Najbardziej denerwujący do sklejenia model

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Re: Najbardziej denerwujący do sklejenia model

Post autor: cobra651 »

vanswirr pisze:A tu nie rozumiem problemu. Wiertareczka, spinacz biurowy, pinujemy i zero kłopotu.
Nie wiem czy czytałeś wcześniejsze posty, ale już wcześniej wspominałem, że ta technika nie jest mi obca, tylko nie lubię jej używać, wole tradycyjnie kleić, choć bywa to męczące :wink: .

Rapta
Kretozord
Posty: 1968
Lokalizacja: podwarszawa

Post autor: Rapta »

ze tak powiem - rzucasz sobie sam klody pod nogi niestety ;)
kup wiertarke, moze byc nawet recza i wszystkie klopoty ze sklejaniem figurek znikna w mgnienu oka :)

vanswirr
Chuck Norris
Posty: 368

Post autor: vanswirr »

Kolega Raptaparat prawdę mówi. Poza plastikami to ja pinuję praktycznie wszystko. Jak odpadnie ci trzy razy taka łapa z lancą w trakcie klejenia, to pół biedy, poprzeklinasz sobie i finito, ale jak już pomalowana odskoczy razem z płatem farby, to się można naprawdę poważnie wkurzyć.

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

Mam elektryczną mikro-wiertarko-szlifierkę, ale to gówno jest mega nieprecyzyjne :evil: i nadaję się tylko do szlifowania (choć producent twierdzi inaczej). Jaką wiertkę ręczną zatem polecacie Panowie, bo już drugiej elektrycznej nie kupię?

vanswirr
Chuck Norris
Posty: 368

Post autor: vanswirr »

Ja mam tą starszą wiertarkę GW. Te wiertła które dodają do niej są ok, ale potem jak się zużyły dokupywałem od gościa na rynku za 1- 1,5 zł sztuka. Zapinowałem tym już setki figurek (piszę setki bez cienia przesady), od bydlaków typu behemot troll po takie filigranowe rzeczy jak Cynwalijscy Selsymi.

SexRocket
Piszczałka
Posty: 2984
Lokalizacja: KGB "Rogaty Szczur" Gorzów
Kontakt:

Post autor: SexRocket »

jak chcesz elektryczna to polacam firme dremel ja mam ich model 300 i od kilku lat juz sie spisuje wysmienicie. Jedyny mankament to cena bo na taka wiertareczke z tego co sie orientuje obecnie trzeba wydac ok 300 zl ale wtedy pinowanie czegokolwiek nie jest zadnym problemem
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
Whydak
Chuck Norris
Posty: 625
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Whydak »

A moje świetne zdolności nie pozwoliły mi na sklejenie maruderów konnych z flailami więc mają speary a chaos knightów to tak poustawiałem że prawie mają szyk rozproszony

Awatar użytkownika
Rizzen
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 146
Lokalizacja: Har Ganeth

Post autor: Rizzen »

Mnie też nie przypadli do gustu Rycerze na Coldach, ta zbroja jest kretyńska, żeby choć naramienników nie dzielili, tylko resztę. Podczas składania wychodzi tam wielka dziura i trzeba kombinować...
Rozbawiło mnie za to coś innego, składałem Kuszoli, kolejny oddział i z ciekawości zajrzałem do instrukcji. Mają oni taki śmieszny saczek na bełty (bez skojarzeń, chodzi o strzały do kuszy:P) i według instrukcji należy go przykleić do... włóczni :lol2: =D>
Obrazek

Awatar użytkownika
max1
Chuck Norris
Posty: 659
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: max1 »

Powiem wam, że może i jestem leszczem, ale Treeman WE to jak dla mnie była rzeź... Znaczy nie tyle sama figurka co dopasowanie jej do lanserskiej podstawki... Mnóstwo gs'u, więcej jeszcze drutu, kleju... A ile nerwór i przekleństw... Miałem juz ochotę go wyj**** przez okno :twisted:

No i Coldy z 6 ed. to też męka, przez rozszeżanie, zbyt wąskich, nóg.

Zna ktoś jakąś dobrą metodę na rozszeżanie, zwężanie itd., metalowych części figurek?

Awatar użytkownika
Szrederator
Chuck Norris
Posty: 646
Lokalizacja: Gdańsk-SNOT

Post autor: Szrederator »

kombinerki 8)

Awatar użytkownika
Klafuti
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3443
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Klafuti »

1.Najgorsza figurka jaką kleiłem to żyros. Zwłaszcza śmigło, takie małe dziurki to jest kosmos. Musiałem użyć lutownicy żeby się trzymało. Ogon też niezbyt pasował do kadłuba.
2.Do arrer boyzów dali mi złe podstawki (proste nacięcie, a nie skośne), przez co nie można było ich ustawić w żaden sposób.
3.Plastikowe BO nie dokładnie pasują do siebie.
Obrazek
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia."
~Warren E. Buffett

Awatar użytkownika
szczurek
Niszczyciel Światów
Posty: 4212
Lokalizacja: W-wa

Post autor: szczurek »

2.Do arrer boyzów dali mi złe podstawki (proste nacięcie, a nie skośne), przez co nie można było ich ustawić w żaden sposób.
Ja tam nigdy nie uzywam tych szczelinek :) tylko je zalepiam ;)

p.s-zeby nie bylo off topu to chaosnicy gamezona ... masakryczna praca z nimi byla .Swego czasu kupilem tez lucznikow TK (gamezon) i lipa jakich malo tzn. duzo fajniejsze modele itp. ale straznie lamliwe itp.
Malowanie figurek ---> szczurek1903@wp.pl
Coolminiornot ---> LINK

