Re: Fuxiorr Galeria - skaven, dwarf .
: 8 lis 2012, o 16:59
Tym razem bez fotki. Wiecie moze ile czasu maja sie moczyc lezec modele metalowe w rozpuszczalniku nitro ?
Niezależne Forum WFB/9th Age
https://forum.wfb-pol.org/
Uparty jesteśFuxiorr pisze:Tym razem bez fotki. Wiecie moze ile czasu maja sie moczyc lezec modele metalowe w rozpuszczalniku nitro ?
Mysle ze moze do jutro do okolo 12-14 starczy...Rasti pisze:Godzinę, dwie i farba już powinna pływać w słoiku... Spróbuj, zobacz, jak nie zejdzie farba to albo masz zwietrzały rozpuszczalnik, albo musisz potrzymać trochę dłużej...
No mam metalowe kraskiki chce z nich cala farbe zmyc[ chyba sa to cytadelki, bo ja ich nie malowalem ]. Podstawki zdjete i sam metal jest. Plyn jaki mam to rozpuszczalnik nitro i cos tam jeszcze piszewenanty pisze:Uparty jesteśFuxiorr pisze:Tym razem bez fotki. Wiecie moze ile czasu maja sie moczyc lezec modele metalowe w rozpuszczalniku nitro ?. Ale odpiszę to, co chciałem odpisać w tamtym temacie, zanim został zamknięty.
Co chcesz właściwie rozpuścić dzięki "nitro"? (rozumiem, że chodzi o toluen, aceton i podobne - to nazwa zwyczajowa, do której nie ma żadnej normy jakościowej ani tym bardziej ilościowej). Jeśli wodne farby akrylowe, to nie wróżę powodzenia - użyj lepiej zmywacza Wamodu do akryli. Metalowych miniatur typowe "nitro" nie ruszy, ale jeśli podstawki masz plastikowe, to rozpuszczalnik je po prostu zje, a w najbardziej optymistycznej wersji poważnie nadgryzie i zmiękczy.
"Nitrem" na metalowych figurkach skutecznie rozpuścisz tylko klejenia hermolo-podobnymi paskudztwami. Zadaj sobie odrobinę trudu i napisz, co chcesz z figurki zmyć, a co zostawić, to dostaniesz konkretniejszą odpowiedź i nie będziesz się musiał kopać z koniem (pardąsik - z moderatorem).
Rasti pisze:wenaty, nie szukaj dziury w całym z tą "profeszjonalną" gadką. Wiadomo przecież, że chodziło mu o najzwyczajniejszy w świecie rozpuszczalnik, do kupna w sklepie za 4zł / 0,5l ...
Doceniam dowcip, ale staram się udzielić rady, która nie popsuje mu wszystkiego. Pytał o zmywanie figurek "nitrem", więc ostrzegam, że to nazwa handlowa i każdy producent pakuje tam co mu się podoba (bo norma nie istnieje). Dodatkowo, w zamkniętym temacie wspomniał o podstawkach, więc też ostrzegam. Jeszcze bardziej dodatkowo, nie każdą akrylową powłokę zwykłe "nitro" ruszy (z trzech używanych konkretnie przeze mnie typów akrylowych farb dobrze sobie ono radzi wyłącznie z jedną marką), a zmywacz Wamodu łapie dwie z moich trzech świetnie, a tą trzecią przyzwoicie. Nie mam udziałów w PPHU Wamod, ale odpowiadam tak, żeby zminimalizować ewentualne straty. Najgorsze, co modelarz może zrobić, to zaoszczędzić kilka złotych na substancji i popsuć sobie model/podstawkę/x godzin pracy przy czymś. Dlatego też namawiałem autora, żeby jak najkonkretniej opisał swój problem, to tym konkretniejszą odpowiedź dostanie. Peace.Rasti pisze:wenaty, nie szukaj dziury w całym z tą "profeszjonalną" gadką. Wiadomo przecież, że chodziło mu o najzwyczajniejszy w świecie rozpuszczalnik, do kupna w sklepie za 4zł / 0,5l ...
A on do zmywania metalowych modeli jest chyba najlepszy. Wrzucasz, po chwili wyciągasz, szczotkujesz i masz czyściutka figurkę.
Plastikowych elementów tam nie wrzucaj! Podstawki itp się stopią i zostanie z nich kupa. Sam metal. Jeśli chcesz zmywać podstawki itp, to zmywacz wamodu lub dot.
Jak zdjąłeś plastikowe podstawki, to "nitro" metalu w figurce nie ruszy. Potrzymaj do jutra, poskrob starą szczoteczką do zębów (taką, co ją do ust już nigdy nie weźmiesz). A jak farba nie będzie schodzić, to wyraźny znak, że nitro Ci nie wystarczy. Wtedy - no cóż - zainteresuj się zmywaczem akryli Wamodu (trochę kosztuje, ale jest skuteczny) albo płynem hamulcowym DOT (choć chemicznie to straszne świństwo i ja osobiście staram się go unikać tak, jak kontaktu z zakażonym mięsem i/lub substancjami radioaktywnymi).Fuxiorr pisze:Mysle ze moze do jutro do okolo 12-14 starczy...
Na pewno nie zdjęcia. Staraj się lepiej oświetlać modele jak robisz im zdjęcia, ale też nie centralnie, tylko światłem rozproszonym.Fuxiorr pisze:Hej, co lepiej wyszlo ?
Ja naliczylem na jednym 8 warst + podklad + blindy. Cimne fotki jak nie powiem co ale nie mialem sloneczka ...quidamcorvus pisze:Niewiele widać. Ale to co widać, nie wygląda dobrze. Jeśli to ma być NMM, to musisz położyć zdecydowanie więcej warstw - więcej przejść. I poćwicz robienie jaśniejszych zdjęć.
No dokonca mi sie nie podba na kilofie - nie na koncach "ostrzy" ale na srodku ... To biale to takie odbijanie sie swiatla lub cusMorsfinek pisze:Mnie się podoba to cieniowanie (ten cały NMM) za wyjątkiej ostatniego ordynarnego wręcz whita....
Przejścia są zbyt ostre i nie wygląda to jak NMM. NMM to gładkie przejścia z dużą ilością warstw, a u ciebie to grube krechy.Fuxiorr pisze:Ja naliczylem na jednym 8 warst + podklad + blindy.
Wrzucasz zdjęcia i oceniamy to co widać na fotografiach. A widać niewiele. Jeśli nie masz słońca to wykorzystaj lampę (nie tylko błyskową), albo w ogóle nie wrzucaj zdjęć, na których nic nie widać.Fuxiorr pisze:Cimne fotki jak nie powiem co ale nie mialem sloneczka ...