Schizma? - WFB i zapowiadany Bastard WFB
Re: Schizma? - WFB i zapowiadany Bastard WFB
Niech robią.
Jak wyjdzie im dobrze to się przyjmie, jak nie to samo umrze śmiercią naturalną.
Jeżeli faktycznie miałby powstać system (pewnie w oparciu o 7ed) i nowe wersje WSZYSTKICH ab, to nie sadze by ruszyła ona w 2010 i była zbalansowana
Jak wyjdzie im dobrze to się przyjmie, jak nie to samo umrze śmiercią naturalną.
Jeżeli faktycznie miałby powstać system (pewnie w oparciu o 7ed) i nowe wersje WSZYSTKICH ab, to nie sadze by ruszyła ona w 2010 i była zbalansowana
Mnie z zapowiedzi niektórych wyglądało, jakby to miał być nowy RB z przepisaną od początku mechaniką. Dobrze, że się myliłemBarbarossa pisze:Jeśli chodzi o RB, to będzie po prostu kilkanaście zmian zasad.
Co prawda w WFB jestem cienki (dla mnie to zdecydowanie gra dla funu, dlatego 8ed bardzo mi się podoba ), ale z doświadczeń z RPG wiem, że o wiele łatwiej się deklaruje, że napisze się coś spójnego i zbalansowanego, niż faktycznie tworzy.kauczuk pisze:niewiem czy juz kiedys robiliscie cos takiego bo ja tworzylem juz takie systemy
Barbarossa pisze:Jeśli chodzi o RB, to będzie po prostu kilkanaście zmian zasad. Nie narusza to w żaden sposób praw GW - nie zamierzamy przepisać RB od nowa, więc nie naruszamy praw GW. Nie będziemy publikować ich IP.
Jeśli chodzi o autorskie księgi armii, to GW nigdy nie miała z nimi problemu.
Ode mnie pełne poparcie i szacunek.
Za podstawe chcesz wziąć 8, 7 czy 6 edycję?Barbarossa pisze:Jeśli chodzi o RB, to będzie po prostu kilkanaście zmian zasad.
To sluszna uwaga. Narazie chyba lepiej sie zaprzyjaznic z 8edycja, bo zanim jakikolwiek spojna i przetestowana wersja BS zobaczy swiatlo dzienne minie co najmniej kilka miesiecy. Nie wierze, by w krotszym czasie udalo sie stworzyc cos, co nie bedzie rownie nabugowane jak oryginalne zasady GW.Mirage pisze:Niech robią.
Jak wyjdzie im dobrze to się przyjmie, jak nie to samo umrze śmiercią naturalną.
Jeżeli faktycznie miałby powstać system (pewnie w oparciu o 7ed) i nowe wersje WSZYSTKICH ab, to nie sadze by ruszyła ona w 2010 i była zbalansowana
Pozwolę sobie wtrącić się do tej jakże ciekawie rozwijającej się dyskusjiMurmandamus nie chodzi tu tak naprawdę o 8 edycję, ale o brak jakiejkolwiek edycji WFB, która by została napisana porządnie włącznie z ArmyBookami. Już wielokrotnie nawet w dobie 6 czy 7 edycji pisałem, że w końcu graczom skończy się cierpliwość do GW. To wszystko. Zarówno Ty jak i Ja wiemy, że nie zagramy w dobrze napisanego WFB (w tej czy 18 edycji) o ile sami się za to nie wezmiemy. Nasza różnica polega na tym, że ja nie przywiązuje takiej wagi do tego czy WFB ma etykietkę i błogosławieństwo GW czy nie. Chciałbym poprostu móc wybrać taką wersję WFB, która byłaby lepsza. Zaś nie przerzucam się na inny system bitewny, dlatego że WFB nadal jest dla mnie zdecydowanie najlepszy, tyle że GW nigdy nie wykorzystało nawet w połowie jego potencjału. Z uwagi na ten ogromny potencjał cierpliwie czekałem przez lata na "bastard sword" ;P.
