Latacze

thurion · Post autor: **thurion** » 14 gru 2006, o 09:34

Marios pisze:
trikk pisze:One NIGDY nie uciekają

jak chcesz je tracić to rób co chcesz

latacze kosztuja na tyle malo zeby moc ich poswiecic, tak mi sie wydaje. Bartek w grze ze mna poswiecil 2x lataczy, 250 pkt, ale zyskal za to 670+100...

czasami warto

zalezy od gry itp itd

ja tam twardo twierdze ze 2x latacze na ponad 2k to podstawa, na mniej bede wystawial tylko raz, ze wzgledu na 2x minoski w specialach, ale latacze to jedna z niewielu rzeczy w armii chaosu rekompensujacych inne braki army listowe

trikk · Post autor: **trikk** » 14 gru 2006, o 13:43

Marios pisze:
trikk pisze:One NIGDY nie uciekają

jak chcesz je tracić to rób co chcesz

No unbreakable są, no ;]

Czasem opłaca się chłopaków poświęcić ;]

WOJTASU · Post autor: **WOJTASU** » 17 gru 2006, o 17:29

ja gram na jednym odziale 7 furii-daja rade doskonale ,ale 6ld bardzo boli,caly czas kminie rozpe tak zeby weszly 3 płaszczki ale nie moge

raz nawet grałem hardcoreowo bez furii bo szafa mi skladal rozpe i "zapomnial"

jakos wybrnalem z tego glupiego zartu ale NIGDY WIECEJ-raz to minimum 2xbrzmi dobrze ale nie testowalem...

Post autor: **Siemek** » 18 gru 2006, o 16:15

ja wystawiam screamerow 5,chociazby po to zeby sobie zaflankowac czasem-w koncu one sie tez bic potrafia.A furii to 5,jak mi zostana punkty to czsem doloze 6 ale to sie srednio oplaca
pozdro

BOGINS · Post autor: **BOGINS** » 19 gru 2006, o 19:44

Obecnie w swoim mortalowym chaosie polegam głównie na 8Furii, wspieranej przez dwa oddziały Flesh piesków

. U mnie głównie do akcji niszczenia maszyn przeciwnika można doliczyc jeszcze 3 oddziały kawalerii, a podstawą to 6korników z hirołem + heluś:P

Nijlor · Post autor: **Nijlor** » 19 gru 2006, o 21:28

Helki nigdy nawet nie sproksowałem, nie mam do tego zaufania, nawet gigant jest mniej losowy.....a poza tym bierze 2 rary.

BOGINS · Post autor: **BOGINS** » 22 gru 2006, o 18:00

Taka sama losować co krasnoludzka katapulta, tyle że trudniej zniszczyć, w walce niszczy, a cel do trafienia moze byc dowolny - od piechoty z t3 do czołgu włącznie

Wrócmy jednak do samych lataczy.
Jak wiemy dobrze chaos prócz jednostek latających posiada również herosów - takich jak D. Prince czy exalted oraz możliwosć jeżdżenia na dysku trudzież smoku.
W ogóle ktos nie używa smoka na 2000?:P A jeśli tak to co w zamian?

Pierun · Post autor: **Pierun** » 12 sty 2007, o 20:57

Wiec obiektywnie stwierdzając kto rządzi bardziej za tą samą cene: furie czy krzykacze ?

thurion · Post autor: **thurion** » 12 sty 2007, o 23:05

IMO krzykacze

latacze zazwyczja lataja z daleka od generala (jesli sa blisko to zazwyczja ograniczna pole popisu dla tej jednostki...) a LD8 screamerow, slashing i T4 daja im duza przewage w likwidowaniu magow, maszyn itp w pojedynke

furie maja wiekszy US za mniejsza cene, ale czy warto... ja zawsze wystawiam i to i to

