DE dreams
Re: DE dreams
No niby tak - ale jak masz duży klocek, to albo artyleria albo obszarówki, poza tym do wymanewrowania nie potrzeba aż 40 slavów, są inne śmiecie i ma je sporo armii, pewnie halabardnicy imperialni też by dali radę. Wbrew pozorom nie tylko DE mają tak złożenia - 30 monków z przerzutem hit/wound też swoje robi. Ale jako ze na tym nie gram to pytam tu stałych bywalców ; ) Ostatnio grałem przeciwko 6x5 swordmasters i to była dla moich 40 slavów miazga - trafiam na 5 przebijam na 4 i albo wysejwuje ten jeden wound albo nie ale sam 10 slavów zdejmuje - a jest to 75 punktów kontra te 300 - 400 władowane w egzeków
Myślę że 40 Halabardników obessało by pałe przy 30 wiedzmach nawet bez kotła. 50A, WS4, re-rollem i piosonem vs 30A, WS3 z S4 i 6+ sv, chyba nie było by co zbierać. Slavy to inna bajka bo to śmieć jako mięso armatnie.
Generalnie Exe vs SM wypadają blado, co nie zmienia faktu że taki klocek Exe fakt faktem jest niezły ale raczej przeciwko czemuś czego jest mniej i ma wiecej T, gdyż z w piechocie to on stanie i bedzie tam siedział długo.
Barbarossa grałeś już tą rozpiską? Bo jakoś do mnie nie przemawiają coki nie spisują mi się w tej edcji...
Generalnie Exe vs SM wypadają blado, co nie zmienia faktu że taki klocek Exe fakt faktem jest niezły ale raczej przeciwko czemuś czego jest mniej i ma wiecej T, gdyż z w piechocie to on stanie i bedzie tam siedział długo.
Barbarossa grałeś już tą rozpiską? Bo jakoś do mnie nie przemawiają coki nie spisują mi się w tej edcji...
kangur022 pisze: Ze niby czarodziejki są szpetne ?
dzikki pisze:Wypadki z kotłem się zdarzają ;] , nożem rytualnym można się skaleczyć jak się ofiara poruszy. Tudzież jakieś obmierzłe praktyki seksualne.
Kacpi 1998 pisze:te praktyki to chyba z użyciem cegły...