Ostatnia edycją Battla w którą grałem na poważnie była edycja szósta. Potem wyszła siódma i potworki w stylu VC, DoCh czy DE. Ale żal mi patrzeć, jak te moje biedne elfy, w które-było nie było-wpakowałem kupę złotych polskich stoją i się kurzą. Ale dlaczego ktoś chce mi odebrać przyjemność z gry i wykluczyć z rywalizacji z innymi graczami na turniejach tylko dlatego że JEMU nie podobają się zasady? Mnie osobiście nie chce się uczyć jakichś innych zasad, napisanych przez nie wiadomo kogo "bo tak będzie lepiej". A skąd wiesz, że będzie lepiej? Zajmujesz się robieniem gier bitewnych przez 30 lat z górką jak GW? Większość "reformatorów" pewnie nawet tyle nie ma. Napisałeś, że "nie zagramy w dobrze napisanego WFB", więc kto Ci każe grać? Nikt nie stał nad Tobą z pistoletem i nie kazał Ci kupować modeli akurat GW. Sam się zdecydowałeś, więc powinieneś przyjąć takie zasady jakie są. Z resztą, od dawna GW jasno i wyraźnie postawiło sprawę-WFB NIE NADAJE się do gry turniejowej. Został stworzony z myślą o pogrywie w domu z kumplami przy piwie i słonych paluszkach. I tyle. Jak ktoś chce zrobić z tego sport (a widzę, że wielu graczy ma takie zapędy) to jest jego prywatna sprawa, ale nikt nie ma prawa narzucać innym graczom (i niejako wykluczania ich ze środowiska) swojego zdania, bo mu się coś nie podoba.
Żeby nie było-nie bronię GW, praw autorskich ani innych tego typu bzdetów. Uważam, że poziom podręczników z edycji na edycję jest coraz niższy (w przeciwieństwie do takiego WH40k np.), ale jak już kupiłem te nieszczęsne żołnierzyki to też niejako zobowiązałem się do grania na oficjalnych zasadach, autoryzowanych przez wydawcę. Jestem przeciwny wszelkiemu "polhammeryzmowi", balancing patchom itp bo da mnie są to rzeczy stworzone przez paru kolesi z przerośniętym ego, którym nagle grunt zaczął palić się pod nogami, bo do tzw. "elyty" zaczęli się dostawać ludzie znikąd, nieznani w środowisku i zupełnie niespodziewani.
No offence, ale takie jest moje prywatne zdanie. Nikt nie musi się z nim zgadzać, niemniej chciałbym, żeby szanowano mnie jako gracza i nie narzucano mi czyjegoś toku myślenia.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
@Bless - 8 ed.
Po pierwsze - jest dostępna w sklepach
Po drugie - ma wiele fajnych zmian. Ładnie porządkuje bałagan w obszarach takich jak kategorie jednostek czy skirmiszerzy. No i są do niej aktualne FAQi.
Tak naprawdę trzeba przywrócić kilka mechanizmów z 6/7, ale sa one w pełni kompatybilne z 8mą.
edit:
Po pierwsze - jest dostępna w sklepach
Po drugie - ma wiele fajnych zmian. Ładnie porządkuje bałagan w obszarach takich jak kategorie jednostek czy skirmiszerzy. No i są do niej aktualne FAQi.
Tak naprawdę trzeba przywrócić kilka mechanizmów z 6/7, ale sa one w pełni kompatybilne z 8mą.
edit:
Co ja Ci dobry człowieku narzucam? Napiszemy coś i opublikujemy na jakiejś stronie.Jak ktoś chce zrobić z tego sport (a widzę, że wielu graczy ma takie zapędy) to jest jego prywatna sprawa, ale nikt nie ma prawa narzucać innym graczom (i niejako wykluczania ich ze środowiska) swojego zdania, bo mu się coś nie podoba.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, o 10:36 przez Barbarossa, łącznie zmieniany 1 raz.
Kilkanaście zmian zasad z RB + nowe lory + nowe army listy - to wystarczająco dużo aby uzyskać niesamowitą gre. Ze zmian zasad RB to pewnie myślę, że chodzi o takie podstawowe kwestie jak chociażby wyrównanie wpływu na combat static CR a ranami wbitymi w CC.
Barbarossa kiedy byś planował wstępne prace nad projektem? Może jakiś temat zrzeszający ludzi, którzy wyraziliby chęć wsparcia projektu? Wyznaczenie listy takich podstawowych problemów, nad którymi możnaby się zacząć zastanawiać? Muszę przyznać, że pale się do projektu a chwilowo wypoczywam po 2 miesięcznym powrocie z pracy z Niemiec. A nie ma to jak przyjemna i rozluźniająca praca umysłowa ;P.
