MASTERMIND-Gdańsk 12-13 kwietnia 2008r. !!!

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Loki
Chuck Norris
Posty: 629
Lokalizacja: BWT - Gdynia

Post autor: Loki »

Robak pisze: Lokiemu za to ze pokazal moimdriadom jak sie drzewa zabija
Mistrzu Polecam sie na przysłosc :D


Ok ludzi juz wyluzujcie :D
A MESSAGE TO THE EMPIRE:

╭∩╮(︶︿︶)╭∩╮

Awatar użytkownika
thurion
Postownik Niepospolity
Posty: 5391
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: thurion »

Dastor pisze:Pare osób mi powiedziało, że siejesz ferment zobaczylem ten temat i napisałem.
widze ze Warszawka poczula sie urazona pogladami prowincjuszy ;) nie tylko moimi...

pzdr ;)

Awatar użytkownika
Dastor
Masakrator
Posty: 2637
Lokalizacja: Warszawa- Cobra Kai

Post autor: Dastor »

odpowiedz mi jeszcze na tamtego posta:) Miło mi będzie, serio. A dokładnie co ma master w Gdańsku do mastera w Wawie.

Nie wiem czemu określasz się jako prowincjusz, ale skoro ty tak twierdzisz to pewnie musi tak byc:)


Warszawka? Kurde nie wiem czy to pojazd czy żarcik ale cokolwiek to jest to chyba nei wyszło:)

Awatar użytkownika
Pająk
Masakrator
Posty: 2658
Lokalizacja: Gdynia/Poznań- BWT Klika

Post autor: Pająk »

Idźcie na priv z tymi tekstami... Zaśmiecacie tylko temat...

Awatar użytkownika
Malin
Kretozord
Posty: 1705
Lokalizacja: SNOT Gdynia MANTRA Studio
Kontakt:

Post autor: Malin »

No to w końcu dotarłem szczęśliwie do domu :) pomimo tego że master skończył się wczoraj. No ale dość tych bzdetów, moja szybka relacja:

1 bitwa vs Julia - O&G
trafiła mi się początkująca przeciwniczka, mimo tego dzielnie walcząc wyszarpała mi 6 punktów, demony okazały sie zbyt stabilne dla małych goblinków :roll: Druga gra poszła sprawnie i szybko :twisted:
wynik:
14:6
20:0

Gratulacje dla Julii :wink: obroniła honor rodziny! zainteresowani wiedza o co chodzi :wink:

2 bitwa vs Scimi - WE

jak pisał Scimi bez zbędnych spięć i stresów, czyli w cywilizowanej atmosferze radości i rozrywanych kości rozegraliśmy 2 gry, wynik
14:6
6:14

w małych punktach miałem 12 więcej od Scimiego (ot takie małe zwycięstwo :lol2: )

Nocna przerwa, czyli mała imprezka u braci K :D . Czyli Quis i Mike, chłopaki ugościli mnie, Gajowego i Młodego, posiedzieli pogadali popili i po 4h spania na turniej wrócili (gdzieś w miedzy czasie rozegraliśmy kilka partyjek w Jacka Sparrowa :D )

Brutalny poranek i 3 gra
vs Loki - WE :lol2:

No tak, od razu nastawiłem się, że będzie kupa śmiechu i zero stresu, no i się nie myliłem :) pomimo ze miałem tu najgorszy wynik i tak grało mi się najlepiej właśnie z Lokim na tym turnieju :wink:

Wynik:
6:14
6:14

4 i ostatni przeciwnik, Pająk - Lizaki
Wiem jak moje demony są wrażliwe na strzały z blowjobów :roll: i javelinów i raczej niemiłosiernie to wykorzystałem. Zdane terrory też pomogły zapluć Exalteda, no i demoniczny generał wrócił na imprezę do warpa. na koniec gry na stole został tylko oddział demonetek piechotnych, który byłe lekko nadwyrężony. W rewanżu, o dziwo udało mi się zaszaleć moimi demonami, czego raczej się nie spodziewałem, tym samym pozostawiając na koniec bitwy na stole tylko Stegadona, cala reszta zimnokrwistych poległa gdzieś po drodze.

wyniki:
20:0
20:0

w sumie 106 z bitew + test i malowanie i na koniec 8 lokata. czyli całkiem konkretny wynik, taki akurat na pożegnanie Daemonic Legionu, następny master na którym będę, będzie już nowymi demonami :twisted:

a teraz piardu śmiardu, czyli podziękowania i zażalenia.

Dzięki dla Krzyśka i Mika za nocleg, no i za imprezkę (i Korgotha :lol2: )
Organizatorom za całkiem sprawny lokal, szkoda że nie master.
Gajowemu i Szymonowi za składne i bezstresowe sędziowanie.
Przeciwnikom za spoko gry.

