeden wielki kabaret - politycy ośmieszają siebie nawzajem lub startują/nie startują w wyborach aby zrobić innemu na złość, KOŚCIÓŁ czyli instytucja która nie powinna sie interesować polityką wpływa na wiele ważnych ustaw chociaż w ,,konstytucji" pisze że Polska jako państwo świeckie nie moze uzależniać swych decyzji od instytucji która świecką nie jest. Dlatego odciąłem sie od kościoła w ogóle a w państwie jakoś muszę żyć.
... And then God said 'Let metal bands have the most insanely awesome, twisted, kickass music videos known to man'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.
And Satan said 'That's what I was thinking'.