Nowa Edycja
Moderator: Shino
Re: Nowa Edycja
Z kim grał tak z ciekawości? Sorry, dalej nie jestem w stanie wyobrazić sobie rydwanów jako głównej siły uderzeniowej, za łatwo to rozpieprzyć i wymanewrować (a jak sa 4 w oddziale to już w ogóle się kloc robi). Zobaczymy, jak się będzie grało za te parę miechów, jak ludzie ogarną. Rozumiem, że na dzisiaj on wszystko rozjechał rydwanami?
Potwierdzam. rydwany niszczą system, i 3x4 spokojnie rozjeżdża 30 WL
Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Ja dziś niestety dopiero 7
. Trafiłem po drodze na dwarfy a to najlepszy bat na obecne TK
.
A rozpa moja i Malala jest można powiedzieć wspólna
, różnice to naprawde kosmetyka ;D


A rozpa moja i Malala jest można powiedzieć wspólna

Generalnie zastanawiam sie czy 2 tyczki mi beda potrzebne.
chyba jednak jedna da radę, bo wkoncu one maja zatrzymac kiedy wszystko inne zawiedzie.
Musze zagrac tym wkoncu, bo inaczej to kartkowym systemem nie znajde nigdy odpowiedniej rozpy do gry, a nie chce kserowac po kims tylko samemu dojsc do tych urzytecznych combo.
Jedno jest pewne - wiele nie musze kupowac by armia moc grac
To jest dobre ze zmiana booka nie powoduje totalnej wymiany figurek.
chyba jednak jedna da radę, bo wkoncu one maja zatrzymac kiedy wszystko inne zawiedzie.
Musze zagrac tym wkoncu, bo inaczej to kartkowym systemem nie znajde nigdy odpowiedniej rozpy do gry, a nie chce kserowac po kims tylko samemu dojsc do tych urzytecznych combo.
Jedno jest pewne - wiele nie musze kupowac by armia moc grac

To jest dobre ze zmiana booka nie powoduje totalnej wymiany figurek.
Grał z Demonami na totalnym naporze, VC Marysia oraz trzecią armią chyba ogrami. I wie z nich na pewno były dobrze prowadzone. Dobra dominik policz sobie: Bazowo każdy rydwan ma k6 impactów i 6 ataków, w tym 4 z siłą 4. I teraz po koleji dodatkowe ataki z nehekary na oddział, to jest jakieś 4 ataki więcej od jednego rydwanu, do tego dodatkowy atak z Lighta to są kolejne 4 ataki na oddział plus killing blow i powiedzmy WS 10 I 10. Masz średnio 10 kości na turę i większość z tego poza 6 z lighta rzucasz na dwoch kościach. Z jednego rydwanu wychodzi nagle 14 ataków z tego 8 z siłą 4, wszystkie z killing blowem i do tego impacty, również z nim, a teraz pomnóż to sobie razy 4 rydwany w oddzile. Z chwilą kiedy taki oddział wjeżdża do walki ma 32 ataki z siłą 4 i KB oraz przerzutami i I10, plus 24 ataki koni plus 14 impactów średnio. Mozesz się Dominik kłócić ale z Hierotytanem i kaszkietem magia TK jest po prostu niepowstrzymana. Dzisiaj widziałem to na własne oczy. I ok jedna bitwa może byc przypadkiem ale nie cały turniej.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
nie do konca tak jest jak mowisz.
Magia jest mocna, ale scroll i kosci dispela spokojnie powstrzymuja 2 kluczowe czary a jak trzeba to i trzy. tak wiec najkluczowesze buffy nie wejda (czy to kb czy wiekszy ws czy + do atakow z lighta).
niemniej tk spokojnie mozna pograc i jest czym.
Magia jest mocna, ale scroll i kosci dispela spokojnie powstrzymuja 2 kluczowe czary a jak trzeba to i trzy. tak wiec najkluczowesze buffy nie wejda (czy to kb czy wiekszy ws czy + do atakow z lighta).
niemniej tk spokojnie mozna pograc i jest czym.
Jak to, przecież spece po zasłyszeniu samych plot zgodnie orzekli, że armia jest niegrywalna. Malal najpierw przekonuje wszystkich jaka ta armia jest plewna, a potem wygrywa lokala. How possible?niemniej tk spokojnie mozna pograc i jest czym.


