a konik to same plusy, wiekszy M, dodatkowy atak, save na 6
I znów te wampiry
Ale za to nie klimatyczne... widziałeś jeźdźca w piechocie?
Służę uprzejmie - atak pruskiej piechoty, przed szeregami widać konnego oficera.Heinrich_von_Tod pisze:Ale za to nie klimatyczne... widziałeś jeźdźca w piechocie?
A tu jeszcze "Cieńka Czerwona Linia" (Szkoci pod Bałakławą na Krymie i dialog: "There is no retreat from here, men, you must die where you stand." "Ay, Sir Colin. An needs be, we'll do that."). Widoczny z tyłu oficer na koniu, co prawda jakby występował na zasadzie "lead from the back"...
Wiem, powyższe przykłady są z nieco późniejszego okresu historycznego, ale myślę że można spokojnie je odnieść do klimatu.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Ostatnio zmieniony 22 maja 2007, o 10:13 przez KrzysiekW, łącznie zmieniany 1 raz.
Hehe, no dobra przekonałeś mnie. Przynajmniej mam teraz wymówkę aby dawać Nekromancie konia 
Polecam się.Heinrich_von_Tod pisze:Hehe, no dobra przekonałeś mnie.
Ja od 7 edycji z uporem maniaka pakuję magów itp. na kobyły. Jak napisano powyżej: większy M jakby co, dodatkowy atak, save i zajmuje więcej miejsca w szeregach.Przynajmniej mam teraz wymówkę aby dawać Nekromancie konia
Jeśli gram wampirami (zdarza się, choć rzadko) to w ogóle podoba mi się taka wizja nekrosa animującego swoje marionetki z wysokości siodła, otoczonego legionem. Har, har har... Mhrok.
Pozdrawiam,
Krzysiek
branzoletki musza byc, ward na strzelanie konieczny, bo zeby kozaczyc magia trzeba miec jakas pewnosc przezycia... do walki mozan sie nie pchac, ew juz jak masz pewnosc wygranej... na flanke, na maszynki, na strzelcow itp..
ale ochrone od ostrzalu (i to IMO skuteczna, 3+) trzeba miec
ale ochrone od ostrzalu (i to IMO skuteczna, 3+) trzeba miec