ale jakbym mial wybierac to screamery

Mauler · Post autor: **Mauler** » 12 sty 2007, o 23:24

Ja uwielbiam furie, ZAWSZE mają jakąś spektakularną akcję w bitwie.
Przykład - proszę:
Turniej w Łodzi w ostatni weeken, parówka na 2x1000. gram bestiami w parze z OiG B_sk.
W 1 bitwie po ciężkim ostrzale do porno górki krasnoludzko-imperialnej dolatuje 1 furia. zabija po 3 turach załogę GC i wlatuje w załogę drugiego GC, tam przeżywa 1 turę zabijając załoganta (remis) by w następnej polec od szarży runesmitha. Efekt? Na łącznien 3 rundy wyeliminowała 2 GC ze strzelania.
2 bitwa. Już w 1 rundzie 6 furii dostaje szarże 3 fell batów. Baty rozwalone dopiero pod koniec 2 tury. W 3 rundzie atak na kloc zombiaków żeby zabić gienia VC. Policzyłem zasięg średnio dobrze

bo doleciała tylko 1 furia. Ale gienio już miał 1 ranę wklepaną. Co robi 1 furia jednym atakiem? Trafia i zabija!! Yes, Yes, Yes jak mawia niedoszły następca abp Wielgusa.

Skrimy takich akcji nie robią. Nie wiem dlaczego. Po prostu to mi się często zdaża, że jak już jedna furia gdzieś doleci to na pewno coś fajnego zmajstruje. Jestem ich pewien, nie zawodzą w trudnych chwilach dzięki WS 4 i S 4.

eustis · Post autor: **eustis** » 13 sty 2007, o 11:29

Obie jednostki są tak różne od siebie, że ciężko określić która jest lepsza. Screemery są na pewno twardsze i dzięki slashing trzymają w ryzach wrażych magów. Są mniej podatne na instability. Furiami z kolei łatwiej manewrować, a przede wszystkim łatwiej wylądować pomiędzy regimentami przeciwnika. Nie ma nic piękniejszego jak 5 furi wyciągających w 2 tury 4 fanatyków, którzy masakrują potem własne regimenty

Gdybym musiał wybierać pomiędzy lataczami, wziąłbym furie, jednak głównie
z uwagi na możliwość dowolnego wyboru marka generała itd.

BOGINS · Post autor: **BOGINS** » 13 sty 2007, o 12:35

Właśnie! ja gram np. khornem i niestety krzykaczy mieć nie mogę - dlatego oddział 8 furii to o mnie mus. Zresztą czasem się dziwię, dlaczego gracze biorą tylko 5 Furii. Rozumiem, że mogą nie mieć punktów, ale jednak większy ich oddział, daje większe szanse na przeżycie (takiego ostrzału organów, czy helka), no a potem jego zablokowanie albo zniszczenie. A tak czasem mnie to dziwi jak taka 5 sobie radośnie lata...

Mauler · Post autor: **Mauler** » 13 sty 2007, o 19:26

Ja biorę 6 i zwykle mi to starcza. Za te 30 pkt (do 8 furii) to mam jeszcze śmieciowe, dodatkowe psy.

Szczur6 · Post autor: **Szczur6** » 19 sty 2007, o 17:04

dokładnie, 6 furii i 3 screamery

Jasiuuu · Post autor: **Jasiuuu** » 20 sty 2007, o 22:07

ja tez 6/3
ale czasem jak trzeba coś wywalić a szkoda psów - to tne jedną furie :)bo spada jedna i nie ma FO na czariotach

Pierun · Post autor: **Pierun** » 11 lip 2008, o 15:16

Mam klocek 20stu 5ąto edycyjnych horrorów ( klimacik

), a nowoedycyjnych używam jako furie. Mi się to bardzo podoba. Nowe herrory są zbyt dynamicznie wymodelowane ( jakby latały ) by robić za piechote z M4.

....a co na to sędziowie Draconowi ?:)

Kołek · Post autor: **Kołek** » 11 lip 2008, o 16:40

A tak czasem mnie to dziwi jak taka 5 sobie radośnie lata...

ja wystawiam piątki i nie narzekam, nawet maszynki krasnoludzkie nimi przepycham