Scroll jest jednorazowy, a przy okazji przeciwnik bedzie się obawiał jeszcze np. Kaszkietu czy banishmentów lub sygnatur więc jak się uprzesz to przeciwnik zbanuje ci mniej więcej jeden buff. Ale masz racje taka rozkmina jest utopijna. Ciągle jednak pozostaj fakt tego co widziałem na turnieju, czyli mielenia absolutnie wszystkiego przez te rydwany.
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Wg mnie to jest kwestia nie ogarnięcia, sorry, nie wyobrażam sobie, by przeciwnik w ważnym momencie wpuścił na rydwany kb plus cośtam, dla mnie te dwa buffy do dispella to priorytet. i do dispellujesz jak robi się gorąco, bo za chwilę walka, a na dalsze odległości caskety i banishmenty. Nie chodzi o to, że rydwany sa plewne- nie są, sam będę na nich grał (aczkolwiek póki co w zamiarach są raczej 2x3), po prostu dalej wydaje mi się, że jak ludzie się skupią, to nie dadzą zrobić sobie z dupy takiej jesieni średniowiecza zwykłym wózkom. Rydwanowy deathstar w mojej opinii nadal na żadnym masterze nie zwojuje nic ciekawego, to wystarczy ogarnąć i odginać śmieciami, nadal skłaniam się w stronę balansu. Poza tym nie musisz mi liczyć ile to ataków ma rydwan- napisałem niemal tuż nad Tobą
. Tak więc zdaję sobie sprawę z pewnego potencjału. Nie mniej jednak, wpuszczenie sobie na twarz tak zboostowanego oddziału jednocześnie dosyć łatwego do poharatania ze strzał i poblokowania jest dla mnie zwyczajnym błędem.

Zagrałem raz na turze chariotami i jak powyżej: są łatwe do odginania/wymanewrowania. Jakims gównem skierują mnie w obelisk, czy tez odegną tak ze doszarzuję dwoma modelami na krzyż.
Kluczowe buffy tez da sie powstrzymac.
Natomiast co do grywalnosci - jak pisalem wczesniej, build na magii z dwoma liczami i stadem pomniejszych jest ok, zwłaszcza na niektóre armie. Problem lezy w tym że to praktycznie jedyny build który może sensownie powalczyc, do tego paskudnie nudny. Wszelkie ofensywne są sporo słabsze. Nie najlepiej to świadczy o booku.
Pozdrawiam
Kluczowe buffy tez da sie powstrzymac.
Natomiast co do grywalnosci - jak pisalem wczesniej, build na magii z dwoma liczami i stadem pomniejszych jest ok, zwłaszcza na niektóre armie. Problem lezy w tym że to praktycznie jedyny build który może sensownie powalczyc, do tego paskudnie nudny. Wszelkie ofensywne są sporo słabsze. Nie najlepiej to świadczy o booku.
Pozdrawiam
Mi sie rozpa na liczach też nie podoba, ale skoro TOPowi gracze TK już robią nią wyniki, to z jej skutecznością nie wypada polemizować.
Jak wyobrażasz sobie obronę przed magią w kluczowych turach przy stosunku kostek np: 10:4 dla TK, w sytuacji, gdy TK mają średnio +6 do casta na dużych liczach. O scrollach raczej można zapomnieć, bo bound z kaszkietu chyba po coś jest.
Mi jest raczej trudno wyobrazić sobie te śmiecie odginające rydwany, rydwany wpadające w nie bez opamiętania, a wszystko poprzedzone śmiercionośnym ostrzałem z pestek.
O słabości strzelania BSowego w tej edycji nie chce mi się pisać - jest słabe i już.
Zresztą te unity strzelców też nie mają lekko z TK. Spam pocisków z lighta + dużo łuków trafiających na 5+ to chyba dobra odpowiedż zarówno na strzelców (shade, glade guard) jak i na odginaczki.
Co Ty wygadujesz. Armia na zasady ETC ma najmarniej 2 kostki przewagi nad przeciwnikiem (ma to miejsce przy wiatrah: "coś" i "1"). Częściej będzie miała 3,4,5 kostek więcej niż przeciwnik.Wg mnie to jest kwestia nie ogarnięcia, sorry, nie wyobrażam sobie, by przeciwnik w ważnym momencie wpuścił na rydwany kb plus cośtam, dla mnie te dwa buffy do dispella to priorytet.
Jak wyobrażasz sobie obronę przed magią w kluczowych turach przy stosunku kostek np: 10:4 dla TK, w sytuacji, gdy TK mają średnio +6 do casta na dużych liczach. O scrollach raczej można zapomnieć, bo bound z kaszkietu chyba po coś jest.
Czyli book nie jest jednak słaby, ale jednowymiarowy.Problem lezy w tym że to praktycznie jedyny build który może sensownie powalczyc, do tego paskudnie nudny. Wszelkie ofensywne są sporo słabsze. Nie najlepiej to świadczy o booku.

