Alti Elfi i manewry wojskowe
Moderatorzy: Albo_Albo, Asassello
bardzo ciekawym zestawieniem Openowym Jest Teclis i Korhil ładujemy obydwuch do WL mamy Stubborn i w dodatku Korhila mianujemy bodyguardem Teclisa i zanim ktoś będzie chciał neszego biedaka huderlaka zaatakować najpierw sie zmierzy z Z czystym rzeźnikiem (szkoda że ma strike last wtedy byłby naprawde rzeźnicki)
a czy ktoś prubowal grać na Tyrionie wszyscy mówią że jest do dupy a ja uważam że jest jedną z najlepiej walczących w ręcz postaci openowych (AS na 1+ ward na 4+ potem na 2+ ożywianie A4 z S7 odparowywanie ataków, przerzuty na hit w I fazie walki, szkoda że konik liczy sie jako monster bo szybko ginie---- jednym słowem jest napewno lepszty od Imrika )
pozdrawiam
a czy ktoś prubowal grać na Tyrionie wszyscy mówią że jest do dupy a ja uważam że jest jedną z najlepiej walczących w ręcz postaci openowych (AS na 1+ ward na 4+ potem na 2+ ożywianie A4 z S7 odparowywanie ataków, przerzuty na hit w I fazie walki, szkoda że konik liczy sie jako monster bo szybko ginie---- jednym słowem jest napewno lepszty od Imrika )
pozdrawiam
tyrion jest mocny i dobrze wywarzony, tylko ten konik ale cóż zawsze może jeżdzić w klocku white lionsów 

-
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
W takim razie dałeś mu enchanted shielda i helm of fortune ( najprawdopodobniej)Grzelak pisze:No ale to na smoku ja na koniku wytrzasnelem 0+z przezutem i warda na 4+ dawalem do D z BB nawet fajne przetrzymalo to tombkinga na rydwanie od boku ( byly jeszcze 3 rydwany) i póżniej TombGuardow od przodu. No jeszcze jak gralem z WE to przetrzymalo wardancerow z treemenem.
a niestety w 7th edycji chyba nie można łączyć EnchantedS. z innymi Magic Armour...
podobno

nie podobno, tylko napewno..::Maciej::.. pisze:
a niestety w 7th edycji chyba nie można łączyć EnchantedS. z innymi Magic Armour...
podobno


-
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
Dokładnie 
byłem przekonany tak na 95%...
jednakże żałuje ,że już nie ma takiej fajnej opcji....
zawsze ciekawie było zagrac na takim Comm.
ale i tak najczęściej jade na magach

byłem przekonany tak na 95%...
jednakże żałuje ,że już nie ma takiej fajnej opcji....
zawsze ciekawie było zagrac na takim Comm.
ale i tak najczęściej jade na magach

Mam podobne zdanie. Wiekszosc jednostek HE, mimo ze na papierze wyglada bardzo dobrze, na polu bitwy sie nie sprawdza. I tu sie rodzi pytanie, co sadzicie o poszczegolnych jednostkach? Od ktorych zaczynacie rozpiski, a ktore nie pojawiaja sie w nich nigdy? Sam nie mam jednostki "must have", za to nigdy nie ryzykowalem z PG, ani z LSG. Te 2 jednostki to zlo, nie wiem jak mozna bylo tak zniszczyc dwa oddzialy z najfajniejszym fluffem. A co do moich wyborow to:Jankiel pisze:połowa jednostek nie nadaje się do użycia.
Piechota: tylko i wylacznie spearelfy, innej w naszej armii po prostu nie ma. Swordmasterzy sa niedorobieni, za wolni na wsparcie, za drodzy i za malo wytrzymali, zeby zbijac ich w klocek. Jedyne zastosowanie dla nich to trzymanie banner of sorcery, ale i na niego sa lepsze miejsca. White lioni sa juz lepsi, wystawialbym ich 12/14 z banner of sorcery i wrzucal tam generala, tylko ten slot rare. Mimo to zdaza im sie pojawic w mojej rozpie. Ale to dalej wsparcie, a nie prawdziwa rankowa piechota.
Ciezka kawa: I DP i SH sa niezli, to chyba nie podlega dyskusji. Jednak widze tylko jedno zastosowanie wystawiania ich w liczbie wiekszej niz 6 - dawanie look outa.
Lekkie wsparcie: Charioty sa swietne, jednak nie jak w innych armiach do przebijania, ale do szachowania, wymiatania wsparcia, odginania itd. Orzelki wiadomo - bomba, do rozpisek na piechocie 2 sa niezbedne. Ellyrianie i shadow warriorzy niby fajni, ale troche za drodzy i w specialach. Chociaz co raz bardziej sie do nich przekonuje.
Strzelanie: Bolce z 10/20 pts za drogie ale bardzo uniwersalne. Na mniejsze punkty mi sie nie sprawdzaja, ale na 2ch rarach mieszcza sie w 75% moich rozpisek. Lucznicy za drodzy na ta co potrafia, o jakies 1/2 pts. ale w ostatecznosci mozna ich wystawic. Tylko co ciekawe sluza mi do tego samego co SH, bo klocka/kawalerii i tak nie sa w stanie spanikowac z ta S3, a SH sa w tym lepsi.
Tyle ode mnie, mam nadzieje, ze ktos bedzie mial inne zdanie i sie czegos ciekawego dowiem

P.S. Nie wiem, czy to nadaje sie na oddzielny temat, jak tak to wierze, ze Kosa po prostu to wydzieli

