Mój wymarzony turniej,...

[Szaman]

Zdarzyło przez "rz", ale tylko tak się czepiam

argh...
znow za szybko - juz poprawiam

[Inkwizytor]

Spoko Lubię kiedy wszystko jest napisane z zasadami polskiej ortografii Takie małe zboczenie

[Oskar]

1.-> Nie rozumiem czemu większość osób uważa , ze challenger powinien być tańszy od mastera . Koszty turnieju nie zmniejszają się wraz z jego rangą. Koszt kupna stołów, terenów i wynajęcia sali jest taki sam
Wracając do meritum sprawy koszt wejściówki zależny jest od tego co może nam zaoferować organizator . Za turniej podczas , którego do stółow dziewczyny w bikini przynoszą drinki z palemkami jestem w stanie zapłacić dużo
2. Nocleg-> Młody jestem kawałek suchej podłogi/materac wystarczy mi w zupełności .
3. Wyżywienie -> kombo z Gorzowa z ETC i z Warszawy z DMP .
Tanio, szybko i bardzo smacznie . Tak lubię jeść właśnie
4. Atrakcje -> zapewniam sobie zwykle sam .
5.Dojazd -> Byle z dobrymi chłopakami z KKGBLK !
Miło jak ktoś odbiera z dworca , widok znajomej mordy w obcym mieśćie to świetna sprawa
6.Format -> Dowolny , ale preferuje single .
7.Czas trwania - 3 dni
8. Nagrody -> Uśmiechnięte twarze graczy , organizatorów i rodziców jak znów wracam spóźniony do domu
A tak serio to bony , statuetki , dyplomy to dobre nagrody .
9. ->Własne sugestie .

Bezwzględny zakaz palenia i picia alkoholu

Zdecydowanie raczej popieram

[Jerzyn]

1. Koszty imprezy.
lokal 15
challanger 25
master 35

2. Nocleg.
najlepiej jakies materace, moze byc wykladzina, albo cos takiego, ale od biedy moge spac i na ziemi...

3. Wyżywienie.
moze byc we wlasnym zakresie, ale na masterze to fajnie by bylo, jakby byl jakis barek/znizka w pizzerii/stolowka/blisko supermarket nocny :p

4. Atrakcje.
bezapelacyjnie impreza na turnieju w stylu tych z MB, jakas nocna integracja polskiego swiatka battlowego

5. Odbiór graczy z dworca i dojazd na imprezę.
z dworca albo dokladne koordynaty czym i jak, albo ktos, kto odbiera. samochodem to mapka na stronie o turnieju

6. Format preferowany.
wlasciwie format nie ma znaczenie, niezaleznie czy to master czy nie, tylko zeby bylo powyzej 1300, chyba ze parowka, ale wtedy tez lepiej cos powyzej 1200 na gracza. najfajniejsze formaty to imo: 1500-1999 do gry na oddzialach, 2250-2500

7. Czas trwania imprezy.
2dni najfajniej, 1 dzien na maly lokal

8. Nagrody i dyplomy.
dyplomy obowiazkowo na kazdym turnieju, na masterach/challangerach fajne sa jakies statuetki, moze jakies xiazki czy cos takiego

9. Inne propozycje i uwagi.
prysznice na 2dniowkach, szczegolnie w lecie, w zimie nawet niekoniecznie
dbalosc organizatorow
brak kolesiostwa i faworyzowania swoich(a to sie juz zdazalo...)
jakies fajne scenariusze, brak comp score'a, fajny test wiedzy

[4 karabiny]

Jerzyn napisał :0
Nic dodać nic ująć.
Ale se walnołem pirwszego posta - a niech mnie, zbyt ambitne to to nie jest

[wrogu]

4. Atrakcje

Podobno w gorzowie byly mecze w pilke nozna- imo bajer. Kosz, nozka czy siatkowka czy reczna, wazne by bylo, super super sprawa. Tylko wtedy prysznic na sali to obowiazek.

[Tomash]

1. Kwota dowolna, byle odpowiadała warunkom (pozostałym punktom).
2. Doskonale było to rozwiązane na BaltiConie i chciałbym to widzieć jak najczęściej na turniejach: hardkorowcy śpią na sali, natomiast jest też opcja alternatywna w postaci bezpłatnego lub taniego noclegu w trochę bardziej cywilizowanych warunkach (na BaltiConie było na pryczach z materacami i porządnymi łazienkami, w katolickim gimnazjum); tak to już niestety jest, że niektórzy czasem jeżdżą z drugimi połówkami, które nie zgadzają się na spanie w sali gimnastycznej
3. Koniecznie posiłek w środku turniejowego dnia jak najbliżej sali. Coś takiego zrealizował Szafa na obu zeszłorocznych Bazyliszkach i spotkało się toto z bardzo pozytywnym przyjęciem - wzór rozwiązania.
4. Wieczorne (z opcją nocną) "gry i zabawy" - może być granie w piłkę, a najlepiej chyba wspominam wieczorne rozmowy i jedzonko podczas dwudniówki w Ołtarzewie.
5. Bez przesady, byle namiary były dobrze podane i istniał sensowny dojazd z dworca (sensowny = max. jedna przesiadka), bez drałowania na piechotę 10 kilosów.
6. Preferowany format to taki, który nie preferuje żadnej armii Osobiście lubię męskie, epickie punkty (2100-2500), ale jakieś półtora tysiąca też nie zaszkodzi.
Ciekawy comp score (od biedy duński) i oryginalne scenariusze. Nie muszą być superzbalansowane i zachowawcze - mają być fajne, grywalne, zabawne.
7. Zależnie od rangi - jak Jerzyn napisał. Wyjątek - naprawdę fajne lokale wyjazdowe, w dobrym miejscu i z atrakcjami. Ponownie kłania się dwudniówka w Ołtarzewie
8. Dyplomy i nagrody "uznaniowe", nie do spylenia na allegro. Ewentualnie bony na zakupy w wybranym sklepie (netowym najlepiej).
9. - prysznice OBOWIĄZKOWO
- dobre zaplecze organizatorskie, z jasnym podziałem kompetencji i bez braków kadrowych (i znowu tutaj świetnie wspominam BaltiCon, natomiast Szafa samotnie robiący Bazyliszka to przegięcie)
- warty na sali, w której wszyscy śpią i mają swoje rzeczy (tym razem BaltiCon jako bohater negatywny)
- worst i best playe; jasno poinformowani o nich gracze, sensownie rozpatrywane, bezlitośnie egzekwowane (np. na turnieju z pięcioma bitwami trzeci WP powinien oznaczać dyskwalifikację, na turnieju z trzema - drugi)