Ogrze taktyki!
Moderator: Afro
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Re: Ogrze taktyki!
nie testowałem z braku modeli
Lorda składam następująco: Crown of Comand, Armour of Destiny,Warrior Bane, Iron fist, 4lvl. Z tego korzystam i przepraszam jeśli zrobiłem gdzieś literówkę, ale pisze bez booka
Lorda składam następująco: Crown of Comand, Armour of Destiny,Warrior Bane, Iron fist, 4lvl. Z tego korzystam i przepraszam jeśli zrobiłem gdzieś literówkę, ale pisze bez booka
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
punkt dla Ciebie, faktycznie teraz mają tylko zwykłą broń miotaną a co za tym idzie brak multishota. Ewentualnie mogę się spierać, że utworzyłem szereg z 20 modeli choć wątpię by ktoś uwierzyłXet pisze:Oni nie maja zasady multiple shot więc wałek zapodałeśkubencjusz pisze:a gnolblary to w hordzie stać nie mogą ? jakieś zakazy ? 1 ranę dostał, bo nie zdał testu(1 test na jeden model) a 40 strzałów dokończyło żywota i tyle

- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
a nóż widelec
mogła by być też wersja z strzelaniem z 8 poziomowego budynku 


- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3720
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Ponieważ takowe miały wlecieć w terror geja, aby ten nie krzyczał po moim blasterze. przeciwnik liczył, że bohater z 4 atakami z s5 utrzyma się 2 tury
Tak mi się wydaje, bo innego sensu nie widzę w jego zachowaniu 


kubencjusz pisze:a gnolblary to w hordzie stać nie mogą ? jakieś zakazy ? 1 ranę dostał, bo nie zdał testu(1 test na jeden model) a 40 strzałów dokończyło żywota i tyle
Ale żeby 40 strzałów wyciągnąć to ta horda musiałaby być na 20 modeli długa


To już nieważne, troszkę nagięli po staremu zasady. I tak wampir miał ogromne szanse się rozpaść z kombatu... dwóch zabija i jest 3 w plecy...nawet jak był bsb, to i tak rana wbita, a jeszcze mu gnoblary przez przypadek by ranę wbiły, albo jak Kubencjusz napisał na sidła wpadł i trup murowany...No chyba że to był lord z ahw 

Akurat zabicie małego wampira na piechotę jest do osiągnięcia przez chyba wszystkie oddziały piechoty w tej grze. Fakt że Gnoblary też dały radę nie czyni ich jakimiś łał zajebistymi.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.
Zagrałem sobie wczoraj pierwszą bitewkę na tym booku i muszę stwierdzić:
maneaterzy z płonącymi atakami i poisonem oraz immune to psychology są zajebiści.
ironblastery - must be
hellheart- mocny, ale nie przeceniałbym go, w każdym bądź razie najmocniejszy przedmiot w army booku.
firebelly - robią różnicę, wystawiłem dwóch, bez butcherów i nie żałuję.
grałem na slaughtermasterze, chodził w ironach z +1 do Ld, ale to chyba i tak za mało... zastanawiam się nad zamianą jego na tyranta...
leadbelcherzy - zastanawiałem się nad drugą scrapą, ale ledzi lepsi- nimi nie jest mi szkoda strzelać do jakiś śmieci/przeszkadzajek... a scrapą tak:-P
w tym tygodniu pewnie będę grał jeszcze raz, zapodam kolejne spostrzeżenia
maneaterzy z płonącymi atakami i poisonem oraz immune to psychology są zajebiści.
ironblastery - must be
hellheart- mocny, ale nie przeceniałbym go, w każdym bądź razie najmocniejszy przedmiot w army booku.
firebelly - robią różnicę, wystawiłem dwóch, bez butcherów i nie żałuję.
grałem na slaughtermasterze, chodził w ironach z +1 do Ld, ale to chyba i tak za mało... zastanawiam się nad zamianą jego na tyranta...
leadbelcherzy - zastanawiałem się nad drugą scrapą, ale ledzi lepsi- nimi nie jest mi szkoda strzelać do jakiś śmieci/przeszkadzajek... a scrapą tak:-P
w tym tygodniu pewnie będę grał jeszcze raz, zapodam kolejne spostrzeżenia
To była bitwa domowa.
grałem z Dark Elfami na dużej magiczce z shadowem, małej z fire, kociołek, hydra, 3x shade, 10 kusz, 30 korsarzy, 20 gwardii, lord na koniku z pedantem.
ja miałem oprawcę, bsb, 2 x firebelly, 7 ironów, 7 bullsów, 10 gnobów, 2x1 kotek, 2 x ironblaster, 4 maneaterów, 3 leadów, scrapa.
prócz lorda z pedantem wyczyściłem stół, straciłem 1 firebellyego, bsb, bullsów, gnoby, scrapę i jednego kotka.
graliśmy na zasady ETC.
oprawca jest świetny, ale z drugiej strony boli brak Ld 10 na armii... raz zwiali mi ironi razem z nim z głupiej paniki jak wybuchła mi scrapa... dobrze że ich zebrałem
parę błędów z kumplem zrobiliśmy w trakcie gry, głównie przez nieznajomość możliwości armii, jesteśmy umówieni na kolejne gry sprawdzające, powinienem niedługo jeszcze pograć z demonami i dwarfami. tych ostatnich obawiam się najbardziej
jeszcze nie mam pomysłu na grę z czymś takim.
grałem z Dark Elfami na dużej magiczce z shadowem, małej z fire, kociołek, hydra, 3x shade, 10 kusz, 30 korsarzy, 20 gwardii, lord na koniku z pedantem.
ja miałem oprawcę, bsb, 2 x firebelly, 7 ironów, 7 bullsów, 10 gnobów, 2x1 kotek, 2 x ironblaster, 4 maneaterów, 3 leadów, scrapa.
prócz lorda z pedantem wyczyściłem stół, straciłem 1 firebellyego, bsb, bullsów, gnoby, scrapę i jednego kotka.
graliśmy na zasady ETC.
oprawca jest świetny, ale z drugiej strony boli brak Ld 10 na armii... raz zwiali mi ironi razem z nim z głupiej paniki jak wybuchła mi scrapa... dobrze że ich zebrałem

