To GW wymyśliło smoki w dupę. Które notabene dostają samotni bohaterowie on foot bez ograniczeń, zaś reakcja hold działa moim zdaniem w ogóle się do tego nie odnosi.Jedy Knight pisze: Wszyskie rodzaje jednostek narzucają ograniczenia przy szarży - Regimenty - strefy, skirmish - do nalbliższego. Ograniczeniem przy działach jest reakcja hold. Zignorowanie jej powoduje wolnoamerykankę w niezbyt miłej wersji. (Smoki w dupę)
Ja już zrezygnowałem z prób pisania własnych zasad "poprawiających" nadużycia i wypaczenia GW.
To, że problem jest - nie zaprzeczam. Ale rozwiązanie Gogola jest IMO nie do przeprowadzenia ze względu na komplikacje, które rodzi. Uściślenia to nie encyklopedia, żeby tam stronę samodzielnie wymyślonych zasad na temat maszyn dawać.
Traktowanie maszyn jako skirmish... 80% maszyn na polskich stołach nawet nie ma podstawek, więc szarżowanie "do najbliższego załoganta albo fragmentu maszyny", poza mniej niż wątpliwym oparciem w zasadach , napotyka się na bagno techniczne. "Najkrótsza droga szarży" jest ewidentnie sprzeczna z erratą i chyba już z tego rezygnujemy. Więc jeśli coś, to to pierwsze, ale chciałbym zobaczyć, jak jako sędzia będziesz decydował, czy bliższe jest koło działa czy załogant....
Zostaje jeszcze posiłkowanie się polhammerową sekcją worst play.
Sprawa nie polega na tym, że nie dostrzegam problemu, raczej na tym, że nie mam za Chiny pojęcia, jak go rozwiązać, i sensownego rozwiązania jeszcze nie widziałem.