
Ja bym ich na początku trzymał w WL, potem jak juz bedzie sie zbliżał kombacior to warto jednak przeskoczyć w jakies bezpieczniejsze miejsce



Fajnie jest miec jakis oddział w drugiej linji gdzie mozna wrzucic magów w razie kombatu

Ich role mogą pełnić takze spearmani/lotherni(bardziej spearmani z uwagi na mniejszy koszt) najlepiej w liczbie 21 z WB, ale 15 albo juz ostatecznie 10 tez mysle da rade (przy minimalnym ostrzale wroga)
mi tam sie dobrze gra na SD i nie zamierzam w najblizszej przyszlosci zmieniac lorda w mojej armii

aczkolwiek jak ta pitka i zdawanie inicjatywy osobno lorda i smoka przejdzie... to bedzie trzeba nieźle sie napocic zeby z lizakami na slanie(albo z takimi HE/DE) nie stracic szybko smoka...