Border Princes

Bayard pisze:Cóż, w takim razie źle widać Maluję od dziecka- będzie z 10 lat, czego Warhammera od około 2 i pół Chociaż dopiero od jakiegoś czasu poznaję techniki i wiem, że najbardziej brakuje mi staranności, nad czym właśnie pracuję

wszystko da się zrobić... i na pewno jesteś na dobrej drodze do tego żeby malować lepiej

Mały upload- choroba i brak czasu niestety nie pozwoliły mi pomalować wszystkiego, co chciałem przez ostatnie 2 miesiące, w zasadzie bardzo niewiele zrobiłem Na pierwszy ogień- 2 warriorów, chempion i zwykły tarczownik, malowani równocześnie z longbeardami, więc wiem, że te uwagi, które odnosiły się do nich, tutaj także będą miały zastosowanie



Dalej pierwszy z obsługantów bolca, malowany dwa dni temu. Po raz pierwszy spróbowałem malowania na białym podkładzie i jestem w miarę zadowolony z wyników. Podstawki będą później, gdy wymyślę dobry wzór dla całej armii





W rzeczywistości jest trochę jaśniejszy Proszę o wszelkie komentarze i uwagi

Na niektórych modelach świetnie Ci wychodzą oczy i wyraz twarzy. Jednak w większości przypadków kładziesz za dużo farby. Części metalowe pozłacane etc., aż się proszą, aby je trochę przybrudzić jakimś washem czy coś bo wyglądają jakby świeżo zeszły dopiero co z taśmy produkcyjnej . Trzymam kciuki również za podstawki

Powiem tak... nie jestem żadnym tam malarzem, ale pierwsze 2 figsy są co najmniej klasę niżeej od tego obsługanta

Dwalthrim- racja, właśnie maluję inżyniera z handgunem i poeksperymentuję na nim z jakąś "mieszanką brudzącą"
Arghal- zgadzam się całkowicie- przy obsługancie już eksperymentowałem z pomysłami i radami, które dostałem wcześniej (dzięki wszystkim )

Obslugant bardzo ladny, widać że przylożyleś się do niego. Generalnie skóra, oczy, niebieska i czerwona szmatka wyszly bardzo dobrze kuleją za to metaliki: malowaleś zbyt gęstymi farbami i brak na nich jakiegoś washa.
Ogólnie idziesz w dobrym kierunku

Zastosowałem się do Twojej rady, by malować wolno i dokładnie A metaliki już bardziej rozwadniam i washuję przy inżynierze, więc będzie wyglądać lepiej

Po metalikach jedź drybrushem - wychodzą o niebo lepiej (sama przeżywałam ostatnio ten koszmar ) Poza tym dokładniejsze cieniowanie, jeszcze więcej warstw! Mi na początku wychodziła straszna kupa, a teraz się posłuchałam i jest nawet lepiej Załogant jest już na serio b. dobry, na goglach bym dodała małe bliki światła, rozjaśniła jeszcze ciut końcówki brody (ale i tak imho to jest najmocniejszy punkt Twojej figurki ) Spod skóry jeszcze prześwituje podkład... Hmmm... Skończę się już wymądrzać

Ćwicz dalej

Oto mały WIP- poprawiam koszmarnego thana z poprzedniej strony galerii. To dopiero początek- mniej więcej połowa glazingu na zbroi, jednak myślę, że już widać różnicę w porównaniu z poprzednią wersją. To moja pierwsza próba glazingu, ale chyba mi wychodzi, bo efekt jak na razie jest zadowalający. Zdjęcie wyszło trochę ciemne, jeśli skończę go dzisiaj, to jutro zrobię lepsze przy świetle dziennym. Wszelkie rady mile widziane

Z inżyniera nie jestem zadowolony, będę go jeszcze poprawiał, więc na razie efekt mojej wczorajszej i dzisiejszej pracy- poprawiony Thane. Figurka jest ciemniejsza w rzeczywistości, nie błyszczy się tak- to efekt lampy błyskowej Proszę komentować

nie wiem czemu ale początkowa wersja zbroi ( ta z Wipa) bardziej mi przypadła do gustu chociaż nie pasuje do krasnoludów,
a tak to świetna praca

Ink ink ink I będzie bardzo dobrze!

lewy pisze:nie wiem czemu ale początkowa wersja zbroi ( ta z Wipa) bardziej mi przypadła do gustu chociaż nie pasuje do krasnoludów,
a tak to świetna praca

Dzięki Zbroja mi też się bardzo podobała na tamtym etapie. Nawet myślałem, czy takiej nie zostawić, ale w końcu uznałem, że faktycznie średnio pasuje i dodałem trochę połysku.

no mógłbyś ją troszke przybrudzić bo wygląda jakby się na parade szykował chyba że taki masz zamysł

Bardzo fajna skóra Ci wychodzi, zwłaszcza na twarzy

Długo nic nie malowałem, w związku z czym wątek w zasadzie umarł. Dzisiaj jednak, po prawie pół rocznej przerwie, usiadłem znowu do malowania i oto wynik:







Zbroje w rzeczywistości są jaśniejsze, ale tylko trochę. Tym razem nikt chyba nie powie, że wyglądają jak na paradzie;) Metaliki też starałem się nakładać cieńszymi warstwami, więc mam nadzieję, że nie jest bardzo źle.

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania;)

Pierwszy szereg skończony?

W zasadzie tak, jeszcze tarcze i podstawki oczywiście, ale to na końcu, jak pomaluję cały oddział. Jeśli masz jakieś uwagi czy sugestie- wal śmiało, zawsze mogę ich jeszcze poprawić;)

wydaje mi sie, ze przydala by sie jeszcze jedna warstwa farby po widac przeswity czarnego podkladu.

IMO troche brudno to wygląda