-
- Wałkarz
- Posty: 80
- Lokalizacja: Avatar :) GD
Ja na LSG grywam czasem(nawet na 3 oddziałach) mimo że są0-1 
=oczywiście SeaPatrolem... teraz już nie można SoC
PG? niestety nie wypróbowałem jeszcze

=oczywiście SeaPatrolem... teraz już nie można SoC

PG? niestety nie wypróbowałem jeszcze

Wedlug listy ligowej Sea Patrolem możesz grać do wyjścia nowego AB do High Elfów ;]..::Maciej::.. pisze:Ja na LSG grywam czasem(nawet na 3 oddziałach) mimo że są0-1
=oczywiście SeaPatrolem... teraz już nie można SoC
PG? niestety nie wypróbowałem jeszcze
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Czyli już niedlugo zdechnie sea patrol. I słusznie. Skoro w przedturze mozną zdjąć niewiddocznego skinka w lesie w domku zamkniętego w skrzynce na klucz i do tego zakopanej pod ziemią. 

Są cudni imo. Tani i bardzo mocni. Ale prawda jest taka, że żaden oddział bez herosa w srodku nie bardzo nadaje się do walki.Swordmasterzy sa niedorobieni, za wolni na wsparcie, za drodzy i za malo wytrzymali, zeby zbijac ich w klocek.
Herosa w środku natomiast nie ma, bo sloty zajmnują magowie. A magów bierze sie dlatego, że nie ma korzyści z wysokiego Ld herosów, a każda przegrana choćby o jeden punkt walka może być tą ostatnią. Nie można iść do hth, gdy nie ma się 10 ld z przerzutem albo 1+ save i dużo ataków ze sporą siłą. HE nie mają ani jednego, ani drugiego, co nie pozwala im walczyć piechotą.
mozę w każdej chwili pociagnac z drugiego, czyli mozę zmieniać się co ture 

dokładnie więc charoi używamy w ostateczności( poza tym Teclisa bardzo osłabili przez wprowadzenie podziału Pd ja kiedyś w I turze rzuciłem 5x Flames of Poenix w połączeniu z przerzutami przeciwnika nie było w 3 tyrze na stole... jak-- wszyscy magowie generowali tylko kości teraz gdyby nie ta durna zasada to czujecie żucić np. 4 Pit of Shadows na turę albo żeby elfy siały terror-pierwsze czar na feara trzymam nadal czar, bo mogę trzymać ile chcę[czrow remains in play] a potem jeszcze poprawiam z feara na terror hehe... gdyby nie ta zasada ograniczająca jego możliwości Teclis byłby najbardzej rzeźnicką postacią w grze)
żle to napsiałęm, zaczyna z Sariourem i moze rpzejsć na Charoi i potem znowu moze przejsć w Sariour ale już rpzy nim zostanie
ale kto by go do walki pchał i zamieniał mu level 4 na 1
chociaz czasem moze się zdarzyć na tą ture aby cos usiekł ale czy to aż tak dobry pomysł? Chociaż czasami moze pomóc bo mieczyk ma wypaśny, szkoda, że takiego nie ma w zbrojowni :/


hmmm, temat podupadł, wiec go wskrzesze :p
ostatnio na mniejsze punkty zamiast urzywać 2 rydwanów biore jeden i za to wsadzam 3x Silver helmsów. Wydaje mi się to dużo lepsze kombo niż standardowe 2x5Sh i 2 charioty, nieco droższe ale bardziej zabójcze. Dzięki temu na jednej falnce moge mieć dwie ciezkie kawalerie, które działają razem, a icgh wspólna szarża i to gdy się uda wymanerworwać jednym oddziałęm na flanke czyni spustoszenie. Te HE rydwany nie sa az takie boskie jak co poniektórzy sądzą. Jeden do 1500 w zupełnosci starczy, w sumie dwa mozna wcisnać, jednak jestem zauroczony graniem 3x5Sh na punkty w okolicach 1350, dobrzze sie to sprawuje, wiecej możliwosci. Zazwyczaj mam do tego jeden klocek jakiejs piechoty, czy to SM czy spearelfy i podpiety do tego oddziału ten jeden rydwan, któy moze skontrować szarże, albo również działać samodzielnie, chroniąć chcoiażby bolce, czy stopować fasty. 85 pkt. to za dużo na coś co ma tylko T4 i 5+sava i nie jest za abrdzo przewidywalne w walce. Co o tym wszystkim sądzicie?
ostatnio na mniejsze punkty zamiast urzywać 2 rydwanów biore jeden i za to wsadzam 3x Silver helmsów. Wydaje mi się to dużo lepsze kombo niż standardowe 2x5Sh i 2 charioty, nieco droższe ale bardziej zabójcze. Dzięki temu na jednej falnce moge mieć dwie ciezkie kawalerie, które działają razem, a icgh wspólna szarża i to gdy się uda wymanerworwać jednym oddziałęm na flanke czyni spustoszenie. Te HE rydwany nie sa az takie boskie jak co poniektórzy sądzą. Jeden do 1500 w zupełnosci starczy, w sumie dwa mozna wcisnać, jednak jestem zauroczony graniem 3x5Sh na punkty w okolicach 1350, dobrzze sie to sprawuje, wiecej możliwosci. Zazwyczaj mam do tego jeden klocek jakiejs piechoty, czy to SM czy spearelfy i podpiety do tego oddziału ten jeden rydwan, któy moze skontrować szarże, albo również działać samodzielnie, chroniąć chcoiażby bolce, czy stopować fasty. 85 pkt. to za dużo na coś co ma tylko T4 i 5+sava i nie jest za abrdzo przewidywalne w walce. Co o tym wszystkim sądzicie?