Barbarossa kiedy byś planował wstępne prace nad projektem? Może jakiś temat zrzeszający ludzi, którzy wyraziliby chęć wsparcia projektu? Wyznaczenie listy takich podstawowych problemów, nad którymi możnaby się zacząć zastanawiać? Muszę przyznać, że pale się do projektu a chwilowo wypoczywam po 2 miesięcznym powrocie z pracy z Niemiec. A nie ma to jak przyjemna i rozluźniająca praca umysłowa ;P.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, o 10:45 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 2 razy.
kto Ci chce odebrać przyjemność z gry ? wskaż takiego to się z nim osobiście policzę... po prostu graj sobie jak chcesz, rób własne turnieje przecież wiadomo że twory "nie wiadomo jakich" ludzi są z założenia słabeLoec pisze: Ale dlaczego ktoś chce mi odebrać przyjemność z gry i wykluczyć z rywalizacji z innymi graczami na turniejach tylko dlatego że JEMU nie podobają się zasady? Mnie osobiście nie chce się uczyć jakichś innych zasad, napisanych przez nie wiadomo kogo "bo tak będzie lepiej". A skąd wiesz, że będzie lepiej?
żebyś się nie zdziwił mamy żony, dzieci i brzuszki - w każdym razie większość z wymienionych rzeczyLoec pisze:Zajmujesz się robieniem gier bitewnych przez 30 lat z górką jak GW? Większość "reformatorów" pewnie nawet tyle nie ma.
rozumiem że łykasz wszystko jak młody pelikan cegłę starczy że autorytet (np. GW) tak stwierdzi - świetnie tak łatwiej się żyjeLoec pisze: Napisałeś, że "nie zagramy w dobrze napisanego WFB", więc kto Ci każe grać? Nikt nie stał nad Tobą z pistoletem i nie kazał Ci kupować modeli akurat GW. Sam się zdecydowałeś, więc powinieneś przyjąć takie zasady jakie są. Z resztą, od dawna GW jasno i wyraźnie postawiło sprawę-WFB NIE NADAJE się do gry turniejowej
jeśli tak to czemu zależy Ci na "uratowaniu" turniejów - to jakaś misja ?Loec pisze: Został stworzony z myślą o pogrywie w domu z kumplami przy piwie i słonych paluszkach.
SSSIJ no offence, a tak BTW to o ilu turniejach jesteś już zaliczany do "elyty", starczy jeden ?Loec pisze: Jestem przeciwny wszelkiemu "polhammeryzmowi", balancing patchom itp bo da mnie są to rzeczy stworzone przez paru kolesi z przerośniętym ego, którym nagle grunt zaczął palić się pod nogami, bo do tzw. "elyty" zaczęli się dostawać ludzie znikąd, nieznani w środowisku i zupełnie niespodziewani.
pozdro,
Ż.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, o 10:49 przez Żaba, łącznie zmieniany 1 raz.
Loec powtórzę to co było już pisane wielokrotnie. Nikt do niczego nie zmusza. To dlaczego dalej gram w WFB już wielokrotnie pisałem. Nie znasz nawet osób, które będą pracowały nad projektem, a już sugerujesz im przerośnięte ego. Nie podoba Ci się polhammer - nie ma sprawy. Wielu się nie podoba. Ale wielu polhammer się bardzo podoba. Dlatego jeśli te osoby mają chęć zagrać w polhammera to nie narzucaj im orginalnego. Tak jak nikt nie narzuci nikomu polhammera. To gracze zadecydują w co im się lepiej i fajniej graj. Zatem bez obrazy, nie pierdziel, poczekaj na wyniki i wybierz to co ci się będzie bardziej podobało. Ja wybiorę poprostu to co będzie lepsze i nie ważne czy to będzie polhammer, UShammer, czechhammer czy anglohammer. Wybiorę lepszy, a zmieniać systemu nie muszę.Loec pisze:...
Kal_Torak pisze:Kilkanaście zmian zasad z RB + nowe lory + nowe army listy -
Myślę, że nie masz zielonego pojęcia o czym mowisz ;];].
O ile zmiana Czarów jest jeszcze jako tako możliwa o tyle nowe Army listy to rzecz z kosmosu. Obmyśleć wszystkie zasady każdej jednosti, zrównoważyć koszty wszystkiemu, dać grywalne ale nie przegięte kombosy, przetestować każdy aspek kazdej armii oraz testing walk każdy z każdym przy dziesiątkach różnych kombinacji rozpisek .... ( bo tak włąsnie powinni się to obdywać) powinien zająć grupie osób na prawde WIELE miesięcy pracy.
