Dzięki.

Co do wody, to zależy, o którą wodę pytasz.
Woda w górskim jeziorku to wycięta w styrodurowej podstawie dziura pokryta płaską, przezroczystą płytą wyciętą z okładki do pudełka na płytę CD. Na tę płytę poszła farbka clear blue, potem hawk turquise, potem ice blue, po krawędziach skull white i jeszcze raz hawk turquise.
Wodospad to hawk turquise, midnight blue, ice blue i skull white na pianę.
Fontanna na górze to po kolei: midnight blue, ice blue, hawk turquise, ice blue + hawk turquise i skull white.
Wszystkie powierzchnie wodne zostały potem pokryte lakierem błyszczącym, coby się... błyszczały.
A skała to najzwyklejszy w świecie styropian, który w szale twórczym podpaliłem, rozpuściłem, pomaziałem szpachlówką, wikolem, pospreyowałem i pomalowałem (chaos black, fortress grey, skull white). Nie ma w tym żadnej filozofii.