Czym? Krzykniesz veto.Kluczowe buffy tez da sie powstrzymac.

Więc jak funkcjonują na masterach wszystkie hordowie piechoty?Rydwanowy deathstar w mojej opinii nadal na żadnym masterze nie zwojuje nic ciekawego, to wystarczy ogarnąć i odginać śmieciami
Totalnie nie ogarniam takiej argumentacji. Przecież wszystko co łazi po ziemi odgina sie tak samo. Nie ma jednostek łatwych i trudnych do odginania. Stawiasz śmiećia pod kontem i cała filozofia. Nieważne co to będzie, gwardia, rydwany, uszatki, szkiele czy gigant. Jeśli takie myślenie jest błędna to raczej skłaniałbym się w stronę tezy, że unity o szerszym froncie odgina się trudniej - trudniej zejść im z drogi overruna/pogoni.Zagrałem raz na turze chariotami i jak powyżej: są łatwe do odginania/wymanewrowania. Jakims gównem skierują mnie w obelisk, czy tez odegną tak ze doszarzuję dwoma modelami na krzyż.
Poczekaj miesiąc temu takich buildów było 0. Może coś się jeszcze zmieni.Problem lezy w tym że to praktycznie jedyny build który może sensownie powalczyc, do tego paskudnie nudny.
Kołata, bless robią to goblińskimi i orkowymi rydwanami cały czas. To pewnie wynika z tego, że 90% armii obecnie to spam piechoty, więc nadal nie widzę problemu by w takie kloce rydwanami wjeżdżać. To co pisze golonka jestem sobie w stanie łatwo wyobrazić.to nie dadzą zrobić sobie z dupy takiej jesieni średniowiecza zwykłym wózkom
Najbardziej utopijna wizja o jakiej słyszałem.Nie mniej jednak, wpuszczenie sobie na twarz tak zboostowanego oddziału jednocześnie dosyć łatwego do poharatania ze strzał i poblokowania jest dla mnie zwyczajnym błędem.

O słabości strzelania BSowego w tej edycji nie chce mi się pisać - jest słabe i już.
Zresztą te unity strzelców też nie mają lekko z TK. Spam pocisków z lighta + dużo łuków trafiających na 5+ to chyba dobra odpowiedż zarówno na strzelców (shade, glade guard) jak i na odginaczki.

Wiem shino i dlatego piszę:Shino pisze:wlasnie w tk nie jest.Dębek pisze: O słabości strzelania BSowego w tej edycji nie chce mi się pisać - jest słabe i już.
Cala idea polega na tym, ze oni olewaja te wszystkie covery
Zresztą te unity strzelców też nie mają lekko z TK. Spam pocisków z lighta + dużo łuków trafiających na 5+ to chyba dobra odpowiedż zarówno na strzelców (shade, glade guard) jak i na odginaczki.

He heDębek pisze:Co Ty wygadujesz. Armia na zasady ETC ma najmarniej 2 kostki przewagi nad przeciwnikiem (ma to miejsce przy wiatrah: "coś" i "1"). Częściej będzie miała 3,4,5 kostek więcej niż przeciwnik.
Jak wyobrażasz sobie obronę przed magią w kluczowych turach przy stosunku kostek np: 10:4 dla TK, w sytuacji, gdy TK mają średnio +6 do casta na dużych liczach. O scrollach raczej można zapomnieć, bo bound z kaszkietu chyba po coś jest.