Chyba, że ich zadanie ograniczy się jedynie do modyfikacji istniejacych NIEROWNYCH ab każdej z armii, zamist pisać je od nowa przygotowane do 8 ed ;]
Kal_Torak pisze:To gracze zadecydują w co im się lepiej i fajniej graj.Loec pisze:...
Ponownie bzdura... to sędziowe ustala na jakie zasady zorganizuja turniej a nie gracze na jakie zasady ten truniej zechca zagrac. Im do wyboru pozostanie: isc / nie isc.
primo sędziowie są graczami i członkami środowiska, a nie jakimiś wyalienowanymi nad-bytami, dlatego biorą więc pod uwagę opinie i potrzeby graczy, a zasady turnieju tworzy się wspólnie.Mirage pisze: to sędziowe ustala na jakie zasady zorganizuja turniej a nie gracze na jakie zasady ten truniej zechca zagrac. Im do wyboru pozostanie: isc / nie isc.
secundo jeśli sędziowie się uprą i zrobią zasady które nie będą się podobać graczom to będą bawić się sami... proste
pozdro,
Ż.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Co to za mistyczni "sędziowie"?
Rozumiem, że zaliczam się do tego tajnego bractwa. W takim razie Cię oświecę - nie mam żadnej możliwości decydowania o tym, jakie zasady będą obowiązywały na turnieju. O wszystkim decyduje równie mistyczna grupa osób, zwana ORGANIZATORAMI.
Co zrobić, żeby zostać wszechmocnym organizatorem? To bardzo proste. Wynająć salkę. Na maksa łatwe jest to na Narbutta, którego duszny korytarzyk wita każdego. Nie wymaga to nadnaturalnych zdolności - wczorajszy turniej zorganizował z buta Kaleson. Tak naprawdę wystarczy wykonać telefon, dać post na forum o turnieju i w wyznaczonym dniu przynieść laptop do wpisywania wyników. W ten sposób stajesz się tytanicznym nadczłowiekiem z możliwością decydowania o tym, czy ludziegrają na 7,8 czy 3 ed., czy jakaś kompozycja/BP, czy specherosi dopuszczeni..
Rozumiem, że zaliczam się do tego tajnego bractwa. W takim razie Cię oświecę - nie mam żadnej możliwości decydowania o tym, jakie zasady będą obowiązywały na turnieju. O wszystkim decyduje równie mistyczna grupa osób, zwana ORGANIZATORAMI.
Co zrobić, żeby zostać wszechmocnym organizatorem? To bardzo proste. Wynająć salkę. Na maksa łatwe jest to na Narbutta, którego duszny korytarzyk wita każdego. Nie wymaga to nadnaturalnych zdolności - wczorajszy turniej zorganizował z buta Kaleson. Tak naprawdę wystarczy wykonać telefon, dać post na forum o turnieju i w wyznaczonym dniu przynieść laptop do wpisywania wyników. W ten sposób stajesz się tytanicznym nadczłowiekiem z możliwością decydowania o tym, czy ludziegrają na 7,8 czy 3 ed., czy jakaś kompozycja/BP, czy specherosi dopuszczeni..
ShadEnc przyznam szczerze, że Cię nie rozumiem. Jeśli gracze wybiorą polski WFB to będzie ich wybór. Czy osoby które załóżmy napiszą znacznie ciekawszą wersję WFB mają przepraszać Cię za to, że umożliwili graczom ciekawszą grę?! To chyba oczywiste, że zawsze będzie grupa osób niezadowolonych lub o odmiennym zdaniu. Ale ludzie jak to ludzie wybiorą poprostu lepszą wersję. Zaś pozostali niech organizują turnieje na orginalne zasady. Jeśli wśród zwolenników czystych zasad GW nie będzie graczy aktywnych którzy chcieliby organizować turnieje, to przecież nie będzie wina autorów alternatywnego WFB. Dlatego nikt ci niczego nie narzuci. Wszystko zależy od Ciebie.ShadEnc pisze:Myślę, że narzucicie, jeśli zasady z BS przyjmą się na turniejach.Barbarossa pisze:Co ja Ci dobry człowieku narzucam? Napiszemy coś i opublikujemy na jakiejś stronie.