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

Wracając do tematu denerwujących czynności związanych z lepieniem naszych modeli do kupy, dzisiaj naszły mnie inne refleksje. Cholera, czy ja mam tylko takie złe wrażenie, czy nowe plastiki GW klei się jakoś dziwnie klasycznymi klejami powszechnie dostepnymi w Polsce (kropelka, superglut, czy wikol). Ostatnio jak kleiłem oddział konnych maruderów, to coś klej nie chciał zabardzo chwytać (mimo tego że wszystko miałem oszlifowane na picuś i powinno trzymać idealnie, a tu zonk). Dziś zaczełem sklejać moje 6 edycyjne driady i po ich opiłowaniu miałem podobne sensację. Dla porównania, starych Warriów chaosu, DE itd, chwyta mi już po pierwszym dociśnieciu (dziś sprawdziłem to kolejny raz). Nie chce być skazany na specjalitstyczny klej do modeli, bo wolę kasę wydawać na figurki, ale chyba będe musiał się nad nim porządnie zastanowić. Czy ktoś ma podobne odczucia?

Awatar użytkownika
Dasieq
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 151
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Dasieq »

Hmm...kiedy kleję plastik to wszystko raczej jest w porządku. Ale może ostatnio klej robią niedorobiony xP Bo jak chciałem dokleić szamanowi goblińskiemu ręke z lachonem to sie strasznie umęczyłem i w końcu jest sklejona nie tak jak powinna:/ a kiedyś nie miałem z tym samym modelem takiego problemu...używałem super glue.
"Kobieta powinna być na tyle wykształcona, żeby przyciągnąć głupich mężczyzn i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych"

Awatar użytkownika
Reyki
Masakrator
Posty: 2427
Lokalizacja: ReyCast Event Team

Post autor: Reyki »

A kleiliście może hellcanona? To jest najciekawiej spasowany model GW jaki w życiu widziałem.
Do pudła powinni dorzucać tak ze 2 cale greenstufu.

Co do klejenia mniejszych metalowych modeli.
Ja używam kleju "super glue" firmy Pattex. Jest gęstrzy od normalnej kropelki czy innego tego typu kleju przec co wypełnia szczeliny i wiąże mocno klejone części.

Skleiłem tym 2 juggery i psiaki z gamezonea. Całkiem mocno trzyma.
Gra w warzywniaku uświadomiła mi że zawsze chciałem zostać ogrodnikiem. Taki spokój, można się wyciszyć i bez napinki poturlać kostkami.

KFC-Karl Franz Chicken

Awatar użytkownika
cobra651
Wodzirej
Posty: 738
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle, Varangian Guard

Post autor: cobra651 »

Właśnie tego kleju używałem Reyki do moich plastików, co ciekawe rzeczywiście metale to cholerstwo łapie bardzo szybko. Może po prostu trafiłem na jakąś dziwną serię tego kleju.

Hellcannona jeszcze nie mam, ale wiem o co ci chodzi, aż za bardzo. Kolega, który był szcześliwym jego posiadaczem, użył na niego spory kawał druta i resztę wykończył poxiliną, bo stwierdził, że szkoda mu greenstufu, na takie coś i przyznam efekt był ciekawy. Niestety po tym jak go skleił puścił go na allegro, bo wtedy akurat wyszły nowe VC i postanowił zmienić armię (lecz mi s@#@$$l nie chciał go sprzedać, wiec teraz jak będzie większy przypływ gotówki, to kupie sobie nowy, lub też zabawię się w konwersję z zwykłch krasi).

Awatar użytkownika
Kefas
Masakrator
Posty: 2586

Post autor: Kefas »

skaveński dzwoniek ;) jest dosyć wkurzający... kropelka jest ok, ten pattex też al po jakimś czasie wszystko się rozkleja dlatego bez pinowania ani rusz... co do klejenia plastików to polecam klej 'contacta' to jedyny chyba klej którym można kleić plastiki bez pinowania... wykorzystujący dość ciekawą technikę łączenia dwóch powierzchni...

Awatar użytkownika
Grazbird
Kretozord
Posty: 1887
Lokalizacja: KGB Klub Gier Bez Prądu

Post autor: Grazbird »

plastik-Revell Contacta z igiełką, klei że aż miło. Trzyma i nie chce puścic :D

metal- poxipol albo distal...

Jaszczurx
Mudżahedin
Posty: 292
Lokalizacja: Warshau/Lustria

Post autor: Jaszczurx »

Do plastiku zawsze używałem kleju "chematic" i nigdy nie miałem żadnych problemów. Klej kosztuje 2 zł do kupienia chyba w każdym sklepie bitewniakowym. Działa podobnie jak "contacta".

Ps: Najgorzej sklejało mi się carnosaura. Bez pinów nie dało rady.

Awatar użytkownika
Mr. Hyde
Mudżahedin
Posty: 286
Lokalizacja: Koszalin Zad Trolla
Kontakt:

Post autor: Mr. Hyde »

Najgorsze do sklejania to chyba 100 calnratów i 100 slavów a tak to miałem duży problem z przyklejeniem ogonów...

ODPOWIEDZ