4444 Vucetów na Inkwizycję

Poczytaj jak słaby i dziurawy jest dany pomysł na armię, zanim nie przyniesie on wygranej na następnym masterze.

Moderatorzy: Yudokuno, PAWLAK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Re: 4444 Vucetów na Inkwizycję

Post autor: bless »

swieta_barbara pisze:wiec wrzucilbym jeszcze coacha albo dwa - bardzo sie do nich ostatnio przekonalem i moim zdaniem sa zdecydowanie lepsze od varghulfow.
Zdecydowanie nie są. Ale to moje zdanie.

Coache ssą po całości. Nie tylko kości magii, ale tak ogolnie. Sa wolne, nie maja sily przebicia, sa wrazliwe na obrazenia, zabieraja nam potencjal magiczny. Roznica miedzy coachami a Vargami jest taka, ze Coache sa slabe a Vargi sa dobre. Zasadnicza roznica, jaka sadze.

Just my two cents.

Doom wolfy faktycznie - obowiazkowe.
Smok zlozony bardzo dziwnie... Czy nightshroud nie jest dla modeli on foot only? Jestes wrazliwy na ostrzal z maszyn i obrazenia z magii. Risky.
Obrazek

Awatar użytkownika
4 karabiny
Beast from the East
Posty: 1188
Lokalizacja: Moria Green Team

Post autor: 4 karabiny »

Elo.
Na początku wyjaśnię. Z grania samemu nici (smok nieskończone malowanie) - napieram z Jasiem haje i vucety :) Tak więc bójta se, zniszczymy was :D

Co do kołcza:
Barbara kołcz ssie po całości. Niby lepszy ale w sumie dziwny i nie ma najważniejszej zasady poprzedniej edycji czyli US 5. Grałem nim na ostatnio w Gorzowie - rozpiską jak starą sylvanią - i pamiętasz jak to się skończyło [-X
Vargulf jest po prostu lepszy i tańszy.

Co do wilków faktycznie doom wolf dobry, ale wolę jednak więcej tanich jednostek. Takie przyzwyczajenie z sylvanii. Screen i co zostaje w drugiej turze szarżuje po magach lub co tam jest w zasięgu. Teraz o tyle fajnie, że tak złożonym lordem moge to leczyć, więc czempion nie jest niezbędny. Tym bardziej, że służył od w szóstce do łapania czegoś dużego i dojście piechotą do tego. Teraz od tego mam smoka.

Blessie co do smoka.

Na normalne punkty wTwojej konfiguracji jest on bezapelacyjnie lepszy. Jednak w rozpie na 4 kafle ten wydaje mi się być da best. Z jednej prostej przyczyny. Na strzelanie jest mięciutki, ale na jakiś porno defens w ogóle się nie wychyla dopóki nie ogarnę maszyn, przynajmniej na jednej falance. Co przy tej ilości śmiecia i w ogóle wojska, da się w miarę szybko zrobić.
Natomiast na offensy smoczuś złoto :) Statystycznie zjada wszystko z wyjątkiem Kinga krasnali puszki przy założeniu, że siedzi w hammererach. Z blodziem może mieć problemy, ale to zależy jak złożonym.

Smoki, inne monstery zjada statystycznie w jedną turę. O brokułach, hydrach, kawaleriach nie wspomnę.

Beguile jest tu kluczowe wydaje mi się. Zdawać test liderki na dzięń dobry na -3 trochę boli. W chuj rzeczy zdaje na 6 7 (a wiecie jak to jest z liderką 6 czy nawet siedem). A dzięki temu masz przerzuty jakiś niefartownych dwójek czy jedynek na zranienie.

Gem of blood jest właśnie w połączeniu z najtszrałdem po to aby, nikomu nie przyszło do głowy jakimś właśnie blodziem czy star dragonem napierać po lordzie. A smokowi naklepać 5 łundów w jedną turę (przy potencjalnej możliwości posiadania ws 7 z drugiego lorda) i na minus jeden do hita - stosunkowo niewielo modeli w grze potrafi.

ODPOWIEDZ