Picie na turniejach
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
nie chodzi do konca, o to, bo to ze ktos sie nawali, to mnie to nie rusza, ale niech to robi poza sala, gdzie tego robic nie mozna. nic przeciez nie stoi na przeszkodzie, aby wyjsc z budynku i pod drzewkiem walnac sobie 2 glebsze. nie trzeba tego robic w sali.
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Moja ranga miala byc "Darek Polit" - bez obrazy dla Darka oczywiscie :]
teraz masz Chuck Norris - po ch zmieniac na synonim?
A Ty trupank nie miales miec zmienionega loga na TruPaczus ??;)
Orki, oreczki, orczyce i orczątka Dla koazdego cos milego
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906
- 4 karabiny
- Beast from the East
- Posty: 1188
- Lokalizacja: Moria Green Team
Ja ze swojej strony dodam tyle. Wkurwiony jestem na maksa bo kolejna miejscówka jest spalona, a sam że tak powiem w pocie czoła ją załatwiałem. Źle to wróży na przyszłość bo to już kolejna spalona sala.
Sam do abstynentów nie należę i lubię sobie wypić. Niemniej jednak nie przypominam sobie abym przysporzył komukolwiek swoim piciem problemów. A tego typu rzeczy roznoszą się po mieście. Problemem jest nie picie samo w sobie, ale zachowanie ludzi po alkoholu. I tak jak uważam zachowanie Tomasza za maksymalne spoko (schlał się poszedł spać bez konfliktów), tak numerów innych ludzi tych totalnie przegiętych nie muszę chyba wspominać.
Generalnie uważam, że dyskusja jest potrzebna tak samo jak zaistnienie - im wcześniej tym lepiej - pewnych działań zapobiegawczych.
Sam do abstynentów nie należę i lubię sobie wypić. Niemniej jednak nie przypominam sobie abym przysporzył komukolwiek swoim piciem problemów. A tego typu rzeczy roznoszą się po mieście. Problemem jest nie picie samo w sobie, ale zachowanie ludzi po alkoholu. I tak jak uważam zachowanie Tomasza za maksymalne spoko (schlał się poszedł spać bez konfliktów), tak numerów innych ludzi tych totalnie przegiętych nie muszę chyba wspominać.
Generalnie uważam, że dyskusja jest potrzebna tak samo jak zaistnienie - im wcześniej tym lepiej - pewnych działań zapobiegawczych.
nie sam zalatwiales
dobra, zarty na bok. karabin ma racje. dyskusja ta powinna sie zakonczyc imo nie zadnymi jakimis odgornie narzucanymi przez ll czy cos innego zakazami, ale tzw. gentlemanska umowa co do picia na turniejach. nie jestesmy rozwydrzonymi dzieciuchami, zeby trzeba bylo wprowadzac jakies turbo sankcje. imo wystarczy powiedz jak sprawa wyglada. jak to sie sprawdzi zobaczymy juz niebawem, bo na wi. mam nadzieje, ze taki srodek bylby wystarczajacy w odroznieniu rozwiazan sugerowanych przez czesc pianobijcow.
pozdrawiam i zycze milej zabawy na turniejach
moze za duzo wypilesKarabinier pisze: Niemniej jednak nie przypominam sobie abym przysporzył komukolwiek swoim piciem problemów.
dobra, zarty na bok. karabin ma racje. dyskusja ta powinna sie zakonczyc imo nie zadnymi jakimis odgornie narzucanymi przez ll czy cos innego zakazami, ale tzw. gentlemanska umowa co do picia na turniejach. nie jestesmy rozwydrzonymi dzieciuchami, zeby trzeba bylo wprowadzac jakies turbo sankcje. imo wystarczy powiedz jak sprawa wyglada. jak to sie sprawdzi zobaczymy juz niebawem, bo na wi. mam nadzieje, ze taki srodek bylby wystarczajacy w odroznieniu rozwiazan sugerowanych przez czesc pianobijcow.
pozdrawiam i zycze milej zabawy na turniejach
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14648
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Chyba jestes na tyle kulturalny, zeby sie dostosowac?
Jesli kiedys spotkam Cie na turnieju bardzo uwaznie bede sie Tobie przygladal. Postaraj sie raczej nic nie odjebac.
Co do propozycji Jerzyna: to chyba jedyne realne rozwiazanie, dodatkowo najzwyczajniejszy monitoring orgow i innych graczy. Wraz z naszym sumieniem to musi wystarczyc, albo turnieje sie skoncza.
Jesli kiedys spotkam Cie na turnieju bardzo uwaznie bede sie Tobie przygladal. Postaraj sie raczej nic nie odjebac.
