Pojedynek

Jak zaszarżować trzy oddziały na raz, strzelać z łuku ze sztandarem w ręku i schować przed ostrzałem wielkiego spaślaka w grupie pokurczów.

Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion

ODPOWIEDZ
koszalek
Warzywo
Posty: 14
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: koszalek »

Mój bohater (samotny) jest szarżowany przez konnice. Wyzywam przeciwnika na pojedynek i wygrywam go.

Liczymy CR - rany zadane i ew. overkill (to po mojej stronie), a co u przeciwnika? Czy liczy się sztandar i przewaga liczebna, czy (biorac pod uwagę, że nie brali udziału w walce) nie?

Zakładając, że nadal mam przewagę pktów, to cały oddział konnicy(pokonanej w osobie championa w wyzwaniu) bierze test Ld?
Ostatnio zmieniony 26 sty 2009, o 13:23 przez koszalek, łącznie zmieniany 1 raz.

Myth
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3158
Lokalizacja: Warszawa, 8 Bila

Post autor: Myth »

Do wyniku walki liczą się wszystkie bonusy za sztandary i takie tam, wynika to z zasad z 37 strony dużego podręcznika.
W dalszej części tego rozdziału opisany jest break test i jest tam wyraźnie napisane, że zdaje go cała jednostka, a nie jej część.

Rada na przyszłość: proponuję porzucić mentorsko-nauczycielski ton, mógłby się spoktać z dezaprobatą społeczności forumowej.

koszalek
Warzywo
Posty: 14
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: koszalek »

De gustibus non est disputandum, również poczucie humoru bywa różne. To była forma żartu, ale możesz mieć rację - forma została zmieniona na bardziej ogólną.

Nie mam teraz pod ręką podręcznika, ale sądząc po nr strony przytaczasz fragmenty z Close Combat, jednak Challenge jest tu dużym odstępstwem od walk oddziałów.

Wyraźnie napisano, że reszta grupy patrz i czeka na dalsze wydarzenia. Stąd wniosek, że jednak nie liczymy sztandarów i przewagi liczebnej.

Ktoś jeszcze ma jakieś doświadczenie z Wyzwaniami / Challengami?

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Tak. Walka jest między oddziałami lub bohaterem/oddziałem. Jedyne istotne odstępstwa tyczą się tego, że w pojedynku atakują się dwie konkretne postacie, a cała reszta nie może w nich bić (bo stoją i patrzą) oraz inne są zasady naliczania CR za nadliczbowe rany (overkill). Reszta bez zmian - bo jak inaczej byś widział możliwość naliczenia overkilla, skoro przeciwnik nie żyje, a oddział niby nie bierze udziału w walce?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

koszalek
Warzywo
Posty: 14
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: koszalek »

jak inaczej byś widział możliwość naliczenia overkilla, skoro przeciwnik nie żyje, a oddział niby nie bierze udziału w walce?
Nie "niby", tylko nie bierze udziału w walce, skoro nie walczy.
Co do naliczania Overkilla, to jest jednoznacznie napisane, o co chodzi. Mianowicie o to, że właśnie jednemu (np. 1 woundowemu championowi) nabijasz 6 ran i robisz z niego miazgę - rany się nie przenoszą, a raczej roznoszą przeciwnika na strzępy. Jest to po to by umożliwić złamanie oddziału.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

Jak go złamać, skoro nie walczy?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

ODPOWIEDZ