Lidder pisze:- Co się dzieje, gdy kawaleria normalnym ruchem, nie marszem, przechodzi przez murek?
- To samo co wtedy, gdy idziesz na imprezę poderwać jakąś dziewczynę.
Dębek- wątpię, by ktoś scrollował casket. Teraz głównie są klocki, więc strata paru modeli tak nie boli. Chyba, że ktoś posyła herosów solo, to w wypadku casketu jest to raczej jednorazowy błąd. Tak czy inaczej zakładam, że scrolluje się jeden ważny buff, z kostek staramy się rozproszyć kolejny. W zależności od tego, z czym takie rydwany będą walczyć różne buffy są priorytetowe (trzeba też założyć, że coś na pewno wejdzie, od tego jest scroll potężnych inkantacji
).
Tekst o hordach piechoty jest zupełnie nietrafiony, w sumie dziwię się, że tak wytrawny gracz to porównuje- horda jest o tyle fajna, że gra nią jest bardziej bezmyślna, idziesz ławą do przodu inie robi różnicy czy ona w coś wjedzie, czy w nią wjadą, ba, nawet jak zarobi czymś na bok, to zda sobie liderkę i się obróci. A jak rydwany nie szarżują, no to klopsik.
Horda też jest o tyle dobra, że w razie zagęszczenia na stole zwija ranki. Nawet jak coś się w nią wpieprzy w tej mało bojowej formacji, to prawdopodobnie w kolejnej turze będzie starała się rozwinąć. Jeśli decydujemy się na zwinięcie 4 rydwanów 2x2, to musimy mieć pewność, że w następnej turze nie chcemy na nic szarżować, de facto tura w plecy.
Również jestem zdania, że na razie należy poczekać na rozwój wypadków jeśli chodzi o TK, swoją rozpą na razie grałem raz, wg jest jest dobra, nawet Świniak okazał się użyteczny. Kolejny turniej pokaże jednak trochę dokładniej, jak to wygląda i będę mógł wyciągnąć wnioski.
Nie ma się co na razie licytować odnośnie rydwanów i jak to działa, samo się okaże. Dla mnie to nadal założenie mogące skutkować przeciwko nieco mniej doświadczonym graczom albo po prostu dogodnym rozpiskom. Ale zobaczymy, co przyniesie czas, może to wszystko wypluje i uznam, że 3x4 rydwany TK miażdżą system. Zobaczymy. Póki co- balans.

