Border Princes

Udało mi się zanieść modele do obfotografowania, zanim mi się poobijają. W poprzednich modelach wyczyściłem podstawki.
I.2011r.
Goblin Rock Lobber + Bully. Zamierzam jeszcze zrobić okrągłą podstawkę. Jak dotąd z braku odpowiednich narzędzi nie wyszło mi z pleksi.








II.2011r.
W 1 szamanie muszę poprawiać cień rzucany na grzyba, poszedłem na łatwiznę i wyszło tak jak by się zmoczył





III.2011r.
Dopiero początek. Na nich się uczę używania GS'u, dorzuciłem też trochę części od orków z 40k.

Katapka spoko pomalowana. Jednak razi mi w niej najbardziej kamień. Zbyt płaski. Lepiej jakbyś nałożył porządnie z 2-3 warstwy bazowego koloru, potem wash i krawędziowanie. Mało roboty a efekt byłby lepszy. Reszta katapki bardzo spoko.

malowanie spoko, chociaż do mnie nie przemawia ta "chropowatość" natomiast konwersje niedokładne i niestaranne. Ten stopiony plastik na ręce jest fuj. jak to będzie wyglądało przy pomalowaniu ? do tego wszędzie jakieś takie niedoskrobane. Hak lepiej zrób ze spinacza, a to co go mocuje do ręki z gsu będzie to dużo lepiej wyglądało. Pracuj dokładniej a będzie super !

Rasti pisze:Katapka spoko pomalowana. Jednak razi mi w niej najbardziej kamień. Zbyt płaski. Lepiej jakbyś nałożył porządnie z 2-3 warstwy bazowego koloru, potem wash i krawędziowanie. Mało roboty a efekt byłby lepszy. Reszta katapki bardzo spoko.

+1. Kamienie IMHO zaczynaj od ciemnego szarego, potem porozjaśniaj, potem wash, np. czarny, potem trochę rozjaśnić, skrawędziować.
Ten jasny kolor, który jest teraz na kamieniach winien być tylko na krawędziach i drobnych rozjaśnieniach.

Kamień jeszcze powyciągam białym, nie chcę żeby był szary. Mam jeszcze 2 kolory jaśniejsze od tego który użyłem do krawędzi, zobaczę jak będzie wyglądał, jeśli będzie za płasko to zacznę od szarego

Booxi hak był najpierw zrobiony ze spinacza i mi się nie spodobało, dlatego nałożyłem na niego GS. Na kimś się muszę nauczyć pracy z masą modelarską, wypadło na nich. Zanim położę na nich podkład je jeszcze obejrzę, odtłuszczę i poskrobię więc jakieś niedociągnięcia postaram się wyeliminować.

Wczoraj ogarnęła mnie radosna twórczość, około 3h pracy liczone od napełnienia kufla.

Mile widziane uwagi dotyczące modelu i tego co mógłbym w nim poprawić. Co do malowania to są dopiero 1 warstwy, podstawka też dopiero co zaczęta.

skóra i czapka fajna, ale głowa dzika ? średnia

LuciusII pisze: Co do malowania to są dopiero 1 warstwy, podstawka też dopiero co zaczęta.

Zatem nie bardzo jest co komentować - czekam na gotową pracę, nie lubię komentować wipów, bonie wiadomo, jaki będzie finał.

Wczoraj w końcu się zebrałem i go skończyłem.

Noo, o wiele lepiej. Widać, że się przyłożyłeś, bo pomalowany jest na prawdę starannie.

Podoba mi się, że orki malujesz na inny zielony niż te sztandarowe GW. Orki mi się podobają, gobliny mniej, jednak są postępy. Gratuluję .

Coraz lepiej Ci idzie malowanie, tylko może zrób jaśniejsze zdjęcia bo tutaj nie wszystko widać

Dzięki za opinie. Teraz zdjęcia robi mój brat, mi wychodzą gorzej niż malowanie. Mam nadzieje że wystarczająco doświetlone jest teraz.

Fajny motyw z dzikiem na ramieniu. No i ładnie pomalowane ostrza.
Za to kolor skóry mi się nie podoba.

Podoba mi się. Jedno zastrzeżenie- ork wstawił sztuczne oczy dzikowi , taaak? Bo chyba powinny tam być raczej dziury jakieś

Mam zatrzeżenia do oczu na skórze z dzika. Reszta wygląda OK.

Abaddon: Na skórze położony Ogryn Flesh więc efekt zbyt grubej ostatniej warstwy zamaskowany, teraz muszę to jeszcze powyciągać.

LoudLord, BAAGRRAA: Oczy zostają, mają swój klimat.

BAAGRRAA ale Ci się zebrało na nekromancje/ nabijanie postów

Obecnie malowanie/ granie zawiesiłem do października, później zobaczę co mi wpadnie w ręce to pomaluje.

Jeszcze raz dzięki za opinie, porady.

Pozdrawiam.

Pod koniec roku zasiadłem do malowania regimentu Savage Orcs , jednak ilość mnie przerosła i na razie zwiesiłem ich malowanie. Zamierzam pomalować armie w jesiennych barwach więc eksperymentuje z kolorami. Podstawki celowo puste, bo jak zdobędę do dodam suche liście.

LuciusII pisze: W 1 szamanie muszę poprawiać cień rzucany na grzyba, poszedłem na łatwiznę i wyszło tak jak by się zmoczył

Fajny dyskowiec

Cały wieczór męczyłem się z doklejeniem kończyn, aż w końcu stanął na nogach - piny zrobiły swoje. Tydzień pracy i skończone. Zdjęcie podstawki przed wykończeniem.