Wiesz raz na 50 bitew zdarza się, że ciebie kostki zawodzą w każdej syutacji, a przeciwnikowi wręcz odwrotnie. W 5-6 kluczonych momentach całej bitwy tak się właśnie zdarzyło (strzał ze stegadona który uwolnił się z comatu, a mógł w nim pozostać we Wrone, dużo poissonów - zdaje jeden na 7 wardów z przerzutem i trup, jego engine z moim BSB w psach ustał 4 tury po mojej sarży i w końcu dostałem od boku drugiego stedzia i całość się rozpłyneła, gdzie w rannego stedzia poszło ponad 30 ataków z siłą 7 i 5 przy wyższym WS, Engine dostaje z czaru 9 hitów z siłą 9 i szaman zdaje 2 wardy i stegnadon tez kilka kolejnych z czego tylko 1 ranę dostaje sam stegadon - ten sam z którym walcze później 4 fazy, jego heros wpada w 6 psów trafia wszystko, coś z psów oddaje i nie trafia nic i psy w drugiej turze się rozpływają i.... kilka tego typu innych sytacji...Młody pisze: No i rispekt dla Łukasza, nie wiem co sie tam stało, ale o Darku przegrywającym 19-1 dawno nie miałem okazji słyszeć
Jak to mówią "LIFE..."