Tekst o hordach piechoty jest zupełnie nietrafiony, w sumie dziwię się, że tak wytrawny gracz to porównuje- horda jest o tyle fajna, że gra nią jest bardziej bezmyślna, idziesz ławą do przodu inie robi różnicy czy ona w coś wjedzie, czy w nią wjadą, ba, nawet jak zarobi czymś na bok, to zda sobie liderkę i się obróci. A jak rydwany nie szarżują, no to klopsik.
Horda też jest o tyle dobra, że w razie zagęszczenia na stole zwija ranki. Nawet jak coś się w nią wpieprzy w tej mało bojowej formacji, to prawdopodobnie w kolejnej turze będzie starała się rozwinąć. Jeśli decydujemy się na zwinięcie 4 rydwanów 2x2, to musimy mieć pewność, że w następnej turze nie chcemy na nic szarżować, de facto tura w plecy.
Również jestem zdania, że na razie należy poczekać na rozwój wypadków jeśli chodzi o TK, swoją rozpą na razie grałem raz, wg jest jest dobra, nawet Świniak okazał się użyteczny. Kolejny turniej pokaże jednak trochę dokładniej, jak to wygląda i będę mógł wyciągnąć wnioski.
Nie ma się co na razie licytować odnośnie rydwanów i jak to działa, samo się okaże. Dla mnie to nadal założenie mogące skutkować przeciwko nieco mniej doświadczonym graczom albo po prostu dogodnym rozpiskom. Ale zobaczymy, co przyniesie czas, może to wszystko wypluje i uznam, że 3x4 rydwany TK miażdżą system. Zobaczymy. Póki co- balans.
Dominik wiesz, że cię szanuję i lubie jak mało kogo, ale... Stary to ja tu jestem trollem na forum, a twój tekst, że skoro ktoś ma inny pogląd od twojego (chodzi mi o tekst do Dębka, nie było to powiedziane wprost, ale nie jesteśmy idiotami (no dobra ja może jestem)) to nie ma racji jest po prostu niefajny. Odginaczki spadają hurtowo od spamu sygnaturek i łuczników. Do tego rozumiem twoje pojęcie o Hordzie jako o bezmyślnej maszynie do zabijania, ale okazuje się, że wcale, aż takie proste to granie tym nie jest (Normalni przeciwnicy też mają Hordy, jakiś defens itp...) A w swoich słowach o popełnianiu błędów poprzez wpuszczanie buffów wykazujesz się, cóż niefajnym podejściem do sprawy, obrażając Marysia między innymi oraz sugerując, że każdy wpuszcza kaszkiet, bo kogo obchodzi strata: War altara, czołgu, hydry, abominacji, stegadona, smoka, magów na dyskach, maszynek(wręcz całego parku maszyn), i wielu innych rzeczy. Dominik uważam po prostu, że się mylisz i pogadamy o tym w bielsku nie?
Furion pisze:No, becouse no.@nders9 pisze:
Can units deploy closer than 1" apart?
Myślę, że Maryś miał głównie problem z pociskami z lighta jako Undead, widać błędnie założyłem, że to przesądziło. Chyba, że fakycznie to rydwany mu przejechały 2x30 ghuli i gwardię, ale przyznam, byłby to dla mnie szok. Wydaje mi się, że w jedną turę tego nie sypnie- grając przeciwko VC z reguły trzeba się starać, by to one szarżowały, by kolejna tura walki była we własnej turze i by obeszło się bez wskrzeszania- myk nie działa z rydwanami, które muszą szarżować, a co za tym idzie w kolejnej turze jest spam wskrzeszania. Ale jeśli rydwany pojechały to wszystko, faktycznie tego nie doceniam.
Co do magii, jeśli faktycznie są duże bydlaki na stole, które nie są immune to psychology (czołgu więc zdaje się to nie tyczy?), to może zapiec, pytanie, czy warto na to zużywać scrolla. W zależności od odległości przeciwnika są różne priorytety- na zasięg właśnie casket czy banishment, jak się robi ciepło, trzeba dbać o to, by zbytnio się nie nabuffował. I moim zdaniem to drugie jest szczególnie ważne. I nie upieram się jak osioł, jak faktycznie okaże się, że rydwany aż tak gwałcą battla to sam na pewno będę ich więcej wystawiał- modele mam, pieprznięcie jest, a to lubię, nie widzę problemy. Raczej pokazuje swój punkt widzenia i staram się wytłumaczyć obecne sceptyczne podejście, nie wiem co się tak unosić
.
A co do tekstu o Dębku to przyznam szczerze nie zrozumiałem o co Ci chodziło, ale dalej uważam, że porównanie hordy do rydwanów jest chybione. Wyjaśniłem dlaczego nieco wyżej, co ja własnego zdania mieć nie mogę?
Co do magii, jeśli faktycznie są duże bydlaki na stole, które nie są immune to psychology (czołgu więc zdaje się to nie tyczy?), to może zapiec, pytanie, czy warto na to zużywać scrolla. W zależności od odległości przeciwnika są różne priorytety- na zasięg właśnie casket czy banishment, jak się robi ciepło, trzeba dbać o to, by zbytnio się nie nabuffował. I moim zdaniem to drugie jest szczególnie ważne. I nie upieram się jak osioł, jak faktycznie okaże się, że rydwany aż tak gwałcą battla to sam na pewno będę ich więcej wystawiał- modele mam, pieprznięcie jest, a to lubię, nie widzę problemy. Raczej pokazuje swój punkt widzenia i staram się wytłumaczyć obecne sceptyczne podejście, nie wiem co się tak unosić

A co do tekstu o Dębku to przyznam szczerze nie zrozumiałem o co Ci chodziło, ale dalej uważam, że porównanie hordy do rydwanów jest chybione. Wyjaśniłem dlaczego nieco wyżej, co ja własnego zdania mieć nie mogę?