Co do propozycji Jerzyna: to chyba jedyne realne rozwiazanie, dodatkowo najzwyczajniejszy monitoring orgow i innych graczy. Wraz z naszym sumieniem to musi wystarczyc, albo turnieje sie skoncza.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Siweusz pisze:Nawet jeśli jestem, to myślisz, że reszta też?swieta_barbara pisze:Chyba jestes na tyle kulturalny, zeby sie dostosowac?
dokladnie przez takie nastawienie nie ma zmian..ja jestem wstanie bawic sie bez alkocholu. Moge dac dobry przykład. Ty nie? Skoro ty mozesz, ja moge, to kim jest ta reszta? Lożą Masońską? Mną Masoni nie rządzą wiec czemu kims innym by mieli?
dudi, ale mysle, ze trzeba sprobowac. powiedziec jak sprawa wyglada i nastepny turniej bedzie takim sprawdzianem. jesli sie uda, to git, widac, ze jednak battlowcy potrafia sie bawic tez troche inaczej. jesli nie, to trudno, turnieje, przynajmniej ich czesc, troche sie zmienia.
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
co do masonow, to nie mozesz byc tego taki pewien
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
moj ojciec nonstop to powtarza
spoko, mam czosnek i drewniany kołek w domu
spoko, mam czosnek i drewniany kołek w domu
Dudi, nie szukaj ukrytej filozofii, bo jej nie ma, ja tylko sugeruję, że gentelmeńska umowa to mit, ale poczekam kilka masterów i zobaczymy czy temat znów wypłynie. W każdym razie po 10 stronach tego tematu wnioski są takie, że ludzie chcą pić na turniejach, a jak będą pić to zawsze może coś się zdarzyć i żadne koleżeńskie umowy nic tu nie pomogą.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
Inaczej: Bedziesz pic? Ja nie, Jerzyn nie, Supeł w krzakach
Ty jestes tymi innymi ludzmi. Ty podejmujesz decyzje. Mi tam dżentelmenskie umowy wystarczą....
Ty jestes tymi innymi ludzmi. Ty podejmujesz decyzje. Mi tam dżentelmenskie umowy wystarczą....
I mów tylko za siebie, pozostałe kilkadziesiąt osób za siebie.Shakin' Dudi pisze:Bedziesz pic? Ja nie
Nie znasz mnie, więc nie pisz takich rzeczy, jeszcze w plotkach zostanę bad boyem jakimś.Ty jestes tymi innymi ludzmi.
PS. Dudi, przez tą resztę Supeł założył ten temat.
- Shakin' Dudi
- Masakrator
- Posty: 2632
- Lokalizacja: Moria - Lublin
ale ty nie zadeklarowałes sie ze nie bedziesz pic na masterze. Mowisz o innych a sam nie powiedziales jakie masz stanowisku.
Jakies ludki mnie nie interesują, interesuje mnie twoje zdanie. Mowienie wszyscy są źli tylko nie ja mija się z celem, bo nieprowadzi do zadnej metorycznej dyskusji. Gdyby zawsze patrzec pod kątem:
,, ale inni i tak zagłosują na Kaczkę wiec po co mam isc głosowac?'' prowadzi do patologicznych sytuacji kiedy to tracimy szanse na zmiane w swoim zyciu.
Powiedz Siweusz czy TY jestes ZA czy PRZECIW piciu alkocholu na masterach. TAK LUB NIE...o nic wiecej misiu nie prosze
Jakies ludki mnie nie interesują, interesuje mnie twoje zdanie. Mowienie wszyscy są źli tylko nie ja mija się z celem, bo nieprowadzi do zadnej metorycznej dyskusji. Gdyby zawsze patrzec pod kątem:
,, ale inni i tak zagłosują na Kaczkę wiec po co mam isc głosowac?'' prowadzi do patologicznych sytuacji kiedy to tracimy szanse na zmiane w swoim zyciu.
Powiedz Siweusz czy TY jestes ZA czy PRZECIW piciu alkocholu na masterach. TAK LUB NIE...o nic wiecej misiu nie prosze
Dudi, nigdzie nie pisałem, że jestem za, jestem PRZECIW, wręcz drastycznie, z wywalaniem na mróz za samo posiadanie.
Niemniej jak pisze Jankiel posiedziałbym chętnie przy piwku do późna, ale w knajpie poza miejscem turnieju oczywiście.
Mimo wszystko dalej nie wierzę, że wszyscy się dostosują i będzie git na podstawie koleżeńskiej umowy, misiu.
PS, ale próbować trzeba, nawet takimi słabymi metodami.
Niemniej jak pisze Jankiel posiedziałbym chętnie przy piwku do późna, ale w knajpie poza miejscem turnieju oczywiście.
Mimo wszystko dalej nie wierzę, że wszyscy się dostosują i będzie git na podstawie koleżeńskiej umowy, misiu.
PS, ale próbować trzeba, nawet takimi słabymi metodami.