A teraz pomarudzę trochę:
- granie na złączeniach stołów, dupa straszna, nigdy więcej tak nie chcę grać :evil: to co chwilowe poprawianie stołu było mocno irytujące :x
- szkoda że frekwencja taka mała, no ale trudno. Szkoda też, że ekipa z Bydgoszczy nie dopisała, bo chciałem z chłopakami powtórzyć zeszło roczną imprezę. No ale nie martwice się, Gajowy bronił waszego honoru dzielnie :wink: A jak usłyszę że maturzyści dadzą ciała na swoich maturach, to przyjadę i pobłogosławię ich jak Slaanesh przykazał, będzie bardziej pain niż pleasure :lol2: Nie mam do nikogo pretensji, ale chciałem się z wami zobaczyć, no nic wypijemy, znaczy się, nadrobimy to przy najbliższej okazji :D

To by było na tyle, idę w kimę, w końcu w swoim łóżku a jutro rano do roboty.
Obrazek

Awatar użytkownika
Duke
Masakrator
Posty: 2008
Lokalizacja: Cobra Kai Warszawa

Post autor: Duke »

Ema ema

Frekwencja z dupy,ekipa malutka.
Warunki dawały rade-miły LOKAL :D
Fajnie ze wam sie chcialo ale jednak termin dał o sobie znać.
Xet jest spoko ziom wiec nie wjezdzajcie na niego...
Ptasznik nie wałuje-widziałem bitwe z fischem.
Pozdro dla ekipy klubowej i Scimiego za bardzo fajną bitewke.

No i miło było spędzić czas z tym jak mu tam fiszem^^
Mialem zadane na poniedziałek ćwiczenia z niemca... :D

pozdro

Awatar użytkownika
Jerzyn
Zły Dotyk
Posty: 1072
Lokalizacja: Barcelona, Moria Śmoria
Kontakt:

Post autor: Jerzyn »

a czemu ty thurion czytasz ten temat, jak nie grales na turnieju?

mam plan, zalozmy portal w stylu pudelek.wfb.pl i bedziemy wtedy wiedziec o wszystkich plotach w polskim wfb :D a i thurion bedzie uszczesliwiony, bo osoby, ktore nie byly na turnieju, nie beda pisac w temacie o nim :)
oł je =P~ \:D/
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.

Awatar użytkownika
Christos
Kretozord
Posty: 1590
Lokalizacja: FKCC, sekcja Gdańsk Południe, oddział Zakoniczyn (na emeryturze)

Post autor: Christos »

Ja tez na turnieju i nie byłem, a temat czytam.

Myślę Jerzyn, że to że jesteśmy z Thurionem z Gdańska ma tu jakieś znaczenie.

Awatar użytkownika
Młody
Niszczyciel Światów
Posty: 4074
Lokalizacja: SNOT- Gdańsk
Kontakt:

Post autor: Młody »

Nie poruszając spraw warszawsko-gdańskich, ani karniakow dla ptasznika, warto coś jeszcze dodać.
Do klubu z tego co wiem należy 20 osób. A nie Jedna !!!

Fajnie że ze skręconą kostką wraz z ludzmi od 40k nosiłem stoły gdy 10 osób sobie siedziało na krzesłach, pewnie gadając o bitwach. No i nawet jak coś przenieśliscie to zwijanie rzeczy po masterze nie polega tylko na zebraniu blatow, jeszcze trzeba posprzątać sale, zniesc ławki, materace, krzesła, posprzatac szatnie, załadowac wszyskie rzeczy do wozu, rozładowac je w sklepie/klubie itd..
Nastepnym razem może nie przyłożę ręki do turniejów, ciekawe czy wogle pogracie, i tak rispekt dla takich ludzi jak Kołtan, JJ, Mike,Waldek, Loki czy Salamon, którzy mi mimo wszystko w tym pomogli, ale to i tak za mało. No jeszcze dla Ptasznika bo zrobił naprawdę zajebisty Banner.
To tyle ojebywania ;)
Napiszę może króciutką relację z Lokalminda ;].
Tak więc na turniej zabrałem niemal to samo co rok temu.
Bitwy wyglądały kolejno tak:
Wojtek Michalski i Chaos Nurgla !! :D
O ile szczurami łatwo się jedzie takie klimatyczne rozpiski, to nie przypuszczałem ze ta armia zdolna jest zmasakrowac szczury.
Jak to powiedział Wojtek swojemu synkowi "gram z bestią" :D
20-0
20-0

Kolejna bitwa z Michałem Salamonem i HE.
Jak się okazało jego Haje były mega przegięte. Wystarczyło ciskac pociskami w szczury konsekwentnie, a w koncu się udało. Na stole zostały tylko 2 globy. W rewanzu było duzo gorzej bo Michał wylosował Flamesy , ktore to wchodziły mu 2x na ture, takze na koniec gry z moich klockow nie zostało prawie nic ;). Niemniej udało mi się zabic dosc Hajow aby wygrac.
20-0
16-4

W nocy pojechaliśmy do Krzysia i Mike'a. Oczywiscie popilsmy sobie trochę, przy okazj pogrywając w Tekkena i Soulcalibura. Kazdy zaprezentował swoje ulubione filmiki na Youtubie ;), no i jakos o 2 rozkręcilismy grę w Jacka Sparrowa :D.