parę błędów z kumplem zrobiliśmy w trakcie gry, głównie przez nieznajomość możliwości armii, jesteśmy umówieni na kolejne gry sprawdzające, powinienem niedługo jeszcze pograć z demonami i dwarfami. tych ostatnich obawiam się najbardziej

Ja tam lubię grać z dwarfami, a teraz w sumie może być łatwiej. Z ironblastera/maneaterów (tutaj z poisonem wydają się być fajną opcją)/leadów walisz po działach i w combat. Nie ma za dużo kombinacji.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
smoka tam nie było. Ironblastery strzelały do hydry- dwa strzały starczyły- moje szczęście.
później gdy dwie czarki nie miały lookouta, to pierwszy nie dostrzelił... zadeklarowałem 8... dorzut 2 i dorzut 2 i 4... czyli łącznie wyszło 6
a drugi rzucił misfire i że nie może strzelać do końca gry (ale w walce ubił kociołek
) do tych magiczek strzelała jeszcze scrapa, ale wybuchła...
a przed ironblasterami kocioł był dość dobrze schowany. Ale wybór celów dla nich to dość oczywista oczywistość
a jak celów nie ma, to idą do walki 
później gdy dwie czarki nie miały lookouta, to pierwszy nie dostrzelił... zadeklarowałem 8... dorzut 2 i dorzut 2 i 4... czyli łącznie wyszło 6





Troszkę peszka było...więc rewanżyk powinien być.
Proponuję temacik taktyki vs demony.
Z własnego doświadczenia jako byłego gracza armii demonów i obecnego ogrów trzeba wiedzieć iż obecnie armia piekielna posiada:
1. Silna piechotę przełamującą- khornici. Z heraldem maja hatred, ws 5, s5, a w hordzie milion ataków bodajże na I4. Powoduje to niefajny żart dla ogrów, gdyz praktycznie zawsze bijemy ostatni.... Jeśli tego nie zatrzymasz ludojadami ze stubbornem i szefuniem na przedzie..., to tak można to pokonać ale szarżą od flanki, najlepiej stonhorna lub dwóch
. Tak więc flanka flanka flanka.........................
Ogólnie to szanse maja jeszcze mourngami ale problem jest znaczący. Gdyz gina mniej więcej tak samo jak ironi...
2. Przewaznie maja jeszcze: plagusów albo demonetki. Plagusi ze swoim heraldem... no cóż, 4+regenerka.... do pokonania tylko jak mamy firebelly. Inaczej grzęźniemy, a i tak zawsze im zostanie ward save5+. Demonetki za to mają słabsze ataki, z większą ilością. Buczer z odp. na poison wardem i najlepiej też ze stubbornem, sejwem, i życie jest łatwiejsze
.
3.Flejmersi..... nie do złapania, jeśli wróg nie popełni błędu. Najprościej by było chwycić bohaterem z zabezpieczeniem na ogień. Ale to rzadkość. Prościej próbować uwalić z ostrzału. Śmieciarki mają nadal KB i tak próbowałem załatwić flejmersów na DMP. Dobry pomysł to: śmieciarka+stare dobre pociski z d6s4/2d6 s4 od firebelly.
4. Fiendy. Bardzo często dwa unity 1 i 3 w oddziale. Jeden model to przeszkadzajka, dobra na machinki, ubicia maga itp., 3 modele to już problem nawet dla ironblastera.
5. Furie..ubić i po krzyku.
6. BSB/herald tzincza - najlepiej ubić z ludojadów. 2 tury strzelania tak sądzę.
7. Wielki demon. Guo jest potwornym wrogiem szczególnie jak ma balesword. Krwiopijec wpada i mieli. Wrona prędzej nas wymagikuje niz wejdzie do walki. Sleneszysta... pewnie w flankę nas piźnie. Niefajnie jak ma odzyskiwanie ran. Do zabicia wielkich - konieczny Ironblaster....
Proponuję temacik taktyki vs demony.
Z własnego doświadczenia jako byłego gracza armii demonów i obecnego ogrów trzeba wiedzieć iż obecnie armia piekielna posiada:
1. Silna piechotę przełamującą- khornici. Z heraldem maja hatred, ws 5, s5, a w hordzie milion ataków bodajże na I4. Powoduje to niefajny żart dla ogrów, gdyz praktycznie zawsze bijemy ostatni.... Jeśli tego nie zatrzymasz ludojadami ze stubbornem i szefuniem na przedzie..., to tak można to pokonać ale szarżą od flanki, najlepiej stonhorna lub dwóch

