Border Princes

Fajni bretończycy ale do Twojej armi się nie umywają

Spora armia elfów, wcześniejszych jej fragmentów zdjęcia już zamieszczałem, do tego oddział krasnoludów.
Dodatkowo informacja dla chętnych- wracam po przerwie do malowania, link w podpisie.

Dawno nikt nie pokazywał tych ironów - bardzo fajnie wyszli z ej odległości. Przydałoby się parę ciut większych fotek. Jedynie ten piasek na podstawkach mi nie leży - wygląda trochę jak jakiś popiół... Więcej kolorów przy drybrushu by się tam przydało...

Z bliska mam zdjęcie niestety tylko jednego.

Chyba trochę zbyt duże robisz oczy modelom ale ogólnie malowanie bardzo fajne, lubię taki schludny styl

Krasie zacne. Ale ten smok jest - moim zdaniem - trochę jakby gumiasty. Żółta skóra jest zbyt gładka :/

Z tymi oczami racja, będę starał się to poprawić. A co do smoka- hmm, może troszkę. Sam model ma wielkie gładkie brzusiwo. Żółty kolor dodatkowo może właśnie takiego czystego-gładkiego efektu nadawać. Na żywo prezentuje się zacnie

Jedziemy tym razem z infinity:

Bardzo ładnie to wygląda, jedynie te kolorowe włosy nie pasują moim zdaniem

To Nomadzi, Corregidor - zgraja wyrzutków, kiboli, imigrantów i wszystkich dla których na ziemi miejsca zabrakło Zadekowani na dawnym statku więziennym.
Do nich nie pasowałby normalny kolor włosów

Bardzo przyzwoite malowanie, ciekawe czy uda mi się kiedyś z nimi zetrzeć, byłoby bratobójcze starcie

Kolorystyka taka, że myślałem, że to aleph, w takim razie pasują kolorowe

też myślałem, że to aleph. ale good job

Niezłe dresy Podobają mi się, chyba najbardziej fioletowy koleś.

Mały teaser:

Może wyjść ciekawie, spiłowałeś te rombowate wzory na skrzydłach?

Nie, z bliska je widać, aczkolwiek warstwy podkładu i farby je mocno spłyciły.

Gdzie jest Nemo?

ale pozytywnie, mi się podoba.

No nie wiem....

@Mapet- dokładnie taki był zamysł.