Samemu nigdy by mi się nie chciało. Dlatego mamy to teraz podzielone tak, że roboty na jedną osobę będzie mniej, niż na lokalu - w sam raz dla dziadków. Mogliśmy startować o mastera wcześniej, ale byliśmy zbyt pokłóceni, a samemu nikomu się nie chciało.: zauwaz, ze mimo ze nie jest to zadna przyjemnosc, to nawet zdziadzialy Jankiel i Butan chca sie pieprzyc z organizacja tych turow
Odebranie mastera działa bardzo mobilizująco. Jestem pewien, że po roku przerwy Lublin zrobi mastera na pełnej kurwie - młodsi gracze będą mieć parcie na udowodnienie, że Lublin da radę. Wierzę, że identycznie będzie z Areną/PGA. Jeśli Poznań teraz nie przejdzie, to może się zbiorą wreszcie i zrobią jakiś wypasiony turniej nie przyklejony do konwentu. Gdyby Szczecin przeszedł, to też by pokazali klasę - zdobycie mastera to prawie taka sama satysfakcja jak podium na DMP - dopóki jakiś ośrodek tego nie zrobił, to bierze to za punkt honoru. Potem zapał słabnie....ale jak znam zycie, to sie nie pokoncza, bo w pacyny cisna sami maniacy.
Nie wiem, co było nie tak przy WI - jak dla mnie był świetnie zrobiony. Niedostatki tego turnieju nie były spowodowane jakimiś niedociągnięciami organizacyjnymi.to uwazam, ze to co wychodzilo tu przy okazji mastera lubelskiego i WI w tym roku to mega siara.