Bzdura. Jeśli będą chcieli iść na turniej to sobie go powinni zorganizować. Osoby które aktualnie organizują turnieje, jakoś znajdują na to czas a mają swoje życie. Zatem chcesz mieć turniej na takie i takie zasady - zorganizuj go. Jeśli tym osobom się nie chce, to przykro mi ale wybrali opcje - nie chce mi się, bo inni nie chcą za mnie odwalić roboty. To się nazywa lenistwo i brak chęci.Mirage pisze:Ponownie bzdura... to sędziowe ustala na jakie zasady zorganizuja turniej a nie gracze na jakie zasady ten truniej zechca zagrac. Im do wyboru pozostanie: isc / nie isc.
Myślę, że ty nie wiesz o czym piszesz. Padły już pewne propozycje w 3 puntach czy etapach obejmujących zmiany. Można się ograniczyć do jednego lub dwóch, można do wszystkich trzech. Ja oczywiście wylołbym wszystkie trzy. A od tego czy jest to wykonalne czy nie to zostaw to osobą, które tego zadania będą chciały się podjąć. Mało kto będzie tu cokolwiek obmyśłał ustosunkowując się do twojego cytatu "Obmyśleć wszystkie zasady każdej jednosti...". Nie bierzesz pod uwagę tego, że było już 8 edycji WFB i w ciągu tych ośmiu edycji niemal wszystko zostało już wymyślone i obmyślone. Tak naprawdę cała robota polega na tym, z czego skorzystać a z czego nie, podpierając to doświadczeniami z gier np. z kilku ostatnich edycji (np. 4,5,6,7 i 8 ).Mirage pisze:Myślę, że nie masz zielonego pojęcia o czym mowisz ;];].
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, o 11:12 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.
widze, że nadal nie rozumiesz albo tylko udajesz .
obcnie żaden AB nie jest przygotowany na 8 ed, bo wsszystkie pisane były ba 6 lub 7 . Nie wiem może spałeś wtedy albo byłes zajety czymś innym.
Ciekawostka: po wyjsciu BP na 7 ed nie mialem wyboru isc na turniej bez BP. HMM no tak ale to przeciez gracze decydują.
obcnie żaden AB nie jest przygotowany na 8 ed, bo wsszystkie pisane były ba 6 lub 7 . Nie wiem może spałeś wtedy albo byłes zajety czymś innym.
Ciekawostka: po wyjsciu BP na 7 ed nie mialem wyboru isc na turniej bez BP. HMM no tak ale to przeciez gracze decydują.
Ciekawostka: byłeś/jesteś zbyt leniwy aby sobie zorganizować taki jaki ci najbardziej odpowiada.Mirage pisze:Ciekawostka: po wyjsciu BP na 7 ed nie mialem wyboru isc na turniej bez BP. HMM no tak ale to przeciez gracze decydują.
Ciekawostka: Organizator to gracz. Mówię serio, to żaden nadczłowiek czy istota pozaziemska. A i modlić się też do niego nie trzeba.
Ciekawostka: Chcesz być organizatorem to zorganizuj turniej. Jeśli ci się nie chce to już nie mój problem.
To nie moja wina. Pretensje apropo nie przystosowanych podręczników do 8 edycji kieruj do GW.Mirage pisze:obcnie żaden AB nie jest przygotowany na 8 ed, bo wsszystkie pisane były ba 6 lub 7
Ciekawostka: Zanim będziesz miał wydane wszystkie podręczniki a nawet połowe na 8 edycje minie kilka dobrych lat i najprawdopodobniej nie wszystkie wydadzą na 8 edycję, bo wyjdzie 9. Tobie to pasi, OK. Ale mi nie musi.
Ostatnio zmieniony 25 lip 2010, o 11:20 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.
widzę , że nadal nie rozumiesz albo tylko udajesz to czemu nie zrobiłeś sam turnieju , przecież chętnych jest tysiące - granie na BP/Polhammera gdy się ich nie lubi to forma masochizmuMirage pisze:widze, że nadal nie rozumiesz albo tylko udajesz .... Ciekawostka: po wyjsciu BP na 7 ed nie mialem wyboru isc na turniej bez BP. HMM no tak ale to przeciez gracze decydują.
Ż.
Ja byłem na jednym czy dwóch turniejach w okienku już po wyjściu demonów i wampirów, ale jeszcze przed BP. Szczerze - niewiele straciłeś .Mirage pisze:
Ciekawostka: po wyjsciu BP na 7 ed nie mialem wyboru isc na turniej bez BP. HMM no tak ale to przeciez gracze decydują.
