Border Princes

Ale zajebiste.... Naprawde zacny oddział - jednak krasnale nie sa takie brzydkie jak "ktos potrafi"

Gratulacje! Naprawdę fajnie pomalowane figurki, szczególnie strzelcy. Maluję swoje krasie o wiele dłużej, a takiego regimentu bym się nie powstydził.
Jedyna krytyczna uwaga - gdybyś cierpiał na nadmiar czasu, to proponowałbym zwiększyć różnorodność kolorystyki ciuchów. Figsy wyglądają wtedy dużo ciekawiej i nabierają indywidualnego charakteru.

Właśnie próbowałem ograniczyć kolorystykę, żeby sprawić wrażenie jednolitości regimentu. Jak kupiłem te figsy to były pomalowane na wszystkie kolory - trochę mnie to raziło, być może jednak z tylko z uwagi na bardzo kiepskie malowanie. Myślę, ze zbyt duża liczba kolorów w regimencie może mimo wszystko działać na niekorzyść - może spowodować pstrokaciznę , a tego chciałbym uniknąć - proszę o opinie na ten temat innych forumowiczów.
Dziękuję i pozdrawiam .

Naprawdę niezłe. Jedyne co bym poprawił na twoim miejscu to irokez slayera, poza tym wszystko pięknie.

Jednolitość w kolorkach armii jest jak najbardziej wskazana. Ja mam całą armię delfów niebiesko-czerwoną.
A te twoje pokurcze są przekozackie

Miałem jedynie na myśli wykonanie dodatków w innych kolorach (sakiewki, lamówki, sznury i inne duperele). Motyw przewodni jest jak najbardziej w porządku, sam własną armie pomalowałem w całości w motywie Red Gore.

SouTee pisze:Naprawdę niezłe. Jedyne co bym poprawił na twoim miejscu to irokez slayera, poza tym wszystko pięknie.

Co mam zrobić z tym irokezem i czy dotyczy konkretnego slayera czy wszystkich

Wrzucam pomalowanego jakiś czas temu cannona. Podstawki do poprawienia.

Krasnoludy cacy ale kilka rzeczy można by poprawić.

Przyłóż się bardziej do drewna, postaraj się porozjaśniać jasnymi liniami, tak jak biegną te nierówności, słoje itp. szczególnie na beczce rzuca się w oczy że jest płaska ale drewnianym elementom przy armacie czy też drzewcowi obsługanta by się to też przydało.

Ruda broda wyszła Ci najfajniej, za to czarna... na zdjęciach ciężko stwierdzić czy jest w ogóle rozjaśniana. Stawiam, że tak, sugerując się innymi Twoimi pracami, ale jakoś tu nie jest to widoczne.

Przydało by się też więcej pracy metalikami. Np, samą armatkę jeszcze zwashować i tylko miejscami porozjaśniać, złote elementy podobnie. Okucia koniecznie powyciągać, takie brązowe mi się nie widzą w ogóle, przynajmniej po krawędziach pociągnij jaśniejszą farbą.

Ogólnie odnosząc się do Twoich prac to kawał porządnej roboty. Są rzeczy, które można by poprawić ale im więcej będziesz malował tym będzie lepiej i sam będziesz te rzeczy dostrzegał. Krasnoludy bardzo na plus. Jestem pewien, że na stole prezentują się wyśmienicie

Tak więc nie ustawaj w trudach, maluj i chwal się kolejnymi pracami na chwałę brodatego ludu

Pozdrawiam

Dzięki Rakso za posta, w 100 % się z Twymi uwagami zgadzam . Jak pisałem wcześniej, figsy były
malowane dość dawno. Stanowią pewien "etap w rozwoju" i zastanawiam się, czy w ogóle uzupełniać
braki, o których piszesz . Zawsze to można porównać, jak to kiedyś bywało...
By the way, wpadły mi w ręce fajne figsy kuszników, niech ktoś określi producenta . IMO fajne są

West Wind
seria Dwarf Wars

Genialne te figsy tylko zastanawiam się czy mieszczą się normalnie w klocku bo wygladaja na lekko sporawe

Dzięki Rakso za info jesteś jak zwykle niezawodny.
Figsy istotnie są nieco wieksze niż GW ale dają radę, mieszczą się w regimencie, jak ich ustawić,
myślę, że łatwiej niż hammererów z Gamezone'a. A że mam ich trochę (23) to poczekają na malowanie i będzie fajny regimencik .
Na razie działam na polu WoCh, bo muszę trochę podgonić tę armię...

Odnośnie działa to 100% zgodności z tym co Rakso napisał.
Te figury z West Winda miodne okrutnie , szkoda że teraz zabierasz się za chałas ale co się odwlecze .... itd.I na koniec prośba o zdjęcie porównawcze, może przy następnym upie udałoby się zamieścić wspólną fotę zwykłego z Windowym, coby wielkość rozeznać.

Załączam zdjęcie porównawcze. Jak widać, krasnoludy z West Wood są nieco większe i masywniejsze niż GW,
ale IMO można to skorygować odpowiednimi podstawkami. Tak mi się podobają, że i tak zrobię z nich regiment,
bez dwóch zdań . BTW - zamieszczone krasnoludy nie są malowane przeze mnie.
Pozdrawiam. Grzesiek.

Boltthrower malowany jakiś czas temu... Sorry za boki podstawek - już poprawione.Owłosienie bruneta - do rozjaśnienia...

Jak zwykle bardzo ładne schludne malowanie twoim wykonaniu. Nie podobają mi się oczy jednego obsługanta tego z bełtem wygląda jak by się czegoś najarałam i patrzy "nie widzącym" wzrokiem.

Porządna praca. Jedyne co bym zmienił to drzewiec bełta. Maźnij je na czarno lub zrób z nich drewno bo tak to się trochę zlewa z pozostałymi elementami i moim zdaniem słabo wygląda.
rozjaśnianie czerwieni idzie Ci lepiej niż zieleni. Przydała by się tam jeszcze jakaś pośrednia warstwa.

Co do zieleni to fakt ale chyba całkiem wyruguję ten kolor z armii, zobaczę jeszcze...
Drzewce na bełcie jednak pozostawię z uwagi na brak słojów na nim. Malowanie słojów tam gdzie ich nie ma
wychodzi jakoś nie bardzo - o ile np. drzewce topora jest krótkie i jeszcze ujdzie, to tu...
Poza tym IMO metal pasuje do stylistyki ostatnich maszyn

ja bym dziabnął na czarno po prostu te drzewce. Albo jak mają być mataliczne to boltgun i duuuużo washa.