Border Princes

Smh pisze: Nie ma potrzeby... zrobię po prostu dobre fotki

Skąd ja to znam ;]
A jak idzie reszta tworzenia armii? Jak statek?

dzikki pisze:

Smh pisze: Nie ma potrzeby... zrobię po prostu dobre fotki

Skąd ja to znam ;]
A jak idzie reszta tworzenia armii? Jak statek?

Bardzo powoli ze względu na liczbę zleceń. Statek czeka na booka i oficjalną listę jednostek by nie przerabiać całości po kilka razy

Smh ty wrzucałeś swojego czasu fotki projektów marynarzy z Ratnika - nie orientujesz się, czy wyszły może?

Gyro nowe zamierzasz dorzucić do statku? Jak na mój gust ten mały (nie bomber) byłby idealny na małego Nautilusa.

Smh pisze:

dzikki pisze:Smh ty wrzucałeś swojego czasu fotki projektów marynarzy z Ratnika - nie orientujesz się, czy wyszły może?

Odpuściłem temat bo zdecydowałem skupić się na GW.

dzikki pisze:Gyro nowe zamierzasz dorzucić do statku? Jak na mój gust ten mały (nie bomber) byłby idealny na małego Nautilusa.

Tak, dorzucę. Dwa zamówione, ale jeszcze kombinuję jak je przerobić... pomysł z Nautilusem jest spoko podkradnę i użyję

edit:
Podmieniłem fotki na lepsze Mam nadzieję, że się podobają

Zdjęcia warriorów wrzucę jutro.

Model wciąż nie wart swojej ceny ;] ale trzeba Ci przyznać, że wycisnąłeś z niego sporo. Zacne malowanie.

Wpadło mi do głowy, że mógłbyś kupić avatarsowych slayer'ów i w związku z tym, że oni są łysi wszyscy i fryzy im się doczepia później (iroki i warkocze) miałbyś łatwiej, przy przerabiani ich na wersję morską.

Obiecane foty warriorów... ciut na szybko robione... będę się przykładał do fot jak będą skończeni...

taki oddział pomalowanych krasnoludów to piękny widok
Mam wielki sentyment do tych modeli

Woje na plus. Równiez za figsy. Jak widac, niektóre plastiki moga być fajne. Slayer - bez zmian co do poprzedniego komentarza...

smiejagreg pisze:Slayer - bez zmian co do poprzedniego komentarza...

Serio?

A widzisz nowe foty? Może ctrl+f5 kliknij w przeglądarce...

wielkie brawa za wojowników, przez Ciebie też się skuszę i pomaluje ich chociaż 20
lepsze zdjęcie slayera ukazuje wszystkie zalety malowania: rozjaśnienia, cieniowanie i wszystkie wady samego modelu...

Smh pisze:

smiejagreg pisze:Slayer - bez zmian co do poprzedniego komentarza...

Serio?

A widzisz nowe foty? Może ctrl+f5 kliknij w przeglądarce...

Widzę nowe foty. Nadal podoba mi si e malowanie . Thats all...

smiejagreg pisze:

Smh pisze:

smiejagreg pisze:Slayer - bez zmian co do poprzedniego komentarza...

Serio?

A widzisz nowe foty? Może ctrl+f5 kliknij w przeglądarce...

Widzę nowe foty. Nadal podoba mi si e malowanie . Thats all...

Wcześnie był za żółty Głównie o to mi chodziło

U mnie dalej wygląda na Chińczyka, nic się pod tym wzglądem nie zmieniło ...

Marudy...

Slayer pozbawiony tego koszmarnego łba wygląda przekozacko, muszę chyba mu zrobić odpowiedniego przeciwnika Klocek też bardzo ładny, tylko moje ulubione czerwone brody jakoś mało czerwone. Ale zrzucę winę na fotki. Czekamy na więcej

Świetnie wygląda już ten klocek, zwłaszcza podoba mi się ten niebieski, dodający pazura całemu oddziałowi

Raqq poruszył dobry wątek: brody w wojach.
Klocek jest duży i bardzo jednolity. Jeśli taki był zamiar autora, żeby pokazać zwartość i jednolitość kloca w celu podkreślenia jego siły, to ok. Natomiast jeśli autor chciałby nadać wojom nieco indywidualnego charakteru, to najlepszym i chyba nawet jedynym środkiem do tego są brody, bo reszta elementów figsa niezbyt się do tego nadaje. A kolory bród właściwie mogą być dowolne. Od białych i cytrynowożółtych (tak, tak), przez wszystkie odcienie ochrowe, brązowe, czerwone, aż do smolistoczarnego. Tutaj widać zróżnicowanie bród, ale jest bardzo nieśmiałe rzekłbym. Brakuje mi odwagi u autora w tym zakresie... Chyba że - jak piszę wyżej - był to celowy zabieg dla podkreślenia jednolitości regimentu.

smiejagreg pisze:Raqq poruszył dobry wątek: brody w wojach.
Klocek jest duży i bardzo jednolity. Jeśli taki był zamiar autora, żeby pokazać zwartość i jednolitość kloca w celu podkreślenia jego siły, to ok. Natomiast jeśli autor chciałby nadać wojom nieco indywidualnego charakteru, to najlepszym i chyba nawet jedynym środkiem do tego są brody, bo reszta elementów figsa niezbyt się do tego nadaje. A kolory bród właściwie mogą być dowolne. Od białych i cytrynowożółtych (tak, tak), przez wszystkie odcienie ochrowe, brązowe, czerwone, aż do smolistoczarnego. Tutaj widać zróżnicowanie bród, ale jest bardzo nieśmiałe rzekłbym. Brakuje mi odwagi u autora w tym zakresie... Chyba że - jak piszę wyżej - był to celowy zabieg dla podkreślenia jednolitości regimentu.

Lub też nieskończone brody (czytaj, base + wash only na razie) i fotki na szybko...

Wiem o tym, że to wipy , chciałem bardziej poddać pod rozwagę dwa dość różne w efekcie finalnym sposoby malowania regimentu. Póki jest to wip, oba sposoby są jeszcze możliwe do realizacji. Tutaj wiele zależy od koncepcji malowania całej armii...

Taki wipek... jeszcze nie udało się skończyć malowania... ale przeróbki widać. Pomysł prosty, pasujący do armii, a bardzo fajnie wygląda wg mnie

Enjoy! (tak, zdjęcie robione sokowirówką!)

Torpeda samoróbka? Kolor z kadłuba trafi na łopaty wirnika itp ?