Następnego dnia najpierw przyszło mi zmierzyć się z Djukim.
Adaś to mój stały przeciwnik Masterowy, takze jestesmy przyzwyczajeni do grania razem, zresztą powiedział mi przed turniejem ze na pewno zagramy razem, nie mylił się specjalnie ;).
Ja grając bretką postanowiłem zacząc, bo zwęszyłem szansę na przejechanie jednej flanki, pewnie by mi się udało gdybym zdał lookouta na generale ;). No ale taką armią jaką złozyłem cięzko jest przegrać z bretonnia.
Niemniej w drugiej bitwie Duke postanowił się pomodlic, na dużo mu się to nie zdało, bo wardow koncertowo nie zdawał, panik zresztą też ;). Mogę przyznać ze miał dosc sporego pecha w tej bitwie, powinno się skonczyc tak jak w poprzedniej bitwie.
Niemniej:
4-16
20-0

No i ostatnią bitwę ku mojemu zdziwieniu zagrałem sobie z Waldemarem.
Walduś przyjechał tak sobie na turniej , a armie skołował w ostatnim momencie. Jego dwarfami udało mi się zremisować ze szczurami co mozna uznac za sukces. W drugiej bitwie jednak miałem jeden przesrany rzut, co w konsekwencji uratowało Waldkowi remis.
10-10
10-10

Oczywiście nie muszę dodawać chyba że wszystkie bitwy były bezkonfliktowe i bardzo przyjemne :D
Teraz pozdrowienia:
-Dla wszystkich co przyjechali dalej niż z naszego województwa: Szymona,Gajowego, Bani, Marcina, Duka, Fischa, Konrada, Wojtka, Gobosa, Cosmo i Robaka. Rispekt dla tych ostatnich w szczególności, 12 godzin podrózy to jednak coś ;)
-Dla ekipy nocnej, niezły ubaw miałem, lord Vader rządzi, No i Korgoth of Barbaria :D
-Dla wszystkich co mi pomogli w jakimś stopniu w organizacji tego turnieju.
-No i dla moich przeciwników ;)
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2008, o 20:20 przez Młody, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdro
Młody

Snot Fanpage

Awatar użytkownika
Michał
Falubaz
Posty: 1207
Lokalizacja: BWT Klika - Rumia

Post autor: Michał »

Młody pisze:Kołtan, JJ, Mike,Waldek, Loki czy Salomon, którzy mi mimo wszystko w tym pomogli, ale to i tak za mało. No jeszcze dla Ptasznika bo zrobił naprawdę zajebisty Banner.

Kolejna bitwa z Michałem Salomonem i HE.
Jak się okazało jego Haje były mega przegięte. Wystarczyło ciskac pociskami w szczury konsekwentnie, a w koncu się udało. Na stole zostały tylko 2 globy. W rewanzu było duzo gorzej bo Michał wylosował Flamesy , ktore to wchodziły mu 2x na ture, takze na koniec gry z moich klockow nie zostało prawie nic ;). Niemniej udało mi się zabic dosc Hajow aby wygrac.
20-0
16-4
Młody prosze SalAmon nie Salomon :), bitwa z toba byla przyjemnoscia mimo przegranej. Czy ja wiem czy byly takie przegiete :) magia plus phoenix guardzi rzadza :D Trzeba dodac ze zabraklo mnie jednego pkt do przegrania 14-6 :) takie moje szczescie, pozdro

Tak na marginesie Xet jest wporzo ziomkiem, Jacek dzieki za piwo.

Awatar użytkownika
Myszapj
Warzywo
Posty: 19

Post autor: Myszapj »

Robak napisał:
przemkowi za troche tabaczki(sorki za wal z fearem)


No wiesz Robaku,gdybym więcej czytał to bym wiedział
a tak nauczka dla mnie... :shock:


Chociaż zająłem 26 miejsce to turniej uważam za udany,w końcu najważniejszy jest klimat (za co chciałem podziękować moim przeciwnikom)... no i moje elfiki dostały fotkę... przynajmniej mam jakieś zdjęcie z turnieju

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