Border Princes

ja muszę powiedzieć ,że jestem bardzo mile zaskoczony jakością malowania Kosy... widać sporo szczegółów których inni malarze odpuszczją - np. oczy. Niby drobiazg a wiele zmienia w odbiorze. No i cena i szybkość! Pomalowane w 2 dni za 30 zł per sztuka- czego chcieć więcej?

oczy są zwierciadłem duszy, ożywiają figsę, hah

tu jeszcze pare ostatnich figsów

Fajni piechociarze. Reszta słabo widoczna. Jak robisz fotki to skup się na figsie i postaraj się go jakoś oświetlić należycie. No i żeby figs był w centrum fotki...

przecież są, na pierwszej stronie, te tutaj to takie tam prosto ze stołu

a nad oświetleniem pracuję, ogólnie jak robiłem te zdjęcia było strasznie pochmurno ale bedę je nadal ćwiczył

Na pierwszej stronie otwierają mi się tylko demibeary i Morathi. Reszta nie...

bo reszta jakaś stara jak świat, pewnie już się skasowały. I tak tam nic nie było

No to działaj, gościu .

jutro będzie druga trójeczka misków

to zdolny i pracowity człowiek

i to jest u niego poziom TT żeby nie było nieporozumień ... sądzę że większość STUDIÓW! może się od niego sporo nauczyć ...

Świetna skóra koni.
Szare kopyta na zdjęciu zlewają się z metalem.
Koniom prawie nie powinno byc widać bialka, bo wyglądają jak przerażone - akurat do Chaosu pasuje
Usuwaj nadlewki przed malowaniem.

Gunnila pisze: Koniom prawie nie powinno byc widać bialka, bo wyglądają jak przerażone - akurat do Chaosu pasuje

absolutna racja, zapomniałem o tym swoje SH i DP malowałem milardy lat temu i im robiłem rzeczywiscie spore oczy, tzn żrenice. Ale to Slanesh więc takie roztrzepano-przerażone konie dadzą radę

Jak to Oskar by powiedział " po prostu mają ASF " Dobra rada co do korka na podstawkach, jak się sprayem maluje to korek ma taką magiczną właściwość że z boku trzeba pędzlem rozwodnionym czarnym domalować bo inaczej prześwituje tak jak tu na zdjęciach Szpary pozaklejaj , na nadlewki zwróć większa uwagę i będzie ładny TT. Widać postęp w stosunku do Twojego malowania kiedyś.

Tak, teraz to właśnie zauważyłem, odnośnie korka

Kiedyś.. to się nie liczy bo było dawno, dawno i tylko do znudzenia biało-niebieskie HE
W zasadzie teraz maluje coś innego niż biały bądz niebieskie pierwszy raz ;]

PiotrB pisze:i to jest u niego poziom TT żeby nie było nieporozumień ... sądzę że większość STUDIÓW! może się od niego sporo nauczyć ...

Faktycznie, TT, myślę jednak, że PiotrB trochę tutaj przesadził. Oprócz tego, co napisał Skaven: bardzo jednostajne i na jedną modłę robione wszystkie metaliki, rozjaśnienia fioletowego dość specyficzne - inna sprawa, że fioletowy ciężko się rozjaśnia bez wielu warstw, a tutaj na to nie ma wiele miejsca, rogi na wierzchowcu i skóra maruderów pozostawiają dość sporo do życzenia...
Całość jednak jak najbardziej na tak .

Czytaj Kosiasty tutki na necie i zrób sobie np 1 dzień w tygodniu gdzie nie będziesz malował dla kogoś tylko robił rzeczy z tutków. Od samego machania TT skill nie wzrasta a warto się rozwijać i czasami zmalować coś ciekawego.

Ewentualnie jest druga opcja nauki malowania, kupujesz flaszkę i wpadasz do mnie na szkolenie

Krytyka mile widziana coby się poprawiać a bardziej wytykanie błędów. To wina dośc zdjęć, bo w rzeczywistości sa nieco bardziej "żywsi" chyba tak to możnaby było ująć Będę kombinował lepszy aparat ale nie wiem kiedy go dostanę. Bo albo mi się świecą figurki, to pewnie wina zbyt mocnego oświetlenia na nich albo są zbyt jednostajne to zas pewnie niedoświetlenie...

A tutaj smok do DE, kolorystyka taka musi być. Zdjęcia robione na szybko bo nie było czasu choć troszkę lepiej się do nich przyłożyć wręcz prosto spod pędzla ale jak nieco opanuje ich robienie to wrzucę lepsze

Skaven pisze: Ewentualnie jest druga opcja nauki malowania, kupujesz flaszkę i wpadasz do mnie na szkolenie

to lepsza opcja
znajdę czas to wpadnę z siódemką czarnego smirnofa

Na początek zrobiłbym podstawkę rydwanową bo taka obowiązuje dla tego modelu