Lato - podwyżek czas...
Re: Lato - podwyżek czas...
ale zmiana lini produkcyjnej kosztuje. no chyba że maszyny są te same.
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
żywica to fajny materiał, ale trzeba nabrać wprawy w rozrabianiu jej i odpowiednią jakość trza mieć, zmorą jest zwłaszcza ta strasznie krucha
Trochę wyobraźni/pomyślunku i przy 3-4 próbie matryca nie ma już bąbelków (a to najważniejsze). Później tylko pozostaje praktyka żeby każdy model wiedzieć jak odlać żeby wspomnianych nie było w żywicy.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart




- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Albo zamiast kombinować i marnować materiał na kolejne matryce kupić pompę próżniową 

Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Don_Silvarro
- Chuck Norris
- Posty: 508
- Lokalizacja: W-wa
Albo zamiast cwaniakować na granicy prawa, kupić lalki innego producenta, a może nawet (gasp!) zagrać w inną grę 

przecież odlew to konwersja..
kupię bretke,orki, leśne elfy i wampiry. http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=55&t=52293
Po zainwestowaniu tyle czasu i środków w tą? Można, ale dla wielu to bez sensu. Z lalkami innych producentów jest ten szkopuł, że albo są tak samo drogie albo odstają jakością. To drugie to może bardziej rzecz gustu ale dla mnie tak właśnie jest. Cwaniakować też nie będę, po prostu mniej kupię i zrezygnuję z rozwijania dodatkowych armii.Don_Silvarro pisze:Albo zamiast cwaniakować na granicy prawa, kupić lalki innego producenta, a może nawet (gasp!) zagrać w inną grę
Maciek
Ja akurat nie należę do tych co odlewają masowo figsy ale wiem jak to się robi. Wolę kupić złom z Ebay i dzięki temu mieć kilka fajnych starych figsów, a czasami za te grosze się trafi jakiś fajny model metalowy z innej armii idealnie pasujący do duchówDon_Silvarro pisze:Albo zamiast cwaniakować na granicy prawa, kupić lalki innego producenta, a może nawet (gasp!) zagrać w inną grę

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart




o, moje zbiory figurek nabiorą wartości:P ale bardziej się cieszę że nowe modele kupuję odświęta bo bym popłynął...
metale się łatwiej zmywa niż plastik (który nie każdy początkujący wie jak wyczyścić więc kupują nowe modele) więc pewnie dlatego zastępują żywicą, rynek wtórny nowszych modeli dzięki temu prawie padnie ;]
przecież oni tez na żywicę przechodzą...
metale się łatwiej zmywa niż plastik (który nie każdy początkujący wie jak wyczyścić więc kupują nowe modele) więc pewnie dlatego zastępują żywicą, rynek wtórny nowszych modeli dzięki temu prawie padnie ;]
Don_Silvarro pisze: Poj*bani... ja i tak przyswajam większość (95%) modeli z obiegu wtórnego, ale wypuszczenie gniotów z żywicy wywinduje cenę metali z drugiej rękiSzok... trzeba będzie się do Privateer Press uśmiechnąć.

przecież oni tez na żywicę przechodzą...
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
- Król Goblinów
- Wodzirej
- Posty: 737
- Lokalizacja: Katowice
Mm o jakim rodzaju żywicy mówimy? tej którą używa ForgeWorld?
- Don_Silvarro
- Chuck Norris
- Posty: 508
- Lokalizacja: W-wa
Nie wkładaj mi tych słów w usta, bo to niehigienicznevocal pisze:Don_Silvarro pisze: Poj*bani... ja i tak przyswajam większość (95%) modeli z obiegu wtórnego, ale wypuszczenie gniotów z żywicy wywinduje cenę metali z drugiej rękiSzok... trzeba będzie się do Privateer Press uśmiechnąć.

Tego póki co nie wiadomo, no bo skąd? Ale założę się, że jak tylko lalki pojawią się w sprzedaży, to na Warseerze pojawi się przynajmniej czterech magików, którzy podadzą jej dokładny skład w oparciu o czarodziejskie rytuały chemiczne odprawiane nad ludkami. I z pewnością każdemu wyjdzie totalnie co innegoMm o jakim rodzaju żywicy mówimy? tej którą używa ForgeWorld?