Ja tam widzę 2 sprawy: co innego BP, które ogranicza kompozycję armii, coś jeszcze innego to ograniczenia wprowadzane przez organizatorów na turniejach (np turniej na 1200 pkt, 0% Lord, 30% Hero, 25+ % Core, 50% Special, 25% Rare, max 2 takie same Special, max 1 taki sam Rare ; w bitwach podczas turnieju nie można użyć więcej niż 12 PD/12DD w fazie magii), a jeszcze czym innym jest wydawanie dokumentu, który zmienia Rulebooka. O ile jestem jak najbardziej za ograniczeniami kompzycyjnymi nakładanymi przez orga, mogę też zaakceptować coś w stylu BP (chociaż dodawanie przedmiotów już było mi trochę nie w smak...), to ciężko mi się pogodzić z faktem, że gra toczyłaby się na innych zasadach niż w Rulebooku...
Jakoś tak niezbyt to wygląda po prostu. I nie mówię, że te wymyślone zasady byłyby gorsze. Bo pewnie będą lepsze, ale tu nie o to chodzi! Tu chodzi o to, że grając w WFB chciałbym jednak grać w WFB. Bo to nie jest sport wbrew temu, co część z Was myśli. Gra została pomyślana, by bawić ludzi i dać im rozrywkę. Turnieje to tak naprawdę okazja do pogrania, a nie turniej sportowy. I myślę, że Liga i cała ta otoczka związana z Euro trochę zakrzywiły Wasz pogląd na sprawę. Wszyscy praktycznie piszą, że nowa edycja pod wieloma względami jest lepsza, ale bardziej losowa. No kurcze, owszem, jest aż za bardzo losowa, ale co z tego? To, że nie są to szachy? No cóż, to prawda, do szachów wiele WFB brakuje, wraz z wyjściem tej edycji jeszcze więcej. Ktoś porównał WFB do chińczyka, co jest ciekawe o tyle, że ta osoba grała nie raz w chińczyka pewnie i sprawiało jej to wiele frajdy. I o to powinno w grach bitewnych chodzić: o frajdę z gry, a nie o walkę na śmierć i życie z przeciwnikiem o tych parę DP na turnieju.
Owszem, zwycięstwa i wyniki są ważne, ale chyba to nie to powinno być głównym celem gry. A jeśli jest, cóż, polecam turnieje szachowe, tam wszystko jest sprawiedliwie, nie ma losowych szarż, nikt nie rzuci słonka, które zdejmie na raz gońca, wieżę i 2 piony, wszyscy mają te same figury. Białe są trochę przegięte, bo idą pierwsze, ale to chyba można przeboleć bez wydawania balancing patcha...
Jakoś tak niezbyt to wygląda po prostu. I nie mówię, że te wymyślone zasady byłyby gorsze. Bo pewnie będą lepsze, ale tu nie o to chodzi! Tu chodzi o to, że grając w WFB chciałbym jednak grać w WFB. Bo to nie jest sport wbrew temu, co część z Was myśli. Gra została pomyślana, by bawić ludzi i dać im rozrywkę. Turnieje to tak naprawdę okazja do pogrania, a nie turniej sportowy. I myślę, że Liga i cała ta otoczka związana z Euro trochę zakrzywiły Wasz pogląd na sprawę. Wszyscy praktycznie piszą, że nowa edycja pod wieloma względami jest lepsza, ale bardziej losowa. No kurcze, owszem, jest aż za bardzo losowa, ale co z tego? To, że nie są to szachy? No cóż, to prawda, do szachów wiele WFB brakuje, wraz z wyjściem tej edycji jeszcze więcej. Ktoś porównał WFB do chińczyka, co jest ciekawe o tyle, że ta osoba grała nie raz w chińczyka pewnie i sprawiało jej to wiele frajdy. I o to powinno w grach bitewnych chodzić: o frajdę z gry, a nie o walkę na śmierć i życie z przeciwnikiem o tych parę DP na turnieju.
Owszem, zwycięstwa i wyniki są ważne, ale chyba to nie to powinno być głównym celem gry. A jeśli jest, cóż, polecam turnieje szachowe, tam wszystko jest sprawiedliwie, nie ma losowych szarż, nikt nie rzuci słonka, które zdejmie na raz gońca, wieżę i 2 piony, wszyscy mają te same figury. Białe są trochę przegięte, bo idą pierwsze, ale to chyba można przeboleć bez wydawania balancing patcha...