Ogólnie to szanse maja jeszcze mourngami ale problem jest znaczący. Gdyz gina mniej więcej tak samo jak ironi...
2. Przewaznie maja jeszcze: plagusów albo demonetki. Plagusi ze swoim heraldem... no cóż, 4+regenerka.... do pokonania tylko jak mamy firebelly. Inaczej grzęźniemy, a i tak zawsze im zostanie ward save5+. Demonetki za to mają słabsze ataki, z większą ilością. Buczer z odp. na poison wardem i najlepiej też ze stubbornem, sejwem, i życie jest łatwiejsze

3.Flejmersi..... nie do złapania, jeśli wróg nie popełni błędu. Najprościej by było chwycić bohaterem z zabezpieczeniem na ogień. Ale to rzadkość. Prościej próbować uwalić z ostrzału. Śmieciarki mają nadal KB i tak próbowałem załatwić flejmersów na DMP. Dobry pomysł to: śmieciarka+stare dobre pociski z d6s4/2d6 s4 od firebelly.
4. Fiendy. Bardzo często dwa unity 1 i 3 w oddziale. Jeden model to przeszkadzajka, dobra na machinki, ubicia maga itp., 3 modele to już problem nawet dla ironblastera.
5. Furie..ubić i po krzyku.
6. BSB/herald tzincza - najlepiej ubić z ludojadów. 2 tury strzelania tak sądzę.
7. Wielki demon. Guo jest potwornym wrogiem szczególnie jak ma balesword. Krwiopijec wpada i mieli. Wrona prędzej nas wymagikuje niz wejdzie do walki. Sleneszysta... pewnie w flankę nas piźnie. Niefajnie jak ma odzyskiwanie ran. Do zabicia wielkich - konieczny Ironblaster....
Blodletterów ogólnie trudno utłuc, jednak jeśli już mamy się z nimi potykać, pomyślałbym nad klockiem dwudziestu Ironów (lub Bulli, z boostem do siły ranią demony tak samo jak Ironi) ustawionymi w hordzie (sześć modeli w szeregu jeśli dobrze pamiętam?). Wsadzić w nie bohatera z Crown of command, wsadzić czar wzmacniający i dawaj. Nigdy nie grałem Ogrami w tej formacji, ale nie widzę innego wyboru, i tak większość demonów nas uderzy, a jeśli ich pierwszy atak przetrwa choć te 12 ogrów, to wypłacą one 37 ataków + 6 stompów + ew. Impacty. Jeśli Blodki nie mają flamingów (albo uda nam się upolować Heralda) i ogrów będzie jeszcze więcej, będziemy łotać jeszcze lepiej. Niestety, ograniczenia Euro uniemożliwiają nam takie coś. Więc pozostaje Mieć oddział blokujący który złapie paskudy, po czym wjechać im w bok klocem ironów.
kubencjusz pisze:Młody. Było powiedziane czwartek. Spójrz na kalendarz. Spójrz na ten post. Spójrz jeszcze raz na kalendarz. Dziś nie jest czwartek. Siedzę na koniu.