To ja mówiłem o Priveteer'ze
Kto twierdzi, że oni też przechodzą na żywicę?
Panowie z GW właśnie sobie wbijają gwoźdź do trumny. W Cardiff w sklepie zyski ze sprzedaży produktów GW spadły już w zeszłym roku, sklep więcej zarobił na sprzedaży Privateer Press. Oby taki trend się rozprzestrzenił...
Swoją drogą, czy ktoś wie, czy taką żywicę można zmywać w DOT'cie, denaturacie, czy innych magicznych wywarach?
pzdr

Panowie z GW właśnie sobie wbijają gwoźdź do trumny. W Cardiff w sklepie zyski ze sprzedaży produktów GW spadły już w zeszłym roku, sklep więcej zarobił na sprzedaży Privateer Press. Oby taki trend się rozprzestrzenił...
Swoją drogą, czy ktoś wie, czy taką żywicę można zmywać w DOT'cie, denaturacie, czy innych magicznych wywarach?
pzdr
paulinka17 pisze:Mówiłem, jabaniutki nawet oczka zmrużył z rozkoszy.
Dziedzic pisze:JH i UD razem, piekło zamarzło i serce Szaitisa pękło.
zły quote usunąłem:P
a PP nowe jacki i wiekszą piechotę już przecież w żywicy odlewa...
a PP nowe jacki i wiekszą piechotę już przecież w żywicy odlewa...
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
- Don_Silvarro
- Chuck Norris
- Posty: 508
- Lokalizacja: W-wa
Yup. Różnica polega na tym, że (o ile się orientuję, nie grywam w Warmahordy od dłuższego czasu) żywiczne ludziki są w tej samej/zbliżonej cenie, co poprzednie metalowe. I na tym, że przez jedenaście lat działalności PP wprowadził JEDNĄ ogólną podwyżkę cen swoich artykułów. I na tym, że traktują swoich klientów oraz dystrybutorów jak partnerów, a nie zło konieczne.vocal pisze: a PP nowe jacki i wiekszą piechotę już przecież w żywicy odlewa...
Jak sobie skalkulujesz własny czas który spędzasz nad tym modelem przy okazji malowania i przygotowywanie go do gry od klejenia po podstawkę, to zobaczysz że te zmiany są minimalne. Bolą tylko dwie grupy ludzi, tych co nie potrafią ogarnąć że ich czas jest coś warty i tych co z założenia grają niepomalowanymi modelami.
Na różnych forach czytałem o tylu gwoździach do trumny GW, że powoli nie ma już ich gdzie wbijać a firma nadal istnieje. Figurki drożeją to fakt, ale są też coraz lepsze, a porównywanie starych boxów z nowymi po za przypadkami przepakowywania nie ma sensu bo to różne figury.
Za to PP plastiki odlewa w jakiejś muzealnej technologii z materiału średnio współpracującego z odbiorcą.
Na różnych forach czytałem o tylu gwoździach do trumny GW, że powoli nie ma już ich gdzie wbijać a firma nadal istnieje. Figurki drożeją to fakt, ale są też coraz lepsze, a porównywanie starych boxów z nowymi po za przypadkami przepakowywania nie ma sensu bo to różne figury.
Za to PP plastiki odlewa w jakiejś muzealnej technologii z materiału średnio współpracującego z odbiorcą.
- Bestialski_Brokuł
- Oszukista
- Posty: 800
No nieee jak tak w ogóle można pisac! Przecież na GW można i należy tylko najeżdzac każdy kolejny kodex/army book to bubel każda kolejna edycja to ostateczne pogrzebanie gry. No i za każdym razem kolejne rzesze graczy schodzą do podziemia a w co 2 domu jest tajna odlewnia figurek. Naprawdę jakby przy każdej podwyżce chociaż połowa osób, która się odgraża, że zacznie sama odlewac rzeczywiście zaczęła to robic to proceder stałby się chyba powszechniejszy od bimbrownictwakudłaty pisze:Jak sobie skalkulujesz własny czas który spędzasz nad tym modelem przy okazji malowania i przygotowywanie go do gry od klejenia po podstawkę, to zobaczysz że te zmiany są minimalne. Bolą tylko dwie grupy ludzi, tych co nie potrafią ogarnąć że ich czas jest coś warty i tych co z założenia grają niepomalowanymi modelami.
Na różnych forach czytałem o tylu gwoździach do trumny GW, że powoli nie ma już ich gdzie wbijać a firma nadal istnieje. Figurki drożeją to fakt, ale są też coraz lepsze, a porównywanie starych boxów z nowymi po za przypadkami przepakowywania nie ma sensu bo to różne figury.
Za to PP plastiki odlewa w jakiejś muzealnej technologii z materiału średnio współpracującego z odbiorcą.
