Paweł, jak tak czasem tu zaglądam to widzę coraz więcej na twoich zdjęciach. Poza typowym czepianiem się twojego agresywnego feathering'u i tego, że figsy nieobrobione są, to chcę jeszcze skomentować twoje podstawki i zdjęcia. Podstawki: sztandarowy na takiej skale, a oficer zasuwa na wysokości jego pięt? Takie skały to raczej pod herosów, albo jak coś to już cały regiment, żeby był motyw górski, co tak swoją drogą nie pasuje do bretki, jakieś pola zaorane bardziej (no offence). Wiem, że masz krasiowe zboczenie
, ale pobaw się, spróbuj czegoś nowego, np. gościa, który nogą przygniata goblina, a mieczem go dobija; zrób jeźdźca na krowie, albo świni (można w sklepie z zabawkami kupić, ja muszę sobie strusia załatwić
) i masz fillera za cztery figsy; jeden wojo może z mordą na glebie z winiaczem w łapie leżeć... trochę już nachodzę na konwersje, o które się prosi. Widziałeś moje orki, jak czegoś im nie odkroiłem, albo nie dokleiłem to znaczy, że się tym w ogóle nie zajmowałem.
http://www.septimogrado.org/foro/viewto ... f=12&t=437
Tu masz tę gobotonię o której już Ci mówiłem. Wątpię byś zrobił armię z goblinem, który nie umiera w jakiś przeyślny sposób, ale chodzi o inspirację by nie bać się kroić, a widząc twoich slayerów wiem, że masz wyobraźnię. Czemu twoja bretka ma być nudniejsza niż krasie? To tylko taka przyjacielska uwaga
Fotki: W photoshopie masz opcję rozjaśniania zdjęć, bo widać, że oświetlasz swoje figsy zwykłą lampką. Spróbuj zrobić zdjęcie za dnia, żeby trochę wiecej zobaczyć, gdyż zdjęcia są nieco za ciemne. Może dlatego twoje warstwowanie tak wygląda?
Pozdrawiam,
Natibak